LM 15/16 (gr. D) [6]: Sevilla 1-0 JUVENTUS
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo,Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajerstwo, Frajestwo, Frajerstwo, Frajerstwo.
Frajerstwo jeszcze większe niż to przeciwko Udinese z początku ligowego sezonu. Allegri nigdy nie awansował z grupy LM z pierwszego miejsca i tym razem również nie dał rady. Frustrujące jest to o tyle, że z liderem grupy rozprawiliśmy się dwukrotnie, zaś w dzisiejszym meczu mieliśmy tyle okazji podbramkowych, że spokojnie z palcem w nosie mogliśmy rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Porażka :doh:
Frajerstwo jeszcze większe niż to przeciwko Udinese z początku ligowego sezonu. Allegri nigdy nie awansował z grupy LM z pierwszego miejsca i tym razem również nie dał rady. Frustrujące jest to o tyle, że z liderem grupy rozprawiliśmy się dwukrotnie, zaś w dzisiejszym meczu mieliśmy tyle okazji podbramkowych, że spokojnie z palcem w nosie mogliśmy rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Porażka :doh:

- Pessos
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
- Posty: 152
- Rejestracja: 09 grudnia 2014
- Podziekował: 3 razy
Jak ktoś miał jakieś wątpliwości czemu Morata nie gra ostatnio to otrzymał dzisiaj jednoznaczną odpowiedź. Podejrzewam że Zaza lub Mandzu na miejscu Hiszpana spokojnie wpakowali by przynajmniej jedna bramkę.
Oczywiście 2 połowa to typowe podejście "Remis przecież wystarczy, po co mamy grać" co potem owocuje takimi sytuacjami. Wyjście z 2 miejsca i duże prawdopodobieństwo na trafienie drużyn z grona faworytów do wygrania LM...
Oczywiście 2 połowa to typowe podejście "Remis przecież wystarczy, po co mamy grać" co potem owocuje takimi sytuacjami. Wyjście z 2 miejsca i duże prawdopodobieństwo na trafienie drużyn z grona faworytów do wygrania LM...
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
Morata jest niestety zenujący. Dlaczego nie było dzisiaj Zazy - dwie patelnie, jedna ucieczka, zero bramek.Sfrajerzyliśmy.dalismy ciała nie tylko względem siebie ale też względem Borussi. Szkoda i jest mi przykro. Niemcy zaslużyli.
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Ogólnie frajerstwo do potęgi X. To co robił dziś Morata to kryminał. Rasiak numer dwa. Szczerze jak tak ma wyglądać jego gra w tym sezonie, a jedyne czym ma się wyróżniać to ulizany fryz, to niech spada do Realu.
Na własną głupotę tracimy 1 miejsce...
Na własną głupotę tracimy 1 miejsce...

- Wojtek1207
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 210
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Chciałbym tylko zauważyć, w jakich okolicznościach wyszliśmy z grupy rok temu. Przegrywaliśmy z Olympiakosem 2:1, wszedł Llorente i strzelił na 2:2 (co prawda zaliczyli jako samobój bramkarza, ale to dzięki Ferdkowi). Dzisiaj Juventus znowu drugie miejsce, znowu dzięki Llorente.
Szkoda tej poprzeczki Dybali.
Szkoda tej poprzeczki Dybali.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Macie swoja kontrolę meczu i gładkie zwycięstwo...największe pyry grupowe odebrały nam 1 miejsce...normalnie płakać się chce jak się patrzy na to frajerstwo i Moratę, który jest cieniem samego siebie...Sevilla strzela nam bramę a my nadal się bronimy ! Powiedzmy jasno - nie potrafimy grać na remis i kontrolować meczu...Morata zapieprzył nam mecz !
Bałem się tego meczu i w kościach czułem, że Ferdek ukąsi...bo kto inny jak nie dawny Juventino ?
Teraz Barca, Bayern i papatki LM.
Bałem się tego meczu i w kościach czułem, że Ferdek ukąsi...bo kto inny jak nie dawny Juventino ?
Teraz Barca, Bayern i papatki LM.

- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 474
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Obecność Moraty przez 90 minut to sprytne posunięcie Allegriego. Dał wszystkim krytykom do zrozumienia, że młody Hiszpan osiągnął poziom żenady bliski Komitetowi Obrony Demokracji... albo i większy.
Od chłopa co walczy o miejsce w pierwszym składzie oczekiwałem większego zaangażowania. Tym czasem boski Alvaro każdą akcję kończył w swojej tradycyjnej pozie: siad płaski i poprawianie pończoszek. Krew mnie zalewała...
Po drugie nie mogę zrozumieć jak taki wyjadacz jak Barzagli dał się tak przepchnąć Ferdkowi. No jak? :doh:
Teraz Barca i Max będzie mógł się skupić na zajęciu miejsca premiowanego grą w LM
Od chłopa co walczy o miejsce w pierwszym składzie oczekiwałem większego zaangażowania. Tym czasem boski Alvaro każdą akcję kończył w swojej tradycyjnej pozie: siad płaski i poprawianie pończoszek. Krew mnie zalewała...
Po drugie nie mogę zrozumieć jak taki wyjadacz jak Barzagli dał się tak przepchnąć Ferdkowi. No jak? :doh:
Teraz Barca i Max będzie mógł się skupić na zajęciu miejsca premiowanego grą w LM

- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2113
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Niech jeszcze jakiś dziennikarzyna napisze o konflikcie na linii Allegri - Morata. Jak jest Alvaro bez formy to nie gra. Praca, praca, praca. A jak ma muchy w nosie dalej to niech ucieka do Madrytu. Tam można kasę trzepać siedząc na ławce.
Jak nie nerwówka o wyjście z grupy to nerwówka przed losowaniem
Jak nie nerwówka o wyjście z grupy to nerwówka przed losowaniem

- STALNYSA
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2011
- Posty: 37
- Rejestracja: 19 września 2011
Barca, Bayern tak jak pisałem wyżej oddajmy walkowerem. Takie pierdoły pisze członek Drughi masakra.alessandro1977 pisze:Macie swoja kontrolę meczu i gładkie zwycięstwo...największe pyry grupowe odebrały nam 1 miejsce...normalnie płakać się chce jak się patrzy na to frajerstwo i Moratę, który jest cieniem samego siebie...Sevilla strzela nam bramę a my nadal się bronimy ! Powiedzmy jasno - nie potrafimy grać na remis i kontrolować meczu...Morata zapieprzył nam mecz !
Bałem się tego meczu i w kościach czułem, że Ferdek ukąsi...bo kto inny jak nie dawny Juventino ?
Teraz Barca, Bayern i papatki LM.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Nie prawda, uznali, że przejął taktykę, rozgrywanie Loe i ogólnie dużą spuściznę po Antonio.pablo1503 pisze: Odniósł się on do rozgrywania przez Bonucciego. Wiesz co, ja pójdę dalej. W ataku gramy niskim i wysokim napastnikiem. U Lippiego grali tak Trezeguet i Del Piero. Czyżby Allegri kontynuował pracę Marcelo?! :spiteful:
No niby Conte motywatorem był świetnym, ale w takich właśnie meczach gdzie mogli, a nie musieli zazwyczaj obierali tę leniwa opcję choć wychodzili w najmocniejszym składzie.Łukasz pisze:Wczesnego Conte nic nie przebijebajbek17 pisze:Tak poważnie to jak nie lubię Maxa to umotywowaniem zespołu to bije on wszystkich naszych poprzednich trenerów. Gigi miodzio.
O mecz wiele powiedzieć nie można, bo główny winowajca, o którym już pisałem w tamtym roku tylko potwierdza moje zdanie na temat jego umiejętności. Szkoda Ferdka...
Ostatnio zmieniony 08 grudnia 2015, 22:44 przez bajbek17, łącznie zmieniany 2 razy.