Serie A 15/16 (16): JUVENTUS 3-1 Fiorentina
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Jesli zacznie z powodu takiej tuzy jak Hernanes majstrowac przy tym co w koncu zaskoczylo i co powinno byc grane od poczatku to zapakowac w kaftan i poleconym do Manchesteru.Tyrael pisze:Ciekawe co zrobi Max jak wróci Hernanes i Pereyra czy bedzie próbował grać 4-3-1-2 albo 4-3-3 czy zostanie przy 3-5-2.
PS nie przesadzajcie z tym Sturaro, efektownie zaryl boisko ale wczesniej byl pare raze ograny jak chlopiec, nie pierwszy raz mial wielkie problemy z rywalami schodzacymi do srodka.
No i jeszcze mala uwaga dla mojego ulubienca Cuadrado - ciagle przypomina, ze defensywa to zdecydowanie nie jest jego naturalne srodowisko. Sytuacja w drugiej polowie kiedy zebral pilke w nasze szesnastce, Barzagli byl daleko a Juan nie wiedzial co robic, probowal dryblingu, zastawiania, wszyscy wstrzymali oddech, schemat "do linii i laga" nie zafunkcjonowal. Brakuje mu wyrachowania, uspokojenia gry, poklepania. Dziwne, ze w pol roku Max nie nauczyl go, ze drybling nalezy wlaczac od czterdziestego metra przed bramka rywala a w pozostalej czesci boiska przechodzic na tryb Lichtsteiner. Wymagajacy zolnierskiej dyscypliny Conte tak bardzo go chcial, ciekawe jak wygladalaby ich wspolpraca.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1743
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Zgodnie z przewidywaniami, Sturaro za Khedire i od razu cos ruszylo. Marchisio sie przy Stefanku ogarnal, choc jego 'przyjecie w aut' lepiej przemilczec. W odbiorze solidnie, wydawal sie nieco szybszy niz ostatnio. Widac, ze Sami dawno nie gral i troche wypadl z trybow druzyny. Pileczka po jego stronie, poki co pozytku z chlopa niewiele.
Pogba miejscami moze irytowac, ale on w tej pomocy robi wszystko. Odbiera, strzela, kiwa, rozgrywa... kazdy atak pozycyjny przechodzi przez niego, tak jak kiedys przez Pirlo. Momentami zwyczajnie brakuje pary.
Co do Sturaro, wszystko spoko ale zawieszenie wisi w powietrzu za ten strzal w pysk... To nie byl przypadek. No coz, chcielismy Gattuso to mamy.
Dla mnie MOTM Mandzukic. To byl stary dobry Mandzur - skutecznosc, sila i niesamowity pressing! Robi te kluczowe bramki, Morata spada w hierarchii i wcale mnie to nie martwi. Mandzu i Sturaro zachowuja sie na pograniczu zwyklego chamstwa, co czesto ma swoj urok. Jak wtedy, gdy Mario nie dal sie poglaskac typowi po otrzymaniu lokcia
. Nie ma Vidala, ktos musi przejac paleczke
. Dybala zasluguje na uznanie. Sporo kilometrow zrobil i sporo kopniakow przyjal... ale umowmy sie, lepszy bramkarz by go skasowal w akcji na 2-1. Wazne, ze dobrze sie skonczylo.
Orsato komentowal nie bede, szkoda psuc sielankowa atmosfere. Podejmowal dziwne decyzje.
Przed nami Toro, Carpi i wracamy dopiero na Trzech Kroli. Nalezy zacisnac zeby i trzymac poziom. Przed swietami (i zaraz po nich) mecze czesto koncza sie zaskakujacymi wynikami.
Pogba miejscami moze irytowac, ale on w tej pomocy robi wszystko. Odbiera, strzela, kiwa, rozgrywa... kazdy atak pozycyjny przechodzi przez niego, tak jak kiedys przez Pirlo. Momentami zwyczajnie brakuje pary.
Co do Sturaro, wszystko spoko ale zawieszenie wisi w powietrzu za ten strzal w pysk... To nie byl przypadek. No coz, chcielismy Gattuso to mamy.
Dla mnie MOTM Mandzukic. To byl stary dobry Mandzur - skutecznosc, sila i niesamowity pressing! Robi te kluczowe bramki, Morata spada w hierarchii i wcale mnie to nie martwi. Mandzu i Sturaro zachowuja sie na pograniczu zwyklego chamstwa, co czesto ma swoj urok. Jak wtedy, gdy Mario nie dal sie poglaskac typowi po otrzymaniu lokcia


Orsato komentowal nie bede, szkoda psuc sielankowa atmosfere. Podejmowal dziwne decyzje.
