Bundesliga
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Nie wiem wciąż skąd to przekonanie, że jest taki niezrównany. Tak, jest jednym z najskuteczniejszych napastników w Europie. Ale liczbą goli i asyst nie odbiega jakoś wielce od np. Benzemy w okresie, gdy Lewandowski był jedynym napastnikiem BVB a Francuz musiał dzielić się "tortem" m.in z C.Ronaldo. Podobnie z Cavanim, który przecież musiał w PSG uznawać pierwszeństwo Ibry. Nie odbiegał statystykami od Teveza w dwóch ostatnich sezonach, a Carlitos grał zawsze w duecie napastników.
Lewy jest w gronie najlepszych napastników na świecie ale wybór między nim a paroma innymi graczami (wyłączając z tego Messiego i Ronaldo) nie jest, moim zdaniem oczywisty. Nie jestem pewien czy Lewy na miejscu Teveza tak by pociągnął Juventus. Czy stanowiłby w takiej mierze jak Ibra o sile PSG. Mam poważne wątpliwości czy byłby w Napoli kimś takim, jak Cavani. Nie jestem pewien czy w Juve bardziej ucieszyłbym się z Lewandowskiego czy Mullera (mówię o klasie sportowej, bo bardzo go nie lubię).
Powiem tak, jeśli mówimy o człowieku do wbijania bramek, zawężamy ocenę gracza do pozycji "9" to faktycznie Lewy to top 5 na pewno. Gdy mówimy o napastniku ogólnie i bierzemy pod uwagę wkład w drużynę to w przekroju przyjętych tu 5 lat nie jestem pewien czy w pierwszej 10 by się znalazł. Rozszerzając kryterium do zawodników ofensywnych dalej spada. To jest mój punkt postrzegania go. Nie jest kimś takim, jak swego czasu Zidane, Ronaldo, Henry, Del Piero, Raul, Xavi, Pirlo, Gerrard, Ronaldinho czy obecnie Iniesta, Messi, C.Ronaldo. Stąd nie wydaje mi się nieprawdopodobne czy mało realne by Morata albo Dybala osiągnęli podobny poziom. Tyle.
Lewy jest w gronie najlepszych napastników na świecie ale wybór między nim a paroma innymi graczami (wyłączając z tego Messiego i Ronaldo) nie jest, moim zdaniem oczywisty. Nie jestem pewien czy Lewy na miejscu Teveza tak by pociągnął Juventus. Czy stanowiłby w takiej mierze jak Ibra o sile PSG. Mam poważne wątpliwości czy byłby w Napoli kimś takim, jak Cavani. Nie jestem pewien czy w Juve bardziej ucieszyłbym się z Lewandowskiego czy Mullera (mówię o klasie sportowej, bo bardzo go nie lubię).
Powiem tak, jeśli mówimy o człowieku do wbijania bramek, zawężamy ocenę gracza do pozycji "9" to faktycznie Lewy to top 5 na pewno. Gdy mówimy o napastniku ogólnie i bierzemy pod uwagę wkład w drużynę to w przekroju przyjętych tu 5 lat nie jestem pewien czy w pierwszej 10 by się znalazł. Rozszerzając kryterium do zawodników ofensywnych dalej spada. To jest mój punkt postrzegania go. Nie jest kimś takim, jak swego czasu Zidane, Ronaldo, Henry, Del Piero, Raul, Xavi, Pirlo, Gerrard, Ronaldinho czy obecnie Iniesta, Messi, C.Ronaldo. Stąd nie wydaje mi się nieprawdopodobne czy mało realne by Morata albo Dybala osiągnęli podobny poziom. Tyle.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Tyle, że Lewy ma jeszcze 5 lat gry na wysokim poziomie i równie dobrze za 5 lat będzie się o nim mówiło jak o Eto,Raulu czy Del Piero.
