Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Karowiew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2008
Posty: 1206
Rejestracja: 26 czerwca 2008

Nieprzeczytany post 23 listopada 2015, 20:26

Polecam, elita intelektualna polskiej prawicy, Marek Chodakiewicz i Rafał A. Ziemkiewicz, w Londynie:

Wszystko z dużą dozą wiedzy, inteligencji oraz humoru :bravo:


"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 23 listopada 2015, 21:03

Polecam, elita intelektualna polskiej prawicy, Marek Chodakiewicz i Rafał A. Ziemkiewicz
Nie wiedziałem, że polska prawica aż tak nisko upadła, jest wręcz poniżej poziomu bruku, skoro jej elitą intelektualną jest Ziemkiewicz. :dance2:

A tak na poważnie to podejrzewam, że wielu, bardzo wielu ludzi polskiej prawicy nie zgodziłoby się ze stwierdzeniem, że ich elitę intelektualną współtworzy Ziemkiewicz.


Karowiew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2008
Posty: 1206
Rejestracja: 26 czerwca 2008

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 06:47

Przypomnę, przed wojną, był taki moment, że Piłsudski po 1935, zamach majowy i potem to co się działo do 1939, było swego rodzaju nagięciem mocnym, wyrwaniem szwów
Pan Petru, który pod względem wypowiedzi zaczyna coraz bardziej upodabniać się do Kidawy-Błońskiej. :lol:

Szczególnie godne odnotowania: "Piłsudski po 1935 (...)".


"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 10:54

Kogoś tu chyba nie nauczyli by podawać źródło cytatu...


http://www.tvn24.pl/turcja-turcy-zestrz ... 126,s.html

Nieciekawie.


Alex96

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2014
Posty: 788
Rejestracja: 14 lutego 2014

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 11:51

Makiavel pisze: A tak na poważnie to podejrzewam, że wielu, bardzo wielu ludzi polskiej prawicy nie zgodziłoby się ze stwierdzeniem, że ich elitę intelektualną współtworzy Ziemkiewicz.
No jak zaliczasz do niej PO to na pewno wielu by sie nie zgodziło.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 12:37

Mam rozumieć, że elitę intelektualną polskiej lewicy tworzą ludzie tacy jak: Zygmunt Bauman - na przełomie wieków najbardziej ceniony, obok Giddensa, socjolog na świecie, Wiktor Osiatyński, Grzegorz Kołodko, Adam Michnik, Karol Modzelewski a w niedawnej przeszłości Tadeusz Kowalik, Leszek Kołakowski a polskiej prawicy Ziemkiewicz? Wolne żarty. Postać Ziemkiewicza nie idzie w parze ani z "intelektualną" ani "elitą", chyba, że mówimy o elicie pisowskich mediów, to tak.


Karowiew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2008
Posty: 1206
Rejestracja: 26 czerwca 2008

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 13:17

Makiavel pisze:(...) Zygmunt Bauman - na przełomie wieków najbardziej ceniony, obok Giddensa, socjolog na świecie.
Chyba na Instytucie im. Lumumby :lol:

O takich panach jak Jürgen Habermas, Ulrich Beck, Pierre Bourdieu, Bruno Latour, Daniel Patrick Moynihan to nasz doktorant - jak wynika z tego tekstu - nie słyszał.


"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 14:30

Trafne podsumowanie hipokrytów od Nowoczesnego Ryśka: http://www.mpolska24.pl/post/10219/kto- ... lowa-traci.


