Liga Europy 2015/2016

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
mazi12

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 września 2009
Posty: 752
Rejestracja: 30 września 2009

Nieprzeczytany post 18 lutego 2016, 23:58

Tylko, że Napoli co sezon do któregoś momentu niby jest włączone do walki o mistrzostwo i tym samym puchary europejskie, a przynajmniej ta LE, są nagminnie olewane, a później wielkie G mają i z Serie A i z pucharów :czytaj:


Bukol87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 1008
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 01:08

AdiJuve pisze:Na razie kiepska to wygląda w perspektywie 4 miejsca w LM, rywale silni w sumie bardzo silni i może być bardzo ciężko utrzymać dystans do Anglików w tym sezonie;/ Lazio ma teoretycznie najłatwiej i powinni awansować, Napoli u siebie jak zagra na 100% to ma duże szanse, Viola dalej jest w grze i zostaje nam Juventus, który będzie miał bardzo ciężko, Roma już odpadła. Oby po super sezonie nie przyszedł sezon katastrofalny. Żeby walczyć o to 4 miejsce to te 3 drużyny powinny przejść co najmniej do 1/4.
Mógłby mi ktoś wyjaśnić ten fenomen jarania się punktami w europejskich pucharach? Po jakiego grzyba potrzbne nam jest 4 miejsce w LM?


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 01:10

Arbuzini pisze:Z tą różnicą, że Napoli mierzyło się z 4. drużyną najlepszej ligi świata więc prestiż spotkania wcale nie był "bele-jaki".
Arbuz, proszę Cię. Obaj dobrze wiemy, że to nie rywal w główniej mierze decyduje o prestiżu meczu, a stawka spotkania. Tutaj stawką jest awans do 1/8 finału Pucharu Sołtysa, niezależnie czy rywalem jest Villarreal czy Legia. Niestety tak to wygląda - Liga Europy to zabawa dla tych, którzy o nic nie walczą, na nic innego nie mają szans. Inni, którzy mają w perspektywie poważną walkę, od dawna leją na te rozgrywki. Pretensje można by mieć do Lazio, jeśli zlekceważyłoby ten puchar. Nawet do Fiorentiny, choć w jej przypadku już można mówić o realnej walce o udział w przyszłorocznej edycji Champions League. Ale być zawiedzionym postawą Napoli? Jak dla mnie to pokazali, że mają łeb na karku - są świadomi swojej biednej ławki rezerwowych, przed nimi ciężki terminarz, w przypadku zmęczenia czy kontuzji nie mają większego pola manewru, więc starają się racjonalnie podejść do tematu i walczyć o to, co się naprawdę liczy. Gdybym ja był na miejscu De Laurentiisa czy Sarriego to bez chwili zastanowienia nakazałbym nadać Lidze Europy niski priorytet.


Obrazek
zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 01:40

Napoli dzisiaj olało ten mecz. Panowie o czym my dyskutujemy. Odstawili padakę, największe pretensje do arbitra, bo nie dał im karnego... który raczej się nie należał.


Obrazek
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 03:05

pumex pisze:
Arbuzini pisze:Z tą różnicą, że Napoli mierzyło się z 4. drużyną najlepszej ligi świata więc prestiż spotkania wcale nie był "bele-jaki".
Arbuz, proszę Cię. Obaj dobrze wiemy, że to nie rywal w główniej mierze decyduje o prestiżu meczu, a stawka spotkania. Tutaj stawką jest awans do 1/8 finału Pucharu Sołtysa, niezależnie czy rywalem jest Villarreal czy Legia. Niestety tak to wygląda - Liga Europy to zabawa dla tych, którzy o nic nie walczą, na nic innego nie mają szans.
2x Atletico Madryt, 2x Sevilla, 1x Porto i 1x Chelsea. To triumfatorzy Ligi Europejskiej. Faktycznie, wielki by był wstyd dla Napoli jakby dołączyli do tego grona. Przypadkiem jest też, że rozgrywki te są zdominowane przez zespoły z obecnie najsilniejszej ligi. Sorry, jak się chce coś znaczyć w rozgrywkach międzynarodowych to nawet LE nie można olewać :roll: . To nie jest pierwszy raz jak rywalizujemy z Napoli o mistrza więc naprawdę spod ziemi nie wyrośli.


PlanetJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Posty: 1687
Rejestracja: 27 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 06:41

Obrazek

Za to Hiszpanie zbierają punkty aż miło.


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 994
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 07:00

Bukol87 pisze:
AdiJuve pisze:Na razie kiepska to wygląda w perspektywie 4 miejsca w LM, rywale silni w sumie bardzo silni i może być bardzo ciężko utrzymać dystans do Anglików w tym sezonie;/ Lazio ma teoretycznie najłatwiej i powinni awansować, Napoli u siebie jak zagra na 100% to ma duże szanse, Viola dalej jest w grze i zostaje nam Juventus, który będzie miał bardzo ciężko, Roma już odpadła. Oby po super sezonie nie przyszedł sezon katastrofalny. Żeby walczyć o to 4 miejsce to te 3 drużyny powinny przejść co najmniej do 1/4.
Mógłby mi ktoś wyjaśnić ten fenomen jarania się punktami w europejskich pucharach? Po jakiego grzyba potrzbne nam jest 4 miejsce w LM?
Może dlatego, że niektórzy pamiętają czasy dominacji włoskiej piłki i też chcieliby żeby było jak dawniej a co za tym idzie włoska Serie A wróciła na należne jej miejsce. I ze swojej strony jak już wspominałem gdzieś w innym temacie nie jestem jakoś wrogo nastawiony do rywali Juventusu i z tego powodu nie zazdrościłbym im nawet w przypadku zdobycia jakiegoś pucharu, powiem więcej nawet cieszyłby mnie ten fakt. Wiem jednak też jaki jest obecnie poziom Serie A i nawet w takim przypadku o wygranie LM czy nawet LE w dalszym ciągu byłoby niezwykle trudno. Jednak gdyby występowała ich większa ilość np. w tej LM to myślę, że automatycznie też była by większa szansa na zdobycie tego pucharu. Jeden odpada, walczy wtedy drugi a nie odpadnie jeden z drugim i kończą się emocje. W tej chwili pozostaje tylko zazdrościć Hiszpanom i Niemcom co ich drużyny obecnie wyprawiają w europejskich pucharach :mad2: Oczywiście powyższy wywód jest tylko opinią z mojej strony.

Apropo Napoli to nie wiem jak ono wczoraj zagrało, choć raczej od początku tych rozgrywek nie wystawia najmocniejszego składu. Nie przegrało jednak dużo i może w rewanżu podejdą poważnie do tego czyli z chęcią awansu i będzie ten najmocniejszy skład. Zresztą swojego rodzaju nauczką powinna być lekcja z ubiegłego sezonu kiedy to obyli się smakiem zarówno nie kwalifikując się do LM jak też nie wchodząc do finału LE (choć w tym drugim przypadku tylko i wyłącznie na własne życzenie (pudła Higuaina), no może i po trochu z winy sędziego.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8709
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 205 razy

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 07:13

Napoli ogólnie nie zagrało źle ale widać było, że ten mecz nie wywołuje u nich większych emocji a szkoda...denerwuje mnie takie podejście do meczu ale Conte był taki sam...


Obrazek
panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1530
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 07:29

Ogólnie rzecz biorąc to ten tydzień nie był najlepszy dla włoskiej piłki w perspektywie ciułania punktów w rankingu UEFA.
Roma dostała u siebie od Realu i praktycznie przekreśliła szanse na awans, co jest tym bardziej bolesne, że z przebiegu spotkania wcale nie byli gorsi od Królewskich.
Napoli przegrało z Villareal. Co prawda minimalnie i na wyjeździe, a nie od dziś wiadomo, że to drużyna swojego stadionu, ale nie jestem przekonany, że z takim podejściem, jakie było wczoraj widać, jest szansa, że odrobią te straty w rewanżu.
Viola także kiepsko. Remis u siebie z Tottenhamem, który jest w tym sezonie w świetnej formie, nie napawa optymizmem przed meczem w Londynie. Jedyna nadzieja w tym, że Angole zleją ten mecz, bo wciąż liczą się w walce o mistrza PL.
Najlepiej wypadło Lazio, rewanż mają u siebie, z formą u nich ostatnio całkiem dobrze, także myślę, że jest spora szansa na awans.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jest spora szansa, że w następnej rundzie europejskich pucharów nie będzie żadnej włoskiej drużyny (o ile nie damy rady Bayernowi), a to by była katastrofa.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Klorel

