Polityka

[panlider]

Co do ułaskawienia, to nie mam zielonego pojęcia, kim jest dr Piotrowski. Wiem natomiast kim jest prof. Chmaj, który wyraźnie powiedział, że ułaskawienie dotyczy osób skazanych prawomocnie, zostało to tez potwierdzone w orzeczeniu Sądu Najwyższego.
Argument, że skoro ustawa czegoś nie reguluje, to procedura może sobie przebiegać wedle uznania Pana prezydenta to już w ogóle ponury żart, kłócący się z zasadą praworządności i demokratycznego państwa prawa.

Co do kwestii długu publicznego, to wychodzi na to, że nie miałem racji, bije się w pierś i zwracam honor.

Co do kwestii 500+ i emerytur. Chodzi mi wyłącznie o to, że wszystko idzie przecież z budżetu Państwa. PiS nie wyczarował tych pieniędzy, tylko musiał je komuś zabrać, m.in. emerytom, a także bankom i zakładom ubezpieczeń, które oczywiście wcześniej zabrały te pieniądze swoim klientom.

Wspomniałem już o TK, o ułaskawieniu Kamińskiego, mam też na myśli tradycyjne obsadzanie swoimi stanowisk w spółkach Skarbu Państwa (wiem, że PO też to robiło, ale skoro Kaczyński tak to im wytykał, to chyba nie powinien robić tego samego?), kwestia refundacji in vitro. Mało? Nawet jeszcze rok nie minął, strach się bać, co będzie dalej.
Zapomniałbym o posłance Pawłowicz, kto ją w ogóle do Sejmu wpuścił?

[szczypek]

Zapomniałbym o posłance Pawłowicz, kto ją w ogóle do Sejmu wpuścił?

Wyborcy, tak jak i Niesiołowskiego, Gajewską czy Szczerbę.

[DonPatch]

prof. Bartoszewski

Czego profesorem był pan Bartoszewski?

Są ludzie, do których nie wypada mówić inaczej niż per "Panie profesorze", mimo iż nikt im tego tytułu oficjalnie nie nadał i są ludzie, do których nie wypada/nie powinno się mówić per "Panie doktorze" mimo, że posiadają jakiś podpisany świstek taki fakt poświadczający. Czytając forum JP doskonale powinieneś to wiedzieć.

Niby dlaczego? Takie praktyki to może są stosowane na uczelniach, które przyznają swoje profesury (prof. nadzwyczajny). Zwracanie się do kogoś, kto nie ma tego tytułu per profesor, jest obrazą dla tych, którzy poświęcili część swojego życia, aby profesurę tę zdobyć.

Poza tym widzę, że większość myśli, że jesteśmy Ameryką, gdzie są tylko dwie partie. Jeżeli krytykujesz PIS - musisz być za PO. I vice versa...

[Wiking]

Co do ułaskawienia, to nie mam zielonego pojęcia, kim jest dr Piotrowski. Wiem natomiast kim jest prof. Chmaj, który wyraźnie powiedział, że ułaskawienie dotyczy osób skazanych prawomocnie, zostało to tez potwierdzone w orzeczeniu Sądu Najwyższego.
Argument, że skoro ustawa czegoś nie reguluje, to procedura może sobie przebiegać wedle uznania Pana prezydenta to już w ogóle ponury żart, kłócący się z zasadą praworządności i demokratycznego państwa prawa.

Co do kwestii długu publicznego, to wychodzi na to, że nie miałem racji, bije się w pierś i zwracam honor.

Co do kwestii 500+ i emerytur. Chodzi mi wyłącznie o to, że wszystko idzie przecież z budżetu Państwa. PiS nie wyczarował tych pieniędzy, tylko musiał je komuś zabrać, m.in. emerytom, a także bankom i zakładom ubezpieczeń, które oczywiście wcześniej zabrały te pieniądze swoim klientom.

Wspomniałem już o TK, o ułaskawieniu Kamińskiego, mam też na myśli tradycyjne obsadzanie swoimi stanowisk w spółkach Skarbu Państwa (wiem, że PO też to robiło, ale skoro Kaczyński tak to im wytykał, to chyba nie powinien robić tego samego?), kwestia refundacji in vitro. Mało? Nawet jeszcze rok nie minął, strach się bać, co będzie dalej.
Zapomniałbym o posłance Pawłowicz, kto ją w ogóle do Sejmu wpuścił?

