Serie A 15/16 (8): Inter 0-0 JUVENTUS
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Okres posuchy sie konczy i wracamy do rozgrywek klubowych.
Jeszcze niedawno obawialismy sie, ze bedziemy miec kilka odczuwalnych kontuzji, tymczasem niedostepni sa jedynie Caceres i Lichtsteiner, ktory to wroci niebawem. :koszulka: Ten sklad zacznie w koncu wygladac tak, jak tego oczekujemy - bardzo mocne trio w srodku z Khedira w formie i sercem zespolu w postaci Marchisio, atak Dybala z Morata, Mandzukic na lawce. Super.
Jutro musimy wygrac. Rzygac mi sie chce, jak natrafiam co jakis czas na idiotyczne komentarze interistow, w ktorych ci usilnie staraja sie udowodnic, ze ich zespol jest lepszy od naszego. Niech odpowiedzia bedzie zwyciestwo Juventusu na boisku, tylko 3 punkty mnie usytysfakcjonuja. Mysle, ze po stronie interu nie ma wielu graczy, ktorzy realnie moga nam zagrozic, a ich pierwsza potyczka z bardziej wymagajacym rywalem (Fiora) skonczyla sie kompromitacja.
Licze w koncu na dobrego Pogbe, udany powrot Claudio, zmotywowany atak i pewna obrone. Nie moze rzecz jasna zabraknac bedacego w formie Cuadrado i pewnego Buffona.
Jesli zagramy tak jak w drugiej polowie z Bologna albo obu meczach LM, inter nie bedzie mial czego szukac. Pytanie tylko, czy nasi nawiaza do tych wystepow.

Jutro musimy wygrac. Rzygac mi sie chce, jak natrafiam co jakis czas na idiotyczne komentarze interistow, w ktorych ci usilnie staraja sie udowodnic, ze ich zespol jest lepszy od naszego. Niech odpowiedzia bedzie zwyciestwo Juventusu na boisku, tylko 3 punkty mnie usytysfakcjonuja. Mysle, ze po stronie interu nie ma wielu graczy, ktorzy realnie moga nam zagrozic, a ich pierwsza potyczka z bardziej wymagajacym rywalem (Fiora) skonczyla sie kompromitacja.
Licze w koncu na dobrego Pogbe, udany powrot Claudio, zmotywowany atak i pewna obrone. Nie moze rzecz jasna zabraknac bedacego w formie Cuadrado i pewnego Buffona.
Jesli zagramy tak jak w drugiej polowie z Bologna albo obu meczach LM, inter nie bedzie mial czego szukac. Pytanie tylko, czy nasi nawiaza do tych wystepow.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
Prawdziwy wysyp komentarzy będzie po meczu, niezależnie od wyniku.
Co do meczu to nie ukrywam, że wiążę z nim spore nadzieje. My ten mecz musimy wygrać. Zwyczajnie potrzebujemy punktów, musimy się podbudować mentalnie, zachować ciągłość i utrzeć nosa niektórym krytykom. Trzeba to wygrać, by zacząć wreszcie tworzyć drużynę, a nic tak nie cementuje ze sobą zawodników jak wspólne celebrowanie zwycięstw. Nie obchodzi mnie jak, zdobądźmy te 3 punkty.
Co do meczu to nie ukrywam, że wiążę z nim spore nadzieje. My ten mecz musimy wygrać. Zwyczajnie potrzebujemy punktów, musimy się podbudować mentalnie, zachować ciągłość i utrzeć nosa niektórym krytykom. Trzeba to wygrać, by zacząć wreszcie tworzyć drużynę, a nic tak nie cementuje ze sobą zawodników jak wspólne celebrowanie zwycięstw. Nie obchodzi mnie jak, zdobądźmy te 3 punkty.
- Donnie
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2006
- Posty: 600
- Rejestracja: 17 września 2006
Liczę, że w końcu na stałe wjechaliśmy na właściwe tory. Jedyne, czego mogło brakować w początkowej części sezonu, to zgranie. Gdyby nie to, oraz fakt, że z tego powodu zawaliliśmy pierwsze mecze, do dzisiejszego spotkania podchodzilibyśmy z dużo większym spokojem. Co nie znaczy, że nie ma go wcale. Inter jest zwyczajnie słabszą drużyną i dzisiaj to udowodnimy.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
A dziwisz się...to samo jest na stronach Barcelony, Realu...sezonowców ubyło to i postów mniej...tak jest lepiej...Cabrini_idol pisze:Cos pada to forum, strasznie spadło zainteresowanie od września jakoś czyżby sezonowcom znudziło się jak Juve słabiej ? Najważniejszy przeciwnik w lidze a tu tylko 3 strony... słabooo


- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Już nie przesadzaj jaki to najważniejszy przeciwnikCabrini_idol pisze:Najważniejszy przeciwnik w lidze a tu tylko 3 strony... słabooo


Mamy 2x lepszą kadrę od każdego zespołu w Serie A i wszystko zależy tylko od nas czy w końcu się ogarniemy.
W sumie jeśli w środku wyjdzie Marchisio, Pogba i Khedira a z przodu Dybala, Morata i Cuadrado to będzie chyba nasz pierwszy mecz w najsilniejszym składzie?
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
To raczej będzie coś pomiędzy 3-5-2 a 4-3-3 na heatmaps wiudać dokładnie,że Barzagli ubezpiecza Cuardado grając bardziej przy linii niż Chiellini po drugiej stronie.Ale to jest bardzo fajne jak Allegri do tego podchodzi, na siłę nie chce przystosowywać graczy do taktyki tylko jest w tym bardziej elastyczny.Beben pisze:Jak byśmy wyszli takim ustawieniem to klękajcie narodyAle coś czuje, że Allegri zrobi nam jakiegoś psikusa
4-3-3 w takim zestawieniu to byłby naprawdę coś :koszulka:
- old faithful
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2015
- Posty: 70
- Rejestracja: 10 czerwca 2015
Rzadko piszę, ale troszkę wolnego czasu dziś mam to pozwolę sobie na komentarz z przyczyn sentymentalnych.
Nadchodzące Derby D'Italia są dla mnie meczem bez historii. Nie tylko ze względu na to, iż uważam że przegrywając wcale nie tracimy szans na scudetto czy wygrywając nagle nasza sytuacja zmienia się o 180 stopni, lecz z prostego faktu że obydwie ekipy nie są markami jak kiedyś (Inter zwłaszcza, co mimo wszystko wcale mnie nie cieszy).
Dla osoby która zaczynała przygodę z interesowaniem się włoską piłką w połowie lat 90. i gdy najbardziej emocjonalny okres kibicowania przypadał na te lata oglądanie dziś takiego meczu o tak zdeprecjonowanej randze bodzie w serce
Kiedyś po obu stronach mieliśmy największych w tamtych czasach piłkarzy globu jak Del Piero, Zidane, Ronaldo, Peruzzi, Pagliuca, Djorkaeff itd, a obydwie drużyny potrafiły się w tym samym roku zameldować zarówno w finale LM i ówczesnego pucharu UEFA (sytuacja podobna do dzisiejszej z drużynami hiszpańskimi, gdy mówi się o ich całkowitej dominacji).
Wszystko to ożyło dla mnie od wczoraj jeszcze bardziej, gdy miałem spotkanie z kolegami z podstawówki z którymi interesowaliśmy się piłką bardzo w tamtym okresie. Niesłychane jak wtedy wszyscy interesowali się włoską pilką i każdy doskonale pamięta ekipy Juve, Interu, Lazio czy Parmy.
Ja akurat byłem w mniejszości fanem Juve (ja i jeszcze jeden kolegA). Najwięcej osób kibicowało Interowi (wiadomo - wtedy ogromna popularność Ronaldo i co roku spore transfery Morattiego - trochę taka mała zapowiedź Realu Pereza za parę lat). Wczoraj się już z tego śmialiśmy, bo nikt z tamtych 'sezonowych" kibiców spośród kolegów nikt Interowi nie kibicuje, choć jakichś sentyment pozostał. Właściwie do dziś prawdziwym kibicem Juve z naszej ekipy zostałem tylko ja, a prawdziwym kibicem Interu jeden z kolegów.
Do dziś pamiętam i jako jeden z najważniejszych momentów swego kibicowania wspominam mecz z kwietnia 1998, gdy wygraliśmy z Interem u siebie 1:0 po golu Del Piero, który zmarnował karnego później i szansę na 2:0 Wygrana na wagę późniejszego tytułu (bo jak nigdy walczyliśmy wtedy z Interem o scudetto do końca rozgrywek praktycznie).Była to bodajże 30 czy 31. kolejka na jeszcze wtedy 34 serie meczów.
Przypomina mi to jeszcze ciekawą rzecz przy porównaniu dawnych derby z dzisiejszymi. W latach 97, 98 czy 99 czekaliśmy z kolegami na ogłoszenie terminarzu rozgrywek, bo sezon się dzielił dla nas na dwie cześci - przed i po derbach Italii i w naszym mniemaniu scudetto wygrywał ten, kto stracił najmniej punktów w pozostałych meczach, bo uważaliśmy (serio, tak bywalo !) że Juve i Inter są tak super i poza stawką, a ich siła zbliżona, że kazde z nich zasługuje na jedno zwycięstwo w derbach, minimalne i u siebie (dziecięca logika
). I tak najczęściej też bywało. Niemniej był to zawsze mecz sezonu. Dziś juz nikt tak do sezonu, ani do spotkań z Interem nie podchodzi.
Obecne, to raczej spotkania z Romą uważa się chyba za te "naj" w sezonie. Niczego nie ujmując temu klubowi, ale to jednak nie półka Milanu czy Interu i Serie A bardzo brakuje rywalizacji Juve z którymś z klubów z Mediolanu na odpowiednim poziomie, zwłaszcza że to jedyne kluby we Włoszech o historii i sukcesach porównywalnych z Juventusem.
Oby niedługo się to zmieniło, a póki co typuję 2:1 dla naszych (coś ta obrona jeszcze nie trybi, ale ja daję tej ekipie jeszcze dużo czasu
:juve: :juve: :juve:
Nadchodzące Derby D'Italia są dla mnie meczem bez historii. Nie tylko ze względu na to, iż uważam że przegrywając wcale nie tracimy szans na scudetto czy wygrywając nagle nasza sytuacja zmienia się o 180 stopni, lecz z prostego faktu że obydwie ekipy nie są markami jak kiedyś (Inter zwłaszcza, co mimo wszystko wcale mnie nie cieszy).
Dla osoby która zaczynała przygodę z interesowaniem się włoską piłką w połowie lat 90. i gdy najbardziej emocjonalny okres kibicowania przypadał na te lata oglądanie dziś takiego meczu o tak zdeprecjonowanej randze bodzie w serce

