LM 15/16 (1/8): Bayern 2-2 (dog. 4-2) JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
sebatiaen

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Posty: 1602
Rejestracja: 03 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 14:31

pewnie zagra Evra.
Zagramy ostroznie, nie zahramy jak Roma ktora doslownie z kazdym gra otwarta pilke :C


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 14:32

Pluto pisze:Jedyny sposób na powstrzymanie Bayernu to zaangażowanie i pasja. Allegri bardzo rozczarował w pierwszym meczu i nie ma prawa powtórzyć tych samych błędów. Max ma doświadczenie z takich spotkań, wie ile znaczy agresja i pressing od trzydziestego metra a tymczasem uraczył nas czekaniem z palcem w d. na wysokości pola karnego
Dokładnie tak samo to widzę :ok: Wprawdzie słowa Allegriego niewiele mnie obchodzą dopóki nie zobaczę jak zaprezentują się jego podopieczni, ale niewykorzystanie doświadczenia zebranego w poprzednim meczu po prostu nie zniosę, a właśnie brak wyciągnięcia wniosków jako przepis na sukces prezentuje Bukol, z czym się nie zgadzam. Przy czym od razu zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem 'otwartej gry'. Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma nic pomiędzy pasywną defensywą z pierwszego meczu (czekanie na wyrok) a całkowicie otwartą grą (czekanie na wyrok).
Pluto pisze:Odpaść z tak mocnym rywalem to nie wstyd i apokalipsa. Ale zrobić to w takim stylu jak (a raczej jego kompletnego braku) jak przez większość pierwszego meczu? Niewybaczalne. Jeśli znowu przegramy mecz w szatni to znaczy, że w tej szatni nie było trenera gotowego na takie wyzwania. Za pierwszym razem Allegri mógł się pomylić i zastosować Twój tok myślenia - schowajmy się jak najgłębiej, podkulmy jak najmocniej ogon i czekajmy na tę jedną okazję. Boisko to zweryfikowało, dostaliśmy dwa siarczyste strzały w papę i okazało się ile jest warta nasza defensywa na tle ekipy Guardioli. Nie można robić dwa razy tych samych błędów, nie na tym poziomie.
:bravo: :bravo: :bravo:


Obrazek
sebatiaen

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Posty: 1602
Rejestracja: 03 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 14:37

szlachta z Juvepoland chce otwartej pilki;)
jak ja lubie czytac wasze posty i wzajemne przytakiwanie;)
jak sie skonczy 5 1 w Monachium te same osoby beda pisac ze trener nawalil i do zwolnienia bo to przeciez glupota grac w ten sposob w Monachium;)


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1221
Rejestracja: 22 lutego 2008
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 14:41

Bukol87 pisze:Jedyny scenariusz awansu moim zdaniem.
60-70 minut zabijania futbolu przez Juve, nienagannej defensywy i do bólu taktycznej gry i liczenie na odrobinę szczęścia. Ostatnie 20 minut wrzucenie na większą elastyczność i albo strzelamy na 1-0, albo Bayern nas kontruje i gasi światło. Przy tym wariancie Lichy i Evra muszą grać w I składzie do 70 minuty. Potem zmiana Cuadrado-> Lichy, Sandro -> Evra.

Mam nadzieję, że Allegri nie zastosuje się do zaleceń Juvepoland i nie rzuci się do ataków. Grając otwartą piłkę z Bayernem nie ma takiej możliwości żeby gospodarze nie strzelili nam bramki.
Ale czego my mamy bronić? Te drużyny jak Bayern, Barcelona są nieprzyzwyczajone do ciągłej obrony przez 10 minut. Przyciskane gubią się, bo ich obroną jest atak. Nie możemy grać z kontry, nie możemy też się rzucić do ataku. Trzeba po prostu grać normalnie, utrzymywać się przy piłce i szukać okazji (strzały z dystansu! Marchisio, Pogba i przede wszystkim Dybala!), a ryzyko podjąć w ostatnich 20 minutach jeśli nic do tego czasu nie wpadnie. Zepchnięci do głębokiej obrony na kilkadziesiąt minut na pewno coś stracimy, nie ma innej opcji.