Gdzie jest moje 3x15, 4xTAK? Co się stało z aferą hazardową? Aferą Amber Gold? Gdzie są moje pieniądze z OFE? Gdzie się podziało Przyjazne Państwo? Ograniczenie biurokracji? Jak PO poszła walka z wielkimi odprawami? O smaczkach afery podsłuchowej nie wspominając.



PS. A o co chodzi z kwestią refundacji in-vitro?

Edit: Równoważniki Pawłowicz w innych partiach koledzy już wymienili.
Edit2: Nie zrozum mnie źle, rządy PiS są dalekie od moich marzeń, ale na razie nie wydają się tak demoniczne, jak niektórzy je przedstawiają.

[Vimes]

Co do ułaskawienia, to nie mam zielonego pojęcia, kim jest dr Piotrowski.

Służę pomocą, to jest dr hab Ryszard Piotrowski: http://konstytucja.wpia.uw.edu.pl/kated ... iotrowski/. Bądź łaskaw również zauważyć, że on taką opinię opublikował już w 2006 roku, czyli w kompletnym oderwaniu od bieżącego sporu politycznego. Podobnie twierdzi prof. Tomasz Grzegorczyk, sędzia Sądu Najwyższego, więc jedyne co możemy uczciwie powiedzieć na ten temat to, że opinie prawników są podzielone.

W jednym zdaniu pomstujesz na rozdawnictwo na 500 plus...

Co do kwestii 500+ i emerytur. Chodzi mi wyłącznie o to, że wszystko idzie przecież z budżetu Państwa.

...a w następnym domagasz się rozdawnictwa na in vitro:

kwestia refundacji in vitro

Gdzie tu jest konsekwencja? Poza tym, jakbyś uzasadnił, dlaczego państwo miałoby refundować kosztowny nieratujący życia zabieg medyczny, którego skuteczność wynosi zaledwie 32 proc.?

Natomiast tutaj taka ciekawostka o 500 plus: "Bank Światowy chwali pierwsze efekty 500+". To prawda, że 500 plus dużo kosztuje i jego efektywność jest niepewna. Jednak rząd musiał podjąć jakieś działania zachęcające Polaków do posiadania większej liczby dzieci, poczytaj w wolnej chwili: "Prof. Robert Gwiazdowski: Polska zniknie za sześć pokoleń".

Reasumując, boisz się PiS-u, bo:

1) prezydent Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego przed uprawomocnieniem się wyroku, a prawnicy są podzieleni w opiniach czy mógł to zrobić na tym etapie;
2) PiS podobnie jak Platforma obsadza spółki Skarbu Państwa swoimi ludźmi;
3) PiS nie chce refundować in vitro.

Naprawdę powoduje to u Ciebie strach :roll:?

Zapomniałbym o posłance Pawłowicz, kto ją w ogóle do Sejmu wpuścił?

Krystynę Pawłowicz do Sejmu wpuściło dokładnie 18 070 pełnoletnich obywateli Polski, którzy oddali na nią głos w demokratycznych wyborach. Czyżbyś był przeciwnikiem demokracji ?

[panlider]

