Polityka

[Giovani]

Zapomniałem dodać, że Kamiński jest baaaardzo wiarygodny w swoim audycie: człowiek skazany przez sąd za swoje działania jako szefa CBA, przez innego sędziego jego metody uznzane były za budzące skojarzenia z metodami z czasów stalinizmu. Prezydent łamał dla niego prawo i zasady demokracji, by mógł pełnić swój urząd. Po jego objęciu przywrócił do służby funkcjonariusza zwolnionego za korzystanie z usług prostytutek na służbie a zwolnił jego szefa, który go nakrył http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 07016.html

No i co w związku z tym? Mam wrażenie, że prowadzisz właśnie dialog pisiorów, który z pewnością bardzo krytykujesz. "a za PO to tak i tak robili" - jakie to ma znaczenie?

Bardzo podobało mi się wystąpienie Morawieckiego, ale mówić jest łatwo, jestem ciekawy tego człowieka.

[Vimes]

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... jalna.html

Dla przypomnienia, "bezstronny" sędzia Łączewski, który skazał Mariusza Kamińskiego miał proponować Lisowi pomoc w zwalczaniu rządu PiS. Sprawa aktualnie trafiła do sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego.

[Don Mateo bis]

Złote mercedesy i inne sedesy, coraz dobitniej nie dziwi kwik tych 300 tysięcy (by Niesiołowski) w obronie koryta, tfu demokracji z ostatniego weekendu. Patologia i Pakistan.

Mariusz Kamiński gasi światło:

[Ouh_yeah]

Nikt, może oprócz NIKu, który od tego jest, nie ma informacji, które mogą zweryfikować stwierdzenia z tego "audytu". Sam fakt, że rozlicza kogoś ktoś tak skompromitowany, jak Waszczykowski czy człowiek, który uciekł wymiarowi sprawiedliwości bo Kaczyński kazał, z naruszeniem prawa, go ułaskawić, mówi samo za siebie.

A kto jest szefem NIK? Ciągle skompromitowany Kwiatkowski? Zawieszony, odwieszony, przesłuchany, nie przesłuchany? Na pewno apolityczny.

[Alex96]

Makiavel i jego ostatnie podrygi... Coś jak z sędziami i prawnikami, którym grunt mocno pali się pod nogami...

[Makiavel]

@Giovani Jakby Josef Fritzl oskarżał kogoś, że podgląda koleżanki w damskiej toalecie to uznałbyś to za odpowiednie?
Moim zdaniem osoby, które totalnie nie sprawdziły się i nie sprawdzają w czymś nie mają żadnych podstaw do rozliczania kogokolwiek innego. To raz.
Po wtóre rząd jest od tego by kierować bieżącymi sprawami kraju i zabiegać o jego przyszłość a nie od rozliczania poprzednich ekip - od tego są inne instytucje.




PS. Zapomniałem zadać pytanie: Jak się ma do audytu to ?

Co do Morawickiego, to ponoć krytykował to, że banki są sprzedawane a i krytykował politykę gospodarczą poprzedniego rządu, co jest o tyle ciekawe, że był wtedy doradcą premiera ds. gospodarczych

[Lucas87]

cba zatrzymało prezesików firmy nowy styl...wy się nie śmiejcie, bo jeszcze parę takich akcji i powiedzą, że rożne rankingi, raitingi - etc., spadły nam poniżej poziomu ugandy...

[Makiavel]

Jeszcze coś. Ponieważ większość z was zapewne nie wie w ogóle co to audyt (tak, jak ci z PiSu, co tak ten żenujący spektakl nazwali) to spieszę z definicją:

Audyt (z angielskiego audit) jest szczegółową analizą działalności danego przedsiębiorstwa, instytucji czy organizacji, przeprowadzany przez niezależnych certyfikowanych specjalistów i ekspertów celem weryfikacji i wykrycia potencjalnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu.

[Alex96]

Najlepiej jakby to byli niezalezni z polecenia poprzedniej władzy. Kończ te popiskiwania. Koryto nie wróci.

[Ouh_yeah]

Ponieważ większość z was zapewne nie wie

Podobne stwierdzenia pojawiają się regularnie. Ja ogólnie myślę, że pora na stworzenie osobnego tematu, albo wykorzystanie tego, na to, żeby userzy po prostu przysyłali pytania do Makiavela, co to jest audyt, jak działa ekonomia, ilu mamy posłów, co to jest duch Unii Wolności i jak Sikorski budował pozycję Polski składając hołd berliński, bo szkoda byłoby taką wiedzę zwyczajnie zmarnować.