Obrazek
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 16:18

Karowiew pisze:
Makiavel pisze:(...) Zygmunt Bauman - na przełomie wieków najbardziej ceniony, obok Giddensa, socjolog na świecie.
Chyba na Instytucie im. Lumumby :lol:

O takich panach jak Jürgen Habermas, Ulrich Beck, Pierre Bourdieu, Bruno Latour, Daniel Patrick Moynihan to nasz doktorant - jak wynika z tego tekstu - nie słyszał.
Słyszał i ich dzieła czytał, posługuje się też cytatami z nich w swoich artykułach i doktoracie, gdyż np. Beck bardzo dużo pisze o ponowoczesności i transformacji ładu globalnego. Więc w przeciwieństwie do forumowego ignoranta politycznego, nie tylko słyszał nazwiska ale zna poglądy. Doktorant tym się zajmuje to ma rozeznanie, zresztą powyższa ocena Baumana pokrywa się z opiniami pracowników naukowych, z którymi doktorant na ten temat rozmawiał (m.in. z doktorem habilitowanym socjologii, który miał okazje dyskutowania o światowej socjologii z Giddensem i Beckiem). Skąd wiem, że ignorant zna tylko nazwiska? Otóż Daniel Patrick Moynihan to głównie polityk, którego znaczenie w świecie nauki na pewno nie jest porównywalne z Giddensem czy Baumanem. Zresztą zmarł na samym początku XX wieku, więc bardziej należy go postrzegać, jako postać XX wieczną, podczas gdy szczyt kariery Baumana to właśnie przełom wieków. Po wtóre Latour zdobył sławę głównie jako filozof, socjolog i antropolog nauki, więc w nieco innej kategorii niż Giddens, Bauman czy Beck. Po trzecie Bourdieu to także naukowiec, filozof i socjolog, XX wieczny, umarł na samym początku XXI wieku. Jak już chciałeś rozszerzyć grono to bardziej o Marka Granovettera, Manuela Castellsa, Douglasa Massey'a, bo oni stanowią czołówkę najczęściej cytowanych socjologów na świecie.

@ Vimes Dziwi mnie to, że facet, który legitymuje się dyplomem Harvardu nie rozróżnia dwóch, tak bardzo różnych sytuacji. Cenzura sztuki teatralnej opartej na dziele noblistki a sprzeciw wobec marszu skrajnej prawicy, gdzie istniało realne zagrożenie złamania prawa to dwie różne bajki. Zresztą niedawno widzieliśmy w jaką stronę ta "wolność słowa i zgromadzeń" skrajnej prawicy idzie - palenie kukły Żyda. Dobór postaci do spalenia na marszu przeciwko arabskim imigrantom byłby nawet śmieszny, gdyby nie był straszny.


Karowiew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2008
Posty: 1206
Rejestracja: 26 czerwca 2008

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 17:39

Makiavel pisze: Słyszał i ich dzieła czytał, posługuje się też cytatami z nich w swoich artykułach i doktoracie, gdyż np. Beck bardzo dużo pisze o ponowoczesności i transformacji ładu globalnego. Więc w przeciwieństwie do forumowego ignoranta politycznego, nie tylko słyszał nazwiska ale zna poglądy.
To wspaniale, tylko czemu jakoś tak się składa, że według ciebie Bauman jest klasyfikowany wraz z Giddensem na dwóch pierwszych miejscach? Zacytujmy:
Makiavel pisze: (...) Zygmunt Bauman - na przełomie wieków najbardziej ceniony, obok Giddensa, socjolog na świecie.
Rozumiesz swój błąd, czy może mam ci to narysować?
Makiavel pisze:
Doktorant tym się zajmuje to ma rozeznanie, zresztą powyższa ocena Baumana pokrywa się z opiniami pracowników naukowych, z którymi doktorant na ten temat rozmawiał (m.in. z doktorem habilitowanym socjologii, który miał okazje dyskutowania o światowej socjologii z Giddensem i Beckiem).].
Zdanie twoich wyimaginowanych kolegów mnie mało obchodzi. Mogę napisać, że w czasie studiów korespondowałem z samym Habermasem i on mi napisał w jednym z listów, że Baumana nie uznaje w ogóle za naukowca. Bourdieu zaś pisał mi, że dyskutowanie z internetowymi naukowcami jest stratą czasu. Tyle mają wartości takie teksty.