Kiedyś po obu stronach mieliśmy największych w tamtych czasach piłkarzy globu jak Del Piero, Zidane, Ronaldo, Peruzzi, Pagliuca, Djorkaeff itd, a obydwie drużyny potrafiły się w tym samym roku zameldować zarówno w finale LM i ówczesnego pucharu UEFA (sytuacja podobna do dzisiejszej z drużynami hiszpańskimi, gdy mówi się o ich całkowitej dominacji).
Wszystko to ożyło dla mnie od wczoraj jeszcze bardziej, gdy miałem spotkanie z kolegami z podstawówki z którymi interesowaliśmy się piłką bardzo w tamtym okresie. Niesłychane jak wtedy wszyscy interesowali się włoską pilką i każdy doskonale pamięta ekipy Juve, Interu, Lazio czy Parmy.
Ja akurat byłem w mniejszości fanem Juve (ja i jeszcze jeden kolegA). Najwięcej osób kibicowało Interowi (wiadomo - wtedy ogromna popularność Ronaldo i co roku spore transfery Morattiego - trochę taka mała zapowiedź Realu Pereza za parę lat). Wczoraj się już z tego śmialiśmy, bo nikt z tamtych 'sezonowych" kibiców spośród kolegów nikt Interowi nie kibicuje, choć jakichś sentyment pozostał. Właściwie do dziś prawdziwym kibicem Juve z naszej ekipy zostałem tylko ja, a prawdziwym kibicem Interu jeden z kolegów.
Do dziś pamiętam i jako jeden z najważniejszych momentów swego kibicowania wspominam mecz z kwietnia 1998, gdy wygraliśmy z Interem u siebie 1:0 po golu Del Piero, który zmarnował karnego później i szansę na 2:0 Wygrana na wagę późniejszego tytułu (bo jak nigdy walczyliśmy wtedy z Interem o scudetto do końca rozgrywek praktycznie).Była to bodajże 30 czy 31. kolejka na jeszcze wtedy 34 serie meczów.
Przypomina mi to jeszcze ciekawą rzecz przy porównaniu dawnych derby z dzisiejszymi. W latach 97, 98 czy 99 czekaliśmy z kolegami na ogłoszenie terminarzu rozgrywek, bo sezon się dzielił dla nas na dwie cześci - przed i po derbach Italii i w naszym mniemaniu scudetto wygrywał ten, kto stracił najmniej punktów w pozostałych meczach, bo uważaliśmy (serio, tak bywalo !) że Juve i Inter są tak super i poza stawką, a ich siła zbliżona, że kazde z nich zasługuje na jedno zwycięstwo w derbach, minimalne i u siebie (dziecięca logika

