Liga Mistrzów 2015/16
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2509
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 51 razy
Masz rację. Na dzień dzisiejszy nie jesteśmy skazani na pożarcie. My odzyskaliśmy formę, gra zaczyna się kleić, w Bayernie jest odwrotnie. Jeśli podejdziemy do tych meczów w pełnym skupieniu i bez wielkich kontuzji (chodzi mi tu głównie o Marchisio, Dybale, Khedirę i Pogbę) to jesteśmy w stanie wyjść zwycięsko z tego dwumeczu.juvemaroko pisze:Po losowaniu dawalem szanse Juve 25-30% Bayern 70-75%
Wieksosc uwazalo Bayern obok Barcelona dwoch glownych kandydatow do wygranie tej edycji LM. Bylem zly po losowaniu dzis mam swiadomosc ze to najwazniejsze spotkanie 1:8 finalu i prawdopodobnie najwazniejsze i najtrudniejsze do tej pory spotkanie w tym sezonie.
Dzis sytuacja jest lepsza w przepadku Juve ale Bayern ma przewage doswiadczonego skladu w spotkanie LM. Stawiam w chwili obecnej Juve 45% Bayern 55%. Wszystko zweryfikuje sie podczas tych 3 tygodnie jesli uda sie nam zagrac w najsilniejszym skladzie i swietnie w obronie to mamy szzanse powalczyc z Bayernem.
Najbardziej obawiam sie Vidala i Comana bo czesto jak gramy waznych spotkanie przeciwko bylym pilkarzom to oni rozgrywaja mecz sezonu.
Comana raczej się nie martwię. Nie radził sobie we Włoszech, więc tym bardziej nie poradzi sobie z naszą defensywą, która go zgniecie i zmieli.
Czekam strasznie na te pojedynki, bo emocje rosną z każdym tygodniem.

- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
PrzemasJuve pisze:
Tak ma wyglądać 11 na Juve, ewentualne zmiany to przesunięcie Alaby na lewo żeby w środku mógł zagrać Benatia, ciekawe co z Tascim, w LM może grać więc może on? Niusa na tt podał Tomasz Urban
W tym przypadku bez problemu jesteśmy zdominować środek pola, a także zdecydowanie trudniej będą mieli z naszą obroną niż odwrotnie.
Chciałym chyba Alabe na środku bo to pomoże naszemu Szwajcarowi na pojedynek z wiele łatwiejszym przeciwnikiem.
Boję się Costy, Lewego i jednak lisa Mullera. Comana nasi znają, Vidal się nagrzeje.
Co jednak bardzo dobre, w prezentowanym z 10 zaw. w polu tylko Vidala, Alabe i Lahma, no i może Xabiego Alonso można uznać za potrafiących grać w obronie.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Danielpiero
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 287
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Z zawodników którzy stanowią jakość, zostali: Lewy, Muller, Costa, Alaba, Lahm, NeuerPrzemasJuve pisze:
Tak ma wyglądać 11 na Juve, ewentualne zmiany to przesunięcie Alaby na lewo żeby w środku mógł zagrać Benatia, ciekawe co z Tascim, w LM może grać więc może on? Niusa na tt podał Tomasz Urban
Ale gdyby popatrzeć na tą całą 11- to chyba nikt nie chciał by jej zamienić na naszą

Aczkolwiek jestem niemal pewnien, że w meczu Costa pójdzie na LS a Robben zagra na PS.... no chyba że urazy...
,,Takich meczów nie wygrywa się piłkarzami jak Tacchinardi, ale takimi jak Zidane. Tacchinardi może pomóc, ale trzeba liczyć na mistrzów "
- cziro
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 306
- Rejestracja: 28 listopada 2004
Przewidywany skład 3 tygodnie przed meczem? :facepalm2:
Tak czy siak nie wygląda to przerażająco.
To nie Rzym, tutaj sobie nie postrzelają na wiwat.
Tak czy siak nie wygląda to przerażająco.
Otóż to, wiadomo trzeba będzie jakoś zgasić Lewandowskiego i licze, że Kielon podoła i nie pozwoli Polakowi na zbyt wiele, chociaż może brzmieć to nieprawdopodobnieSila Spokoju pisze: Jeśli podejdziemy do tych meczów w pełnym skupieniu i bez wielkich kontuzji (chodzi mi tu głównie o Marchisio, Dybale, Khedirę i Pogbę) to jesteśmy w stanie wyjść zwycięsko z tego dwumeczu.
