Mercato (Lato 2016)
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1841
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że jeżeli Real zapragnie wykupić Morate za wszelką cenę, to ani Hiszpan, ani Juventus nie mają nic do gadania. Widocznie takie były warunki umowy i widocznie na takie warunki zgodziły się wszystkie trzy strony więc żadna podwyżka dla Alvaro nic tu nie da. Inaczej nie było by tych spiewek Marotty, że przyszłość Moraty nie zależy do końca od intencji Juve i samego Hiszpana.
Jedyną opcją na pozostanie Moraty w Juve jest dogadanie się z Perezem odnośnie wykupu klauzuli. A jak Morata chce naprawdę u nas zostać, tak jak zapewnia Beppe, to niech idzie z agentem błagać Pereza by ten naszą propozycję przyjął.
Jedyną opcją na pozostanie Moraty w Juve jest dogadanie się z Perezem odnośnie wykupu klauzuli. A jak Morata chce naprawdę u nas zostać, tak jak zapewnia Beppe, to niech idzie z agentem błagać Pereza by ten naszą propozycję przyjął.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8999
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Ale w dalszym ciagu nie wiemy, jak ten caly deal wyglada. Na forum utarlo sie przekonanie, ze zdanie chlopaka bedzie tu miec kluczowa role (sam w to wierzylem). Okazuje sie jednak, ze moze sie to mijac z rzeczywistoscia - przy kazdej mozliwej okazji Marotta podkresla, ze Alvaro chcialby zostac u nas, ale nie wszystko zalezy od nas. Mozna by z tego wnioskowac, ze Morata jeszcze przed przyjsciem do nas podpisal jakis papier, ktory nakazuje mu powrot do Realu, o ile ten sie po niego zglosi. Morata na pewno nie jest zadowolony z obecnej pozycji w klubie, ale jednak zna srodowisko, moze tu odnosic sukcesy. Absolutnie nie wierze w to, ze Krolewscy daliby mu szanse u siebie, bo tam nie ma najzwyczajniej w swiecie miejsca. W Anglii chlopak musialby budowac swoja reputacje od zera i nagle mogloby sie okazac, ze jest w punkcie wyjscia, czyli w sytuacji podobnej do tej zanim przeniosl sie do Turynu.
Z naszej perspektywy kontunowanie wspolpracy z Hiszpanem jest o tyle dobrym rozwiazaniem, ze atak zostalby przemeblowany w niewielkim stopniu badz nawet nie zmienilby sie w ogole. To jest regularnosc, na ktorej tak zalezy trenerowi i zarzadowi. Wowczas skupilibysmy sie na wzmocnieniu pomocy i obrony. A tak oddamy Morate i nagle okaze sie, ze mamy problem ze znalezieniem odpowiedniego nastepcy. Przyszlosc Cavaniego nadal jest nieznana, o innych opcjach pisze sie z kolei niewiele.
Z naszej perspektywy kontunowanie wspolpracy z Hiszpanem jest o tyle dobrym rozwiazaniem, ze atak zostalby przemeblowany w niewielkim stopniu badz nawet nie zmienilby sie w ogole. To jest regularnosc, na ktorej tak zalezy trenerowi i zarzadowi. Wowczas skupilibysmy sie na wzmocnieniu pomocy i obrony. A tak oddamy Morate i nagle okaze sie, ze mamy problem ze znalezieniem odpowiedniego nastepcy. Przyszlosc Cavaniego nadal jest nieznana, o innych opcjach pisze sie z kolei niewiele.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2016, 15:41 przez mrozzi, łącznie zmieniany 1 raz.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Nie rozumiem zbytnio jaki sens było sprowadzanie Moraty za 20 mln na 2 lata z brakiem jakiegokolwiek zdania co do jego przyszłości po tych 2 latach. A szansa, że Morata rozwinie się w Juve była bardzo duża bo już w Realu był to talent spory.
Ok ok strzelił sporo ważnych goli nam w Europie, ale w zasadzie okazaliśmy się satelitarnym klubem Realu, który wychował mu zawodnika na którym na czysto zarobią 20 mln bo to my opłacaliśmy jego pensje przez 2 lata.
