Polityka

[Lucas87]

Morawiecki dzisiaj pozamiatał towarzystwo jednym zdankiem. Jeszcze ten Iwan Szklane Oko - Grupiński wyszedł i jęczał, że Morawiecki daje się wykorzystywać PIS. A, że sami używali np. Bartoszewskiego do obrony swoich rządów, to również nie pamiętają.

[pan Zambrotta]

Morawiecki dzisiaj pozamiatał towarzystwo jednym zdankiem.

a co powiedział konkretnie ?

Halo, czy my jeszcze są w demokratycznym państwie, gdzie ważna jest wolność słowa i przestrzegane są prawa obywateli? Czy już w średniowieczu? serio pytam, mam bilet w jedną stronę do jukeja, nie wiem czy już lecieć...

[zbysioJuve]

Morawiecki dzisiaj pozamiatał towarzystwo jednym zdankiem.

a co powiedział konkretnie

Poniżej masz całe wczorajsze wystąpienie:
https://www.youtube.com/watch?v=5rpbqkLQcLg

[gregor_g4]

Być może ja się pogrążam, ale Ty swoimi postami po raz kolejny dajesz dowód, że żyjesz w swoim małym, zamkniętym świecie.
No bo jak inaczej rozumieć to, że kilka postów wcześniej oburzasz się na łamanie demokracji przez PIS, a sam nie możesz pogodzić się z tym, że ktoś ma inne zdanie niż Twoje, bądź to co napisały międzynarodowe autorytety na temat Polski w swoich opiniach. Takie narzucanie komuś swojego myślenia, bądź jedynie poprawnego zdania na dany temat bynajmniej nie kojarzy się z demokracją, a raczej z tym ustrojem wobec którego wczoraj Twoi idole z PO protestowali....


Jednak wracając do Burego, to jeśli chcesz być precyzyjny, to zatrzymalo go CBA, na wniosek prokuratury. Wydźwięk tej sytuacji był jednak w mediach taki, że władza się zmieniła, a CBA chcąc się jej przypodobać stosuje nieludzkie metody i zatrzymuje Burego w środku nocy. Przeciętny Kowalski odbierze to jako działanie PIS.

PIS uważał, że Bury jest winien, to się nie patyczkowali i go zawineli byle szybciej.

To zdanie wiele mówi.

Tak, wiele mówi. Tak samo wiele jak mówiły taśmy prawdy, gdzie można było się zaznajomić z tym jak Bury i Kwiatkowski wszystko ustawiali. Jeśli Bury jest niewinny, to dlaczego nie zrzekł się immunitetu by to udowodnić? Może myślał, że nowa władza o nim zapomni? Dla mnie jego zasłanianie się immunitetem mówi dużo więcej.


@jakku1
dla mnie wspólny mianownik Caracala i Leoparda jest taki, że są to przestarzałe konstrukcje, które kupujemy od Francji i Niemiec, a te kraje finansują sobie nowy sprzęt. Kupujemy Leopardy 2A5 wraz z nabojami, tymczasem Niemcy wprowadzają 2A7. Dodatkowo ani pociski ani 2A5 nie są w stanie ponoć konkurować z czołgami rosyjskimi i przebić ich pancerze.

Jeśli podzespoły Caracala mają być tworzone w Polsce to jest to na pewno korzystne dla nas, ale skoro Airbus szykuje nowy model, bo ten jest przestarzały
http://tech.wp.pl/kat,130036,title,Airb ... aid=1160d5
to może mogliśmy poszukać czegoś innego, skoro i tak wywalamy ogrome pieniądze na te maszyny.

Dla mnie wygląda to tak, że i Niemcy i Francja modernizują armię naszym kosztem. O ile z Niemiec można sprowadzić używanego VW Golfa czy inne Audi, to do obrony kraju uważam, że powinniśmy sięgać po najnowsze rozwiązania.

[mateo369]

Mam pytanie, może odpowie ktoś z trójki - Vimes, Lucas87 czy Alex96 (osoby i kolejność całkowicie NIEprzypadkowe).