Klasyfikacja według International Sociological Association: http://www.isa-sociology.org/books/vt/bkv_000.htm

Biorą pod uwagę opus magnum:

6. Bourdieu, Pierre Distinction: A Social Critique of the Judgment of Taste
8 Habermas, Jürgen The Theory of Communicative Action
14 Giddens, Anthony The Constitution of Society
19 Beck, Ulrich Risk Society

i:

76 Baumann, Zygmunt Postmodern Ethics

Rzeczywiście, ISA też uważa Baumana za jednego z dwóch najwybitniejszych socjologów :lol:
Makiavel pisze:
Skąd wiem, że ignorant zna tylko nazwiska? Otóż Daniel Patrick Moynihan to głównie polityk, którego znaczenie w świecie nauki na pewno nie jest porównywalne z Giddensem czy Baumanem.
Moynihana nie ma co równać się z Giddensem, ale był on:
He was Director of the Joint Center for Urban Studies at Harvard University and the Massachusetts Institute of Technology, as well as a Fellow on the faculty in the Center for Advanced Studies at Wesleyan University from 1964 to 1967.
Profesor socjologii Steve Fenton napisał kiedyś mały podręcznik o problemach etniczności, społeczeństwie i problemie narodów w nowoczesności. Moynihan jest tam cytowany na s. 21, 45, 79, 83, 103-4, 111, 112-22, 126, 127-9, 131, 133, 136, 167, 221, 224. Wielkiego Baumana tam nie cytują.
Makiavel pisze:
Po wtóre Latour zdobył sławę głównie jako filozof, socjolog i antropolog nauki, więc w nieco innej kategorii niż Giddens, Bauman czy Beck.]
No tak, jeśli zdobył sławę "głównie jako filozof, socjolog i antropolog" w nieco innej kategorii, to już jest to powód, żeby w ogóle nie włączać go do konkursu, którego celem jest ustalenie, czy Bauman jest w pierwszej dwójce, czy nie.

A w ogóle to idźmy dalej, ponieważ Latour zdobył sławę "głównie jako filozof, socjolog i antropolog", to w ogóle nie możemy brać pod uwagę jego kandydatury w konkursie "wybitni socjologowie" przełomu XX i XXI wieku.
Makiavel pisze: Po trzecie Bourdieu to także naukowiec, filozof i socjolog, XX wieczny, umarł na samym początku XXI wieku.
Tylko, że zdążył jeszcze w tym XXI wieku książkę wydać, przynajmniej jedną:

Science de la science et réflexivité, 2001

A jeśli tak, to nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby określać go socjologiem z przełomu wieków XX i XXI, ale zrozumienie tego może dla ciebie być za trudne. Stypendyści Instytutu im. Lumumby nie potrafią liczyć i pisać, więc nie ma się co pastwić. :lol: Z mojej strony EOT.
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2015, 19:12 przez Karowiew, łącznie zmieniany 3 razy.


"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 18:02

Best countries in the world to be a working woman:

Obrazek

https://twitter.com/TheEconomist/status ... 1636636672

Przy okazji przypomnę:
Agencja Praw Podstawowych UE – obaliła medialną narrację, mówiącą o nieustannie bitych i gwałconych kobietach w naszym kraju. Raport ujawnia, że Polska jest krajem o najmniejszej skali przemocy wobec kobiet spośród krajów UE. Najczęściej przemocy doświadczają kobiety z krajów postępowej Skandynawii oraz Francji.

Polska charakteryzuje się także niewielką liczbą przypadków molestowania seksualnego kobiet powyżej 15. roku życia (jest ich prawie 3 razy mniej niż w Szwecji i Danii) oraz w ciągu ostatnich 12 miesięcy poprzedzających wywiad (prawie 2 razy mniej niż średnia europejska, co stanowi trzeci wynik w Unii, na równi ze Słowenią).

Polska bardzo dobrze wypada również w świetle statystyk dotyczących przemocy wobec dziewczynek. Można powiedzieć, że na tle innych państw UE, w Polsce bicie dziewczynek jest rzadkością. Tylko 14% badanych kobiet stwierdziło, że doświadczyły w dzieciństwie przemocy fizycznej. Dla porównania, w Danii do podobnych przeżyć przyznała się co trzecia respondentka, a w Finlandii prawie połowa z nich. Lepszy wynik od Polski uzyskały jedynie Słowenia (8%) i Cypr (10%).

