Wszystko o Squadra Azzurra
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Jeśli ma być grane 352 to chyba wolałbym żeby zabrał miejsce w składzie bezjajecznemu Matiemu niż tej dwójce.Maly pisze:Gacek może grać na kilku pozycjach, w 352 na dwóch więc jedzie nie tylko jako pomocnik ale i drugi boczny obrońca
Pisze się RuganiJacky pisze:Romagnoli

- kawek
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 612
- Rejestracja: 06 marca 2005
Darmian, Parolo,Giach,Sturaro,Eder bedzie sromotny pogrom nie zdziwi mnie nawet nie wyjscie z grupy Wlochow
PAmietam jak dwa lata temu wracalem z roboty odpalilem neta w telefonie i dostalem w pysk wiaodmoscia o odejsciu Antka, chodzilem struty dobre trzy dni jednak od dawna a dzisiaj jeszcze bardziej ciesze sie ze nie ma go juz z nami
Zapowiada sie mega ciekawy sezon w PL Mourinho, Guardiola i Conte choc widzac zapedy Antka do swoich pupilow ze starych lat ktorzy juz niekoniecznie wybijaja sie forma na boisku to ciezko widze Chelsea w starciu z Manchesterami
PAmietam jak dwa lata temu wracalem z roboty odpalilem neta w telefonie i dostalem w pysk wiaodmoscia o odejsciu Antka, chodzilem struty dobre trzy dni jednak od dawna a dzisiaj jeszcze bardziej ciesze sie ze nie ma go juz z nami
Zapowiada sie mega ciekawy sezon w PL Mourinho, Guardiola i Conte choc widzac zapedy Antka do swoich pupilow ze starych lat ktorzy juz niekoniecznie wybijaja sie forma na boisku to ciezko widze Chelsea w starciu z Manchesterami
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
:shock: Really?! To ja już wolałbym na szpicy Berardiego lub Zaze - albo nawet każdego z napastników który jest w tej kadrze - nawet Immobile. Zgadzam się natomiast z tym że żal, że nie wział Vázqueza, a i Saponary szkoda... Criscito w sumie też mógł wziąć - najlepszy włoski lewy obrońca...Jacky pisze:Gabbiadini
A ja właśnie stawiam że będzie inaczej, w 2012 roku też mało kto stawiał na Italię.Jacky pisze:Mysle, ze Italia dostanie oklep od Belgii, na Szwecji i Irlandii ugraja 4pkt. ktore i tak dadza im wyjscie z grupy. Kolejny mecz, to pozegnanie z turniejem
Dwa fatalne występy na Mundialach 2010 i 2014, słaby występ na Euro 2008 - 8 lat temu - to trochę za dużo...

- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Tych wyborów nie rozumiem i chyba nawet nie chce zrozumieć. Skoro na Euro jedzie taki przecinak jak Sturaro - typowy zadaniowiec - to nie wiem co w takim wypadku robi w niej Parolo, słabszy w grze defensywnej, a nie wiele lepszy w ofensywie od naszego gracza. Giaccherini przydałby się Włochom, gdyby na Euro grało się 38 meczy, a nie kilka. Bernardeschi ? Zdaje się, że chłopak ma swoich zwolenników na forum, chętnie posłucham argumentacji, która w jakikolwiek logiczny sposób wytłumaczy fejm dotyczący tego gracza. Jego walorem jest to, że jest młody i tu pochlebstwa się kończą. Immobile, gracz nijaki, za słaby na Juventus, Seville, Dortmund, bardzo dobry dla Torino oto odwzorowanie jego możliwości. Po co ? Eh.ForzaItanimulli3vujcm pisze: 18. Marco Parolo (Lazio Rzym), 23. Emanuele Giaccherini (FC Bologna), 21. Federico Bernardeschi (ACF Fiorentina), 11. Ciro Immobile (Torino FC).
Pamiętam Twoje komentarze bardzo dobrze i wychodzi na to, że się nie myliłeś.Maly pisze:(...)

- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4124
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Gacek w tym sezonie grał całkiem nieźle, do tego Conte zna go bardzo dobrze a sam Giach obstawi oba wahadła, oba skrzydła i box-to-boxa, dla mnie do przyjęcie bez większego "ale".pablo1503 pisze:Dopiero teraz mi to uświadomiłeś. Faktycznie dziwne.AdiJuve pisze:Jejku dopiero zauważyłem,że w tych składach nie ma nigdzie Bonaventury
Bona miał naprawdę dobry sezon i zdecydowanie wyróżniał się na tle kolegów. Może nie byłby to facet do pierwszego składu, ale na pewno byłby w stanie pełnić rolę rezerwowego, które jest w stanie wejść i pomóc drużynie, gdy ta byłaby w tarapatach. Po Gacku natomiast się tego nie spodziewam.
AdiJuve pisze:Akurat Gacka idzie zrozumieć,źle w tej Bologni nie grał do tego jeden z najlepszych "żołnierzy" Antka. Ale Eder,Parolo czy Bernardeschi to jakieś nieporozumienie.
Zaraz, zaraz. Twierdzisz, że Giaccherini zasługuje na miejsce w kadrze, a Bernardeschi nie?! Zaskoczyłeś mnie. To samo Parolo. Nie oglądałem zbyt wielu meczów Lazio w tym sezonie, ale Włoch zawsze kojarzył mi się z pewnym solidnym poziomem i wcale nie jestem zaskoczony jego obecnością. Drużyna to nie tylko 11 podstawowych zawodników. Przy Bernim i Parolo wstawiasz słowo 'nieporozumienie', ale obecność Giaccka rozumiesz? :snackgy:
Za to jak kolega wyzej nie rozumiem co jest takiego super w tym Bernardeschim, widziałem kilka razy mecze Violi i nie wywarł na mnie większego wrażenia, w kontekście braku Berardiego czy Bonaventury toi jest nieporozumienie. Parolo fakt solidny gracz,ale tutaj brak Jorginho kosztem jego osoby bardzo razi w oczy.
Inna sprawa,że dalej nie rozumiem co Conte kombinuje, wydawałoby się,że 3-5-2 to naturalne wyjście, tylko po kiego mu w tym trzy "9" i dlaczego tylko 4 środkowych obrońców, trochę pecha i będzie musiał kombinować a jak pójdzie coś nie tak to go media zjedzą i będą miały racje.
Jednakże ta kadra i tak wygląda nieźle, świetny blok defensywny do tego Florenzi,Candreva,Motta czy De Rossi to klasowi gracze, Szary czy Insigne mogą odpalić i pokazać trochę magii, tylko ten atak, wystawiania dwóch z czwórki Zaza,Immobile,Pelle,Eder to marnowanie miejsca w 11.
Aczkolwiek wcale się nie zdziwię jak jednak Włosi odniosą sukces we Francji, bo póki piłka w grze to wszystko możliwe. Ich największy atut to obrona i pełne podporządkowanie trenerowi. N
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Taa. Przede wszystkim niektórzy słysząc Bernardeschi od razu przystępują do próby porównania go do Berardiego - bezsensu. Federico ma za sobą udany sezon (poprzedni cały opuścił z powodu kontuzji), grał w tym sezonie w Fiorentinie na wielu pozycjach, bo i wahadła, skrzydła i jako ofensywny pomocnik, boki pomocy w 3-4-3, a i raz pamiętam jak w trakcie meczu przy jednej ze zmian został przesunięty na typowego bocznego obrońcę. Grał gdzie trzeba było, stąd przeciętne statystyki - 6 bramek (2 w Serie A, 4 w LE) i 4 asysty.wagner pisze:Bernardeschi ? [...] Jego walorem jest to, że jest młody i tu pochlebstwa się kończą.
Co mi się w nim podoba? Ma szybką lewą nogę, potrafi nagle uciec przeciwnikowi, minąć kilku, często jest przez to faulowany, wybieganie, walczy sporo w odbiorze i podania. Potrafi sam szarpnąć, potrafi grać kombinacyjnie, stworzyć sytuacje koledze podając niesygnalizowanie z 1. piłki w stylu Tottiego. Przez niego Fiorentina to zespół, który w tym sezonie widziałem bardzo wiele razy. Ma jeszcze wahania formy, ale wg mnie materiał na bardzo dobrego gracza i osobiście cieszę się, że jedzie na EURO.
Tu jego kontakty z piłką z meczu z Empoli (nie był to jego wielki mecz, ale już jakoś może zobrazować styl zawodnika, na pewno cenniejsze, niż kompilacja samych udanych akcji) -

- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Moim zdaniem Bernardeschi zjada Berardiego czysto piłkarsko. Dla mnie potencjał na najlepszego włoskiego, ofensywnego piłkarza w przyszłości, musi jedynie wybetonować się z Fiorentiny, a ponoć umyślił sobie przebicie Batistuty w rankingu legend klubu z Florencji.
Niesamowicie elastyczny zawodnik, brakuje mu jedynie liczb, ale myślę, że w przyszłym sezonie może być wiodącą postacią w lidze.
Niesamowicie elastyczny zawodnik, brakuje mu jedynie liczb, ale myślę, że w przyszłym sezonie może być wiodącą postacią w lidze.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
up^
Pozwolę sobie nie zgodzić się. Tzn to, że Bernardeschiemu brakuje liczb, nie jest przypadkiem. Wynika to z prostej rzeczy - on nie jest piłkarzem o charakterze stricte ofensywnym, gra głębiej niż Berardi. Pomiędzy nimi jest niby subtelna, ale zarazem znacząca różnica - gracz Violi to skrzydłowy, natomiast Berardi to boczny napastnik. Już nawet pomijając to, gdzie jednego i drugiego ostatnimi czasy ustawiali trenerzy, po prostu wynika to z ich piłkarskiej charakterystyki. Bernanrsechi w mojej opinii jest urodzony na skrzydło pod 4-4-2, tudzież 3-5-2. Im gra wyżej, tym mam wrażenie, że traci na swoim potencjale. Odwrotnie jest z Berardim.
Inną historią jest próba oceny ogólnego potencjału jednego i drugiego. Wg mnie większe pokłady czystego talentu ma Berardi, choć to niestety niekoniecznie musi oznaczać, że w przyszłości rozwinie się lepiej niż Bernanreschi.
PS. Dla mnie Bernarderschi to włoska kopia Cuadrado, tyle że piłkarz Violi lepiej wygląda od Kolumbijczyka, gdy każe mu się grać dalej od bocznej linii, bardziej w środku. Natomiast Berardi przypomina mi van Persiego z początku jego przygody w Londynie.
Pozwolę sobie nie zgodzić się. Tzn to, że Bernardeschiemu brakuje liczb, nie jest przypadkiem. Wynika to z prostej rzeczy - on nie jest piłkarzem o charakterze stricte ofensywnym, gra głębiej niż Berardi. Pomiędzy nimi jest niby subtelna, ale zarazem znacząca różnica - gracz Violi to skrzydłowy, natomiast Berardi to boczny napastnik. Już nawet pomijając to, gdzie jednego i drugiego ostatnimi czasy ustawiali trenerzy, po prostu wynika to z ich piłkarskiej charakterystyki. Bernanrsechi w mojej opinii jest urodzony na skrzydło pod 4-4-2, tudzież 3-5-2. Im gra wyżej, tym mam wrażenie, że traci na swoim potencjale. Odwrotnie jest z Berardim.
Inną historią jest próba oceny ogólnego potencjału jednego i drugiego. Wg mnie większe pokłady czystego talentu ma Berardi, choć to niestety niekoniecznie musi oznaczać, że w przyszłości rozwinie się lepiej niż Bernanreschi.
PS. Dla mnie Bernarderschi to włoska kopia Cuadrado, tyle że piłkarz Violi lepiej wygląda od Kolumbijczyka, gdy każe mu się grać dalej od bocznej linii, bardziej w środku. Natomiast Berardi przypomina mi van Persiego z początku jego przygody w Londynie.

- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Na boku pomocy w 4-4-2 raczej nie gra skrzydłowy, Pumi. A już na pewno nie w 3-5-2
Skrzydłowy to np. Coman, Robben, czy inny Sanchez.
Aczkolwiek to tylko nomenklatura. Reszta by się zgadzała.

Skrzydłowy to np. Coman, Robben, czy inny Sanchez.
Aczkolwiek to tylko nomenklatura. Reszta by się zgadzała.

"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
wojczech7 pisze:Na boku pomocy w 4-4-2 raczej nie gra skrzydłowy, Pumi. A już na pewno nie w 3-5-2![]()
Skrzydłowy to np. Coman, Robben, czy inny Sanchez.
Aczkolwiek to tylko nomenklatura. Reszta by się zgadzała.

"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Evra i Lichtsteiner to skrzydłowi, Piszczek gra defensywego skrzydłowego.Makiavel pisze:wojczech7 pisze:Na boku pomocy w 4-4-2 raczej nie gra skrzydłowy, Pumi. A już na pewno nie w 3-5-2![]()
Skrzydłowy to np. Coman, Robben, czy inny Sanchez.
Aczkolwiek to tylko nomenklatura. Reszta by się zgadzała.Boki boiska w piłce nożnej określa się mianem "skrzydeł". Gracze boczni w 4-4-2 a szczególnie w 3-5-2 to skrzydłowi. Skrzydłowy to nie tylko napastnik, ktoś kto się nazywa kibicem piłkarskim powinien wiedzieć takie podstawowe rzeczy.

Weź Ty się chłopie skup na Moracie... :papa:
Ostatnio zmieniony 01 czerwca 2016, 23:36 przez wojczech7, łącznie zmieniany 1 raz.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
wojczech, z 3-5-2 racja - na boku gra wahadłowy, jeśli chcemy być precyzyjni
Natomiast Robben, Coman i Sanchez to w żadnym wypadku nie są klasyczni skrzydłowi, to boczni napastnicy z krwi i kości
W 4-4-2, przynajmniej w moim odczuciu, jest miejsce dla klasycznego skrzydłowego.


Ostatnio zmieniony 01 czerwca 2016, 23:39 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.

- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Toż boczny napastnik to skrzydłowy przecieżpumex pisze:wojczech, z 3-5-2 racja - na boku gra wahadłowy, jeśli chcemy być precyzyjniNatomiast Robben, Coman i Sanchez to w żadnym wypadku nie są klasyczni skrzydłowi, to boczni napastnicy z krwi i kości

Po "mojemu" byłoby: boczny obrońca (Piszczek), boczny pomocnik (Kuba), skrzydłowy (Grosicki)
Wahadłowy to twór niestandardowy, poza konkursem

Nieważne, Makiavel już mnie pozamiatał, to się okrakiem wycofam, zanim wjedzie z tematem Moraty

Ostatnio zmieniony 01 czerwca 2016, 23:41 przez wojczech7, łącznie zmieniany 1 raz.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Jak zwał, tak zwał. Z resztą wypowiedzi na temat młodych Włochów się zgadzam, także nie będziemy tutaj toczyć sporu. Tym bardziej, że jest on nierozstrzygalnypumex pisze:Precyzując, idąc od defensywy do ofensywy: boczny obrońca -> wahadlowy -> skrzydłowy -> boczny napastnikwojczech7 pisze:Toż boczny napastnik to skrzydłowy przecież![]()

"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."