Kolejny mecz, który powinniśmy wygrać, a nie wygraliśmy.
Szkoda mi Jojo, widać że gdyby nie kontuzje to mógłby grać pierwsze skrzypce w wielkim klubie, a skończył w Interze.
Barza
Ostatnio zmieniony 18 października 2015, 22:47 przez jarmel, łącznie zmieniany 1 raz.
W drugiej połowie gra dużo lepsza (nawet Pogba się obudził), ale ostatecznie wynik jest dla nas niekorzystny - nadal 14 miejsce w tabeli i tylko 9 punktów na koncie po 8 kolejkach.
Mancini wykonał mądry ruch zmieniając Melo, który miał kartkę, zaś Allegri zmiany w 71 i 78 minucie, czyli późno, do tego jedynie wymiana ataku a gdzie trzecia zmiana? Alex Sandro za Evrę czy ktoś na środek?
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Kolejne stracone punkty, kolejny krok w tył od mistrzostwa, kolejny niewyobrażalny pokaz frajerstwa i kompletnej indolencji w dziedzinie strzelania bramek. Rzygam już Cuadrado, Dybalą, Moratą ich $#%^$ świetnymi zagraniami, dobrymi spotkaniami, założonymi siatkami, wygranymi dryblingami, sztuczkami technicznymi i brakiem jakichkolwiek zdolności strzelania goli czy zaliczania asyst. Całość zwieńcza Mandzukić, chłop za okrągłe osiemnaście baniek, parę następnych co roku na jego konto a ten nie potrafi kopnąć piłki w polu karnym. Już nie chodzi o to żeby zdobył gola, celnie strzelił ale żeby chociaż kopnął tą &%^* piłkę. Nie pamiętam żebym kiedyś oglądał taką ciężką i co ważniejsze permanentną nieudolność w zdobywaniu goli. Zbieranina złotych dzieci i niebieskich ptaków kurka wodna ich mać. Skończyła mi się cierpliwość. :mad2:
Powinniśmy to wygrać i boli okropnie, że nie zdobyliśmy tych 3 pkt.
Mimo pochlebnych opinii dla Cuadrado, gdzieś podskórnie to do niego mam największy żal o to, że dziś nie strzeliliśmy żadnej bramki - 2 okazje strzeleckie + niewystawienie patelni do Dybali. Czasem mam wrażenie, że koleś potrafi tak szybko machać nogami, że jego mózg nie nadąża z myśleniem i przetwarzaniem danych.
Pluto pisze:Kolejne stracone punkty, kolejny krok w tył od mistrzostwa, kolejny niewyobrażalny pokaz frajerstwa i kompletnej indolencji w dziedzinie strzelania bramek. Rzygam już Cuadrado, Dybalą, Moratą ich $#%^$ świetnymi zagraniami, dobrymi spotkaniami, założonymi siatkami, wygranymi dryblingami, sztuczkami technicznymi i brakiem jakichkolwiek zdolności strzelania goli czy zaliczania asyst. Całość zwieńcza Mandzukić, chłop za okrągłe osiemnaście baniek, parę następnych co roku na jego konto a ten nie potrafi kopnąć piłki w polu karnym. Już nie chodzi o to żeby zdobył gola, celnie strzelił ale żeby chociaż kopnął tą &%^* piłkę. Nie pamiętam żebym kiedyś oglądał taką ciężką i co ważniejsze permanentną nieudolność w zdobywaniu goli. Zbieranina złotych dzieci i niebieskich ptaków kurka wodna ich mać. Skończyła mi się cierpliwość. :mad2:
Spokojnie;) Tracimy raptem 9 pktów do lidera a większość trudnych wyjazdów mamy za sobą;P 2 połowa napawa optymizmem. Zaczynać jeszcze w składzie z Sandro i Dybalą i będzie ok.
Markiz na rozegraniu totalna klapa, przecież on jest strasznie drewniany. Zaza latał bez efektywnie, Evra od razu do zmiany po 1 połowie. Brakuje ewidentnie rozgrywającego, mecz bez pomysłu na grę. Na plus Cuadrado, chłopak chyba ma lepsze płuca niż Asa. Martwi mnie jeszcze dyspozycja Pogby, chłopa jakoś nie może się odnaleźć. Liczę że te maszynka zacznie w końcu mielic
No dobra to że podał dwa razy nie zmienia faktu że przez resztę meczu był niewidzialny i nie chciało mu się biegać, już nieszczęsny Zaza w porównaniu do Alvaro walczył dużo dużo więcej.
maydayxxx pisze:Markiz na rozegraniu totalna klapaMartwi mnie jeszcze dyspozycja Pogby, chłopa jakoś nie może się odnaleźć.
Gratuluje toku myślenia. Marchisio wraca po kontuzji, gra kiche, ale bierze na siebie ciężar rozgrywania piłki. Pogba nie miał żadnej ciężkiej kontuzji, a od początku sezonu sabotuje wyniki. Dziś też Jedyny pozytyw jest taki, że nie ma w drużynie urazów
Ostatnio zmieniony 18 października 2015, 22:54 przez annihilator1988, łącznie zmieniany 1 raz.
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
Cóż wystarczy przykryć Cuardado i ofensywnie leżymy, a nawet jeżeli jakiś "wiatr" z przodu zrobi to bez efektu. Czarny Krasic? Każdy kolejny rywal wystarczy, że wyeliminuje Kolumbijczyka i na drugiej flance Evra nic nie zrobi poza... podaniem do najbliższego zawodnika. Brakuje strzałów z dystansu.
Ja żałuje nie tylko 3 punktów, ale i zwycięstwa nad tym rywalem. Ten transparent przed meczem to był szczyt. Pokaz chamstwa na najwyższym poziomie, ale oni pewnego poziomu nigdy nie przeskoczą.
Technicznie i kadrowo jesteśmy najlepsi w lidze bez dwóch zdań - jeszcze ich pykniemy w tabeli i wrócimy w tym sezonie na szczyt.
Cuadrado jest jednocześnie najbardziej efekownym i najmniej efektywnym piłkarzem ligi, biega, drybluje i strzela, ale asyst i goli z tego tyle co kot napłakał. Powinniśmy byli ten mecz wygrać :mad2:.
Teraz 5 teoretycznie łatwiejszych meczy, ten piąty u siebie z Milanem.
musimy tych punktów nabić, nie ma wyjścia.
Już 10 meczy łącznie za nami, jakieś efekty po rewolucji w zgraniu już powinny powoli być widoczne i to 0-0 z Interem w Mediolanie to nie jest tragedia.
Nie możemy grać tylko na Juana, przecież zajedziemy go fizycznie.
Nie ma kto strzelać bramek, obrona 5/5. Skuteczność straszna. Albo poprawimy się z przodu albo nie wygramy w tym sezonie nic. (TEVEZ : )
inter cholernie słaby, grający na czas pod koniec meczu, cieszący się z 1 pkt u siebie z Juve. Cholernie frustrujące, i ci kibice z tym transparentem, cóż to za poczucie mniejszosći względem naszego klubu, WIOCHA.PL inter.