Juventino
Juventino
Rejestracja: 20 marca 2013
Posty: 155
Rejestracja: 20 marca 2013

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 09:24

@panlider

Nie byli gorsi w przebiegu spotkania.... Jakby nie byli gorsi, to by zremisowali. Byli gorsi - przegrali mecz.

Śmieszą mnie niektóre komentarze zarówno tutaj, jak i na asroma.pl. W piłce nożnej przyznawane są punkty za strzelone bramki, a nie za styl w jakim przegrał dany zespół. Przegrał - był gorszy w decydującym momencie spotkania.


delarudii

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 października 2008
Posty: 419
Rejestracja: 18 października 2008

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 09:33

Rok temu wszyscy się śmiali, że Anglików nie było w ćwierćfinałach europejskich pucharów, a w tym wszyscy będą się śmiali z Włochów. Skoro włoskim ekipom nie zależy na pkt w rankingu to ich sprawa. Z takim podejściem nie wyprzedzą Premier League nawet za kilkanaście lat.
Roma już praktycznie odpadła. Napoli jeśli nie zmieni podejścia to też. Viola będzie miała bardzo trudno w Londynie. Wydaje się, że Lazio jest w najkorzystniejszej sytuacji. No i pozostaje Juventus.

I nie mówcie, że w LE walczą zespoły, które o nic nie grają w swoich ligach. Przykład Hiszpania: Villarreal bije się z Sevillą o LM, Bilbao o możliwość gry w LE w przyszłym sezonie.


Obrazek
Kucharius1

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 listopada 2011
Posty: 1245
Rejestracja: 04 listopada 2011

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 09:34

Lazio i Napoli mają duże szanse w rewanżu u siebie, bo grają dobrze u siebie. Viola też nie jest na straconej pozycji, Spurs u siebie nie jest nie do pokonania. Już pierwszy mecz powinni wygrać, gdyby Bernardeschi trafił w piłkę będąc metr od bramki, a sędzia pokazał oczywistą czerwień dla Spurs (obrońca Violi kopnięty celowo).

PS1. Serio już płacze po pierwszych spotkaniach?

PS2. Anglicy uzyskali identyczne wyniki w LE, mając jednak trochę łatwiejszych rywali (ManU, LFC).


wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2327
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 12:01

Zazdroszczę wam. Ja już jakiś czas temu wyleczyłem sie z tej solidarności włoskich drużyn w europejskich pucharach. Włosi najwyraźniej nie zasługują na więcej ekip w Lidze Mistrzów. Juventus, Neapol niech reprezentują ten kraj w LM, ale reszta nadaje się tylko na Ligę Europy, na której kładą lage. I tak to się kręci.


Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 6009
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 12:13

wagner pisze:Zazdroszczę wam. Ja już jakiś czas temu wyleczyłem sie z tej solidarności włoskich drużyn w europejskich pucharach. Włosi najwyraźniej nie zasługują na więcej ekip w Lidze Mistrzów. Juventus, Neapol niech reprezentują ten kraj w LM, ale reszta nadaje się tylko na Ligę Europy, na której kładą lage. I tak to się kręci.
Hmm, rok temu nie olali LE i jaki efekt? Dwie włoskie ekipy w półfinale. Dziwne, że w tym roką chcą olać. Napoli myśli, że wygra ligę? No way. A potem będzie płacz, że olali LE, bo mogli by powalczyć o wygranie całych rozgrywek a w marcu każdy ich mecz będzie o pietruszkę...Szkoda, szkoda.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 19 lutego 2016, 12:17

PRZEGRALI = OLALI
WYGRALI = NIE OLALI

dziękuję, pozdrawiam :papa:


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
ODPOWIEDZ