Chłop ma nabite 150 bramek grając w bundes i CL.Pewnie zakręci się w okolicach 250 -300 na koniec kariery a to są już liczby dosyć kosmiczne, które na pewno sprawią, że za 10 lat kibice będą go pamiętać i szanować jak dzisiaj Raula, RVS czy Del Piero.
I nie zgodzę się, że nie ma takiego wpływu na grę jak Aguero, Cavani czy Rooney.
W BVB dopiero jak odszedł zrozumieli ile dla nich znaczył. Rok temu to on ciągnął wózek Bayernu, w tym roku też będzie kluczowym graczem. Bo czego więcej wymagać od napastnika niż goli? a asyst ma prawie 50 od momentu kiedy pojawił się w Bundes.
Jakbym miał wybierać na dzień dzisiejszy Morata czy Lewy to bez zastanowienia oddałbym do Madrytu chimerycznego Hiszpana i brał Polaka, który jest GWARANTEM bramek jak żadna inna 9 obecnie na świecie.
Chłop ma nabite 150 bramek grając w bundes i CL.Pewnie zakręci się w okolicach 250 -300 na koniec kariery a to są już liczby dosyć kosmiczne, które na pewno sprawią, że za 10 lat kibice będą go pamiętać i szanować jak dzisiaj Raula, RVS czy Del Piero.
I nie zgodzę się, że nie ma takiego wpływu na grę jak Aguero, Cavani czy Rooney.
W BVB dopiero jak odszedł zrozumieli ile dla nich znaczył. Rok temu to on ciągnął wózek Bayernu, w tym roku też będzie kluczowym graczem. Bo czego więcej wymagać od napastnika niż goli? a asyst ma prawie 50 od momentu kiedy pojawił się w Bundes.
Jakbym miał wybierać na dzień dzisiejszy Morata czy Lewy to bez zastanowienia oddałbym do Madrytu chimerycznego Hiszpana i brał Polaka, który jest GWARANTEM bramek jak żadna inna 9 obecnie na świecie.

- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Bądźmy poważni. Del Piero w szczytowym momencie kariery był jednym z trzech najlepszych piłkarzy na świecie a Raul to obok Gerda Mullera najlepszy egzekutor wszech czasów. Lewandowski, moim zdaniem, zapisze się w pamięci kibiców, mniej więcej, jak van Nistelrooy a jak uda mu się zdobyć LM to może jak Inzaghi czy Szewczenko.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Makiavel pisze: to może jak Inzaghi czy Szewczenko.
No to całkiem całkiem nie sądzisz ?

Teraz zadaj sobie pytanie, czy chciałbyś np takiego Szewczenke w obecnym Juve.... Też tak myślę...

- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Tyle, że mówimy o tym, co będzie, nie co jest. Na razie do dwóch w/w mu brakuje.
Chciałbym Lewandowskiego w Juve ale nie za 50 milionów. Zamiast Mandzukica i Zazy - jasne, bez mrugnięcia okiem. Zamiast Dybali i Moraty - raczej nie. Oczywiście na tą chwilę jest od niech lepszy. Czy będzie od nich lepszy za rok albo dwa - tu mam duże wątpliwości.
