LM 15/16 (gr. D) [2]: JUVENTUS 2-0 Sevilla
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1743
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Co wy chcecie od tego Dybaly? Miał jedną dobrą okazję, którą zepsuł. Poza tym wszystko git - gra kombinacyjna, kiwki, wywalczył mnóstwo stałych fragmentów. Jest 'ojcem' bramki Zazy... przecież on ma 21 lat, musi okrzepnąć w wielkiej piłce, zrobić trochę masy
i będzie z niego mega pociecha. Wczoraj zdecydowanie na plus.
Służyło nam to ustawienie, swoją drogą bardzo elastyczne. Cuadrado z Barzaglim byli wszędzie. Brak szrotu na prawej stronie wyszedł nam na dobre. Szczególne brawa dla Khediry. Tego było trzeba w środku... spokój... żadnych głupich ruchów, panicznego podawania do najbliższego, tylko spokojne granie piłką. Od razu Pogba z Hernanesem mieli łatwiejsze życie. Ten drugi chyba dostał obuchem w łeb, bo nareszcie potrafił coś zrobić oprócz straty (w przeciwieństwie do meczu z Napoli). Jeśli chodzi o atak, w moich oczach to Dybala był tym 'bardziej środkowym'. Dzięki temu był więcej pod grą w ataku pozycyjnym. Jednocześnie nie zawsze wchodził tak głęboko jak Morata. Hiszpan przy wrzutkach szybko biegł na '9', a Paulo nieraz zostawał na przedpolu - np. strzał po długim z 1. połowy. Brawo dla Evry, solidny występ. Robił skrzydło głównie sam, podczas gdy Morata zbiegał.
Ogólnie, wyglądało to bardzo podobnie jak w meczu z City. Mieliśmy Khedirę zamiast Sturaro, Dybale zamiast Mandzu, brak Lichta, własne boisko oraz (mimo wszystko) słabszego przeciwnika. Sevilla została zdominowana. Teraz proszę, szlifujmy to. Można mieć pecha, ale nie można co mecz wymieniać pół składu razem z formacją. Kombinacje z trequartistą zostawmy na kiedy indziej. Skład jest szeroki, dla każdego znajdzie się zmiennik. Może być tylko lepiej. Forza Juventus!

Służyło nam to ustawienie, swoją drogą bardzo elastyczne. Cuadrado z Barzaglim byli wszędzie. Brak szrotu na prawej stronie wyszedł nam na dobre. Szczególne brawa dla Khediry. Tego było trzeba w środku... spokój... żadnych głupich ruchów, panicznego podawania do najbliższego, tylko spokojne granie piłką. Od razu Pogba z Hernanesem mieli łatwiejsze życie. Ten drugi chyba dostał obuchem w łeb, bo nareszcie potrafił coś zrobić oprócz straty (w przeciwieństwie do meczu z Napoli). Jeśli chodzi o atak, w moich oczach to Dybala był tym 'bardziej środkowym'. Dzięki temu był więcej pod grą w ataku pozycyjnym. Jednocześnie nie zawsze wchodził tak głęboko jak Morata. Hiszpan przy wrzutkach szybko biegł na '9', a Paulo nieraz zostawał na przedpolu - np. strzał po długim z 1. połowy. Brawo dla Evry, solidny występ. Robił skrzydło głównie sam, podczas gdy Morata zbiegał.
Ogólnie, wyglądało to bardzo podobnie jak w meczu z City. Mieliśmy Khedirę zamiast Sturaro, Dybale zamiast Mandzu, brak Lichta, własne boisko oraz (mimo wszystko) słabszego przeciwnika. Sevilla została zdominowana. Teraz proszę, szlifujmy to. Można mieć pecha, ale nie można co mecz wymieniać pół składu razem z formacją. Kombinacje z trequartistą zostawmy na kiedy indziej. Skład jest szeroki, dla każdego znajdzie się zmiennik. Może być tylko lepiej. Forza Juventus!
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1536
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Zobaczymy, problem z Khedirą polega na tym, że nawet po takim meczu trudno oczekiwać od niego, że będzie po takiej przerwie prezentował podobną dyspozycję przez cały czas. Niemniej wczorajsze ustawienie zdało egzamin i chyba jedyne rozsądne wyjście, na jakie może sobie pozwolić Allegri, to podążenie tym tropem.Garreat pisze: Ogólnie, wyglądało to bardzo podobnie jak w meczu z City. Mieliśmy Khedirę zamiast Sturaro, Dybale zamiast Mandzu, brak Lichta, własne boisko oraz (mimo wszystko) słabszego przeciwnika. Sevilla została zdominowana. Teraz proszę, szlifujmy to. Można mieć pecha, ale nie można co mecz wymieniać pół składu razem z formacją. Kombinacje z trequartistą zostawmy na kiedy indziej. Skład jest szeroki, dla każdego znajdzie się zmiennik. Może być tylko lepiej. Forza Juventus!