Comana raczej się nie martwię. Nie radził sobie we Włoszech, więc tym bardziej nie poradzi sobie z naszą defensywą, która go zgniecie i zmieli.

To nie Rzym, tutaj sobie nie postrzelają na wiwat.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Bayern w akcie desperacji ściągnął z Moskwy Tasciego, którym kiedyś się interesowaliśmy. Wzięli go na wypożyczenie w ostatnim dniu mercato w obliczu problemów z defensywą. Grajek marny ale na ligę do rotacji może być. Kiedyś zapowiadał się interesująco.

- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Kurde, dobrze wyglądają na papierze. Kilka dni temu pisałem, że kontuzja Boatenga nie będzie jakaś kluczowa w kontekście dwumeczu, bo ich największą bronią i tak jest atak. Coman będzie się odbijał od Naszych, jak Giovinco za najlepszych lat.Danielpiero pisze:
PS. Warto dodać, że Gotze wrócił do treningów.

- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Coman kontra BBC, już się nie mogę doczekać :lol:
Vidal często jest porywczy a nasi pewnie wiedzą co na niego najlepiej działa więc może uda się załatwić dla niego jakieś czerwo
Mam nadzieję, że ich ogramy i awansujemy, a Vidal szybko pożałuje opuszczenia tej świetnej drużyny, zresztą już pewnie dawno pożałował 


- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Strata Boatenga będzie odczuwalna choćby dlatego, że w tym sezonie coraz lepiej gramy z kontr. Mając tak szybkich graczy jak Pogba (chodzi mi głównie o wyprowadzenie piłki), a przede wszystkim Moratę, Dybalę, Sandro, będziemy w stanie wiele namieszać w tym sektorze boiska. Bayern ma z tyłu spory problem, bo brakuje przecież kilku podstawowych graczy - z całą pewnością nie będzie ich w stanie godnie zastąpić obrońca, którego rzutem na taśmę pozyskali w zimowym okienku.
Po losowaniu nie najlepiej odebrałem taki los, ale sytuacja diametralnie się zmieniła. Obecnie uważam, że na ich tle bardzo wiele zyskaliśmy. Zespół w pełni już zgrany, piłkarze w świetnych humorach, o wiele bardziej doświadczeni, świetnie zorganizowani taktycznie. Dzięki ustawieniu oraz taktycznej dyscyplinie Max dosłownie rozmontował Real. Warto przypomnieć, że Bayern z tak mocnym rywalem jak my w tym sezonie się jeszcze nie mierzył i to też będzie dla nich spore wyzwanie. Pomijam już nawet kwestie braku Boatenga oraz Martineza, ale w tym zespole nie dzieje się obecnie najlepiej. Ja wiem, że do meczu jeszcze trochę czasu zostało, ale Niemcy wcale nie są w wybornej formie, ich gra jest toporna (koniec roku, początek nowego - ładnych kilka tygodni). Na pewno swoje żniwo zbierze niejako konflikt na linii piłkarze - Guardiola (nie mogą mieć poczucia, że trener stoi za nimi murem). Vidal co chwilę na bombie (swoją drogą to nie jest już piłkarz, który choć na chwilę zbliżyłby się do najlepszego okresu gry u nas - być może potrzebuje na to więcej czasu), a Coman? To ten, który we Włoszech odbijał się niemal od wszystkich obrońców i być może nie grał dlatego, że na treningach ośmieszali go BBC? Nie deprecjonuję - ja stwierdzam fakty. Lewandowski jest piekielnie groźny, ale to jednak jest stosunkowo wolny zawodnik i akurat z takim typem nasza defensywa radzi sobie zdecydowanie lepiej niż z kimś bardzo szybkim, świetnie wyszkolonym technicznie (choćby Aguero/Messi).
Jestem dziwnie spokojny przed tym dwumeczem i na chwilę obecną po prostu czuję, że ich przejdziemy. Mając tak żelazną defensywę (bijemy pod tym względem Bayern na głowę) oraz tak kreatywnych graczy jak Sandro, Pogba, Khedira, Dybala z przodu, jesteśmy w stanie to zrobić. We właściwym momencie do formy wraca Morata, Marotta z kolei zapowiedział, że Mandżukić być może zdąży się już na ten jakże istotny dwumecz wykurować.