Przed nami Toro, Carpi i wracamy dopiero na Trzech Kroli. Nalezy zacisnac zeby i trzymac poziom. Przed swietami (i zaraz po nich) mecze czesto koncza sie zaskakujacymi wynikami.
- Julek997
- Juventino
- Rejestracja: 10 lutego 2008
- Posty: 402
- Rejestracja: 10 lutego 2008
Ale mamy skrzydła, Evra, Sandro, Cuadrado i z "nowym sercem" Lichy !! Miazga.
Nigdy w życiu bym nie powiedział, że Juve z 4-3-1-2 może powrócić do 3-5-2 i dobrze grac oraz wygrywać mecze. Dla mnie 3-5-2 po poprzednim sezonie było skończone, ale jak widać ile mogą zmienić nowi skrzydlowi !!
Ależ mamy dryblerów: Sandro, Cuadrado, Dybala, Pogba
Nigdy w życiu bym nie powiedział, że Juve z 4-3-1-2 może powrócić do 3-5-2 i dobrze grac oraz wygrywać mecze. Dla mnie 3-5-2 po poprzednim sezonie było skończone, ale jak widać ile mogą zmienić nowi skrzydlowi !!
Ależ mamy dryblerów: Sandro, Cuadrado, Dybala, Pogba

- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
Z ogórkiem z orlika to przesada....ale cała reszta jest ok. Kubełek chłodnej wody na rozemocjonowane głowy. Wygrana cieszy, gra z tyłu jeszcze bardziej, ale jak kolega napisał z przodu brakuje jakości co niestety potwierdza ilość goli strzelonych w Lidze Mistrzów. Przydałby się jeszcze jakiś kozak dla Dybali, albo ktoś do środka, bo pare meczów Asy na zmianę z Khedirą i Sturaro nie gwarantują nic dobrego.jackop pisze:Jeśli wyrachowaniem można nazwać nieumiejętność wymienieniu pięciu podań na połowie przeciwnika, notoryczne straty piłki czy to po podaniach ziemią czy górą, statyczność w drugiej linii i ratowanie się taktycznymi faulami po ewidentnych babolach - to pewnievitoo pisze:Dla mnie to było wyrachowanie, zachowaliśmy spokój do końca i opłaciło się.
Nieumiejętność gry jakimkolwiek atakiem pozycyjnym odrzuca mnie od tego co prezentujemy na kilometr. Nic nie jest przemyślane, jedziemy na dzika - bo może coś gdzieś się odbije, ktoś gdzieś tam skiksuje. Nasza "gra ofensywna" w większości opiera się właśnie na tym. 0 kreatywności, 0 schematów, jak powieje wiatr i piłka poleci, to ktoś tam przejmie i coś się dzieje. Nie umiemy zbudować dobrej akcji zakończonej strzałem od A do Z,
Jedyna wypracowana sytuacja w tym meczu to zagranie piłki do boku i dośrodkowanie na głowę Cuadrado. Poza tym brak jakiejkolwiek inicjatywy z naszej strony. Nie wiem czy Viola spuchła, ale cieszy to, że odzyskaliśmy chociaż kontrolę nad naszymi poczynaniami w obronie. Tutaj widać było wyraźny progres w stosunku do pierwszej połowy.
Powtórzę się, wygraliśmy WYŁĄCZNIE dzięki dwóm prezentom od Fiorentiny, która podobnie jak my, chciała dowieźć do końca remis, ale jej nie wyszło. Najpierw karygodna strata w środku boiska, zesranie się Dybali i wpakowanie piłki przez Mandzu wyłącznie dlatego, że bramkarz nie pofatygował się, żeby złapać piłkę. Gol na 3-1 to już super kuriozum w wykonaniu Astoriego, który w łatwej sytuacji nabija piłką Argentyńczyka.
Jeśli to jest naszą podstawą organizacji gry w ataku, to pierwszy lepszy ogórek z orlika będzie potrafił zastopować nasze 'huraganowe ataki'.
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7309
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Jakbym miał oglądać piłkę nożną wyłącznie dla suchego wyniku to bym sobie wszedł raz na tydzień na livescore'a i nie byłoby problemu.Paweljuve2006 pisze:No przecież Fiora nie oddała strzału na bramkę, a zdobyliśmy dwie i co Cię boli?? Może nic ale lubi jak boli??
Kolejny szuka dziury w całym.
Ogólnie mówiąc, boli mnie indolencja jaką prezentowaliśmy w ofensywie (cały mecz) i defensywie (pierwsza połowa).
Brak chęci dążenia do zwycięstwa nie równa się porażce.vitoo pisze:Z tego co napisałeś można by wywnioskować, że graliśmy fatalnie i tylko jakimś cudem tego meczu nie przegraliśmy. A tak nie było.