- wojokamil
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2009
- Posty: 107
- Rejestracja: 10 grudnia 2009
Sevilla nie grala pressingiem, dlatego przyszlo tak latwo. Kazdy ogór z serie A teraz nas naciska (a przynajmniej się stara), bo wiedzą że sobie wtedy radzimy gorzej. Nie mamy na kim oprzec ciezaru gry z przodu, bo Morata sie przewraca, a Dybala raczej glowek nie wygrywa. No, ale cale szczescie Sevilla miala inny pomysł na grę. W końcu miły dla oka mecz.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1743
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
To jest właśnie zadanie dla Khediry, Marchisio i reszty środkowych. Odpowiednia przewaga w środku (w tym wychodzenie spod pressingu) sprawia, że z przodu nie potrzeba 'klocka' jako punktu oparcia. Odeszliśmy zresztą od takiej gry w poprzednim sezonie. Do tego Dybala jako środkowy, niejako 'fałszywa 9', jednak lepiej radzi sobie z piłką przy nodze od Moraty. Tam bardziej wesprze pomoc niż na skrzydle (choć wrzucić też potrafi, pokazał z Napoli). Alvaro niech się skupi na ładowaniu bramek. Cieżkie życie będą mieć Evra oraz Cuadrado, trzeba liczyć na dobrą dyspozycję Sandro i Pereyry.wojokamil pisze:Sevilla nie grala pressingiem, dlatego przyszlo tak latwo. Kazdy ogór z serie A teraz nas naciska (a przynajmniej się stara), bo wiedzą że sobie wtedy radzimy gorzej. Nie mamy na kim oprzec ciezaru gry z przodu, bo Morata sie przewraca, a Dybala raczej glowek nie wygrywa. No, ale cale szczescie Sevilla miala inny pomysł na grę. W końcu miły dla oka mecz.
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 1159
- Rejestracja: 13 listopada 2006
1 dobrą okazję, którą zepsuł?Garreat pisze:Co wy chcecie od tego Dybaly? Miał jedną dobrą okazję, którą zepsuł. Poza tym wszystko git - gra kombinacyjna, kiwki, wywalczył mnóstwo stałych fragmentów. Jest 'ojcem' bramki Zazy... przecież on ma 21 lat, musi okrzepnąć w wielkiej piłce, zrobić trochę masyi będzie z niego mega pociecha. Wczoraj zdecydowanie na plus.
1 strzał co zakręcił i poleciała koło bramki. (ją zepsuł?)
1 strzał z wolnego, gdzie bramkarz miał problemy.
Dobrze bite rzuty rożne.
1 przynajmniej wywalczony rzut wolny.
2-0 faktycznie duża jego zasługa, ale większa dla obrońcy co wybił akurat pod nogi Zazy i Simone, który (fakt był wypoczęty) poleciał od połowy boiska i zakończył akcję zdecydowanym golem (miał wszystko pod kontrolą).
Co mnie dziwiło:
Khedira ustawiony wyżej od Hernansesa faktycznie dużo biegał do przodu (

Cuardado, który w 3-5-2 wiele razy schodził do środka i prawa strona był odsłonięta (z przeciwnikiem, który by coś grał mogło się na nas to zemścić)
Zaza raz trochę pogubił się z Sandro, gdzie pobiegli we dwóch do jednej piłki.
Barzagli co z pierwszej piłki dośrodkował idealnie

Ciężko szukać minusów u naszych zawodników, bo Sevilla tylko stała i asystowała podczas spotkania (fatalnie zagrali).
Mecz pod całkowitą kontrolą, chociaż do 2-0 bałem się głupiej straty i drugiego strzału Sevilli, który zakończyłby się bramką (w stylu Juve).
Po wejściu Sandro nie miałem pojęcia jakim ustawieniem grali. A jak wszedł Rugani to już w ogóle. 4 środkowych obrońców

Evra-Chiellini-Bonnuci-Barzagli-Rugani-Sandro :shock: , ale Sandro biegał po lewej stronie (albo w środku)?
Allegri chciał wygrać i zgarnąć 3 pkt. Udało się, więc nie rozumiem jak można się do czegokolwiek przyczepić.
Forza!