Obecne, to raczej spotkania z Romą uważa się chyba za te "naj" w sezonie. Niczego nie ujmując temu klubowi, ale to jednak nie półka Milanu czy Interu i Serie A bardzo brakuje rywalizacji Juve z którymś z klubów z Mediolanu na odpowiednim poziomie, zwłaszcza że to jedyne kluby we Włoszech o historii i sukcesach porównywalnych z Juventusem.
Oby niedługo się to zmieniło, a póki co typuję 2:1 dla naszych (coś ta obrona jeszcze nie trybi, ale ja daję tej ekipie jeszcze dużo czasu

:juve: :juve: :juve:
- Haris
- Juventino
- Rejestracja: 11 lipca 2014
- Posty: 362
- Rejestracja: 11 lipca 2014
Czy jest jakiś cień szansy, że Max dzisiaj zaryzykuje i wystawi Ruganiego za Kielona? To, że sam Rugani wrzucił zdjęcie na facebooka chyba nie wiele znaczy :co?: . No nic tylko zwycięstwo panowie!
Od kołyski, aż po grób Stara Dama to mój klub! Forza Juve! <3
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
No w takim meczu to wątpie, że to zrobi.Haris pisze:Czy jest jakiś cień szansy, że Max dzisiaj zaryzykuje i wystawi Ruganiego za Kielona? To, że sam Rugani wrzucił zdjęcie na facebooka chyba nie wiele znaczy :co?: . No nic tylko zwycięstwo panowie!
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Są jakieś przewidywania co do wyjściowego składu?
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Też w to wątpię...Rugani byłby chyba lepszym wyborem na napadziora typu Icardi...Kielon albo poda piłkę, albo się poślizgnie i będzie bałagan...grunt to nie dać Icardiemu strzelić bo tego już za wiele będzie...

- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1839
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Biorąc pod uwagę, że na fejsie Ruganiego taka zdjęciowa zapowiedź pojawiała się również przed każdym wcześniejszym meczem to prędzej spodziewałbym się go w wyjściowej jedenastce gdyby akurat dzisiaj takiego zdjęcie nie wrzucił.Haris pisze:Czy jest jakiś cień szansy, że Max dzisiaj zaryzykuje i wystawi Ruganiego za Kielona? To, że sam Rugani wrzucił zdjęcie na facebooka chyba nie wiele znaczy :co?: . No nic tylko zwycięstwo panowie!

- Haris
- Juventino
- Rejestracja: 11 lipca 2014
- Posty: 362
- Rejestracja: 11 lipca 2014
Hehe, a dzisiaj jakoś wyjątkowo rzuciło mi się to w oczy. Musi chłopak kiedyś szansę dostać, a takie rzucenie go na głębokie wody mało realne. Żeby tylko Kielon nic nie zmajstrował.vitoo pisze:Biorąc pod uwagę, że na fejsie Ruganiego taka zdjęciowa zapowiedź pojawiała się również przed każdym wcześniejszym meczem to prędzej spodziewałbym się go w wyjściowej jedenastce gdyby akurat dzisiaj takiego zdjęcie nie wrzucił.

Od kołyski, aż po grób Stara Dama to mój klub! Forza Juve! <3