Real sprzedał za 20, odkupi za 30 a sprzeda za 50. Chyba, że jednak trochę inaczej brzmi umowa między Perezem a Morattą .Pytanie czy Real będzie chciał psuć stosunki z nami zyskując 2-3 mln więcej od zespołu z Anglii ? A może to jednak Alvaro nie chce dłużej grać w Juve ? Już niedługo zapewne się dowiemy. Pewne jest to, że po odejściu Hiszpana musimy sprowadzić dobrego/bardzo dobrego napadziora siłą rzeczy.
Ok ok strzelił sporo ważnych goli nam w Europie, ale w zasadzie okazaliśmy się satelitarnym klubem Realu, który wychował mu zawodnika na którym na czysto zarobią 20 mln bo to my opłacaliśmy jego pensje przez 2 lata.
Real sprzedał za 20, odkupi za 30 a sprzeda za 50. Chyba, że jednak trochę inaczej brzmi umowa między Perezem a Morattą .Pytanie czy Real będzie chciał psuć stosunki z nami zyskując 2-3 mln więcej od zespołu z Anglii ? A może to jednak Alvaro nie chce dłużej grać w Juve ? Już niedługo zapewne się dowiemy. Pewne jest to, że po odejściu Hiszpana musimy sprowadzić dobrego/bardzo dobrego napadziora siłą rzeczy.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8999
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Spalletti poinformowal dzisiaj w wywiadzie, ze ma codzienny kontakt z zawodnikami i chca pozostac w Rzymie (takze Pjanic). Podkreslil jednak, ze jednoczesnie sa sytuacje, ktorych nie mozna przewidziec.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Sens sprowadzenia Moraty był taki, że jego gol wprowadził nas do finału Ligi Mistrzów, a potem elegancko rozpykał Bayern i zabrakło szczęścia oraz koncentracji żeby w tym roku dojść do minimum 1/4 finałów. Daliśmy się zrobić Perezowi, ale swoje korzyści też odnieśliśmy. Nawet odpadając z Bayernem zrobiliśmy to w dobrym stylu i udowodniliśmy, że poprzednia edycja nie była dziełem przypadku.
Mam nadzieję, że w przypadku Pjanicia skończy się inaczej niż z Draxlerem. Sytuacja o tyle irytująca, że nie wiadomo nawet, czy coś jest na rzeczy, czy pisamki nakręcają sobie sprzedaż.
Mam nadzieję, że w przypadku Pjanicia skończy się inaczej niż z Draxlerem. Sytuacja o tyle irytująca, że nie wiadomo nawet, czy coś jest na rzeczy, czy pisamki nakręcają sobie sprzedaż.
- jpjp5
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2011
- Posty: 247
- Rejestracja: 12 września 2011
Powiem szczerze że nigdy nie słyszałem o takim zapisie w kontrakcie żeby zawodnik nie miał nic do powiedzenia przy swoim transferze. To jest jak bycie niewolnikiem, a Pan cie sprzedaje do innego Pana i nie obchodzi ich twoje zdanie. Bycie piłkarzem to jest praca, a w każdej chwili możesz się zwolnić z pracy (wiadomo czasem trzeba zapłacić żeby się zwolnić) ale nigdy nikt nie mógł cie zmusic doo pojscia do innego zakładu pracy. Jeżeli Morata ma cos takiego zapisane w kontrakcie to śmierdzi mi tu bezprawiem. Jakieś warunki UEFA ustala nie można sobie tak dodawać klauzulę. Zreszta watpie żeby sam Morata na coś takiego poszedł. Wydaje mi sie że chłopak sie zastanawia czy w przyszłym sezonie będzie miał wiecej wystepow u nas czy chce zmienic otoczenie.vitoo pisze:Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że jeżeli Real zapragnie wykupić Morate za wszelką cenę, to ani Hiszpan, ani Juventus nie mają nic do gadania. Widocznie takie były warunki umowy i widocznie na takie warunki zgodziły się wszystkie trzy strony
- Yaro417
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 804
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
jpjp5 Ale przecież to sam Morata musiał wyrazić zgodę na opcję odkupu, zgadzając się najpierw przedłużyć kontrakt z królewskimi, a później podpisując umowę z nami, więc jednak miał coś do powiedzenia
Już o tym pisałem rok temu, więc nie będę się powtarzał, tylko zacytuję moje słowa z poprzedniego okienka transferowego. Dla przypomnienia:

Yaro417 w dniu 25.06.2015 o godz. 22:56:02 pisze:No chyba nikt mi nie wmówi, że Real zawarł klauzulę odkupu, po to, żeby z niej nie skorzystać w sytuacji, gdy Morata się piłkarsko rozwinie, takie założenie byłoby naiwne (choć sam osobiście bym chciał, aby Alvaro - jeśli utrzyma poziom - grał u nas nawet do końca kariery). Rzeczywistość jest jednak inna. Jeśli za rok wartość Moraty będzie wynosić 40+, a Real będzie miał możliwość jego odkupienia za 30 mln, to wtedy co, machnie ręką i da nam spokój. Dlatego też Beppe mówił coś o podjęciu prób anulowania tej klauzuli za jakieś 8-10 mln, wykorzystując chęć piłkarza do zostania u nas. Szczegółów umowy niestety nie znamy, ale taka jest najprawdopodobniej rzeczywistość i niestety "nasze próby interpretacji" tej klauzuli, w zależności od woli samego piłkarza, są moim zdaniem tylko pobożnymi życzeniami fanów. Jeśli jednak Morata na prawdę się uprze, że chce tylko do nas, to się z Ralem pewnie dogadamy, ale za odpowiednią rekompensatą finansową i niekoniecznie będzie się to wiązało z "fizycznym" aktywowaniem klauzuli.
Podsumowując. Morata musiał wyrazić zgodę na powrót do Realu w samej umowie transferowej do nas, więc jego wola już została wyrażona i teraz jego zdanie gdzie chce grać nie ma żadnego znaczenia, a o wszystkim niestety decyduje Real :czytaj:Yaro417 w dniu 25.06.2015 o godz. 23:11:28 pisze:Moim zdaniem klauzula odkupu działa trochę inaczej Zresztą strony wiążą postanowienia umowy, a tam raczej nic o woli piłkarza nie ma. Na dodatek primo - Morata podpisał wcześniej z Realem przedłużenie kontraktu, a secundo - wyrazi zgodę na zawarcie klauzuli odkupu, więc de facto wyraził chęć powrotu w samej umowie, dlatego moim zdaniem Real nie musi nas pytać o zdanie.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5298
- Rejestracja: 07 maja 2005
Zampa się podlizuje Juve i mówi, zę Franco idealnie pasuje do Juve, ale także do ROmy i Neapolu. Pewnie obiecał Włochowi transfer i próbuje teraz ugrać jak najwiecej kasy. Jeśli nic się innego nie stanie to Palermo za rok poleci te Quaisony czy Inne haljemarki nie mają tyle jakości, żeby ich utrzymać.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2415
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Sens był taki, że to był wybór Conte, któremu zaczęła odwalać sodówka. Zarząd wiedział, że trener zaczyna strzela fochy i zrobił wszystko żeby ściągnąć gracza, którego wskazał szkoleniowiec. Morata nie wystarczył, Max nie chciał zawracać chłopaka z powrotem i tak powstał Chocapic.Cabrini_idol pisze:Nie rozumiem zbytnio jaki sens było sprowadzanie Moraty za 20 mln na 2 lata z brakiem jakiegokolwiek zdania co do jego przyszłości po tych 2 latach. A szansa, że Morata rozwinie się w Juve była bardzo duża bo już w Realu był to talent spory.
I proszę porzucić próby usprawiedliwiania chłopaka - nie ma możliwości żeby miał podpisane dwa kontrakty, musi chwycić za długopis. A nawet gdyby nie musiał to i tak krótkie - nie interesuje mnie gra w Realu albo Anglii, zakończyłoby temat.
I jeszcze co do tego na ile się rozwinął - przychodził jako szybki ofensywny gracz z niezłym dryblingiem, brakiem skuteczności i problemami z ustabilizowaniem formy - i z taką samą opinią odejdzie.