Chciałbym Lewandowskiego w Juve ale nie za 50 milionów. Zamiast Mandzukica i Zazy - jasne, bez mrugnięcia okiem. Zamiast Dybali i Moraty - raczej nie. Oczywiście na tą chwilę jest od niech lepszy. Czy będzie od nich lepszy za rok albo dwa - tu mam duże wątpliwości.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- namelessKING
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 64
- Rejestracja: 13 października 2005
Przyszłości nie da się przewidzieć, ale mimo wszystko wątpliwości na niekorzyść Lewego w stosunku do Moraty na tą chwilę są dość irracjonalne. Lewandowski trzyma równy poziom od 5 lat, rozwijając się jeszcze taktycznie. Dybala i Morata to piłkarze, którzy mieli dobre kilka miesięcy. Większe mimo wszystko jest prawdopodobieństwo, że piłkarz będący w top formie od kilku lat i nadal mający przed sobą wiele lat wieku "produkcyjnego" utrzyma tą top formę, niż to, że młode talenty rozwiną się zgodnie z potencjałem wymierzonym na tak wczesnym etapie kariery. Morata może równie dobrze okazać się Krasicem, a Dybala drugim Giovinco. Takie moje zdanie. Nie chcę dywagować, bo życzyłbym sobie, żeby obaj stali się gwiazdami światowego formatu. Dopuszczam możliwość, że wyjdzie na Twoje i Lewy za dwa lata będzie mniej wartościowy od naszych młodych.Makiavel pisze:Czy będzie od nich lepszy za rok albo dwa - tu mam duże wątpliwości.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
\namelessKING pisze:Przyszłości nie da się przewidzieć, ale mimo wszystko wątpliwości na niekorzyść Lewego w stosunku do Moraty na tą chwilę są dość irracjonalne. Lewandowski trzyma równy poziom od 5 lat, rozwijając się jeszcze taktycznie. Dybala i Morata to piłkarze, którzy mieli dobre kilka miesięcy. Większe mimo wszystko jest prawdopodobieństwo, że piłkarz będący w top formie od kilku lat i nadal mający przed sobą wiele lat wieku "produkcyjnego" utrzyma tą top formę, niż to, że młode talenty rozwiną się zgodnie z potencjałem wymierzonym na tak wczesnym etapie kariery. Morata może równie dobrze okazać się Krasicem, a Dybala drugim Giovinco. Takie moje zdanie. Nie chcę dywagować, bo życzyłbym sobie, żeby obaj stali się gwiazdami światowego formatu. Dopuszczam możliwość, że wyjdzie na Twoje i Lewy za dwa lata będzie mniej wartościowy od naszych młodych.Makiavel pisze:Czy będzie od nich lepszy za rok albo dwa - tu mam duże wątpliwości.
To właśnie chciałem napisać

Ryzyko, że Dybala i Morata nie zrobią kariery jak Lewy jest dużo większe niż to, że Lewy za rok straci formę, nie strzeli więcej niż 10 bramek w sezonie i zostanie sprzedany do podrzędnego klubu.

- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
To już kwestia indywidualnych ocen. Wy mówicie, że większa jest szansa na to, że Lewy będzie zawsze lepszy od Moraty i Dybali a ja uważam, wnioskując po tym, że na danym etapie kariery Dybala jest półkę a Morata dwie półki nad Lewym, że w wieku 27 lat każdy z nich będzie piłkarzem klasy Lewandowskiego lub lepszym. Czas pokaże.
Zaś jeśli ktoś ma wątpliwości kto jest największą gwiazdą w Monachium to odsyłam do wypowiedzi Rummenigge http://www.goal.com/en-us/news/69/trans ... ID=AR_RS_5
Zaś jeśli ktoś ma wątpliwości kto jest największą gwiazdą w Monachium to odsyłam do wypowiedzi Rummenigge http://www.goal.com/en-us/news/69/trans ... ID=AR_RS_5
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- namelessKING
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 64
- Rejestracja: 13 października 2005
Myślę, że jak mówił, "There might be players out there who have a better technique and who are faster, but there is no second Thomas Muller in this world", to myślał o LewymMakiavel pisze:Zaś jeśli ktoś ma wątpliwości kto jest największą gwiazdą w Monachium to odsyłam do wypowiedzi Rummenigge http://www.goal.com/en-us/news/69/trans ... ID=AR_RS_5

- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Muller jest największą gwiazdą w Monachium również z pozaboiskowych przyczyn, tak jak również obecnie jest największą gwiazdą reprezentacji Niemiec, nie odmawiam mu formy, ale urzekł publiczność również osobowością, historią i ogólnie rzecz biorąc live story.