Jeszcze jedna kwestia - Guardiola nie jest wcale jakimś wybitnym trenerem i piszę o tym z pełnym przekonaniem. W Barcelonie miał samograja, choćby dzięki będącemu w życiowej formie Messiemu. Widać wyraźnie, że Bayern pod jego wodzą nie jest już tak mocny jak najlepsza w Europie ekipa Heynckesa. Swego czasu nieźle od nich oberwaliśmy, ale to już nie jest ten przestraszony Juventus, pozbawiony zresztą czysto piłkarskich argumentów (pamiętacie ten "mocarny" przód?). Przejdźmy ich, a staniemy się obok Barcy głównym faworytem do wygrania rozgrywek.
Po losowaniu nie najlepiej odebrałem taki los, ale sytuacja diametralnie się zmieniła. Obecnie uważam, że na ich tle bardzo wiele zyskaliśmy. Zespół w pełni już zgrany, piłkarze w świetnych humorach, o wiele bardziej doświadczeni, świetnie zorganizowani taktycznie. Dzięki ustawieniu oraz taktycznej dyscyplinie Max dosłownie rozmontował Real. Warto przypomnieć, że Bayern z tak mocnym rywalem jak my w tym sezonie się jeszcze nie mierzył i to też będzie dla nich spore wyzwanie. Pomijam już nawet kwestie braku Boatenga oraz Martineza, ale w tym zespole nie dzieje się obecnie najlepiej. Ja wiem, że do meczu jeszcze trochę czasu zostało, ale Niemcy wcale nie są w wybornej formie, ich gra jest toporna (koniec roku, początek nowego - ładnych kilka tygodni). Na pewno swoje żniwo zbierze niejako konflikt na linii piłkarze - Guardiola (nie mogą mieć poczucia, że trener stoi za nimi murem). Vidal co chwilę na bombie (swoją drogą to nie jest już piłkarz, który choć na chwilę zbliżyłby się do najlepszego okresu gry u nas - być może potrzebuje na to więcej czasu), a Coman? To ten, który we Włoszech odbijał się niemal od wszystkich obrońców i być może nie grał dlatego, że na treningach ośmieszali go BBC? Nie deprecjonuję - ja stwierdzam fakty. Lewandowski jest piekielnie groźny, ale to jednak jest stosunkowo wolny zawodnik i akurat z takim typem nasza defensywa radzi sobie zdecydowanie lepiej niż z kimś bardzo szybkim, świetnie wyszkolonym technicznie (choćby Aguero/Messi).
Jestem dziwnie spokojny przed tym dwumeczem i na chwilę obecną po prostu czuję, że ich przejdziemy. Mając tak żelazną defensywę (bijemy pod tym względem Bayern na głowę) oraz tak kreatywnych graczy jak Sandro, Pogba, Khedira, Dybala z przodu, jesteśmy w stanie to zrobić. We właściwym momencie do formy wraca Morata, Marotta z kolei zapowiedział, że Mandżukić być może zdąży się już na ten jakże istotny dwumecz wykurować.
Jeszcze jedna kwestia - Guardiola nie jest wcale jakimś wybitnym trenerem i piszę o tym z pełnym przekonaniem. W Barcelonie miał samograja, choćby dzięki będącemu w życiowej formie Messiemu. Widać wyraźnie, że Bayern pod jego wodzą nie jest już tak mocny jak najlepsza w Europie ekipa Heynckesa. Swego czasu nieźle od nich oberwaliśmy, ale to już nie jest ten przestraszony Juventus, pozbawiony zresztą czysto piłkarskich argumentów (pamiętacie ten "mocarny" przód?). Przejdźmy ich, a staniemy się obok Barcy głównym faworytem do wygrania rozgrywek.
- mzm
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
- Posty: 325
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
Nie sugerowałbym się tą grafiką. Nie jest możliwe, żeby trener już teraz miał ustalony skład na mecz z Juventusem. Jeśli wyleczy się Benatia, to raczej on zagra na środku obrony z Badstuberem. Jeśli nie, obstawiałbym raczej przesunięcie Alonso do defensywy, a do środka pola wrzucenie Costy. Wtedy robi się miejsce na skrzydle i mamy boki: Coman, Robben. Lewy z przodu, Muller na 10, a obok Costy... i tu dobre pytanie kto. Szczerze mówiąc, nie napalałbym się na Vidala. Co prawda Thiago też formą nie zachwyca, ale chyba wszyscy widzą, że notowania Chilijczyka nie stoją zbyt wysoko. Jest jeszcze młody Kimmich. Przy ustawieniu ze zdrowym Benatią (ew. Tascim) na ŚO już w ogóle nie ma miejsca dla Arturo. Pewnie wejdzie z ławki.