Nasz styl wygląda podobnie do tego co prezentuje Agnieszka Radwańska. Coś tam umie, ale głównie stosuje "przebijactwo". Jak rywalka nie popełnia niewymuszonych błędów to zazwyczaj Isia przegrywa - nieważne czy gra przeciwko czwartej rakiecie świata, czy juniorce z drugiej 100tki rankingu.
W grze Juventusu stanowczo brakuje 'winnerów', a bez tego nie można być najlepszym.
Nasze zaangażowanie w grę przy niekorzystnym wyniku - tak się starają:
https://www.youtube.com/watch?v=TuJgfBbD6xk
Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2015, 00:51 przez jackop, łącznie zmieniany 2 razy.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Zaraz tu wpadną ci z Interu (ilu ich już 5? od wczoraj) i będą nam wytykać, że śmiejemy się z ich 4-0 po (3 błędach), a cieszymy się z 3-1 (po 2 błędach)
Prawda jest taka, że słabo wygląda nasz środek pola. Do Khediry nic nie mam, jak po kontuzji to i tak OK! Chodzi jednakże o to, by mieć pewniaka do gry tam, a nie stresować się - "Czy po meczu znów nie uraz?", "Ile będzie dochodził do formy?" - Tak się nie zbuduje trzonu drużyny!
Atak panowie, nie jest źle! Tu to ja problemu nie widzę, gorzej jest ze środkiem - Jeden Pogba, w nie wiadomo jak świetnej formie - to tylko jeden zawodnik! potrzeba jeszcze 2! W ogóle to niech ten Sturaro czyni postępy i postarać się o tego Gundogana zimą i będzie OK.
Prawda jest taka, że słabo wygląda nasz środek pola. Do Khediry nic nie mam, jak po kontuzji to i tak OK! Chodzi jednakże o to, by mieć pewniaka do gry tam, a nie stresować się - "Czy po meczu znów nie uraz?", "Ile będzie dochodził do formy?" - Tak się nie zbuduje trzonu drużyny!
Atak panowie, nie jest źle! Tu to ja problemu nie widzę, gorzej jest ze środkiem - Jeden Pogba, w nie wiadomo jak świetnej formie - to tylko jeden zawodnik! potrzeba jeszcze 2! W ogóle to niech ten Sturaro czyni postępy i postarać się o tego Gundogana zimą i będzie OK.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2206
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Ale niech mu ktos wreszcie powie, zeby podawal do najblizszego partnera, a nie cudowal z jakimis lagami albo szarzami na aferegucio_juve pisze:Każdy Dybala, Dybala, ale swoje dołożył... Chiellini. Pierwszorzędnie wyłączył tego Kalinicia z gry, a to gość niewątpliwie w gazie. Pełen szacunek dla Giorgio! (zresztą jak zawsze)

Czy tylko ja mam wrazenie, ze ten jemioł z gwizdkiem sporo razy puscil nam gre, jak za ostro nasi scinali Fiolkow i dawal nam tez z pupy rzuty wolne po niby-faulach naszych przeciwnikow? Moze inaczej: koleś sie pogubil juz w 3min. a pozniej chcial oddawac i zabierac. Jak to wygladalo - kazdy widzial. Nie wiem, co ten chlop robi tym poziomie pilki zawodowej.Cabrini_idol pisze:sędziowanie pod Violę
To co, jednak te 3-5-2? Bo ja juz mam pod nie rozpisane transfery :spiteful:
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Pumex się ogarnął, to zaś ma naśladowcę...
@Jackop - Wygraliśmy 6 ostatnich spotkań z rzędu. W większości z nich byliśmy zmuszeni grać atak pozycyjny. Gdzieś wypatrzył "Nieumiejętność gry jakimkolwiek atakiem pozycyjnym" naprawdę nie wiem...
Nie ma sensu "lizać się po jajach", bo jeszcze sporo jest do poprawy, ale na litość - nie przeginajmy pałki w drugą stronę...
Dybala to diamencik.
Sandro jest kapitalny.
@Jackop - Wygraliśmy 6 ostatnich spotkań z rzędu. W większości z nich byliśmy zmuszeni grać atak pozycyjny. Gdzieś wypatrzył "Nieumiejętność gry jakimkolwiek atakiem pozycyjnym" naprawdę nie wiem...
Nie ma sensu "lizać się po jajach", bo jeszcze sporo jest do poprawy, ale na litość - nie przeginajmy pałki w drugą stronę...
Dybala to diamencik.
Sandro jest kapitalny.

"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
No nie wiem, jeśli zrobił jakąś drobinkę(czyli zastawienie drogi do wybicia piłki) bez której imo tej bramki by nie było, to dla mnie to się łapie pod "naprawienie". Ale jak chcesz.Makiavel pisze: Co zaś się tyczy Dybali to nie powiedziałbym, ze cokolwiek w tej akcji naprawił.
