Kontuzje
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
ALe to nie ma znaczenia czy gramy czy nie, bo po tym co zrobił Ilkay to widać, ze rozgrywki poza treningowe są dużo bardziej niebezpieczne niz treningi. CUd ze zadnego naszemu zawodnikowi się nic nie stało podczas rozgrywki w kosza Max - Pogba - Dybala.
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 765
- Rejestracja: 12 października 2007
Już kilka tygodni temu uważałem, że w finale Pucharu Włoch może dojść do niespodzianki i my tego trofeum nie zdobędziemy a teraz okazuje się, że są kolejne absencje i sytuacja robi się coraz bardziej niekomfortowa.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Niby powinno nas cieszyc, ze z zespolem trenowali dzis Neto oraz Chiellini, ale z drugiej strony chyba wszyscy mamy w glowie, jak w praktyce te powroty do skladu wygladaja. Giorgio zaliczyl juz chyba 2 czy 3 takie nieudane powroty do gry. Oby tym razem bylo inaczej, choc juz sam nie wiem, czy sie po prostu nie ludze. Co z tego, ze kadra silna, skoro nie mozemy korzystac z jej dobrodziejstw.
Gündogan ma generalnie spory problem i w sumie dobrze sie stalo, ze ze wzgledow finansowych go odpuscilismy. Wyobrazcie sobie scenariusz, ze pelni entuzjazmu pozyskujemy tego gracza za grube miliony i nagle tracimy go na wiele miesiecy. :afraid2:
Gündogan ma generalnie spory problem i w sumie dobrze sie stalo, ze ze wzgledow finansowych go odpuscilismy. Wyobrazcie sobie scenariusz, ze pelni entuzjazmu pozyskujemy tego gracza za grube miliony i nagle tracimy go na wiele miesiecy. :afraid2:
- Beben
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2005
- Posty: 98
- Rejestracja: 27 kwietnia 2005
Może trochę offtop, ale uważam ten art pasuje tutaj idealnie
http://www.bbc.com/sport/football/36189778
Nasza sytuacja z tego sezonu wygląda przy nich jak ponury żart :doh: Czas wyciągnąć wnioski z tego sezonu i trzeba podesłać linka do Maxa :C
http://www.bbc.com/sport/football/36189778
Nasza sytuacja z tego sezonu wygląda przy nich jak ponury żart :doh: Czas wyciągnąć wnioski z tego sezonu i trzeba podesłać linka do Maxa :C
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Nie wiem czy był on jednym z ojców fali kontuzji, ale pojawiła się informacja, że niejaki Fabrizio Tencone zrezygnował ze swojej posady.
#TS : #Juve 's historic club doctor,
Fabrizio Tencone has resigned. He
specialized in rehab &
physiotherapy.
juventuz.com
#TS : #Juve 's historic club doctor,
Fabrizio Tencone has resigned. He
specialized in rehab &
physiotherapy.
juventuz.com