Tasci to nie jest słaby zawodnik. Blisko 250 spotkań w barwach Stuttgartu, z tego koło 40 w europejskich pucharach. 15 meczów w kadrze, a to wciąż nie jest jakiś stary piłkarz. Swego czasu był jednym z lepszych stoperów w lidze, niestety zawsze łapał sporo kontuzji. Najcięższe sprawiły, że cały 2013 rok pauzował. Dobry zawodnik, jak już pisałem, i on, i Badstuber, są w stanie zagrać przyzwoite zawody, a prawdopodobnie i tak jeden z nich nie zagra w starciu z Juve (jeśli w ogóle którykolwiek).
PS. Podobno Martinez jednak wypadł tylko na 4 tygodnie, więc... jak mu się poszczęści, to może się wykuruje na rewanż.
PS2. I... nie bardzo rozumiem ten fragment postu kolegi wyżej. "Zawodnicy bardziej doświadczeni"? Bardziej doświadczeni niż np. rok wcześniej, czy zawodnicy Juve bardziej doświadczeni niż zawodnicy Bayernu? Bo jeśli to drugie, to... co najmniej dziwne stwierdzenie.
Tasci to nie jest słaby zawodnik. Blisko 250 spotkań w barwach Stuttgartu, z tego koło 40 w europejskich pucharach. 15 meczów w kadrze, a to wciąż nie jest jakiś stary piłkarz. Swego czasu był jednym z lepszych stoperów w lidze, niestety zawsze łapał sporo kontuzji. Najcięższe sprawiły, że cały 2013 rok pauzował. Dobry zawodnik, jak już pisałem, i on, i Badstuber, są w stanie zagrać przyzwoite zawody, a prawdopodobnie i tak jeden z nich nie zagra w starciu z Juve (jeśli w ogóle którykolwiek).
PS. Podobno Martinez jednak wypadł tylko na 4 tygodnie, więc... jak mu się poszczęści, to może się wykuruje na rewanż.
PS2. I... nie bardzo rozumiem ten fragment postu kolegi wyżej. "Zawodnicy bardziej doświadczeni"? Bardziej doświadczeni niż np. rok wcześniej, czy zawodnicy Juve bardziej doświadczeni niż zawodnicy Bayernu? Bo jeśli to drugie, to... co najmniej dziwne stwierdzenie.

- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Jakby to powiedzieć... bardzo by nas ucieszyło, gdyby Pep zupełnie oszalał i grał z Costą na b2b. Pomysł rzędu Giovinco na b2b. Jeśli Bayern nie zagra na 2 ŚPD, to raczej środek pola nie będzie dla nich dostępny. Chociaż nawet dwójka ŚPD nic nie gwarantuje w starciu z przeciwnikiem grającym 352.mzm pisze:Nie sugerowałbym się tą grafiką. Nie jest możliwe, żeby trener już teraz miał ustalony skład na mecz z Juventusem. Jeśli wyleczy się Benatia, to raczej on zagra na środku obrony z Badstuberem. Jeśli nie, obstawiałbym raczej przesunięcie Alonso do defensywy, a do środka pola wrzucenie Costy. Wtedy robi się miejsce na skrzydle i mamy boki: Coman, Robben. Lewy z przodu, Muller na 10, a obok Costy... i tu dobre pytanie kto. Szczerze mówiąc, nie napalałbym się na Vidala. Co prawda Thiago też formą nie zachwyca, ale chyba wszyscy widzą, że notowania Chilijczyka nie stoją zbyt wysoko.
- mzm
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
- Posty: 325
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
Guardiola już tak grał i Costa spisywał się naprawdę dobrze. Co prawda wolę go na skrzydle, tam jest jeszcze groźniejszy. A umiejętności defensywne? Już mówiłem, że ustawienia Guardioli nie ma co pod tym kątem rozpatrywać. W jego systemie nie są istotne indywidualne umiejętności defensywne poszczególnych graczy. Liczy się to, jak zespół jako całość prowadzi grę obronną (z pressingiem włącznie).
9 goli straconych przy 50 strzelonych...
Pep nie radzi sobie za dobrze z Bayernem w LM, to fakt, ale to wciąż Bayern jest faworytem tego spotkania.