Z przeprowadzonego badania wynika, że Polki czują się bezpiecznie. Tylko 3% odczuwało często lęk przed staniem się ofiarą przemocy fizycznej lub seksualnej, a aż 86% nigdy się tego nie bało. Większość z nich (ponad 60%) nie unika określonych miejsc i sytuacji z powodu strachu przed staniem się ofiarą takich czynów. Najmniej bezpiecznie znów czują się mieszkanki Skandynawii: Finlandii, Szwecji i Danii – strach odczuwa mniej więcej co trzecia kobieta w tym kraju.
http://parezja.pl/polsce-przemoc-wobec- ... nizsza-ue/

Typowy polski katolicki ciemnogród, prawda?


Obrazek
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5557
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 36 razy

Nieprzeczytany post 24 listopada 2015, 18:16

http://www.tvp.info/22751481/petru-o-at ... em-ceglami
Petru podkreślił, że każdy ma prawo do manifestowania swoich poglądów, ale nie powinien być przy tym agresywny. – Ludzie mają prawo mówić, że sztuka im się nie podoba, ale wypadałoby ją obejrzeć – przekonywał.
Choć Petru sam sztuki nie widział, zaznaczył, iż występuje w obronie wolności słowa. – Przypomnę, że autorką sztuki jest noblistka Elfride Jelinek. To nie jest jakaś tam sztuka. Nie powinniśmy stosować cenzury prewencyjnej.
Co za bełkot. Skoro każdy ma prawo do manifestowania swoich poglądów w sposób pozbawiony agresji, to albo może to robić tak, jak mu się to tylko podoba, albo nie, wypadałoby się zdecydować. Nie powinno się też w żaden sposób tego ograniczać, niezależnie od tego kto jest autorem sztuki, bo jak pan Petru kiedyś powiedział, każdy się może w życiu pomylić. Jedni muszą jednak włożyć rękę w ogień, żeby się przekonać że się oparzą, inni myślą i nie muszą tego robić.


http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2015 ... nych-brak/
:bravo:


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 25 listopada 2015, 11:24

Karowiew pisze:
Makiavel pisze: Słyszał i ich dzieła czytał, posługuje się też cytatami z nich w swoich artykułach i doktoracie, gdyż np. Beck bardzo dużo pisze o ponowoczesności i transformacji ładu globalnego. Więc w przeciwieństwie do forumowego ignoranta politycznego, nie tylko słyszał nazwiska ale zna poglądy.
To wspaniale, tylko czemu jakoś tak się składa, że według ciebie Bauman jest klasyfikowany wraz z Giddensem na dwóch pierwszych miejscach? Zacytujmy:
Makiavel pisze: (...) Zygmunt Bauman - na przełomie wieków najbardziej ceniony, obok Giddensa, socjolog na świecie.
Rozumiesz swój błąd, czy może mam ci to narysować?
Makiavel pisze:
Doktorant tym się zajmuje to ma rozeznanie, zresztą powyższa ocena Baumana pokrywa się z opiniami pracowników naukowych, z którymi doktorant na ten temat rozmawiał (m.in. z doktorem habilitowanym socjologii, który miał okazje dyskutowania o światowej socjologii z Giddensem i Beckiem).].
Zdanie twoich wyimaginowanych kolegów mnie mało obchodzi. Mogę napisać, że w czasie studiów korespondowałem z samym Habermasem i on mi napisał w jednym z listów, że Baumana nie uznaje w ogóle za naukowca. Bourdieu zaś pisał mi, że dyskutowanie z internetowymi naukowcami jest stratą czasu. Tyle mają wartości takie teksty.