Nie wiem jak Niemcy, na pewno w Monachium, na pewno Hiszpanie w Madrycie będą o Lewandowskim pamiętać za X lat, nie ma co się o to martwić. Jeżeli ktoś mi chce wmówić, że Lewandowski nie jest gwiazdą to nie widział tabloidów i portali w Polsce po wyczynie z Wolsfburgiem, narodowa euforia sięgająca zenitu. Lewandowski to gwiazda przed duże G, celebryta i nie można mu popularności odmówić a tym bardziej powiedzieć że za X lat nikt go nie będzie pamiętał.
Na potwierdzenie moich słów, reakcja Pepa po wyczynie i sam fakt, że do tej pory zadziwić go w ten sposób potrafił tylko Messi to mało ? nie stawiajmy go na podium razem z LM10 i CR7, ale LR9 jest teraz na ustach całego świata. Stawianie go na siłę w rzędzie w szeregu jako "jednego z wielu" jest umniejszaniem jego dokonań i przejawem chyba antypatii bo nie wiem czego innego.
Dla mnie Lewandowski jest wzorem profesjonalisty, nie znam drugiego piłkarza tak skromnego, skupionego na pracy, wyznaczonych celach i konsekwetnie za roku na rok przekraczającego kolejne bariery i etapy swojej kariery. Kariera prowadzona w tak idealny sposób budzi uznanie, jestem dumny że Lewandowski jest moim rodakiem i każde jego sukcesy radują moje serce.
Nie wiem jak Niemcy, na pewno w Monachium, na pewno Hiszpanie w Madrycie będą o Lewandowskim pamiętać za X lat, nie ma co się o to martwić. Jeżeli ktoś mi chce wmówić, że Lewandowski nie jest gwiazdą to nie widział tabloidów i portali w Polsce po wyczynie z Wolsfburgiem, narodowa euforia sięgająca zenitu. Lewandowski to gwiazda przed duże G, celebryta i nie można mu popularności odmówić a tym bardziej powiedzieć że za X lat nikt go nie będzie pamiętał.
Na potwierdzenie moich słów, reakcja Pepa po wyczynie i sam fakt, że do tej pory zadziwić go w ten sposób potrafił tylko Messi to mało ? nie stawiajmy go na podium razem z LM10 i CR7, ale LR9 jest teraz na ustach całego świata. Stawianie go na siłę w rzędzie w szeregu jako "jednego z wielu" jest umniejszaniem jego dokonań i przejawem chyba antypatii bo nie wiem czego innego.
Dla mnie Lewandowski jest wzorem profesjonalisty, nie znam drugiego piłkarza tak skromnego, skupionego na pracy, wyznaczonych celach i konsekwetnie za roku na rok przekraczającego kolejne bariery i etapy swojej kariery. Kariera prowadzona w tak idealny sposób budzi uznanie, jestem dumny że Lewandowski jest moim rodakiem i każde jego sukcesy radują moje serce.
- Milano1910
- Milanista
- Rejestracja: 21 czerwca 2014
- Posty: 198
- Rejestracja: 21 czerwca 2014
Wgl nie wiem czy zauważyliście jak bardzo podobną drogę do tej Shevchenki przeszedł Lewy. Też o nim było tak umiarkowanie głośno na początku. Dopiero jak strzelił trójeczkę Barcelonie na Camp Nou, to wszyscy oszaleli na jego punkcie, podobnie było z Lewym po meczu z Realem. Obydwaj pochodzą z krajów dość średnio znanych z piłkarskiego rzemiosła. Ich warunki fizyczne są bardzo podobne, a wręcz identyczne. Zarówno Ukrainiec jak i Polak popisuje/wał się świetną techniką i piłka ich autentycznie kocha/ła w polu karnym. No i oczywiście łączy ich też pozycja lidera w swoich kadrach.
To tak z mojej strony. Taka ciekawostka.
To tak z mojej strony. Taka ciekawostka.
- namelessKING
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 64
- Rejestracja: 13 października 2005
A propos kwestii tego jaki jest status Lewego na świecie, przyznam, że sam byłem zdziwiony ile pod różnymi artykułami na temat meczu z Wolfsburgiem i materiałami odnoszącymi się do meczu a krążącymi po mediach społecznościowych i serwisach rozrywkowych, było wypowiedzi kibiców z całego świata piszących że to ich ulubiony piłkarz. Jakby nie było, Bayern na pewno co rok zdobywa nowych kibiców na całym świecie, u których sympatia do tego klubu zostanie do końca życia. Jak mieliby zapomnieć Lewego po takim wyczynie? Widziałem też dyskusję jakichś nastolatek z Anglii piszących, że to ich ideał itp. Do statusu Ronaldo i Messiego mu daleko, nigdy go nie osiągnie. Ale dla wielu ludzi dla których futbol nie jest jakimś głównym zainteresowaniem, występ z Wolfsburgiem zapisze się w pamięci, bo możliwe, że będzie to jeden z 5 faktów związanych z piłką nożną jakie w ogóle przebiją się do mainstreamu informacyjnego za ich życia, który odnosić się będzie do jednostki, a nie drużyny.
Dla mnie pierwszym wspomnieniem związanym z piłką nożną był gol Ravanelliego z Ajaxem. Myślę że w Niemczech, Europie i na Świecie będzie cała kupa dzieciaków, dla których takim momentem będzie pieciopak Roberta. Strasznie mnie to cieszy, jako Polaka trzymającego kciuki za nieoficjalnych sportowych ambasadorów Polski. Ale również Lewandowski jest, tak jak pisał jeden z przedmówców, dobrym wzorem do naśladowania dla dzieciaków, bo zaczynał od zera i doszedł do realnej wartości piłkarskiej. Zero skandali, żona nie jest jakąś napompowaną blondi, wszyscy wkoło mówią, że jest skromny i ma dystans. Czego chcieć więcej od wzorów dla dzieci?
Dla mnie pierwszym wspomnieniem związanym z piłką nożną był gol Ravanelliego z Ajaxem. Myślę że w Niemczech, Europie i na Świecie będzie cała kupa dzieciaków, dla których takim momentem będzie pieciopak Roberta. Strasznie mnie to cieszy, jako Polaka trzymającego kciuki za nieoficjalnych sportowych ambasadorów Polski. Ale również Lewandowski jest, tak jak pisał jeden z przedmówców, dobrym wzorem do naśladowania dla dzieciaków, bo zaczynał od zera i doszedł do realnej wartości piłkarskiej. Zero skandali, żona nie jest jakąś napompowaną blondi, wszyscy wkoło mówią, że jest skromny i ma dystans. Czego chcieć więcej od wzorów dla dzieci?
- Deutscher
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 01 lipca 2014
- Posty: 59
- Rejestracja: 01 lipca 2014
I to wszystko jest bardzo sympatyczne. Teraz dzieciaki z orlika nie muszą szukać swych idoli głęboko na zachodzie, ale mogą skupić się na rodaku, który dosięga piłkarskiego szczytu. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze jakiegoś sukcesu kadrą - może awans na EURO, może jakieś wyjście z grupy, może mundial... byłoby to z pewnością ukoronowaniem jego kariery.
Jeśli chodzi o wpływ Lewego na zespół, to dość powiedzieć, że żadne odejście gwiazdy Borussii w ostatnich latach nie wpłynęło tak destrukcyjnie na drużynę. Zespół opuszczali świetni piłkarze jak Sahin, Kagawa, judasz oraz Lewy i tylko brak tego ostatniego okazał się niesamowicie odczuwalny.
