Nowy Trener?
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Nawet gdybysmy chcieli szukac jakichs pozytywow i powiedzieli, ze styl rokuje to... okazuje sie, ze niestety ten styl wlasnie nie rokuje. Juz to pisalem w innym temacie, ale organizacyjnie ta druzyna wyglada gorzej od teamu Del Neriego. Jestem sceptyczny, ale trzeba tez wziac poprawke na to, ze Allegri czesto ze swoimi druzynami "pozno wchodzil w sezon".Ouh_yeah pisze: Trzymajmy się faktów. Allegri z tym szpitalem w Milanie, lagą na Zlatana, potem nawet bez Zlatana i brakiem formy 90% składu, robił po 80-70 punktów. Prawdziwy dramat jest tu i teraz, w Juventusie.
Tak czy inaczej, w naszym klubie panuja pewne niepisane zasady. I jedna z tych zasad jest, ze ten trener, ktory zaczyna sezon, ten trener go konczy. Wyjatkiem byl okres parodysty Secco i spolki. Nie sadze, zebysmy mieli zwalniac Allegriego, ale to tez nie znaczy, ze ze wzgledu na to trzeba oszczedzac mu krytyki.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- hellspawn
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2006
- Posty: 448
- Rejestracja: 15 maja 2006
Jakiekolwiek pochopne decyzje były by tylko zniżaniem się do poziomu polskiej ligi. Jeśli mamy mówić o jakimś projekcie związanym z tak drastyczną przebudową zespołu, to nie oszukujmy się, ale trzeba się przygotować na ewentualny sezon "przejściowy".
Dajmy gościowi popracować z zawodnikami, którzy najpierw muszą zrozumieć o co chodzi w Juve.
Dajmy gościowi popracować z zawodnikami, którzy najpierw muszą zrozumieć o co chodzi w Juve.
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Zmiana trenera nie ma obecnie sensu, dostał przedłużony kontrakt niech pracuje, oczywiście po części jest jego winy, odejść 3 ważnych zawodników i kontuzji, ale powinien to ogarnąć, zobaczymy jak szybko i na ile. Jeśli zajmie miejsce gorsze niż 3 na koniec sezonu to czas na zmianę, w tym momencie trzeba przeboleć to co oglądamy.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Wielu, jak widzę, bagatelizuje udział w tym wszystkim Allegriego, pisząc głównie o kontuzjach i nowej kadrze. Decyzje Marotty także odgrywają kluczową rolę i popełnił on kilka rażących błędów, ale kompletnie nie rozumiem tych, którzy bronią Maxa. Allegri doszedł do finału LM, fakt, ale w dużej mierze miał gotowy zespół, który mając charyzmę Conte był samograjem. W LM mieliśmy też szczęście, bo losowanie za każdym razem było dobre. Allegri nie potrafi obecnie odpowiednio obudzić tego zespołu, zmotywować, podejmuje bardzo dziwne i niezrozumiałe decyzje personalne, których wybronić nie można. Bo jak wytłumaczyć fakt, że ściąga z boiska Dybalę, zostawiając na nim beznadziejnego Zazę, który na dodatek miał od tej zmiany grać u boku Moraty? Mamy Sandro, który nie gra. Dybalę, który gra mało. Cuadrado grał z trollami w środę, by wczoraj w dużej mierze odpoczywać - w tak istotnym pojedynku. Winą Allegriego jest także to, że zawodnicy wpadają na siebie w trakcie spotkań, to on odpowiada za ten chaos.
Allegri nie zostanie zwolniony do czasu, w którym będzie mieć do dyspozycji pełen skład. Jeśli wówczas zespół nie będzie przekonywał i w dalszym ciągu będzie to obraz nędzy i rozpaczy, na pewno się z nim pożegnamy i to w trakcie sezonu.
Już pojawiają się pierwsze doniesienia o ustawieniu na mecz z Sevillą. Mamy grać 4-3-3 z Moratą, Cuadrado i... Zazą na szpicy. Ktoś to wytłumaczy? Nikt.