Odbiegając od meritum tej całej afery(?) związanej ze służbami czy TK, to czy możecie mi Panowie wyjaśnić, dlaczego rząd tak się śpieszył z powołaniem komisji, która z kolei jeszcze tego samego dnia w środku nocy odwołała wszystkich szefów służb specjalnych? Dlaczego Prezydent tak się śpieszył, że przyjął ślubowanie sędziów TK w środku nocy? Bo argument o zachowaniu ciągłości pracy TK delikatnie mówiąc mnie nie przekonuje, można było poczekać do rana. No chyba, że chcecie mi wmówić, że po prostu wynika to z ogromnej pracowitości PiSu

Żeby była jasność od bardzo dawna nie jestem żadnym przeciwnikiem PiSu (choć zwolennikiem też raczej nie) ale ostatnie ich działania, w moim mniemaniu, są nieco zastanawiające/niepokojące.

[Ein]

Akurat PO zrobiło taki kolosalny burdel praktycznie w każdym ministerstwie, spółkach i organach, że szkoda gadać. Dodatkowo stawiam ( i głęboko na to liczę), że w końcu cashflow mediów promowanych do tej pory trochę pójdzie na minus i dopiero się zacznie tzw. "demokracja" i "wolność słowa", bo z tym u nas był problem od sanacji do tej pory

Obstawiam też, że niedługo PiS zacznie robić porządki -podatek 70%, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> prawicowe rozwiązanie - to tak apropo poprzedniego wątku w dyskusji to początek.

Czy jest to potrzebne ? Uważam, że tak. Prawda jest taka, że przy wygranej Petru i PO tych sędziów by i tak powołali więc robienie nagonki i tworzenie przez młodzieżówek PO/Nowoczesnej jakiś komitetów obrony demokracji to nieporozumienie.

I złota mądrość zasłyszana od pracowników ministerstwa w którym miałem przyjemność być - było dobrze, jest dobrze, będzie tylko lepiej i to czego uczą na studiach prawniczych (a uczą typowego legalizmu i pozytywizmu prawniczego) to mrzonki i od wewnątrz te sprawy załatwia się zupełnie inaczej.

Tyle krótkiego komentarza. Nic się nie zmienia "demokracja" w takiej formie w jakiej funkcjonowała od czasów Pawlaków, Kwachów, Kaczyńskich i Tusków będzie funkcjonowała nadal. Najwyżej dla spokojniejszego życia polecam przestawić się bardziej specjalistyczne i mniej wykrzyczane media, bo kasa się kończy, wpływy maleją więc i dużo szczekać trzeba

[pan Zambrotta]

tk orzekł, ze wybór 2 sedziow przez platformowców niezgodny z konstytucja. czyli w sredniowieczu zylismy od czerwca i moglem juz w wakacje uciekac do jukeja? :afraid2:

[Vimes]

Mateo369, cytaty z ustaw:

Art. 14. 1. Szefów ABW i AW powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów, po zasięgnięciu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Kolegium oraz Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych.

Art. 13. 1. Szefów SKW i SWW powołuje i odwołuje, na wniosek Ministra Obrony Narodowej, Prezes Rady Ministrów, po zasięgnięciu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz Kolegium do Spraw Służb Specjalnych i Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych.

Szefowie AW, ABW, SWW i SKW nie są powoływani na określoną kadencję. Premier może ich odwołać w każdej chwili. Takie jest prawo, więc pytam, gdzie tu afera? Służby się skompromitowały pozwalając nagrywać czołowych polskich polityków, więc odwołanie ich szefów mnie nie dziwi.

Art. 6. 1. Szefa CBA powołuje na czteroletnią kadencję i odwołuje Prezes Rady Ministrów, po zasięgnięciu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Kolegium do Spraw Służb Specjalnych oraz Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych.

Szef CBA jest powoływany na czteroletnią kadencję. Kadencja jeszcze nie upłynęła, ale Paweł Wojtunik sam złożył dymisję z zajmowanego stanowiska, więc gdzie tu afera?

Przypomnę jeszcze, że Donald Tusk w 2007 r. już kilka godzin po zaprzysiężeniu na urząd premiera (tak, tak, tego samego dnia, czyli 16 listopada) powołał na p.o. szefa ABW Krzysztofa Bondaryka.

Mógłbyś wyjaśnić o co chodzi z tą porą dnia? Gdyby szefów służb zmieniono rano, a nie wieczorem to robiłoby to jakąś różnicę?

Trybunał Konstytucyjny to inna para kaloszy. Tutaj zarówno Platforma jak i PiS grali nieczysto. Platforma powinna powołać trzech, a PiS dwóch. Platforma pomimo protestów PiS powołała wszystkich pięciu, więc PiS się odpłacił pięknym za nadobne. Obecnie chyba dziewięciu członków TK powołała Platforma i jednego PSL. Gdyby doszło jeszcze tych pięciu to w 15-osobowym TK mielibyśmy 14-nastu sędziów nominowanych przez PO i 1 przez PSL. Apolityczność trybunału to fikcja, co potwierdził sam jego obecny przewodniczący Rzepliński.