[Makiavel]

Nie mam tyle czasu by nadrobić wszystkie braki w wiedzy użytkowników tego forum. Do tego potrzeba całej rzeszy nauczycieli pracujących całą dobę :-)

Miałem rację, bo nikt nie zwrócił uwagi na to, że nie można nazwać audytem czegoś, czego nie wykonują ani eksperci ani osoby niezależne.


http://natemat.pl/179581,skandal-ze-zlo ... ry-metalic

[szczypek]

Jakie to wszystko typowe... Jak przy aferach taśmowych kluczowe było to, kto i jak bardzo nielegalnie podsłuchał, jak przy książce Sumlińskiego to, że wzorował się na innej książce, tak i teraz, nieważne o czym była dziś mowa w Sejmie, ważne jak bardzo źle określili owe show.

A już te argumenty o sądach co jakiś czas się przewijające, śmiać się chce. Na polskie sądownictwo się wyłącznie narzeka, jak się chce coś w nim zmienić, to się nagle okazuje, że to zamach na demokrację i dobrze jest jak jest.

Obejrzałem Pytę z KODem i dowiedziałem się, że demokracja polega na tym, że wszyscy są równi i jednakowi oraz że w sumie pedofilia nie jest taka zła, bo pedofil też człowiek. Dodam do tego Kijowskiego z tęczowym parasolem i zamiast śmiechu chce się już płakać.

Dziękuję za uwagę, do usłyszenia nieuki.

[Vimes]

Uwielbiam jak Makiavel nadyma się jak rozdymka i niesie nam zwykłym ciemniakom kaganek oświaty, bo zawsze wtedy robi się zabawnie. Natomiast ja jako "ekonomiczny hobbysta" zacząłbym od tego, że istnieją dwa rodzaje audytu: wewnętrzny i zewnętrzny. Audyt zewnętrzny przeprowadza podmiot niezależny organizacyjnie od podmiotu audytowanego. W przypadku sekotra publicznego audyty zewnętrzne przeprowadzają Najwyższa Izba Kontroli i Regionalne Izby Obrachunkowe. Natomiast audyt wewnętrzny może być przeprowadzany przez komórkę istniejącą w obrębie organizacji, czyli w tym przypadku konkretnego ministerstwa. Osoby w niej pracujące powinny się legitymować odpowiednimi kwalifikacjami i mieć zapewnioną niezależność pozwalająca na zachowanie obiektywizmu, ale pozostają oni pracownikami organizacji, czyli konkretnego ministerstwa. Co więcej, w ustawie o finansach publicznych jest cały dział zatytułowany: "Audyt wewnętrzny oraz koordynacja audytu wewnętrznego w jednostkach sektora finansów publicznych", w którym jest napisane, że celem audytu wewnętrznego jest wspieranie ministra kierującego danym działem.

Audyt wewnętrzny w odróżnieniu od zewnętrznego jest prowadzony często i regularnie, a przede wszystkim ma szerszy zakres. Teraz pytanie brzmi czy ministrowie opierali swoje wystąpienia na podstawie raportów przygotowanych przez ministerialne komórki audytu wewnętrznego? Jeżeli tak to nie widzę problemu z używaniem pojęcia "audyt". Jednak zaznaczam, że jestem tylko zwykłym prostaczkiem, a nie akademickim intelektualistą jak nasz Wielce Szanowny Kolega.

[Ouh_yeah]

Na Onecie: Nowy sondaż. PiS zdetronizowane

News: Jak wyszło z sondażu TNS dla Gazety Wyborczej, gdyby wszystkie Nowoczesne, Platformy, Peesele, Lewice, nie lewice, pół lewice, się połączyły do kupy, to by miały pięć procent więcej niż PiS.

Nijak ma się to do rzeczywistości, gdzie Schetyna i Petru żrą się o to, kto gdzie stał i kiedy przemawiał na manifestacji, ale sondaż przełomowy Szkoda tylko, że Kukiz ma w nim 13 i cały misterny plan...

[Makiavel]

Odezwał się i pasterz forumowych owieczek

"Art. 272. 1. Audyt wewnętrzny jest działalnością niezależną i obiektywną,
której celem jest wspieranie ministra kierującego działem lub kierownika jednostki w
realizacji celów i zadań przez systematyczną ocenę kontroli zarządczej oraz
czynności doradcze"

Brnij dalej :lol: