Polityka
- Don Mateo bis
- Juventino

- Rejestracja: 14 lutego 2013
- Posty: 180
- Rejestracja: 14 lutego 2013
Makiavel pisze:Rząd PO dalej funkcjonuje, szefem MSW jest pani Piotrowska, z PO. Tu się więc nic nie zmieniło.

Forza Juve!
- Alex96
- Juventino

- Rejestracja: 14 lutego 2014
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 lutego 2014
- gregor_g4
- Juventino

- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1140
- Rejestracja: 14 października 2003
Przepraszam, na co liczyłeś?Makiavel pisze: Zdradzę Ci sekret: liczyłem na kolejną, śmieszną "Niepodległą Pytę"
Moje oburzenie na resortowe dzieci, a nazwanie brunatnych chłopców brunatnymi chłopcami - nie wiedzę związku. Totalna abstrakcja.
Co do drugiej części to idealny przykład na logikę Makiavela(Kalego)
Nazwanie brunatnych koszul brunatnymi koszulami to nic złego, ale nazwanie resortowych dzieci resortowymi dziećmi już tak
- Lucas87
- Juventino

- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
@gregor g4
Przepraszam bardzo ale co to są "resortowe dzieci"? To termin stworzony prawicowych dziennikarzy, którzy sami mają krewnych z przeszłością w PZPR. To grzebanie ludziom w życiorysach i oskarżanie ich na podstawie tego, że ich ojciec, dziadek, wujek czy brat był kimś tam. Co ciekawe nie pamiętam oburzenia tych samych dziennikarzy na to, że w ministerstwie sprawiedliwości, pod wodzą ówczesnego i przyszłego ministra sprawiedliwości - Ziobry, ramię w ramię z obecnym prezydentem, pracował Andrzej Kryże, syn Romana. Kim ów Roman był to sobie przeczytaj w Wikipedii albo spytaj Karowiewa, powinien wiedzieć.
"Brunatni chłopcy", nie "brunatne koszule". Nie posądzam o uczestnictwo w demolowaniu Warszawy nazistowskich bojówkarzy z NSDAP z lat 20. i 30. XX wieku. Owi brunatni chłopcy, to ludzie opisani w tej piosence: http://www.tekstowo.pl/piosenka,pidzama ... natni.html
Przepraszam bardzo ale co to są "resortowe dzieci"? To termin stworzony prawicowych dziennikarzy, którzy sami mają krewnych z przeszłością w PZPR. To grzebanie ludziom w życiorysach i oskarżanie ich na podstawie tego, że ich ojciec, dziadek, wujek czy brat był kimś tam. Co ciekawe nie pamiętam oburzenia tych samych dziennikarzy na to, że w ministerstwie sprawiedliwości, pod wodzą ówczesnego i przyszłego ministra sprawiedliwości - Ziobry, ramię w ramię z obecnym prezydentem, pracował Andrzej Kryże, syn Romana. Kim ów Roman był to sobie przeczytaj w Wikipedii albo spytaj Karowiewa, powinien wiedzieć.
"Brunatni chłopcy", nie "brunatne koszule". Nie posądzam o uczestnictwo w demolowaniu Warszawy nazistowskich bojówkarzy z NSDAP z lat 20. i 30. XX wieku. Owi brunatni chłopcy, to ludzie opisani w tej piosence: http://www.tekstowo.pl/piosenka,pidzama ... natni.html
To idealny obraz tego, co rok rocznie działo się na Marszu Niepodległości. Kolejna zwrotka też pasuje:Idą brunatni, idą brunatni
Maszerują ogolone żołnierzyki
Niszczą drogowe znaki
Denerwują ich czarne ludziki
"Brunatni chłopcy" czasem mają brunatne uniformy, czasem czarne. Jednak jakoś nikt nie ma wątpliwości o kim mowa, gdy to piszę.Idą brunatni, idą brunatni
Zwartymi szeregami
Maszeruje czystość rasowa
Narodowa bossanova
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
@Push3k Nie wiem, jak Ty świętowałeś 11 listopada, nie wnikam, ale mnie odbyt nie boli, więc to chyba Twoja dolegliwość.
Zaś co się tyczy braku zamieszek to bardzo dobrze, że ich nie było. Warszawa i bez demolowania nie wygląda zbyt ciekawie a po wygranej PiS, ostatniego czego Polsce potrzeba to kolejnych informacji, w zagranicznej prasie, o tym, że skrajna prawica w Polsce demoluje stolicę z okazji święta niepodległości.
Zaś co się tyczy braku zamieszek to bardzo dobrze, że ich nie było. Warszawa i bez demolowania nie wygląda zbyt ciekawie a po wygranej PiS, ostatniego czego Polsce potrzeba to kolejnych informacji, w zagranicznej prasie, o tym, że skrajna prawica w Polsce demoluje stolicę z okazji święta niepodległości.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Don Mateo bis
- Juventino