Ktoś tę sytuację podsumował cytatem z filmu: "Ty oszukiwałeś, ja oszukiwałem. Wygrał lepszy".

Ein, 70% podatek od odpraw dotyczy chyba tylko i wyłącznie spółek, w których Skarb Państwa ma ponad 50% udziałów.

[mateo369]

czyli w sredniowieczu zylismy od czerwca i moglem juz w wakacje uciekac do jukeja? :afraid2:

Biorąc pod uwagę fakt, że nie używasz polskich znaków można snuć domysły, że od wakacji już tam jesteś :cwaniak:

Vimes - odwracasz kota ogonem. Po pierwsze i najważniejsze na samym początku wyraźnie zaznaczyłem, że nie chodzi mi o meritum sprawy a po drugie wyraźnie po słowie 'afera' dałem pytajnik w nawiasie. a Ty tym czasem próbujesz mi wmówić co innego :doh: PiS sam tylko dodatkowo daje pożywkę mediom i opozycji robiąc takie czystki w ekspresowym tempie pod osłoną nocy. Jeśli Prezydent Duda jest tak odpowiedzialnym za kraj człowiekiem, że potrafi na tak ważne stanowiska w państwie odbierać ślubowanie w środku nocy, to dlaczego nie chciał tego zrobić od początku października, gdy PO wybrała swoich ludzi do TK, i to jak się okazało 3 w pełni zgodnie z prawem? Czekał na opinię samego TK czy jakiegoś konstytucjonalisty? Jakoś wczoraj (sorry dzisiaj, bo było po północy) nie czekał, mimo że doskonale wiedział, że robi z siebie i samego trybunału cyrk.

[Vimes]

Mateo369, możesz pokazać, gdzie konkretnie odwracam kota ogonem? Poruszyłeś dwie kwestie. Zmianę szefostwa służb i powołanie sędziów TK. W pierwszej sprawie zacytowałem fragmenty ustaw, żeby pokazać, iż PiS zmienił szefów służb zgodnie z prawem, bo znak zapytania przy "aferze" sugerował, że masz co do tego wątpliwości. Nawiasem mówiąc, czy ktoś to w ogóle kwestionował? Jedyny zarzut jaki słyszałem, to że PiS zrobił to "pod osłoną nocy". Pardon, ale czy gdzieś jest napisane, że szefów służb należy zmieniać tylko i wyłącznie przed zachodem słońca? Nie mogli się przyczepić do kwestii prawnych to gadają o zmianach "pod osłoną nocy". Fajny publicystyczny zwrot, bo brzmi groźnie i złowieszczo. Dlaczego szefów służb zmieniono tak szybko? Odpowiedź na logikę. Skoro od teraz za wszystkie sukcesy, a zwłaszcza porażki służb, polityczną odpowiedzialność ponosi rząd PiS, to miał zwlekać i pozostawić na ich czele ludzi Platformy, którzy od długiego czasu wykazują się rażącą niekompetencją, bo po pierwsze nie potrafili zapobiec podsłuchiwaniu najważniejszych osób w państwie, a po drugie nie potrafią wyjaśnić sprawy podsłuchów?

Druga sprawa to wybór sędziów TK. Napisałem, że zarówno Platorma jak i PiS grali nieczysto. Pytasz dlaczego PiS aż w tak wielkim pośpiechu powoływał wczoraj sędziów. Prawnikiem nie jestem, ale się domyślam, że wybranie przez sejm i odebranie przez przydenta przysięgi od sędziów przed orzeczeniem TK może mieć inne skutki prawne niż po tym orzeczeniu. Prawnicy posługują się takimi mądrymi terminami jak:

1) ex nunc, od tego momentu, od zaraz. Termin używany do określenia chwili, od której orzeczenie sądu lub decyzja administracyjna wywołują wyrażone w nich skutki prawne,

2) ex tunc, (z mocą wsteczną), termin używany w prawie cywilnym na oznaczenie momentu, od którego czynność prawna wywołuje określony skutek. Ex tunc oznacza, że czynność prawna wywołuje skutki z mocą wsteczną.