Nie jestem fanem Pepa. Jeszcze rok, ba, nawet pół roku temu go wyklinałem. Ale po jakimś czasie jednak doceniłem to co zrobił z Bayernem i nie chodzi tu tylko o absolutną dominację na niemieckim podwórku. Dominację, która wcale nie wzięła się z tego, że konkurencja jest słaba. Spróbujcie sobie wyobrazić, że nagle w Serie A ktoś notuje bilans 17 zwycięstw, 1 remisu i 1 porażki - nawet Wy nie bylibyście w stanie z taką drużyną rywalizować. Chodzi też o to, co Hiszpan zrobił z niektórymi zawodnikami. Nie lubię tego hajtowego określenia, ale "postawił na nich swój stempel".
I jestem pewien, że gdy teraz przyjdzie Ancelotti, zawodnicy będą bardzo korzystać z tego, co wypracowali za czasów Guardioli. Jestem też pewien, że Hiszpan po przejęciu City cały ten angielski grajdołek przerobi na swoją modłę. Uważam, że akurat w czym jak w czym, ale w tym nie ma dla niego żadnych granic. I to mi się akurat podoba, może wreszcie ktoś im wszystkim pokaże, że futbol to nie bezmyślna bieganina za piłką i kopanie jej na oślep, bo tak to ostatnio wygląda na Wyspach.
To prawda. Sam lubię przywoływać ten argument, ale pamiętajmy też, że Heynckes poza ostatnim sezonem miał kiepskie wyniki w Monachium. Niemniej jednak chyba wszyscy widzą, że Guardioli po prostu nie idzie z Bayernem w Monachium i nie ma co za bardzo tego roztrząsać. Wszyscy o tym wiedzą i chyba nikt nie spodziewa się, żeby w tym sezonie nastąpiła jakaś diametralna zmiana. Oczywiście, nie skreślam ich, mają szansę nawet wygrać LM, ale będzie o to bardzo ciężko i jeśli już miałoby się stać, to na pewno nie w tak wielkim stylu jak to zrobił Jupp.
Grali dwumecz w grupie z Arsenalem. Ale fakt, że wiele więcej takich spotkań w tym sezonie nie było, no a poza tym Londyńczycy też borykali się z wieloma kontuzjami w czasie tamtych starć.CavAllano pisze: Warto przypomnieć, że Bayern z tak mocnym rywalem jak my w tym sezonie się jeszcze nie mierzył i to też będzie dla nich spore wyzwanie.
Strasznie to wszystko naciągane. Zamiast skupiać się na doniesieniach medialnych skupiłbym się na faktach. Vidal - zgoda, najprawdopodobniej jest z nim problem. Ale w kontekście całego zespołu to tak naprawdę drugorzędna kwestia, bo i sam Vidal odgrywa w Bayernie od początku rolę drugoplanową! Coman gra co najmniej dobrze, 17 meczów, 4 gole, 7 asyst, w dodatku najlepsze statystyki ma w LM, a i tak nie oddają one moim zdaniem tego co wnosi do zespołu. Pocieszanie się, że Lewy to nie Messi, czy Aguero, bo jest wolniejszy, to chyba mimo wszystko trochę marne pocieszanie? Większości stoperów gra się ciężko przeciwko małym, zwinnym napastnikom, więc to nie jest nic nowego. Ale ten sam Lewandowski jest w świetnej formie i ładuje bramki jak szalony każdemu, jak leci. Jeśli chodzi o formę Bayernu: grupa LM wygrana własciwie w cuglach, w lidze po 19 spotkaniach: 17 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka...CavAllano pisze: Pomijam już nawet kwestie braku Boatenga oraz Martineza, ale w tym zespole nie dzieje się obecnie najlepiej. Ja wiem, że do meczu jeszcze trochę czasu zostało, ale Niemcy wcale nie są w wybornej formie, ich gra jest toporna (koniec roku, początek nowego - ładnych kilka tygodni). Na pewno swoje żniwo zbierze niejako konflikt na linii piłkarze - Guardiola (nie mogą mieć poczucia, że trener stoi za nimi murem). Vidal co chwilę na bombie (swoją drogą to nie jest już piłkarz, który choć na chwilę zbliżyłby się do najlepszego okresu gry u nas - być może potrzebuje na to więcej czasu), a Coman? To ten, który we Włoszech odbijał się niemal od wszystkich obrońców i być może nie grał dlatego, że na treningach ośmieszali go BBC? Nie deprecjonuję - ja stwierdzam fakty. Lewandowski jest piekielnie groźny, ale to jednak jest stosunkowo wolny zawodnik i akurat z takim typem nasza defensywa radzi sobie zdecydowanie lepiej niż z kimś bardzo szybkim, świetnie wyszkolonym technicznie (choćby Aguero/Messi).