A co myślicie o występie Khediry w tym meczu? Szczerze to ja bym go posadził na ławce, a dał pograć Sturaro bądź Leminie. Wiem, że oni będą gryźć w tym meczu trawę, a Khedira?


FORZA JUVE!!!
Julek997

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lutego 2008
Posty: 402
Rejestracja: 10 lutego 2008

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 14:45

Ja upatruję nadzieję w tym, że Bayern wyjdzie trochę rozkojarzony tym 2-2. Gdy Bayern 1 mecz przegrywał w LM, to na AA wychodzili na pełnej i gromili rywali.
A pamiętam np. jak Inter Leonardo przegrał u siebie 0-1 z Bayernem, a w rewanżu na AA mediolańczycy wygrali 3-2 i awansowali.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4312
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:01

Piękno futbolu polega na tym że wszystko jest możliwe i jeszcze mamy szanse na awans.Wszystko będzie zależeć od nastawienia i motywacji naszej ekipy. Powinni mieć z tyłu głowy fakt, że nawet strata 2 goli nas nie eliminuje jeśli też wbijemy dwie bramki. Allegri musi wystawić najlepszy skład więc ALEX SANDRO MUSI GRAĆ OD POCZĄTKU.Brazylijczyk jest o klasę lepszy od Evry,zwłaszcza w ofensywie.Nie możemy ograniczać potencjału ofensywnego drużyny,który w tym meczu musi być na najwyższym poziomie.Po co marnować zmianę, a jeszcze potrzebni będą Morata,Cuadrado i zapewne Sturaro, bo Khedira siądzie kondycyjnie.

Najlepszy skład byłby taki
Buffon
BBC
Stefan ( bo Costa ) Sami Marchisio Pogba Sandro ( zwłaszcza on jak za plecami Chiellini )
Dybala Mandzukić ( 200% motywacja )

Najgorsze będzie 442 z Evrą i Pogbą na lewej czyli w praktyce 4 obrońców ,3 ŚP , 2 napastników i błąkającym się Cuadrado.Gigantyczna dziura po lewej ( Robben +Lahm ) przez Pogbę.

Jak zabraknie Chielliniego to 442 bez niepewnego Khediry a z Alexem po lewej.W środku Marchisio i Pogba wspierani przez naszych napastników.

0:1
0:2
1:2
2:2 i po dogrywce
2:3
3:3

,, I want to belive "


lenor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Posty: 1102
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:09

To co z nas za europejski gigant skoro, słychać "oni muszą, my marzymy i możemy" Nie wyobrażam sobie innego obrazu gry niż agresja, walka o każdy centymetr boiska, każde źdźbło trawy, bombardowanie bramki Neuera...
Musimy się otworzyć i grać ofensywnie, bo TU NIE MA CZEGO BRONIĆ. Prosty wyrachowany futbol to my możemy grac na prowincji w Bergamo.

Zgadzam się z Pluto.
Jak na finalistę zeszłorocznej LM nie ma innej możliwości niż wojna z Bayernem. Jeśli znów wyjdziemy z pełnymi gaciami na murawę AA, Maxiu powinien rejestrować się w UP jako bezrobotny.
Kiedy my w końcu wyzbędziemy się tego prowincjonalnego myślenia i mentalnie przestaniemy być ogórkami?


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8708
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 197 razy

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:14

koki90 pisze:Allegri podobno jeszcze nigdy nie wygrał przeciwko Guardioli.
O ile dobrze pamiętam to wygrał 2-0 z Barcelona Pepa...

Ja na niespodziankę nie nastawiam się...o ile zawsze bywałem optymistą w meczach LM to tym razem nie mam złudzeń, że dostaniemy łupnia a sami do sieci nie ukłujemy...


Obrazek
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:18

alessandro1977 pisze:
koki90 pisze:Allegri podobno jeszcze nigdy nie wygrał przeciwko Guardioli.
O ile dobrze pamiętam to wygrał 2-0 z Barcelona Pepa...
To była Bacelona z Gerardo Martino na ławce.


Obrazek
albertcamus

Juventino
Juventino
Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Posty: 1227
Rejestracja: 28 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:24

Bayern - Juventus 0:1 po bramce Mario w 83 minucie.

