Serie A 15/16 (10): Sassuolo 1-0 JUVENTUS
- Alex96
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2014
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 lutego 2014
Strata do lidera na tym etapie to nie strata. Z takimi opiniami to bym sie wstrzymal do polowy sezonu bo mozliwe, ze wtedy bedziemy juz spokojnie top3.lenor pisze: W tym sezonie Max został rzucony na głębokie wody...plaga kontuzji okrosszona słabymi wynikami...przypadek?
Milan update 2.0 version
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Capello ;-).vitoo pisze:annihilator1988 pisze:Jest trójka ciekawych trenerów: Montella, Spalletti, Prandelli.
Niemniej jednak, trenera w srodku sezonu nie zmienimy. Stoje na takim stanowisku i bardzo sie zdziwie jak faktycznie okaze sie, ze nie mialem racji.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Nie obraź się, ale właśnie taka jest różnica pomiędzy naszymi klubami jak i kibicami. Dla was czołówka zaczyna się od 5 miejsca, a dla nas to minimum zaczyna się od trzeciego. Gdybyśmy teraz byli w okolicach 5 miejsca z taką stratą 5 czy 6 pkt do lidera to wówczas Max cieszyłby się zaufaniem z przymrożeniem oka. Mając taki skład i będąc już rok w klubie obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania. Zapewne nie oglądasz wszystkich meczy w wykonaniu Juve więc nie mów, że gramy przyzwoicie itp. Juve na 12 miejscu z jedenastoma punktami straty do lider to katastrofa.TottiGol pisze: Allegri doprowadził Juventus do miejsca, o którym Conte mógł tylko marzyć. Po sezonie sprzedano mu mózg, płuca i serce, a wy jesteście niepocieszeni, że w ciągu 2 miesięcy nie zbudował drużyny na nowo? Powariowaliście? Jeszcze żeby ekipa grała przeraźliwie źle... Ale nie. Grają przyzwoicie, momentami nawet bardzo dobrze, mają jednak sporo pecha, w LM awans z grupy na wyciągnięcie ręki, a w lidze strata do czołówki to ledwie 6 pkt...
Co do fotki z autokaru widać jak leje na wszystko i sam chyba nie zdaje sobie sprawy w jakiej sytuacji znajduje się teraz Juve. Za wysokie progi dla tego pana. Wieś tańczy i śpiewa.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Wiesz czy Paratici nie jest jakby zwierzchnikiem Allegriego? Może to też świadczyć tylko o wychowaniu osobistym. Z jednej i z drugiej strony dla mnie brak profeski.mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Uśmiechanie się przed meczem to jedno, zaś otwarte żarty, śmiechy, obściskiwanie się z rywalami to drugie. Nikt mi nie wmówi, że takie obrazki towarzyszą atmosferze skupienia, nakręcania się przed meczem i poszukiwania bojowego nastawienia.mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?

- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
To zależy, jak postrzegasz relacje ze zwierzchnikiem. Jeśli masz zwierzchnika, przed którym musisz pochylać głowę, jak mówi, to współczuję, bo wg mnie relacje pokazane na zdjęciu z autobusu zupełnie nie świadczą o braku szacunku i mogą być jak najbardziej normalne, co więcej, może i zdrowsze od takich, jakich wielu tutaj by oczekiwało. Szacunku lub jego braku nie definiuje się moim zdaniem w taki sposób. Równie dobrze mógłby siedzieć z rękami na kolanach i spuszczonym wzrokiem i jednocześnie mieć gdzieś Paraticiego i to, co ma do powiedzenia.bajbek17 pisze:Wiesz czy Paratici nie jest jakby zwierzchnikiem Allegriego? Może to też świadczyć tylko o wychowaniu osobistym. Z jednej i z drugiej strony dla mnie brak profeski.mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
Mam nieodparte wrażenie, że z powodu nieciekawej sytuacji zaczynamy doszukiwać się dziury tam, gdzie jej nie ma, naprawdę. Dodatkowo - to są Włosi, nie Polacy...pumex pisze:Uśmiechanie się przed meczem to jedno, zaś otwarte żarty, śmiechy, obściskiwanie się z rywalami to drugie. Nikt mi nie wmówi, że takie obrazki towarzyszą atmosferze skupienia, nakręcania się przed meczem i poszukiwania bojowego nastawienia.mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
Ostatnio zmieniony 29 października 2015, 20:37 przez mnowo, łącznie zmieniany 1 raz.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Jak uważacie. Mnie ten gość odpycha za każdym razem, czy to w przedmeczowych wypowiedziach, czy to przy linii, czy to w pomeczowych wypowiedziach i w końcu na luzaka w autokarze po przegranym czwartym meczu w tym sezonie.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1839
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Też jestem zdania, że trenera teraz nie zmienimy, a szkoda, bo chyba nie ma co dalej brnąć w to z Allegrim, wydaje mi się, że już wszystkie argumenty za nim i na jego obronę się wyczerpały. Ok, tylko LM go broni.jakku1 pisze:Capello ;-).vitoo pisze:annihilator1988 pisze:Jest trójka ciekawych trenerów: Montella, Spalletti, Prandelli.
Niemniej jednak, trenera w srodku sezonu nie zmienimy. Stoje na takim stanowisku i bardzo sie zdziwie jak faktycznie okaze sie, ze nie mialem racji.
Obawiam się jednak, że o ile większość z kibiców widzi to tak, że Allegri nie jest już w stanie nic zrobić, więc warto spróbować z kimś innym i dać mu czas na zbudowanie drużyny do końca sezonu (bo umówmy się, jeszcze dwie porażki i będzie można ten sezon spisać na straty i zacząć budować drużynę na przyszłoroczne rozgrywki), to Marotta widzi to odwrotnie: do ostatniej chwili będzie się łudził, że to, co nazywamy drużyną, odpali i póki będziemy mieli choćby iluzoryczne szanse na jakiś sukces w tym sezonie, nie będzie miał jaj, żeby Maxowi podziękować.
- lenor
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 1102
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Dajcie spokój, ja ze swoim szefem żyje jak Antek z Krystyną po 20 latach małżeństwa. Nieraz go wyzywałem, ale wie, że swoją robotę robie jak należy...i nikt do nikogo otem pretensji nie ma.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Skoro nasi piłkarze obściskiwali się z rywalami, to siłą rzeczy rywale obściskiwali się z naszymi. Czyli byli tak samo mało skupieni i nienaładowani wolą walki, a mimo tego wygrali. Można? Można.pumex pisze:Uśmiechanie się przed meczem to jedno, zaś otwarte żarty, śmiechy, obściskiwanie się z rywalami to drugie. Nikt mi nie wmówi, że takie obrazki towarzyszą atmosferze skupienia, nakręcania się przed meczem i poszukiwania bojowego nastawienia.
Zgadzam się z mnowo w tej kwestii - Juventus ma obecnie pierdyliard realnych problemów, nie dorabiajmy kolejnego pierdyliarda urojonych.