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2763
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Dobry mecz, aczkolwiek rywal wchyba jeszcze gorszej formie niz my. Na plus Barza - niesamowity sprint i swietna asysta, Khedira - wreszcie spokoj w srodku i ciekawe pilki, Hernanes - ladnie rozsylal pilki, strzal z dystansu i kiwka, ale powinien grac wyzej, Dybala - co za rogala zawinal to masakra, Evra, Bonu i Kielon rowniez dobrze.
Czasami wydaje mi sie ze Cuadrado nie ma nic procz Dryblingu. Wiadomo fajnie ze stworzy przewage, ale nic z tego nie wynika (bramki, asysty).
Dybala ze wzgledu na ta swoja lewa noge powinien grac z prawej strony, ewentualnie z lewej, a Morata w srodku, ktory swoja droga na skrzydle gra srednio. Dybala na prawa, a Cuadrado na lewa.
Czasami wydaje mi sie ze Cuadrado nie ma nic procz Dryblingu. Wiadomo fajnie ze stworzy przewage, ale nic z tego nie wynika (bramki, asysty).
Dybala ze wzgledu na ta swoja lewa noge powinien grac z prawej strony, ewentualnie z lewej, a Morata w srodku, ktory swoja droga na skrzydle gra srednio. Dybala na prawa, a Cuadrado na lewa.
Ostatnio zmieniony 01 października 2015, 14:30 przez Alexinhio-10, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
Też to zauważyłem. Barzagli schodził wtedy mocno na prawą stronę, ale i tak było dużej wolnej przestrzeni (słychać było czasami, że Max korygował jego ustawienie).Eric6666 pisze: Cuardado, który w 3-5-2 wiele razy schodził do środka i prawa strona był odsłonięta (z przeciwnikiem, który by coś grał mogło się na nas to zemścić)
Zaza raz trochę pogubił się z Sandro, gdzie pobiegli we dwóch do jednej piłki.
!
Natomiast w tej drugiej sytuacji zachowanie Zazy było fatalne, bo powinien zostawić piłkę Sandro, a samemu zbiec do środka, dobrze się ustawić i czekac na podanie, tym bardziej, że mieliby chyba wtedy sytuacje 2 na 1. Dobrze, że się zrehabilitował potem.
- Yaro417
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 804
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Po wejściu A. Sandro graliśmy klasyczne 4:4:2......Evea i Brazagli jako boczni obrońcy, a A. Sandro i Cuadrado jako boczni pomocnicy (A. Sandro operował blisko bocznej linii a Cuadrado cofnął się trochę do tyłu - wystarczy spojrzeć na akcje na 2:0, gdzie dwójką naszych najbardziej wysunięty zawodników byli Dybala i Zaza.Eric6666 pisze:Po wejściu Sandro nie miałem pojęcia jakim ustawieniem grali. A jak wszedł Rugani to już w ogóle. 4 środkowych obrońcówMyślałem, że ustawią się w:
Evra-Chiellini-Bonnuci-Barzagli-Rugani-Sandro :shock: , ale Sandro biegał po lewej stronie (albo w środku)?
Świetna decyzja o wprowadzeniu Ruganiego. ...niby tylko te kilka minut, ale za to w jakim spotkaniu i przy jakiej grze naszych....wpuszczenie go od razu na głęboką wodę byłoby jednak zbyt ryzykowne moim zdaniem (wcześniej nasza gra obronna nie powalała na kolana), a tak młody powoli będzie się ogrywał :hellyes:
- Virgil
- Juventino
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
- Posty: 1401
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
Dybala ok ale bez szału, na forum panuje hurra optymizm jeżeli o niego chodzi. Gość ma talent ale na razie nie powala gra poprawnie ale bez szału żadnego.
Morata to niezły gość wychodzi w LM i strzela po prostu bramki :shock:
Khedira na plus nie sądziłem, że po takiej przerwie tak zagra. OBy tylko zdrowie już nie przeszkadzało a będziemy mieli wreszcie lidera pomocy, jak wróci Marchisio to trójka Pogba-Khedira-Marchisio wygląda naprawdę świetnie.
Pogba bardzo dobrze, nie pałował gry kilka fajnych piłek puścił. Wiadomo Sevilla była słaba ale myślę że taki mecz był nam potrzebny, pewnie zwycięstwo nad na papierze świetnym przeciwnikiem bo atmosfera w drużynie była kiepska.