Sąd Najwyższy kiedyś stwierdził, że orzeczenia TK mają skutek na przyszłość. Potem się chyba spierali, że na przeszłość również. Jednak zakładam, że o to właśnie PiS chodziło. Skoro panowie profesorowie prawa się już wcześniej co do tego spierali i chyba nie doszli do konsensusu to PiS chciał przeprowadzić całą procedurę przed orzeczeniem TK. Aczkolwiek podkreślam, że nie mam kompetencji, żeby to rozstrzygać. Jedynie się domyślam, że takie mogły być motywy pośpiechu PiS.

[mateo369]

Sąd Najwyższy kiedyś stwierdził, że orzeczenia TK mają skutek na przyszłość. Potem się chyba spierali, że na przeszłość również. Jednak zakładam, że o to właśnie PiS chodziło. Skoro panowie profesorowie prawa się już wcześniej co do tego spierali i chyba nie doszli do konsensusu to PiS chciał przeprowadzić całą procedurę przed orzeczeniem TK. Aczkolwiek podkreślam, że nie mam kompetencji, żeby to rozstrzygać. Jedynie się domyślam, że takie mogły być motywy pośpiechu PiS.

Krótko mówiąc PiS śpieszył się z wyborem, bo chciał ustawić swoich ludzi w TK zdając sobie sprawę, że to może (podkreślam może) nie być zgodne z konstytucją, a Prezydent postanowił temu przyklasnąć i wziąć udział w tym cyrku. Czy to jest normalne? Pytam o rolę Dudy, który nawiasem mówiąc w kampanii zarzucał Bronkowi, że jest partyjnym prezydentem a on takim na pewno nie będzie


Dziś w Faktach Pani "redaktor" Pochanke powiedziała: "Prezydenckie orędzie o 20 a nie 24, więc może proszę państwa to dobry sygnał" - w normalnym kraju, w normalnej telewizji za jawną kpinę z urzędującego Prezydenta dziennikarz zostałby wyrzucony z pracy w trybie natychmiastowym.

[fazzi]

Akurat prezydentowi to tylko współczuć. On jest przecież doktorem nauk prawnych, wie zapewne, ze za parę lat, po zmianie władzy grozi mu trybunał stanu. Ale co może zrobić, skoro prezes każe. A prezes wyjedzie ze wszystkiego bez szwanku, bo przecież on jest tylko posłem :roll: Genialnie to rozegrał, tak swoją drogą.

[Ouh_yeah]

Daj sobie na wstrzymanie z tym trybunałem stanu, bo przez osiem lat rządów PO nikt ze stalinowskich oprawców IVRP tam nie trafił, a jedyna poważna próba miała miejsce na ostatnim posiedzeniu sejmu poprzedniej kadencji i zakończyła się kompromitacją, gdzie większość sejmowa był tak "rozmemłana" że nie potrafiła przegłosować wniosku.

[Vimes]

Dobre wyjaśnienie, dlaczego politycy tak zażarcie walczą o skład Trybunału Konstytucyjnego. Nasza ustawa zasadnicza jest kiepska, zostawia duże pole do interpretacji, a interpretacja może zależeć od tego ilu sędziów darzy sympatią daną władzę. Nie oszukujmy się, że sędziowie są apolityczni, bo to fikcja potwierdzona przez samego prof. Rzeplińskiego. Jeszcze raz przypomnę, co mówił obecny przewodniczący TK:



Politycy wybierają takich, którzy będą im bardziej przychylni.

Morał z tego taki, że należy napisać nową konstytucję. Plotki są takie, że jest to bardzo możliwe, bo PiS z Kukizem się dogada, a że w Platformie znajdą się jacyś "zdrajcy" jest pewne jak w banku.

Mateo369, słyszałeś taki dowcip:

Spotykają się przywódcy USA i ZSRS.

- Wiesz zbieram dowcipy o sobie, mam już trzy pełne zeszyty - mówi prezydent USA.
- Ja też zbieram dowcipy o sobie, mam już trzy pełne łagry - odpowiada Rosjanin.

Preferuję podejście amerykańskie .

[fazzi]

Daj sobie na wstrzymanie z tym trybunałem stanu, bo przez osiem lat rządów PO nikt ze stalinowskich oprawców IVRP tam nie trafił, a jedyna poważna próba miała miejsce na ostatnim posiedzeniu sejmu poprzedniej kadencji i zakończyła się kompromitacją, gdzie większość sejmowa był tak "rozmemłana" że nie potrafiła przegłosować wniosku.

Chyba napisałem, że grozi mu, a nie ze napewno przed nim stanie.