Cały czas pomijasz kwestię Trybunału Konstytucyjnego i odmowę publikacji jego wyroku przez Panią Kempę. Mogę wiedzieć czemu?
Masz rację, jest "spór w doktrynie", jak zresztą zawsze. Nie zmienia to mojego zdania, że Duda nie mógł i nie powinien tego zrobić. Zwłaszcza, że pomimo pięknych słówek i tłumaczenia, jak to Pan Prezydent chciał uciąć problematyczną kwestię, to po prostu chciał wyciągnąć swojego kolesia z paki i tyle. Zapewne na polecenie Jarka, bo wiadomo, że to jego kukiełka.
Co do in-vitro, to często jest to jedyna szansa dla ludzi na posiadanie własnych dzieci, mała, ok, ale jednak. Poza tym niesmak pozostawił fakt, że w świeckim państwie brano pod uwagę zdanie Episkopatu na ten temat. Zresztą przywileje kościoła to temat na osobą dyskusję.
Co do 500+ to po prostu uważam, że ten program to chybiony pomysł, który jeszcze wyjdzie państwu bokiem. Pomijam już fakt, że w patologicznych rodzinach na pewno te pieniądze będą odpowiednio przeznaczane, także menelki będą miały za co pić. Kontroli żadnej nie będzie, a nawet jak się pojawi, to znowu rozrośnie się biurokracja, bo przecież nie starczy pracowników socjalnych do stosownej weryfikacji, więc będzie trzeba zatrudnić nowych. Czyli oprócz kosztów samcy dopłat dojdą jeszcze tzw. "koszty obsługowe". Pewnie jakbym miał dzieci i sam ssał państwo, to nie miałbym nic przeciwko, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ludziom, którzy głosowali na Pawłowicz mogę tylko współczuć. Co do mojego zdania na temat demokracji, to tak, nie jestem jej zwolennikiem, uważam, że Polacy się nie nadają do tego ustroju i jeszcze długo się nie będą nadawać. Zresztą wystarczy spojrzeć na naszą historię, największe fuck upy miały miejsce właśnie jak była demokracja, wolność i swoboda.

[Wiking]

Co do in-vitro, to często jest to jedyna szansa dla ludzi na posiadanie własnych dzieci, mała, ok, ale jednak.

Pieniądze na In-Vitro, w przeciwieństwie do 500+, biorą się znikąd?

Poza tym niesmak pozostawił fakt, że w świeckim państwie brano pod uwagę zdanie Episkopatu na ten temat. Zresztą przywileje kościoła to temat na osobą dyskusję.

Ja uważam, że nie jest ważne, czyje zdanie zostało wzięte pod uwagę, tylko czy było ono sensowne.
Uważam, iż istotne są racje stron, a nie ich tożsamość. Dla Ciebie jak widzę istotniejsze jest "kto mówi", niż "co mówi".

Co do mojego zdania na temat demokracji, to tak, nie jestem jej zwolennikiem, uważam, że Polacy się nie nadają do tego ustroju i jeszcze długo się nie będą nadawać. Zresztą wystarczy spojrzeć na naszą historię, największe fuck upy miały miejsce właśnie jak była demokracja, wolność i swoboda.

O których latach mówisz? Wydaje mi się, iż największe problemy I RP sprawił najpierw Jan Kazimierz, a następnie Oligarchia Szlachecka.[/quote]

[Vimes]

Cały czas pomijasz kwestię Trybunału Konstytucyjnego i odmowę publikacji jego wyroku przez Panią Kempę. Mogę wiedzieć czemu?

Przepraszam za to niedopatrzenie. Kolejny spór w doktrynie:

Każdy wyrok, także ten wydany przez sędziów Trybunału, podlega ocenie kryteriów ustawowych i konstytucyjnych. Oznacza to, że orzeczenia Trybunału nie zawsze są ważne i ostateczne – przekonuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Kamil Zaradkiewicz, dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego.

Źródło

Polecam lekturę całego wywiadu, w którym były dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego dokładniej objaśnia tę sprawę. Rozumiem, że rząd przyjął takie stanowisko. Nie mam kompetencji, żeby stwierdzić kto ma rację. Natomiast wiem, że stanowisko reprezentowane przez dr hab. Zaradkiewicza bardzo rozdrażniło prezesa Rzeplińskiego: "TVP Info: po krytycznych wypowiedziach Zaradkiewicz poproszony o odejście z TK".

Pan Prezydent chciał uciąć problematyczną kwestię, to po prostu chciał wyciągnąć swojego kolesia z paki i tyle. Zapewne na polecenie Jarka, bo wiadomo, że to jego kukiełka.

Fakt, że wyrok w tej sprawie wydał sędzia podejrzewany o proponowanie człowiekowi, którego uważał za Tomasza Lisa pomocy w walce z rządem PiS jest oczywiście bez znaczenia: "Sprawa sędziego Łączewskiego przekazana do rzecznika dyscyplinarnego". Biegli już ustalili czy jego komputer został zhakowany, bo na razie czytałem tylko, że sędzia przeniósł się z wydziału karnego do mniej medialnego wydziału cywilnego, żeby sprawa trochę przycichła?