Teraz wygrać z Bologną i przygotowywać się do arcyważnego meczu z Interem. Jak wygramy te dwa meczę w lidze i z Borussią potem w LM sytuacja wróci trochę do normy. :koszulka:
Morata to niezły gość wychodzi w LM i strzela po prostu bramki :shock:
Khedira na plus nie sądziłem, że po takiej przerwie tak zagra. OBy tylko zdrowie już nie przeszkadzało a będziemy mieli wreszcie lidera pomocy, jak wróci Marchisio to trójka Pogba-Khedira-Marchisio wygląda naprawdę świetnie.
Pogba bardzo dobrze, nie pałował gry kilka fajnych piłek puścił. Wiadomo Sevilla była słaba ale myślę że taki mecz był nam potrzebny, pewnie zwycięstwo nad na papierze świetnym przeciwnikiem bo atmosfera w drużynie była kiepska.
Teraz wygrać z Bologną i przygotowywać się do arcyważnego meczu z Interem. Jak wygramy te dwa meczę w lidze i z Borussią potem w LM sytuacja wróci trochę do normy. :koszulka:
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Od Moraty też można było wymagać w końcówce spotkania z Napoli, aby strzelił bramkę mając piłkę na prawej nodze i Reinę na krótkim słupku, ale nie strzelił. Morata jest w słabej formie bym powiedział, ale strzela, a Dybala jest w dobrej formie, ale jakoś nie siada. Porównywanie w tych czasach formy strzeleckiej jak i samego piłkarza na podstawie wydanych milinów jest conajmniej bezsensowne. Porównałem Dybale i Martiala, gdzie pierwszy z nich w 8 spotkaniach strzelił 3 gole, a drugi w 13 tylko 5. Więc nie bardzo statystyka przemawia za młodym Francuzem.Arbuzini pisze: Wczoraj wypadało żeby coś strzelił, bo 2 lata młodszy i kosztujący 10 baniek więcej Martial ładuje gole jak na zawołanie. Zaza też jest lewonożny, Dybala wypracował mu podobną sytuację do tej, o której piszesz na samym początku, ale strzelił prawą nogą i padł gol. Na powtórkach sytuacji Argentyńczyka widać, że gdyby zrobił tak samo prawdopodobnie też zdobyłby bramkę.
Od gościa za 40 mln E wymaga się żeby potrafił grać obiema nogami, a jak mu to nie wychodzi to żeby tą jedną co ma umiał wiązać krawat.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Momentami przecierałem oczy ze zdumienia, nasi zasłużyli na wielkie brawa. Liczyłem co prawda na to, że zespół podejdzie do meczu LM zupełnie inaczej niż do ligi krajowej (na co wskazywał pojedynek z City), ale takiej dominacji i ładnego dla oka stylu nie oczekiwałem.
Trzeba przyznać, że nasi zagrali zespołowo (co jest w tym sezonie absolutną rzadkością), ładnie wymieniali piłkę, byli bardzo dobrze zorganizowani, mieli w końcu pomysł na rozegranie akcji, ta kultura gry przypominała występy sprzed roku. Przyczepić mógłbym się jedynie do skuteczności, bo kilka piłek powinno było się znaleźć w bramce (sytuacja Pogby z pierwszej minuty, sam na sam Dybali). Nie możemy jednak narzekać, bo to pierwsze spotkanie w sezonie, w którym dominowaliśmy w stopniu podobnym do tego, jaki prezentowaliśmy w zeszłym sezonie i widać było spory progres, nawet abstrahując od tego, że Sevilla nie okazała się groźnym rywalem (nie pozwoliliśmy jej kompletnie na nic).
Ten zespół pokazał, że ma spory potencjał, więc liczę na potwierdzenie takiej dyspozycji także w lidze włoskiej. Kapitalne zawody rozegrała nasza defensywa (to opanowanie i spokój, nawet mimo pressingu rywali; warto zwrócić uwagę na dobry występ Barzagliego na prawej stronie defensywy, piłkarz bardzo ładnie zresztą asystował przy bramce Moraty), imponująco zagrali Hernanes (znakomicie sobie radził w asyście kilku rywali i uwalniał się spod presji), Khedira (fenomenalny mecz w wykonaniu Niemca), Cuadrado i Dybala (szkoda, że nie strzelił, bo bramka się mu należała; drugie trafienie Zazy to jednak w dużej mierze zasługa Argentyńczyka właśnie).