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 691
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Cavani w przypadku odejścia Ibry będzie pierwszym "transferem" PSG. Zawodnik w końcu zacznie grać na swojej nominalnej pozycji i wydaje mi się, że odnajdzie się tam najlepiej jak tylko potrafi. Lacazette byłby dla nas idealną opcją w przypadku odejścia Moraty. Szczerze mówiąc, jeżeli Morata odejdzie, wystarczy znaleźć dla niego następce, reszta napastników według mnie może i powinna zostać w Turynie. Jeśli Hiszpan faktycznie ma odejść, to lepiej szybciej niż później. Lubię Alvaro i nie chcę aby opuszczał Turyn, jednakże chyba trzeba zacząć oswajać się z taką myślą. Czkawką w tym roku na pewno odbije nam się LM i frajerska przegrana z Bayernem. Co by nie mówić, dla naszych finansów nie było to najlepsze, co mogło spotkać Juve. Nie wyobrażam sobie straty żadnego z czołowych zawodników w celu załatania dziury w budżecie, z drugiej jednak strony nie możemy chyba spodziewać się wielkiego mercato po sezonie, gdzie dość krótko trwała nasza europejska przygoda. To będzie specyficzne, ale ciekawe lato. Chciałbym, aby Gigi w końcu podniósł puchar Mistrzów i mam nadzieję, że zarząd zrobi wszystko, co w jego mocy, aby umożliwić Juventusowi walkę o to trofeum.
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- jpjp5
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2011
- Posty: 247
- Rejestracja: 12 września 2011
A ja mysle ze to brednie. Kontrakt pomiedzy dwoma klubami to osobna sprawa i nic pilkarzowi do tego na co oni sie zgadzaja. On podpisuje swoja odrebna umowe z nowym klubem.Yaro417 pisze:jpjp5 Ale przecież to sam Morata musiał wyrazić zgodę na opcję odkupu, zgadzając się najpierw przedłużyć kontrakt z królewskimi, a później podpisując umowę z nami, więc jednak miał coś do powiedzeniaJuż o tym pisałem rok temu, więc nie będę się powtarzał, tylko zacytuję moje słowa z poprzedniego okienka transferowego. Dla przypomnienia:
Yaro417 w dniu 25.06.2015 o godz. 22:56:02 pisze:No chyba nikt mi nie wmówi, że Real zawarł klauzulę odkupu, po to, żeby z niej nie skorzystać w sytuacji, gdy Morata się piłkarsko rozwinie, takie założenie byłoby naiwne (choć sam osobiście bym chciał, aby Alvaro - jeśli utrzyma poziom - grał u nas nawet do końca kariery). Rzeczywistość jest jednak inna. Jeśli za rok wartość Moraty będzie wynosić 40+, a Real będzie miał możliwość jego odkupienia za 30 mln, to wtedy co, machnie ręką i da nam spokój. Dlatego też Beppe mówił coś o podjęciu prób anulowania tej klauzuli za jakieś 8-10 mln, wykorzystując chęć piłkarza do zostania u nas. Szczegółów umowy niestety nie znamy, ale taka jest najprawdopodobniej rzeczywistość i niestety "nasze próby interpretacji" tej klauzuli, w zależności od woli samego piłkarza, są moim zdaniem tylko pobożnymi życzeniami fanów. Jeśli jednak Morata na prawdę się uprze, że chce tylko do nas, to się z Ralem pewnie dogadamy, ale za odpowiednią rekompensatą finansową i niekoniecznie będzie się to wiązało z "fizycznym" aktywowaniem klauzuli.Podsumowując. Morata musiał wyrazić zgodę na powrót do Realu w samej umowie transferowej do nas, więc jego wola już została wyrażona i teraz jego zdanie gdzie chce grać nie ma żadnego znaczenia, a o wszystkim niestety decyduje Real :czytaj:Yaro417 w dniu 25.06.2015 o godz. 23:11:28 pisze:Moim zdaniem klauzula odkupu działa trochę inaczej Zresztą strony wiążą postanowienia umowy, a tam raczej nic o woli piłkarza nie ma. Na dodatek primo - Morata podpisał wcześniej z Realem przedłużenie kontraktu, a secundo - wyrazi zgodę na zawarcie klauzuli odkupu, więc de facto wyraził chęć powrotu w samej umowie, dlatego moim zdaniem Real nie musi nas pytać o zdanie.
- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2113
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
W tamto lato pamiętam jak dziś, sprawa z transferem Moraty przedłużała się z początku bo sam piłkarz musiał najpierw jeszcze podpisać nowy kontrakt z Realem bo stary bodaj obowiązywał jeszcze tylko przez rok. Może to zwyczajnie z perspektywy Madrytu wygląda tak, że skoro zawodnik ma z nimi kontrakt to jego psim obowiązkiem jest się stawić tam w siedzibie klubu i nie ma nic do gadania w sprawie tego czy by chciał zostać we Włoszech albo, że nie chce grać w Realu itd. O Cuadrado też ostatnio przecież sporo osób pisało, że piłkarz nie ma nic do gadania bo kontrakt ma z Chelsea i po skończeniu wypożyczenia musi tam wrócić. Z grubsza, wypożyczenie i opcja odkupu w kontrakcie technicznie się mało różnią (w sensie, piłkarz i w tym i w tym przypadku ma kontrakty z oboma klubami).
- Pabloz9
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2006
- Posty: 131
- Rejestracja: 09 lutego 2006
W umowie zawartej pomiędzy Juventusem a Realem zarówno Piłkarz jak i Juventus ustanowili na rzecz Realu wyłączne prawo pozyskania (odkupu) piłkarza w okresach do kolejno 30 czerwca 2016 r. i 30 czerwca 2017 r. (patrz: punkt 7.1 umowy akapit 1.). Na rzecz Realu została zastrzeżona kara umowa w wysokości 80.000.000€, jeżeli powyższe postanowienie zostanie złamane. Karę te musiałby zapłacić sam Juventus (patrz: punkt 8.4 umowy).jpjp5 pisze:A ja mysle ze to brednie. Kontrakt pomiedzy dwoma klubami to osobna sprawa i nic pilkarzowi do tego na co oni sie zgadzaja. On podpisuje swoja odrebna umowe z nowym klubem.
Ponadto pod postanowieniami umowy widnieją podpisy przedstawiciela Realu Madryt, przedstawiciela Juventusu i Alvaro Moraty.
Tyle jestem w stanie wyczytać z umowy, którą kiedyś udostępnił FootballLeaks, ale nie daję głowy za poprawnośc tłumaczenia, bo z hiszpańskim u mnie 'tak sobie'.
"I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego."
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego."
- jpjp5
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2011
- Posty: 247
- Rejestracja: 12 września 2011
Jeżeli to prawda to bardzo słabo. Nie sadziłem ze Marotta jest az taki slaby w negocjacjach. W tamtych czasach Morata to nie byl wybitny pilkarz, a taki kontrakt to kpina. To juz nie pierwsza wtopa Marotty.Pabloz9 pisze:W umowie zawartej pomiędzy Juventusem a Realem zarówno Piłkarz jak i Juventus ustanowili na rzecz Realu wyłączne prawo pozyskania (odkupu) piłkarza w okresach do kolejno 30 czerwca 2016 r. i 30 czerwca 2017 r. (patrz: punkt 7.1 umowy akapit 1.). Na rzecz Realu została zastrzeżona kara umowa w wysokości 80.000.000€, jeżeli powyższe postanowienie zostanie złamane. Karę te musiałby zapłacić sam Juventus (patrz: punkt 8.4 umowy).jpjp5 pisze:A ja mysle ze to brednie. Kontrakt pomiedzy dwoma klubami to osobna sprawa i nic pilkarzowi do tego na co oni sie zgadzaja. On podpisuje swoja odrebna umowe z nowym klubem.
Ponadto pod postanowieniami umowy widnieją podpisy przedstawiciela Realu Madryt, przedstawiciela Juventusu i Alvaro Moraty.
Tyle jestem w stanie wyczytać z umowy, którą kiedyś udostępnił FootballLeaks, ale nie daję głowy za poprawnośc tłumaczenia, bo z hiszpańskim u mnie 'tak sobie'.
- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2113
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Już ludzie wiele razy pisali przecież. Gdyby nie taki a inny kontrakt to Moraty by u nas w ogóle nie było a Marotta działał mocno w tym temacie bo Alvaro to było jedno z życzeń Conte, który strasznie marudził już wtedy. Nie żeby mi się obecna sytuacja podobała szczególnie, ale ciężko za wszystko winić Beppe w tej sprawie.
Ahaa, morał z tego taki. Przyjaciele przyjaciółmi, ale transferów z obecnym Realem nie ma sensu robić. Już nie pierwszy raz odstawiają nam numery.
Ahaa, morał z tego taki. Przyjaciele przyjaciółmi, ale transferów z obecnym Realem nie ma sensu robić. Już nie pierwszy raz odstawiają nam numery.