Prezydent Duda to jedyny polityk, którego Kaczafi nie może usunąć ze stanowiska.

Pomijam już fakt, że w patologicznych rodzinach na pewno te pieniądze będą odpowiednio przeznaczane, także menelki będą miały za co pić.

Niekoniecznie: "500plus uwalnia kobiety od patologii".

Pewnie jakbym miał dzieci i sam ssał państwo, to nie miałbym nic przeciwko, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Na wszelki wypadek napiszę, że jeszcze nie mam dzieci.

Co do mojego zdania na temat demokracji, to tak, nie jestem jej zwolennikiem, uważam, że Polacy się nie nadają do tego ustroju i jeszcze długo się nie będą nadawać. Zresztą wystarczy spojrzeć na naszą historię, największe fuck upy miały miejsce właśnie jak była demokracja, wolność i swoboda.

Ciekawy pogląd. Jaki ustrój Twoim zdaniem powinien panować w Polsce?

----------------------------



Bezczelne kłamstwo Anne Applebaum, szefowej europejskiego działu opinii "Washington Post" rozłożone na czynniki pierwsze. Niezły tupet.

[jakku1]

http://www.defence24.pl/438772,mniej-na ... sowych-mon
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/n ... techniczna

Sabotażu modernizacji naszych SZ ciąg dalszy. Bardzo duza ilosc programow modernizacyjnych od roku stoi, kontraktu na śmigłowce dalej nie ma, pieniądze są przekładane na zadania o wątpliwej skuteczności, itd.

Wraca to, co się działo z naszą armią w latach 2005-2007. Kompletna paranoja + brak kompetencji = zastój.

A w kampanii mówili, ze bedzie 3% PKB, modernizacja idzie zbyt wolno (albo, ze jej w ogole nie ma), a armia jest w ruinie. Brawo.

[Lucas87]

Kijowskiemu śni się reaktywacja państwa podziemnego...a tymczasem 19 letni wnuk Bolka I - podobno podejrzany o dźgnięcie nożem kobiety...W imieniu Polski podziemnej!!!
jeśli cię nie obchodzi, to trudno

[Wiking]

Kijowskiemu śni się reaktywacja państwa podziemnego...a tymczasem 19 letni wnuk Bolka I - podobno podejrzany o dźgnięcie nożem kobiety...W imieniu Polski podziemnej!!!

Kogo to w ogóle obchodzi? Jaki ma to związek z polityką? Toż to pudelek jakiś.

Informację podała "niezależna", co mnie specjalnie nie zdziwiło.

[Vimes]

Pan Prezydent chciał uciąć problematyczną kwestię, to po prostu chciał wyciągnąć swojego kolesia z paki i tyle. Zapewne na polecenie Jarka, bo wiadomo, że to jego kukiełka.

Fakt, że wyrok w tej sprawie wydał sędzia podejrzewany o proponowanie człowiekowi, którego uważał za Tomasza Lisa pomocy w walce z rządem PiS jest oczywiście bez znaczenia: "Sprawa sędziego Łączewskiego przekazana do rzecznika dyscyplinarnego". Biegli już ustalili czy jego komputer został zhakowany, bo na razie czytałem tylko, że sędzia przeniósł się z wydziału karnego do mniej medialnego wydziału cywilnego, żeby sprawa trochę przycichła?

W nawiązaniu do powyższego fragmentu posta dzisiejszy news:

Łączewski bronił się, że ktoś włamał się na jego internetowe konta i zaprzeczał, że ma jakikolwiek związek ze sprawą. Tymczasem ustalenia śledztwa tego nie potwierdzają. - Biegli przebadali komputer stacjonarny, laptopa, tablet i telefon sędziego. Wnioski są jednoznaczne: nie było włamania ani do sprzętu, ani na konta na Twitterze. W laptopie Łączewskiego znaleziono jego zdjęcie wysłane do rzekomego Lisa - mówi nam jeden z prokuratorów, pracujących przy sprawie.