Tylko niech zagra Chiellini i Sandro, proszę.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8708
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 197 razy

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:26

pumex pisze:To była Bacelona z Gerardo Martino na ławce.
No właśnie, nie byłem pewny...dzięki za wyprowadzenie z błędu...


Obrazek
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:37

sebatiaen pisze:szlachta z Juvepoland chce otwartej pilki;)
Bukol87 pisze:Mam nadzieję, że Allegri nie zastosuje się do zaleceń Juvepoland i nie rzuci się do ataków
pumex pisze:Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma nic pomiędzy pasywną defensywą z pierwszego meczu (czekanie na wyrok) a całkowicie otwartą grą (czekanie na wyrok).
Dokładnie o to chodzi, nikt nie wzywa to otworzenia środka pola i wymiany cios za cios od pierwszej minuty. Defensywa, rozwaga - tak ale w zupełnie innym stylu niż grupa chłopców schowanych za podwójną gardą, marzących o awansie i czekających na cud.
Styl Atletico, takiej gry oczekuję. To co musimy zrobić to mocno poluzować posunięte w pierwszym meczu do przesady włoskie wyrachowanie i zamienić je na bojowość, z której znana jest ekipa Simeone.


Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1008
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 15:50

pumex pisze:
Pluto pisze:Jedyny sposób na powstrzymanie Bayernu to zaangażowanie i pasja. Allegri bardzo rozczarował w pierwszym meczu i nie ma prawa powtórzyć tych samych błędów. Max ma doświadczenie z takich spotkań, wie ile znaczy agresja i pressing od trzydziestego metra a tymczasem uraczył nas czekaniem z palcem w d. na wysokości pola karnego
Dokładnie tak samo to widzę :ok: Wprawdzie słowa Allegriego niewiele mnie obchodzą dopóki nie zobaczę jak zaprezentują się jego podopieczni, ale niewykorzystanie doświadczenia zebranego w poprzednim meczu po prostu nie zniosę, a właśnie brak wyciągnięcia wniosków jako przepis na sukces prezentuje Bukol, z czym się nie zgadzam. Przy czym od razu zaznaczam, że nie jestem zwolennikiem 'otwartej gry'. Nie dajmy sobie wmówić, że nie ma nic pomiędzy pasywną defensywą z pierwszego meczu (czekanie na wyrok) a całkowicie otwartą grą (czekanie na wyrok).
Pluto pisze:Odpaść z tak mocnym rywalem to nie wstyd i apokalipsa. Ale zrobić to w takim stylu jak (a raczej jego kompletnego braku) jak przez większość pierwszego meczu? Niewybaczalne. Jeśli znowu przegramy mecz w szatni to znaczy, że w tej szatni nie było trenera gotowego na takie wyzwania. Za pierwszym razem Allegri mógł się pomylić i zastosować Twój tok myślenia - schowajmy się jak najgłębiej, podkulmy jak najmocniej ogon i czekajmy na tę jedną okazję. Boisko to zweryfikowało, dostaliśmy dwa siarczyste strzały w papę i okazało się ile jest warta nasza defensywa na tle ekipy Guardioli. Nie można robić dwa razy tych samych błędów, nie na tym poziomie.
:bravo: :bravo: :bravo:
Zachowawcza gra sprawiła, że dostaliśmy dwie bramki. Otwarta gra natomiast zagwarantuje nam brak straconych bramek i zdominowanie rywala, bo przecież w pierwszym meczu te 20 minut było świetne.