Nie mogę się przyczepić Zazy, bo bramkę strzelił i mimo mojej niechęci do niego muszę przyznać, że ten jego sprint z piłką przy nodze mi zaimponował (może dlatego, że nie oczekuję od niego zbyt wiele?). Nie podobała mi się natomiast asekuracyjna gra Pogby, który od dłuższego czasu nic już do naszego zespołu nie wnosi - poda, rozegra, ale wymiernej korzyści z tego nie ma. To zdecydowanie dużo poniżej jego poziomu - byłem zawiedziony. Widać zresztą wyraźnie, że Francuzowi najwyraźniej brakuje pewności siebie, bo wcześniej bardzo często decydował się na strzały z dystansu, co teraz, nawet mimo sprzyjających okoliczności, nie ma miejsca. Obudź się, Paul, bo póki co ta dycha na Twoich plecach na wyrost.
Mamy komfortową sytuację, w teoretycznie najcięższej grupie.
Przed nami 2 pojedynki z Borussią, po których możemy już być jedną nogą w kolejnej fazie (oby tak było).
Forza Juve!

Trzeba przyznać, że nasi zagrali zespołowo (co jest w tym sezonie absolutną rzadkością), ładnie wymieniali piłkę, byli bardzo dobrze zorganizowani, mieli w końcu pomysł na rozegranie akcji, ta kultura gry przypominała występy sprzed roku. Przyczepić mógłbym się jedynie do skuteczności, bo kilka piłek powinno było się znaleźć w bramce (sytuacja Pogby z pierwszej minuty, sam na sam Dybali). Nie możemy jednak narzekać, bo to pierwsze spotkanie w sezonie, w którym dominowaliśmy w stopniu podobnym do tego, jaki prezentowaliśmy w zeszłym sezonie i widać było spory progres, nawet abstrahując od tego, że Sevilla nie okazała się groźnym rywalem (nie pozwoliliśmy jej kompletnie na nic).
Ten zespół pokazał, że ma spory potencjał, więc liczę na potwierdzenie takiej dyspozycji także w lidze włoskiej. Kapitalne zawody rozegrała nasza defensywa (to opanowanie i spokój, nawet mimo pressingu rywali; warto zwrócić uwagę na dobry występ Barzagliego na prawej stronie defensywy, piłkarz bardzo ładnie zresztą asystował przy bramce Moraty), imponująco zagrali Hernanes (znakomicie sobie radził w asyście kilku rywali i uwalniał się spod presji), Khedira (fenomenalny mecz w wykonaniu Niemca), Cuadrado i Dybala (szkoda, że nie strzelił, bo bramka się mu należała; drugie trafienie Zazy to jednak w dużej mierze zasługa Argentyńczyka właśnie).
Nie mogę się przyczepić Zazy, bo bramkę strzelił i mimo mojej niechęci do niego muszę przyznać, że ten jego sprint z piłką przy nodze mi zaimponował (może dlatego, że nie oczekuję od niego zbyt wiele?). Nie podobała mi się natomiast asekuracyjna gra Pogby, który od dłuższego czasu nic już do naszego zespołu nie wnosi - poda, rozegra, ale wymiernej korzyści z tego nie ma. To zdecydowanie dużo poniżej jego poziomu - byłem zawiedziony. Widać zresztą wyraźnie, że Francuzowi najwyraźniej brakuje pewności siebie, bo wcześniej bardzo często decydował się na strzały z dystansu, co teraz, nawet mimo sprzyjających okoliczności, nie ma miejsca. Obudź się, Paul, bo póki co ta dycha na Twoich plecach na wyrost.
Mamy komfortową sytuację, w teoretycznie najcięższej grupie.

Forza Juve!
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
http://www.juvemagazine.it/2015/10/01/v ... mica/16307
Polecam obejrzeć. Kamera premium
Radość naszej trójcy bezcenna :koszulka:
Polecam obejrzeć. Kamera premium

- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Właśnie bardzo dobrze, że do Pogby dotarło, iż od formy jest daleko i postanowił (w końcu!) grać bardziej zespołowo, a mniej efekciarsko. Oczywiście, jak forma wróci, będę od niego wymagał tych wszystkich fajerwerków, bo są one równie efektowne, co efektywne. W chwili obecnej jednak powinien grać, jak to nazwałeś, asekuracyjnie, bo jest to z korzyścią dla zespołu.CavAllano pisze:Nie podobała mi się natomiast asekuracyjna gra Pogby, który od dłuższego czasu nic już do naszego zespołu nie wnosi - poda, rozegra, ale wymiernej korzyści z tego nie ma. To zdecydowanie dużo poniżej jego poziomu - byłem zawiedziony. Widać zresztą wyraźnie, że Francuzowi najwyraźniej brakuje pewności siebie, bo wcześniej bardzo często decydował się na strzały z dystansu, co teraz, nawet mimo sprzyjających okoliczności, nie ma miejsca. Obudź się, Paul, bo póki co ta dycha na Twoich plecach na wyrost.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."