Wojtku, wczoraj się urodziłeś?wojczech7 pisze:Pumex się ogarnął, to zaś ma naśladowcę...


Tylko czytać forum, jak ktoś przerwie tę serię, bo pewnie do lata tak pohasamy. Na inne ustawienia jako danie główne albo średnio mamy personel(4-3-1-2) albo póki co się nie sprawdzały (4-3-3). W lato przyjdzie Mico Berardi, wtedy pewnie zmienimy system.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Moze masz rację, trochę wyolbrzymiłem to ale co by nie pisać my ucierpieliśmy więcej przez decyzje sędziego jak karny z 3 minuty czy brak karnego na Mandzu pod koniec meczu.Jacky pisze:Czy tylko ja mam wrazenie, ze ten jemioł z gwizdkiem sporo razy puscil nam gre, jak za ostro nasi scinali Fiolkow i dawal nam tez z pupy rzuty wolne po niby-faulach naszych przeciwnikow? Moze inaczej: koleś sie pogubil juz w 3min. a pozniej chcial oddawac i zabierac. Jak to wygladalo - kazdy widzial. Nie wiem, co ten chlop robi tym poziomie pilki zawodowej.Cabrini_idol pisze:sędziowanie pod Violę

Jak sobie teraz przypomnę setkę Khediry z meczu z Interem... Bylibyśmy tuż za liderem.
A co do meczu, ciężko wywalczone 3 pkt. Cieszy pewność w tyłach, jaką prezentujemy w ostatnich tygodniach.
A co do meczu, ciężko wywalczone 3 pkt. Cieszy pewność w tyłach, jaką prezentujemy w ostatnich tygodniach.
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
Najlepszy fragment meczu byl miedzy 2, a 6 minuta spotkania.
Szkoda, ze tylko przez te 4 minuty nasi walczyli o wynik. Jak wrocilismy do stanu remisowego, to cala ambicja i walka zostala zastapiona przez taktyke...
O ile w tylach nie popelnilismy bledow i to cieszy, to z przodu nasza gra pozostawia wiele do zyczenia. Wczoraj sie udalo wcisnac na 2-1, a pozniej dobic, jednak gdybysmy pokazywali taki charakter i walke jak w poczatkowych 4 minutach to ten mecz bylby wczesniej rozstrzygniety i duzo bardziej widowiskowy.
Szkoda, ze tylko przez te 4 minuty nasi walczyli o wynik. Jak wrocilismy do stanu remisowego, to cala ambicja i walka zostala zastapiona przez taktyke...
O ile w tylach nie popelnilismy bledow i to cieszy, to z przodu nasza gra pozostawia wiele do zyczenia. Wczoraj sie udalo wcisnac na 2-1, a pozniej dobic, jednak gdybysmy pokazywali taki charakter i walke jak w poczatkowych 4 minutach to ten mecz bylby wczesniej rozstrzygniety i duzo bardziej widowiskowy.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2510
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 51 razy
Ja to się dziwie panowie, że wy macie siły i chęci narzekać. Wygrywamy 3:1, 6 mecz z rzędu. Nie dajemy Fiorentinie (zespołowi, który gra naprawdę ciekawą i szybką piłkę) dojść do praktycznie żadnej sytuacji i kontrolujemy mecz do samego końca, mając jednocześnie wiarę i pewność, że coś wreszcie siądzie, a tutaj lament jak na początku sezonu, gdy przegrywaliśmy bądź remisowaliśmy mecz za meczem.
Nasza gra się poprawiła względem 10 kolejki o 100%. Widać, że wreszcie coś zaczęło działać i przede wszystkim zdobywamy komplet punktów, ale wy nadal swoje.
Wyprzedźmy Inter, dojdźmy do 1/2 LM i będziemy mogli wtedy narzekać na styl.
Jeśli chłopaki mają w takim stylu wygrać scudetto i jakimś cudem LM (bądź zagrać w finale jak w ubiegłym roku) to ja na pewno nie będę narzekał (nawet jeśli wygrają tylko to pierwsze), ale wy pewnie i owszem.
Nasza gra się poprawiła względem 10 kolejki o 100%. Widać, że wreszcie coś zaczęło działać i przede wszystkim zdobywamy komplet punktów, ale wy nadal swoje.
Wyprzedźmy Inter, dojdźmy do 1/2 LM i będziemy mogli wtedy narzekać na styl.
Jeśli chłopaki mają w takim stylu wygrać scudetto i jakimś cudem LM (bądź zagrać w finale jak w ubiegłym roku) to ja na pewno nie będę narzekał (nawet jeśli wygrają tylko to pierwsze), ale wy pewnie i owszem.