- Rejestracja: 14 lutego 2013
- Posty: 180
- Rejestracja: 14 lutego 2013
1. Kogo - prócz zakompleksionych - interesuje zdanie zagranicznej prasy?Makiavel pisze:ostatniego czego Polsce potrzeba to kolejnych informacji, w zagranicznej prasie, o tym, że skrajna prawica w Polsce demoluje stolicę z okazji święta niepodległości.
2. Ciekaw jestem twojej reakcji gdyby wyszło na jaw, że inspiracją do podpalenia budki przed Ambasadą rosyjską był telefon z MSW. Gdyby media należycie się tym zajęły to miałbyś MIĘDZYNARODOWY SKANDAL. Jakbyś się wówczas odnalazł w rzeczywistości? Ta myśl, że zagraniczna prasa z ciebie szydzi. Oj, nie chciałbym być w twojej skórze. <strach> <wstyd> <kręgi akademickie> <wina PiS-u> :afraid2:
Forza Juve!
- Alex96
- Juventino

- Rejestracja: 14 lutego 2014
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 lutego 2014
Często o tym pisze Zelazna Logika na fb, jaka to "zagraniczna" prasa. Tekst redaktorka z gw czy innej krytyki politycznej napisany po zagranicznemu i wykupione miejsce w "zachodniej prasie"Don Mateo bis pisze:
1. Kogo - prócz zakompleksionych - interesuje zdanie zagranicznej prasy?
Jaja jak berety. Ale makjawele łykają.
- deszczowy
- Juventino

- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Znasz takie pojęcia jak "komentatorzy" albo "intelektualiści"? Bo wiesz, opinia społeczności międzynarodowej jest jednak dość istotna na świecie. Zapewniam Cię, że np. John Kerry (wiesz kto to taki?) jednak czyta prasę. Albo Siergiej Ławrow. Myślę, że ich trudno nazwać zakompleksionymi?Don Mateo bis pisze: 1. Kogo - prócz zakompleksionych - interesuje zdanie zagranicznej prasy?
Bo pozwól, misiu kolorowy, że coś Ci wytłumaczę: jeżeli masz jeden chromosom więcej od konia to robisz dwie rzeczy. Nie wypijasz wody z wiadra jak umyjesz podłogę i CZYTASZ więcej, niż Onet, WP, wPotylice czy kontrowersje.net. Naprawdę, jeżeli połowa składu gabinetu Davida Camerona (znasz?) przeczyta w "Guardianie", że Polska jest nacjonalistycznym krajem, w którym koordynator służb specjalnych ma wyrok sądowy za przekroczenie uprawnień to uwierzy w to chętniej, niż słuchając Dudy. Wbrew temu, co pisze "Do Rzeczy" czy "w Sieci". Kraj czy człowiek mający złą prasę to kraj/ człowiek mający duuuuże problemy.
Obawiam się, że wspomniany wyżej Cameron czy Angela Merkel niespecjalnie przejmują się tym, co na Fb pisze Żelazna Logika.Alex96 pisze: Często o tym pisze Zelazna Logika na fb, jaka to "zagraniczna" prasa. Tekst redaktorka z gw czy innej krytyki politycznej napisany po zagranicznemu i wykupione miejsce w "zachodniej prasie"
Jaja jak berety. Ale makjawele łykają.
- Smok-u
- Juventino

- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1536
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
deszczowy pisze:Zapewniam Cię, że np. John Kerry (wiesz kto to taki?) jednak czyta prasę. Albo Siergiej Ławrow.
Hahahahahahahaha, większego bełkotu pozbawionego logiki nie przeczytałem chyba nigdy. Naprawdę myślisz, że takie postacie jak Kerry, Cameron, Merkel, Ławrow czy Obama opierają swoje podejście do danego kraju poprzez jakieś artykuły w gazetach? Chcesz Nam wmówić, że pomijane są socjologiczno-społeczne aspekty, dane ambasadorów, wywiadów, rozmowy prywatne i wszystkie osoby ze światowej polityki odrzucają to wszystko bo ktoś na 49 stronie Daily Mirror napisał 5 zdań o sytuacji w Polsce? Chłopie codziennie czytam i słucham amerykańskich i brytyjskich mediów, mają w poważaniu to co się dzieje w Naszym kraju. Raz na jakiś czas rzucą błahym komentarzem, którego i tak nie słucha/czyta. Nikt nie będzie na ich podstawie budował sobie opinii w polityce. To, że redaktor z wyborczej po niemiecku napisze sobie jakiś komentarz na nic nie wpływa, na nic. Weź deszczowy go back to the kitchen.deszczowy pisze:Naprawdę, jeżeli połowa składu gabinetu Davida Camerona (znasz?) przeczyta w "Guardianie", że Polska jest nacjonalistycznym krajem, w którym koordynator służb specjalnych ma wyrok sądowy za przekroczenie uprawnień to uwierzy w to chętniej, niż słuchając Dudy. Wbrew temu, co pisze "Do Rzeczy" czy "w Sieci". Kraj czy człowiek mający złą prasę to kraj/ człowiek mający duuuuże problemy.
- Lucas87
- Juventino

- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Oby w pamięci pozostały takie oto obrazki.



Człowieka wielkiego można poznać także po tym, że potrafi przed kimś klęknąć. Wzruszył mnie dziś p. Prezydent RP Andrzej Duda. Piękny, wymowny i pełen szacunku GEST Głowy Państwa. Prezydent klęcząc odznaczał generała Gryfa, bohatera z Pałacu Michla... Obecni na uroczystości nie kryli wzruszenia..
Za chwilę możesz wylecieć z banem. Leć lepiej robić wywiad z Jessicą Mercedes ;]deszczowy pisze: Bo pozwól, misiu kolorowy, że coś Ci wytłumaczę: jeżeli masz jeden chromosom więcej od konia to robisz dwie rzeczy. Nie wypijasz wody z wiadra jak umyjesz podłogę
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- deszczowy
- Juventino

- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Nie. Chcę jedynie powiedzieć, że opinię publiczną kształtują media. Truizm. Ale bądź pewien, że politycy czytają prasę.Smok-u pisze: Hahahahahahahaha, większego bełkotu pozbawionego logiki nie przeczytałem chyba nigdy. Naprawdę myślisz, że takie postacie jak Kerry, Cameron, Merkel, Ławrow czy Obama opierają swoje podejście do danego kraju poprzez jakieś artykuły w gazetach? Chcesz Nam wmówić, że pomijane są socjologiczno-społeczne aspekty, dane ambasadorów, wywiadów, rozmowy prywatne i wszystkie osoby ze światowej polityki odrzucają to wszystko bo ktoś na 49 stronie Daily Mirror napisał 5 zdań o sytuacji w Polsce?
Wywiad działa punktowo i spełnia inne zadania. Tak samo jak i dyplomacja. Nie mieszajmy działania tych trzech aktywności. Nie wszyscy członkowie parlamentów (tak niemieckiego jak angielskiego czy niemieckiego) mają dostęp do informacji wywiadu. Anyway - łatwiej deputowanemu z Shaffield przeczytać artykuł w "Guardianie" niż prosić o dostęp do informacji MI6. Nie bardzo chciałbym temat rozwijać.
- gregor_g4
- Juventino

- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1140
- Rejestracja: 14 października 2003
jeśli już bierzesz się za tak wysublimowane porównania, to chociaż zweryfikuj czy to co piszesz ma sens, bo koń akurat brudnej wody nie ruszy.deszczowy pisze: jeżeli masz jeden chromosom więcej od konia to robisz dwie rzeczy. Nie wypijasz wody z wiadra jak umyjesz podłogę