- rado
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2006
- Posty: 15
- Rejestracja: 11 maja 2006
Niestety nie, ten doktor to był u nas ze 20 lat i był sprawdzony. Za ubiegłoroczną falę kontuzji odpowiada specjalista - Simone Folletti, on wcześniej dokonał tego samego w Milanie i jeszcze wcześniej gdzie tylko Allegri trenował. Jest przyczepiony do niego jak rzep, gdzie nie pójdzie to szpital.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Czas na krótkie podsumowanie.
Od początku minionego sezonu zapisaliśmy w tym temacie 34 strony. Juventus w tym czasie zanotował oficjalnie 60 kontuzji (według mnie 61 bo Morata po Carpi nie mógł zagrać z Hellasem). Aż 43 urazy były z kategorii tych mięśniowych. Warto nadmienić, iż dotyczyły chyba każdej części ciała, np: Morata miał problem z mięśniami brzucha po meczu z Genoą. Prawdziwi liderzy w liczbie kontuzji to chyba Khedira i Marchisio, jakoś po 7 urazów. Pokonani przez urazy zostali też Asamoah i Pereyra, dosłownie. Komicznie wyglądały powroty do gry Chielliniego, 2 czy 3 nieudane próby. Nie brakowało kontuzji najgorszej dla piłkarza, o czym niestety przekonał się Marchisio, ponadto późniejsze komplikacje po operacji.
Nie brakowało też nietypowych problemów zdrowotnych. Tu warto wymienić zakażenie rany w łokciu Mario, sraczkę Evry, nudności Moraty z Milanem i ,,świnkę'' Sturaro
Jako ciekawostkę dodam, że urazu niknął w tym sezonie... Pogba. To nie lada wyczyn przy tym jak był eksploatowany. Generalnie Francuz to silny gość, przez 5 lat miał 1 poważniejszą kontuzję, w tamtym sezonie z Borussią wypadł na 2 miesiące. A wiemy jak jest wykorzystywany.
Włoskie media milczą na temat kroków w kierunku poprawy sytuacji. Wyczytałem tylko, iż sztab jest zaniepokojony tym, że aż 7 zawodników miało kontuzję łydki
Generalnie mnie to nie dziwi. Każdy kto ,,siedzi'' w Juventusie, wie jaka jest u nas atmosfera. Podkreśla się to na każdym kroku, nikt tu nikogo nie wywali na bruk. Najlepszym przykładem jest utrzymanie posady Maxa, gdzie w 18 innych klubach po takim początku, już pożegnano by trenera. Nam pozostaje liczyć, że coś się zmieni... może brak wyjazdu do Azji na SPW przed sezonem coś zmieni...?
Od początku minionego sezonu zapisaliśmy w tym temacie 34 strony. Juventus w tym czasie zanotował oficjalnie 60 kontuzji (według mnie 61 bo Morata po Carpi nie mógł zagrać z Hellasem). Aż 43 urazy były z kategorii tych mięśniowych. Warto nadmienić, iż dotyczyły chyba każdej części ciała, np: Morata miał problem z mięśniami brzucha po meczu z Genoą. Prawdziwi liderzy w liczbie kontuzji to chyba Khedira i Marchisio, jakoś po 7 urazów. Pokonani przez urazy zostali też Asamoah i Pereyra, dosłownie. Komicznie wyglądały powroty do gry Chielliniego, 2 czy 3 nieudane próby. Nie brakowało kontuzji najgorszej dla piłkarza, o czym niestety przekonał się Marchisio, ponadto późniejsze komplikacje po operacji.
Nie brakowało też nietypowych problemów zdrowotnych. Tu warto wymienić zakażenie rany w łokciu Mario, sraczkę Evry, nudności Moraty z Milanem i ,,świnkę'' Sturaro

Jako ciekawostkę dodam, że urazu niknął w tym sezonie... Pogba. To nie lada wyczyn przy tym jak był eksploatowany. Generalnie Francuz to silny gość, przez 5 lat miał 1 poważniejszą kontuzję, w tamtym sezonie z Borussią wypadł na 2 miesiące. A wiemy jak jest wykorzystywany.
Włoskie media milczą na temat kroków w kierunku poprawy sytuacji. Wyczytałem tylko, iż sztab jest zaniepokojony tym, że aż 7 zawodników miało kontuzję łydki

Generalnie mnie to nie dziwi. Każdy kto ,,siedzi'' w Juventusie, wie jaka jest u nas atmosfera. Podkreśla się to na każdym kroku, nikt tu nikogo nie wywali na bruk. Najlepszym przykładem jest utrzymanie posady Maxa, gdzie w 18 innych klubach po takim początku, już pożegnano by trenera. Nam pozostaje liczyć, że coś się zmieni... może brak wyjazdu do Azji na SPW przed sezonem coś zmieni...?

- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1536
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
W prasie może i cisza, ale nie wyobrażam sobie, że nikt nie dostrzega problemu po tym sezonie. W drużynie na tym poziomie takie rzeczy są nie do pomyślenia. Abstrahując od tego, że trudno kogokolwiek winić za więzadła Markiza czy kolano Khediry w sparingu z Marsylią, 43 urazy mięśniowe to jest wynik przerażający i nie wierzę, że nikt nawet nie zażąda szczegółowych wyjaśnień skąd u nas taka patologia.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Już się nie nakręcaj.Robaku pisze:chyba się połamał i po Euro...
sprzedajmy go do tego Bayernu za 15 baniek i zainwestujmy w tego Mache, Pjanicia i Kovacicia, bo tak jak lubie Niemca to z nim daleko nie zajedziemy...

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
To wrzuć źródło.Robaku pisze:No mnie już mignęła informacja, żeby raczej nie być pozytywnie nastawionym co do jego udziału w Euro.

- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
http://www.fantagazzetta.com/news/nazio ... ira-225789
Rozumiem, że to zdanie redaktora tworzącego artykuł, bo nie ma tam info o badaniach, jednak z drugiej strony racji nie można mu odmówić, że z kontuzji która miała trwać 5 dni robiły się przerwy na 4 tygodnie.
Joachim Low co prawda stwierdza, iż to nic poważnego...,ale znając Samiego może wrócić dopiero na fazę pucharową
Rozumiem, że to zdanie redaktora tworzącego artykuł, bo nie ma tam info o badaniach, jednak z drugiej strony racji nie można mu odmówić, że z kontuzji która miała trwać 5 dni robiły się przerwy na 4 tygodnie.
Joachim Low co prawda stwierdza, iż to nic poważnego...,ale znając Samiego może wrócić dopiero na fazę pucharową