Allegri nie zostanie zwolniony do czasu, w którym będzie mieć do dyspozycji pełen skład. Jeśli wówczas zespół nie będzie przekonywał i w dalszym ciągu będzie to obraz nędzy i rozpaczy, na pewno się z nim pożegnamy i to w trakcie sezonu.
Już pojawiają się pierwsze doniesienia o ustawieniu na mecz z Sevillą. Mamy grać 4-3-3 z Moratą, Cuadrado i... Zazą na szpicy. Ktoś to wytłumaczy? Nikt.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Przeczytałem już 967389279 wypowiedzi o tym, że Allegriemu brakuje jaj i ani jednej (może była, ale mi uniknęła) o tym, że jaj brakuje zarządowi. Jeżeli faktycznie jest tak, że Allegri potrafi jedynie przejąć i dopracować gotowy zespół, nie potrafi natomiast zbudować drużyny od zera, to należało go z pełnym wyrachowaniem potraktować jako opcję tymczasową. Ja wiem że nieprzedłużenie kontraktu z trenerem, który zdobył dublet i doszedł do finału LM i rozglądanie się za jego następcą brzmi skrajnie dziwnie, ale jak się na chłodno przeanalizuje sytuację, ciężko dojść do innych wniosków.
Jeżeli natomiast zarząd ufa Allegriemu i wierzy że jest on w stanie zbudować nowy, autorski Juventus, to nie rozumiem strategii tegorocznego mercato i kompletnego olania wskazówek, życzeń i preferencji trenera.
Nie chcę tutaj na siłę usprawiedliwiać Allegriego, bo rzecz jasna z tym składem, nawet jeżeli brakuje mu zgrania i mamy sporo kontuzji powinien zajmować w tabeli zdecydowanie wyższe miejsce. Rzecz w tym że jaki Allegri jest każdy widzi, widziały gały co brały, każdy był mniej więcej świadom tego jakie są jego mocne i słabe strony. Zarząd sam do końca nie wiedział na ile mu zaufać i teraz postawił się w sytuacji, w której może co najwyżej modlić się żeby Juventus nagle zaskoczył. Jak nie odpali (a odpalić w sensie zacząć grać najlepszą piłkę we Włoszech wcale nie musi), to w zasadzie każda decyzja odnośnie zwolnienia lub nie Allegriego będzie zła.
Jeżeli natomiast zarząd ufa Allegriemu i wierzy że jest on w stanie zbudować nowy, autorski Juventus, to nie rozumiem strategii tegorocznego mercato i kompletnego olania wskazówek, życzeń i preferencji trenera.
Nie chcę tutaj na siłę usprawiedliwiać Allegriego, bo rzecz jasna z tym składem, nawet jeżeli brakuje mu zgrania i mamy sporo kontuzji powinien zajmować w tabeli zdecydowanie wyższe miejsce. Rzecz w tym że jaki Allegri jest każdy widzi, widziały gały co brały, każdy był mniej więcej świadom tego jakie są jego mocne i słabe strony. Zarząd sam do końca nie wiedział na ile mu zaufać i teraz postawił się w sytuacji, w której może co najwyżej modlić się żeby Juventus nagle zaskoczył. Jak nie odpali (a odpalić w sensie zacząć grać najlepszą piłkę we Włoszech wcale nie musi), to w zasadzie każda decyzja odnośnie zwolnienia lub nie Allegriego będzie zła.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2102
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 38 razy
Z drugiej strony, jakie to super topy trenerskie były wtedy dostępne?B@rt pisze:Zresztą tak jak już napisałem, dla mnie teraz zwolnienie trenera nie jest rozwiązaniem. Prędzej wykopałbym tych "speców" od przygotowania fizycznego. Allegriemu dałbym jeszcze czas, mimo że niektóre jego zachowania drażnią.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
mrozzi
Allegri nie wie jak ma upchać w jednym składzie Dybałę i Cuadrado. Podejmuje niesamowicie dziwne decyzje, rotuje składem i taktyką. Bardzo dużą winę za obecną sytuację ponosi Marotta bo nasprowadzał grajków, którzy w żadnym stopniu nie są decydujący. Mandzukic i Hernanes przy 433 są zbędni ( i jak się okazuje Dybała też), a przy 4312/352 nie ma miejsca dla Cuadrado. Wychodzi na to, że to okienko było całkiem nie przemyślane i Marotta nie potrafi rozdysponować większej gotówki. Dodatkowo zamiast sprzedać Pogbę za grubą kasę, przy i tak rozpieprzonej drużynie, za rok sprzeda go za drobne. Jeszcze dwa mecze przegrane/zremisowane w lidze, w najbliższym czasie i trzeba brać Carlo o ile zrobił porządek ze swoim zdrowiem. Prandelli, czy Montela to raczej ciepłe kluchy i nic tu nie zdziałają.

- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
zahor pisze:Przeczytałem już 967389279 wypowiedzi o tym, że Allegriemu brakuje jaj i ani jednej (może była, ale mi uniknęła) o tym, że jaj brakuje zarządowi. Jeżeli faktycznie jest tak, że Allegri potrafi jedynie przejąć i dopracować gotowy zespół, nie potrafi natomiast zbudować drużyny od zera, to należało go z pełnym wyrachowaniem potraktować jako opcję tymczasową. Ja wiem że nieprzedłużenie kontraktu z trenerem, który zdobył dublet i doszedł do finału LM i rozglądanie się za jego następcą brzmi skrajnie dziwnie, ale jak się na chłodno przeanalizuje sytuację, ciężko dojść do innych wniosków.
Jeżeli natomiast zarząd ufa Allegriemu i wierzy że jest on w stanie zbudować nowy, autorski Juventus, to nie rozumiem strategii tegorocznego mercato i kompletnego olania wskazówek, życzeń i preferencji trenera.
Nie chcę tutaj na siłę usprawiedliwiać Allegriego, bo rzecz jasna z tym składem, nawet jeżeli brakuje mu zgrania i mamy sporo kontuzji powinien zajmować w tabeli zdecydowanie wyższe miejsce. Rzecz w tym że jaki Allegri jest każdy widzi, widziały gały co brały, każdy był mniej więcej świadom tego jakie są jego mocne i słabe strony. Zarząd sam do końca nie wiedział na ile mu zaufać i teraz postawił się w sytuacji, w której może co najwyżej modlić się żeby Juventus nagle zaskoczył. Jak nie odpali (a odpalić w sensie zacząć grać najlepszą piłkę we Włoszech wcale nie musi), to w zasadzie każda decyzja odnośnie zwolnienia lub nie Allegriego będzie zła.

Nic dodać, nic ująć. Ludzie mają to do siebie, że lubią znaleźć kozła ofiarnego. Najlepiej Allegriego lub Marottę, a sprawa jest bardziej skomplikowana i każdy z tych panów ponosi jakąś winę, ale problem sięga głębiej.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1541
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Rozumiem, że pytanie dotyczy wymienionych przeze mnie trenerów, którzy byli rozważani jako następcy? Nie wiem, nie powiem dokładnie którzy byli dostępni w danej chwili, natomiast moja wypowiedź nie ograniczała się do sytuacji z maja i lipca ubiegłego roku, ale również chociażby do sytuacji sprzed nieco ponad czterech lat, kiedy ostatecznie przyszedł Conte. Taki Spalletti na przykład był wymieniany w kontekście Juve jeszcze w 2006 roku, a od tamtej pory praktycznie zawsze, ilekroć mieliśmy zawirowanie z trenerem. Chodzi mi ogólnie o to, że Zarząd raczej nie przejawia zainteresowania trenerem spoza włoskiego podwórka. Tak na ostudzenie gorących głów wywołujących Kloppa czy Ancellottiego (niekoniecznie w tym temacieMarat87 pisze:Z drugiej strony, jakie to super topy trenerskie były wtedy dostępne?B@rt pisze:Zresztą tak jak już napisałem, dla mnie teraz zwolnienie trenera nie jest rozwiązaniem. Prędzej wykopałbym tych "speców" od przygotowania fizycznego. Allegriemu dałbym jeszcze czas, mimo że niektóre jego zachowania drażnią.

- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1038
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
o jakich życzeniach trenera mówisz? Isco i Oscarze?zahor pisze:nie rozumiem strategii tegorocznego mercato i kompletnego olania wskazówek, życzeń i preferencji trenera.

zwalanie winy na kontuzje to też śmiech - pragnę zauważyć, że sezon temu rozpoczęliśmy bez kontuzjowanych Pirlo i Vidala a Evra był cieniem zawodnika
nowi zawodnicy? proszę was... co sezon ktoś kupuje zawodników i to nie po to by wprowadzać ich drużyny 3 miesiące... poza tym jeśli Cuadrado może wejść od razu do drużyny z przytupem a nawet może to zrobić Lemina to niech mi ktoś powie dlaczego Dybala i inni nie mogą? szczególnie, że przecież Dybala zna ligę i jest o tyle od Francuza czy Mario mądrzejszy ;] problem tak na prawdę w tym, że mamy najgorszy atak od nie pamiętam kiedy - patrząc na to co grają nasi łezka w oku się kręci na wspomnienie o stojącym Vucinicu a to nie jest dobry znak bo nie w tym kierunku powinniśmy iść
ps. żeby nie było - wiem, że to okno transferowe dało się rozegrać inaczej a w szczególności szkoda, że ani Jovetic ani Dzeko do nas nie trafili bo to były okazje na jakie zawsze czeka Marotta i zawodnicy, którymi nie raz i nie dwa się interesowaliśmy, a którzy zjadają naszych na śniadanie
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Ja nie wiem co wy się tego Dybali tak czepiacie. Chłopak w pre-sezonie grał świetnie i w nagrodę inaugurację zaczynał na ławce. Wywalczył sobie miejsce w składzie, był wyróżniającym się piłkarzem na boisku i w nagrodę inaugurację Champions League zaczynał znowu na rezerwie. Dostał szansę z Napoli i moim zdaniem rozgrywał dobry mecz dopóki jeszcze przedostawaliśmy piłkę pod pole karne przeciwnika. Najpierw wszyscy domagali się jego gry, a po jednym ciężkim meczu gdzie i tak zagrał dobrze na tle zespołu nagle wszyscy uznali, że to jednak nie jest to. Oj nie dogodzi w żaden sposób forumowiczów. Mógł strzelić Hat-tricka, przecież Tevez dałby radę nie?
- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2113
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Tevez? A po co Tevez. Vidal by huknął 4 w pierwsze 15 minut. Pirlo by jeszcze dorzucił ze dwa gole z wolnych i by było już w pierwszej połowie pozamiatane i w drugiej można by było wpuścić na boisko Pepe i Storariego.
Allegri dostał samograja po Conte dlatego wygrał scudetto i PW a w LM doszedł do finału. Abstrahując już od faktu, że bardziej wiarygodnie by to brzmiało gdyby głównie nie wypływało spod klawiatury osób, które jeszcze kilka miesięcy temu pisały o świetnym Maxie, który pokazał Antkowi zabetonowanemu w swoich schematach, że jednak się da, to jeśli przyjąć to za fakt to teraz mam się spodziewać, że kolejny trener reprezentacji Włoch po Conte pojedzie na Antkowych schematach i wygra MŚ albo ME?
Tak jak napisał zahor. Widziały gały co brały i co wychwalały i teraz poważnemu człowiekowi powinno być trochę głupio pojedyńcze osoby równać z gównem za obecny stan rzeczy w Juventusie.