Ok. Nie mam więcej pytań:)
dawid91 pisze: Ale czego my mamy bronić? Te drużyny jak Bayern, Barcelona są nieprzyzwyczajone do ciągłej obrony przez 10 minut. Przyciskane gubią się, bo ich obroną jest atak. Nie możemy grać z kontry, nie możemy też się rzucić do ataku. Trzeba po prostu grać normalnie, utrzymywać się przy piłce i szukać okazji (strzały z dystansu! Marchisio, Pogba i przede wszystkim Dybala!), a ryzyko podjąć w ostatnich 20 minutach jeśli nic do tego czasu nie wpadnie. Zepchnięci do głębokiej obrony na kilkadziesiąt minut na pewno coś stracimy, nie ma innej opcji.
Rozumiem więc, że oni są w ciągłym posiadaniu piłki i ataku pozycyjnym, dlatego, że wszyscy przeciwnicy pozostawiają im pole? Ahhh dlaczego ci trenerzy są tacy głupi i nie wiedzą, że Barcę czy Bayern wystarczy ciągle atakować, bo te drużyny są nieprzyzwyczajone do obrony :)
lenor pisze: Musimy się otworzyć i grać ofensywnie, bo TU NIE MA CZEGO BRONIĆ. Prosty wyrachowany futbol to my możemy grac na prowincji w Bergamo.
:rotfl:


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 16:12

alessandro1977 pisze:Ja na niespodziankę nie nastawiam się...o ile zawsze bywałem optymistą w meczach LM to tym razem nie mam złudzeń, że dostaniemy łupnia a sami do sieci nie ukłujemy...
Nalezaloby sobie w tym miejscu przypomniec najwazniejsze slowa w slowniku kazdego Juventino - fino alla fine. Ja zdaje sobie sprawe z faktu, ze to piekielnie ciezki mecz, najwieksze wyzwanie tego sezonu, ale jako kibice sympatyzujacy z tym klubem od okolo 20 lat (a z tego co pamietam, tez do takich nalezysz) mamy obowiazek wierzyc do konca, niezaleznie od okolicznosci. Jedziemy tam po awans. Zagralismy 2/3 pierwszego meczu jak jakis prowincjonalny klub, a ostatecznie udalo sie nam wyrownac. Wciaz mamy o co walczyc przy zalozeniu, ze zagramy dobrze przez pelne 90 minut. Ja bede wierzyc do konca. Nie z takich opresji kluby w Europie juz wychodzily.

Bardzo bym chcial tego awansu, ale jesli odpadniemy po walce, nie bede mial pretensji. Niewybaczalna bedzie jednak taka postawa jak ta z pierwszego pojedynku, kiedy podkulilismy ogon. Musimy zagrac odwaznie i powinnismy znalezc zloty srodek, tak jak BVB w lidze. Cos pomiedzy otwarta gra a kurczowym trzymaniem sie wlasnego pola karnego. Oczekuje walki, gryzienia trawy, walki o kazda pilke - koniec z podejciem klubu z europejskiej prowincji, nasi musza pokazac jaja i udowodnic calej Europie, ze udzial w berlinskim finale nie byl dzielem przypadku i faktycznie wrocilismy do swiatowej elity. Jesli awansujemy, wszystko stanie sie jeszcze mozliwe.

Ciekawe, czy zagrac bedzie mogl Chiellini. Allegri bez dwoch zdan powinien postawic tez na Sandro, ktory czapa nagrywa Evre, ale wiemy, ze szanse na wystep Brazylijczyka od pierwazej minuty nie sa zbyt duze. Niech ogarna sie Pogba oraz Marchisio, bo zwlaszcza od Paula-100 mln €-Polpo oczekujemy, ze bedzie decydowal o losach waznych spotkan, a od dawna juz tego nie obserwujemy. Na cale szczescie Dybala zdaje sie wracac do formy, musimy tez liczyc na biegajacego za kazda pilka Mandzukicia. Niech naszym talizmanem pozostanie Khedira.

Ewentualny brak awansu do kolejnej rundy to raczej koniec emocji na krajowym podworku - majac jedynie Serie A nie damy juz sobie wyrwac tego Scudetto.


Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1432
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 13 marca 2016, 16:23

W ogóle nie wierze w awans. Max niczego nie zmieni i wyjdziemy dokladnie z taka sama filozofią. Byle nie stracić. Tymczasem Bayern wyjdzie z nastawieniem - byle strzelić. Tu jest ta różnica. Znając życie gol padnie przed 20 min i Maxiu dojdzie do wniosku ze nie ma nic do stracenia. Real nie klepnal Bayernu 4:0 murując bramkę. Do ataku tez sie jakoś nie rzucał jak szalony zapominając o obronie. Grać na stojąco to można z leszczami z Serie A.


Zablokowany