Źródło

Jeżeli doniesienia "Super Expressu" są prawdziwe to oznacza, że Wojciech Łączewski całkowicie się skompromitował jako sędzia, bo nie dość, że nie był bezstronny to dodatkowo złożył fałszywe doniesienie o popełnieniu przestępstwa twierdząc, że ktoś się włamał na jego komputer. Artykuł 238 kodeksu karnego: "Kto zawiadamia o przestępstwie, lub o przestępstwie skarbowym organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Poza tym, gdyby twierdzenia sędziego były prawdziwe to oznaczałoby, że to był jakiś przehaker, bo oprócz komputera musiałby sędziemu zhakować również mózg, żeby pojawił się w umówionym miejscu o umówionej porze na spotkanie z rzekomym Tomaszem Lisem .

Teraz dowiemy się czy sędzia Łączewski poniesie konsekwencje swojego zachowania czy może sędziowie to rzeczywiście "zupełnie nadzwyczajna kasta ludzi" stojących ponad prawem i resztą obywateli.

Z innych ciekawych doniesień medialnych: "Sumliński prawomocnie uniewinniony". Ciekawe co na to były pan prezydent Bronisław Komorowski?

[panlider]

Super Express? Naprawdę? :doh:

Co do kwestii TK, to oczywiście jest spór w doktrynie odnośnie tego, czy Trybunał mógł wydać wyrok, pomijając nową ustawę, a także czy Pani Kempa miała prawo odmawiać jego publikacji.
Nie ma moim zdaniem natomiast żadnego sporu, co do tego, że pierwsza nowelizacja ustawy o TK miała na celu sparaliżowanie tego nadzwyczajnego organu władzy sądowniczej, co zresztą zostało potwierdzone podczas kontroli Komisji Weneckiej.

[Vimes]

Super Express? Naprawdę? :doh:

Naprawdę. Tabloidy są bardzo skuteczne w docieraniu do różnych brudów i pod tym względem nie można ich lekceważyć.

Tutaj masz na przykład artykuł naszego forumowego kolegi o mecenasie Majewskiem: "Szok! Kto stara się o działkę za 160 mln zł". Propsy deszczowy . Rzadko się tutaj w czymś zgadzamy, ale doceniam, że o tym napisałeś.

Oczywiście rozumiem, że nawet najgorszy zbir ma prawo do obrońcy przed sądem. Aczkolwiek to bardzo "dziwny" zbieg okoliczności, że komunistów i gangsterów broni ten sam mecenas od kontrowersyjnej reprywatyzacji. Nie wiem dlaczego, ale "dziwnym" zbiegiem okoliczności postać pana mecenasa skierowała moje myśli ku postaci Toma Hagena. Consigliere .

Co do kwestii TK, to oczywiście jest spór w doktrynie odnośnie tego, czy Trybunał mógł wydać wyrok, pomijając nową ustawę, a także czy Pani Kempa miała prawo odmawiać jego publikacji.
Nie ma moim zdaniem natomiast żadnego sporu, co do tego, że pierwsza nowelizacja ustawy o TK miała na celu sparaliżowanie tego nadzwyczajnego organu władzy sądowniczej, co zresztą zostało potwierdzone podczas kontroli Komisji Weneckiej.

Pamiętasz kto to wszystko rozpoczął? Pamiętasz to: "Duda apeluje do rządu: Nie dokonujcie poważnych zmian ustrojowych"? Nowelizacja ustawy o TK przez Platformę przy współudziale prezesa Rzeplińskiego tuż przed nieuchronnie zbliżającą się porażką wyborczą i wbrew apelowi prezydenta-elekta dała PiS-owi uzasadniony powód do przypuszczania, że będzie to służyło do sabotowania pracy nowego rządu. To prawda, że PiS nie gra fair, ale to nie było zamierzenie tylko reakcja na działania Platformy.

----------------------------

Ironia losu: "Państwo Islamskie zakazało noszenia burek w części Mosulu" :lol:.

[Makiavel]

W Polsce "dobra zmiana" kosi kolejnych fachowców (vide Potorczyn) a tymczasem Sikorski z kolejnym prestiżowym angażem. Po najlepszym uniwersytecie świata jeden z czołowych think tankow amerykańskich.