9 goli straconych przy 50 strzelonych...
Pep nie radzi sobie za dobrze z Bayernem w LM, to fakt, ale to wciąż Bayern jest faworytem tego spotkania.
Ty mi Sandro, Pogba, Khedira i Dybala, a ja Ci na to: Lahm, Alaba, Costa, Robben, Muller, Lewandowski.CavAllano pisze:oraz tak kreatywnych graczy jak Sandro, Pogba, Khedira, Dybala z przodu, jesteśmy w stanie to zrobić. We właściwym momencie do formy wraca Morata, Marotta z kolei zapowiedział, że Mandżukić być może zdąży się już na ten jakże istotny dwumecz wykurować.

Jedna z największych bzdur, przez wszystkich bezmyślnie powtarzana. Guardiola zastał w szatni Barcelony jeden wielki bajzel i rozlazłość. Wywrócił wszystko do góry nogami, wysyłając najbliższym samolotem takich zawodników jak: Ronaldinho, Deco, Eto, Zambrotta, Oleguer jak najdalej od Camp Nou. W zamian za to nakupował graczy, z których duża część i tak nie zrobiła w Katalonii wielkiej kariery: Hleb, Caseres, Keita... no i Pique z Alvesem. Mimo to zdobył już w pierwszym sezonie potrójną koronę z Barceloną. Życiowa forma Messiego? Sezon przed przyjściem Guardioli: 40 meczów, 16 goli, 17 asyst. Sezon po przyjściu Guardioli: 63 mecze, 47 goli, 22 asysty. Nie można w tym wszystkim umniejszać roli Guardioli, bo to że wielki talent Argentyńczyka na dobre eksplodował akurat wtedy, gdy Hiszpan objął zespół nie mogło być wyłącznie dziełem przypadku.CavAllano pisze: Jeszcze jedna kwestia - Guardiola nie jest wcale jakimś wybitnym trenerem i piszę o tym z pełnym przekonaniem. W Barcelonie miał samograja, choćby dzięki będącemu w życiowej formie Messiemu.
Nie jestem fanem Pepa. Jeszcze rok, ba, nawet pół roku temu go wyklinałem. Ale po jakimś czasie jednak doceniłem to co zrobił z Bayernem i nie chodzi tu tylko o absolutną dominację na niemieckim podwórku. Dominację, która wcale nie wzięła się z tego, że konkurencja jest słaba. Spróbujcie sobie wyobrazić, że nagle w Serie A ktoś notuje bilans 17 zwycięstw, 1 remisu i 1 porażki - nawet Wy nie bylibyście w stanie z taką drużyną rywalizować. Chodzi też o to, co Hiszpan zrobił z niektórymi zawodnikami. Nie lubię tego hajtowego określenia, ale "postawił na nich swój stempel".

CavAllano pisze: Widać wyraźnie, że Bayern pod jego wodzą nie jest już tak mocny jak najlepsza w Europie ekipa Heynckesa.
To prawda. Sam lubię przywoływać ten argument, ale pamiętajmy też, że Heynckes poza ostatnim sezonem miał kiepskie wyniki w Monachium. Niemniej jednak chyba wszyscy widzą, że Guardioli po prostu nie idzie z Bayernem w Monachium i nie ma co za bardzo tego roztrząsać. Wszyscy o tym wiedzą i chyba nikt nie spodziewa się, żeby w tym sezonie nastąpiła jakaś diametralna zmiana. Oczywiście, nie skreślam ich, mają szansę nawet wygrać LM, ale będzie o to bardzo ciężko i jeśli już miałoby się stać, to na pewno nie w tak wielkim stylu jak to zrobił Jupp.
- Buffalo
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2012
- Posty: 380
- Rejestracja: 22 sierpnia 2012
Tymczasem w Bayernie
HAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHTasçi got injured in his first training session. Press conference to present the player, without the player.. Comedy
Nie patrz na to ile mam postów, bo i tak wiem wiecej od Ciebie.
- rydwadydwa
- Juventino
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
- Posty: 455
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
Kuriozalna sytuacja, ale nie wiem czy wypada śmiać się z cudzego nieszczęścia...i tak nie wiadomo, czy Tasci w ogóle by z nami zagrał. Ciekawe, na ile wypadł.Buffalo pisze:Tymczasem w Bayernie
HAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHTasçi got injured in his first training session. Press conference to present the player, without the player.. Comedy