Klasyfikacja według International Sociological Association: http://www.isa-sociology.org/books/vt/bkv_000.htm

Biorą pod uwagę opus magnum:

6. Bourdieu, Pierre Distinction: A Social Critique of the Judgment of Taste
8 Habermas, Jürgen The Theory of Communicative Action
14 Giddens, Anthony The Constitution of Society
19 Beck, Ulrich Risk Society

i:

76 Baumann, Zygmunt Postmodern Ethics

Rzeczywiście, ISA też uważa Baumana za jednego z dwóch najwybitniejszych socjologów :lol:
Makiavel pisze:
Skąd wiem, że ignorant zna tylko nazwiska? Otóż Daniel Patrick Moynihan to głównie polityk, którego znaczenie w świecie nauki na pewno nie jest porównywalne z Giddensem czy Baumanem.
Moynihana nie ma co równać się z Giddensem, ale był on:
He was Director of the Joint Center for Urban Studies at Harvard University and the Massachusetts Institute of Technology, as well as a Fellow on the faculty in the Center for Advanced Studies at Wesleyan University from 1964 to 1967.
Profesor socjologii Steve Fenton napisał kiedyś mały podręcznik o problemach etniczności, społeczeństwie i problemie narodów w nowoczesności. Moynihan jest tam cytowany na s. 21, 45, 79, 83, 103-4, 111, 112-22, 126, 127-9, 131, 133, 136, 167, 221, 224. Wielkiego Baumana tam nie cytują.
Makiavel pisze:
Po wtóre Latour zdobył sławę głównie jako filozof, socjolog i antropolog nauki, więc w nieco innej kategorii niż Giddens, Bauman czy Beck.]
No tak, jeśli zdobył sławę "głównie jako filozof, socjolog i antropolog" w nieco innej kategorii, to już jest to powód, żeby w ogóle nie włączać go do konkursu, którego celem jest ustalenie, czy Bauman jest w pierwszej dwójce, czy nie.

A w ogóle to idźmy dalej, ponieważ Latour zdobył sławę "głównie jako filozof, socjolog i antropolog", to w ogóle nie możemy brać pod uwagę jego kandydatury w konkursie "wybitni socjologowie" przełomu XX i XXI wieku.
Makiavel pisze: Po trzecie Bourdieu to także naukowiec, filozof i socjolog, XX wieczny, umarł na samym początku XXI wieku.
Tylko, że zdążył jeszcze w tym XXI wieku książkę wydać, przynajmniej jedną:

Science de la science et réflexivité, 2001

A jeśli tak, to nie widzę żadnych przeciwwskazań, żeby określać go socjologiem z przełomu wieków XX i XXI, ale zrozumienie tego może dla ciebie być za trudne. Stypendyści Instytutu im. Lumumby nie potrafią liczyć i pisać, więc nie ma się co pastwić. :lol: Z mojej strony EOT.
http://annenberg.usc.edu/sites/default/ ... tation.pdf

Tutaj masz najczęściej cytowanych socjologów w XXI wieku. Nie na podstawie jednego dzieła, ale dorobku.

Żeby nazwać kogoś wybitną postacią przełomu wieków to musi żyć i tworzyć w obu wiekach. Bauman największą aktywność naukową przejawiał właśnie w latach 90. XX wieku i pierwszych latach XXI wieku. Trudno to powiedzieć o postaciach, które umarły w 2001 albo 2004 roku.

Profesor Steve Fenton w takim razie ma problem z różnorodnością źródeł, skoro tak często powoływał się na jedną osobę. Gwarantuje Ci, że w pracach Becka i Giddensa pojawiają się odwołania do Baumana.

Oczywiście cała dyskusja opiera się o semantykę. Z punktu widzenia mojego wpisu, który zestawiał elitę intelektualną prawicy - Ziemkiewicza (to Twoja ocena) i elitę intelektualną lewicy, m.in. Baumana (to stwierdzenie faktu) to czy Bauman jest jednym z najwybitniejszych czy "najwybitniejszym obok..." nie ma znaczenia.

Wyimaginowanych kolegów może masz Ty. Pisałem nie o swoich kolegach, ale wykładowcach. Akurat parę dni temu wygłaszałem prezentację zaliczeniową z socjologii, opartą o literaturę mówiącą o ponowoczesności, głównie o Baumana, Giddensa, Becka. Było to przyczynkiem do krótkiej rozmowy o Baumanie, o którym we Wrocławiu było głośno z nienaukowych względów nie tak dawno temu.