Ahaa, Ci jadący po Marottcie niech sobie odpuszczą wstawianie grafik jaki to nie jest geniusz transferowy co to tuzin kluczowych graczy ściągnął za jakieś marne drobne wtedy kiedy to akurat jest dla nich wygodne...
Allegri dostał samograja po Conte dlatego wygrał scudetto i PW a w LM doszedł do finału. Abstrahując już od faktu, że bardziej wiarygodnie by to brzmiało gdyby głównie nie wypływało spod klawiatury osób, które jeszcze kilka miesięcy temu pisały o świetnym Maxie, który pokazał Antkowi zabetonowanemu w swoich schematach, że jednak się da, to jeśli przyjąć to za fakt to teraz mam się spodziewać, że kolejny trener reprezentacji Włoch po Conte pojedzie na Antkowych schematach i wygra MŚ albo ME?
Tak jak napisał zahor. Widziały gały co brały i co wychwalały i teraz poważnemu człowiekowi powinno być trochę głupio pojedyńcze osoby równać z gównem za obecny stan rzeczy w Juventusie.
Ahaa, Ci jadący po Marottcie niech sobie odpuszczą wstawianie grafik jaki to nie jest geniusz transferowy co to tuzin kluczowych graczy ściągnął za jakieś marne drobne wtedy kiedy to akurat jest dla nich wygodne...
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Maly, nie pajacuj z Isco bo doskonale wiesz że nasz cel numer jeden czyli Draxler był jak najbardziej w naszym zasięgu finansowym. Dalsza część Twojej wypowiedzi świadczy o tym, że nie zrozumiałeś tego co napisałem. Szkoda.
Co do Hernanesa - nie mogę się oprzeć wrażeniu że w kontekście wizji Allegriego jest to trequartista zupełnie z dupy. Nie siedzę w głowie Maksia, ale też i nie muszę żeby się domyślić że na tej pozycji chciałby mieć kogoś szybkiego, dynamicznego, potrafiącego kiwnąć i będącego użytecznym przy kontrach. Świadczy o tym wystawianie tam Pereyry mimo tragicznych statystyk ofensywnych czy naciskanienna transfer Niemca. Grający w stylu Riquelme Brazylijczyk jest tak daleki od tego profilu trequartisty jak to tylko możliwe.
Co do Hernanesa - nie mogę się oprzeć wrażeniu że w kontekście wizji Allegriego jest to trequartista zupełnie z dupy. Nie siedzę w głowie Maksia, ale też i nie muszę żeby się domyślić że na tej pozycji chciałby mieć kogoś szybkiego, dynamicznego, potrafiącego kiwnąć i będącego użytecznym przy kontrach. Świadczy o tym wystawianie tam Pereyry mimo tragicznych statystyk ofensywnych czy naciskanienna transfer Niemca. Grający w stylu Riquelme Brazylijczyk jest tak daleki od tego profilu trequartisty jak to tylko możliwe.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
mnie się wydawało, że Draxler to pojawił się jak ucichło z Oscarem, Goetzem, czy Isco... nie pamiętam też wypowiedzi Maxa, że Draxler to super zawodnik i chciałbym go mieć natomiast pamiętam taką wypowiedź o Oscarze
co do tego czy Hernanes spełnia oczekiwania trenera czy nie to jeśli Allegri chce szybkiego dynamicznego z kiwką to także taki trafił do zespołu - nazywa się Cuadrado ;] nic nie stoi na przeszkodzie żeby to Kolumbijczyk grał "za napastnikami", poza odrobiną chęci...
co do tego czy Hernanes spełnia oczekiwania trenera czy nie to jeśli Allegri chce szybkiego dynamicznego z kiwką to także taki trafił do zespołu - nazywa się Cuadrado ;] nic nie stoi na przeszkodzie żeby to Kolumbijczyk grał "za napastnikami", poza odrobiną chęci...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?