Jeśli ktoś zajmuje się pewnym zagadnieniem, jak np. Latour nauką, z różnych perspektyw badawczych: socjologicznej, filozoficznej, antropologicznej to trudno go porównywać z socjologami sensu stricto. Jeśli o Baumanie i Bourdieu mówi się także, jako o filozofach to czy ich obiektywne znaczenie w świecie nauki można przenieść na wysoką klasyfikacje wśród czołowych filozofów XX/XXI wieku? Na pewno nie są filozofami w takim znaczeniu, w jakim byli nimi Kołakowski, Kotarbiński czy Ingarden.


Reasumując, cała ta dyskusja ma na celu odwrócenie uwagi od meritum, które jest jedną z dwóch możliwości: albo masz tak żenująco słabe rozeznanie w intelektualnej elicie polskiej prawicy, że zaliczasz do niej Ziemkiewicza albo naprawdę uważasz Ziemkiewicza za elitę intelektualną polskiej prawicy. Nie wiem tylko, co gorzej o Tobie świadczy.


PiS dalej gwałci nasze prawo, zbliżając nas w zastraszająco szybkim tempie do standardów Białoruskich a Macierewicz powołuje na swojego doradcę... 20 latka. Wiedziałem, że te rządy to będzie tragifarsa ale skala i nasilenie owej przerasta moje najgorsze koszmary.

http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/q-cz ... t_id=12799


Karowiew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2008
Posty: 1206
Rejestracja: 26 czerwca 2008

Nieprzeczytany post 27 listopada 2015, 07:29

Makiavel pisze:
http://annenberg.usc.edu/sites/default/ ... tation.pdf

Tutaj masz najczęściej cytowanych socjologów w XXI wieku. Nie na podstawie jednego dzieła, ale dorobku.



Tak, czytamy tam, iż:

1. Giddens

3. Habermas
4. Ulrich Beck



8. Bauman

Dziękuję, sam dostarczyłeś argument, że teza:
(...) Zygmunt Bauman - na przełomie wieków najbardziej ceniony, obok Giddensa, socjolog na świecie.
jest błędna, bo Baumann nie zajmuje nawet drugiego miejsca. Z tego też względu, dwaj najbardziej cenieni socjolodzy to (z wymienionych przeze mnie wyżej) – jak wynika z tekstu – Giddens i Habermas. Fajnie, że stypendysta Instytutu im. Lumumby sam się w dyskusji zaorał – macie tutaj wgląd w to, jak będzie w przyszłości wyglądała polska nauka i jakie "umysły" będą ją tworzyć. :lol:
Makiavel pisze:
Żeby nazwać kogoś wybitną postacią przełomu wieków to musi żyć i tworzyć w obu wiekach. Bauman największą aktywność naukową przejawiał właśnie w latach 90. XX wieku i pierwszych latach XXI wieku. Trudno to powiedzieć o postaciach, które umarły w 2001 albo 2004 roku.
A jeśli w tym 2001 r. opublikował książkę i kilka artykułów, to oczywiście logika doktoranta-analfabety dowiedzie, że nie tworzył w obu wiekach. :lol:

Z ciekawości, ile kosztuje kawa na Instytucie im. Lumumby? Cztery ruble?
Ostatnio zmieniony 27 listopada 2015, 10:10 przez Karowiew, łącznie zmieniany 1 raz.


"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 27 listopada 2015, 09:58

Karowiew, prosisz się, oj prosisz się! Zaraz nasz olimpijczyk z wiedzy o ue przyparty do muru przywoła dyskurs akademicki i nie będzie co zbierać z podłogi :lol:

Odnośnie tego całego "zamachu na tk", to piękna akcja propagandowa. Jak po wbrew prawu powoła nowych sędziów wszystko cacy, jak pis chce to odwołać - zamach stanu!
pompowanie .nowoczesnej trwa w najlepsze. Na stronie głównej ten artykuł wręcz kończył się wykrzyczeniem "ależ szansa dl Petru!" :lol:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 27 listopada 2015, 10:46 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
ODPOWIEDZ