Ktoś może powiedzieć, że to po prostu przez nietrafione transfery... Gundogan na początku swej kariery w BVB też specjalnie nie zachwycał, poziomem na pewno mocno odbiegał od Sahina, a Dortmund mimo nie zwalniał tempa. To samo z Mkhitaryanem. Różnica jakości w porównaniu z Gotze także była bardzo widoczna, a mimo to Borussia potrafiła pewnie zająć w lidze drugie miejsce i zdominować na własnym boisku Real w rozgrywkach Champions League.
Jeśli chodzi o wpływ Lewego na zespół, to dość powiedzieć, że żadne odejście gwiazdy Borussii w ostatnich latach nie wpłynęło tak destrukcyjnie na drużynę. Zespół opuszczali świetni piłkarze jak Sahin, Kagawa, judasz oraz Lewy i tylko brak tego ostatniego okazał się niesamowicie odczuwalny.
Ktoś może powiedzieć, że to po prostu przez nietrafione transfery... Gundogan na początku swej kariery w BVB też specjalnie nie zachwycał, poziomem na pewno mocno odbiegał od Sahina, a Dortmund mimo nie zwalniał tempa. To samo z Mkhitaryanem. Różnica jakości w porównaniu z Gotze także była bardzo widoczna, a mimo to Borussia potrafiła pewnie zająć w lidze drugie miejsce i zdominować na własnym boisku Real w rozgrywkach Champions League.
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
Do czego to doszło żebym wspierał Makiavela w dyskusji:) Ech
Dobra na serio. My Polacy nie mamy wielu piłkarzy o światowej klasie, stąd dla wielu Lewandowski jest inkarnacją swoistego piłkarskiego Małysza. Zawsze dodają mu kilka punktów z samej racji pochodzenia a to już jest kwestia sympatii, nie rzetelnej oceny. Szczerze, wielu jest napastników klasy i lepszych od Roberta. Czy Robert sam potrafi pociągnąć drużynę? Potrafi być kimś takim jak Tevez w w ciągu 2 ostatnich sezonów w Juventusie? Żeby uzyskać odpowiedź, nie trzeba zbyt dużo myśleć - wszyscy wiemy jak grała nasza reprezentacja przed, na i po Euro, w eliminacjach mundialu - "fenomenalny" W Borussi Robert nie pomógł analogicznie jak Giggs Reprezentacji Walii, czy George Weah Reprezentacji Liberii.
Moje podejście do Lewandowskiego jest dość paradoksalne - Nie lubię go strasznie (tak jak i Milika zresztą.) ale zawsze mu kibicuję, zawsze za niego trzymam kciuki, czy to w Bayernie czy Rep Polski - chyba żeby grał przeciwko Juve, to nie - miejmy taką gwiazdę! Tak samo jak
Arkowi kibicuje - w końcu Nasi Rodacy!
Natomiast Morata może być w ciągu paru lat absolutnym fenomenem - do którego poziomu w szczytowej formie nigdy nie zbliżył by się taki Cavani chociażby. Morata - jest wysoki! W jego przypadku to atut, bo nie przeszkadza mu to w szybkości, zwrotności (Zlatan jest dość wolny.) - jest po prostu dodatkowym atutem o którym wielu innych, najwyższej klasy napastników może zapomnieć. Morata jest obunożny (wg transfermarkt prawo) no ale proszę państwa - jego lewa noga zabija :jaw: ! - Oba gole z Realem M i piękny gol z City! pierwsze z brzegu! Może być absolutnym wyjątkiem na swojej pozycji - tak wysoki zawodnik,nowoczesny (O.K. niech będzie ulubione słowo Makiavela
) o takiej szybkości, technice, doskonałej "gorszej" nodze, do tego posiadający możliwość grania na szpicy i lewej (prawej) stronie napadu - daje to kapitalną wypadkową, kapitalne parametry! Modlę się (w przenośni) żeby Real M nie odkupił go, a sam Morata postanowił zostać i by stać się naszym symbolem. Wymiana z Lewandowskiego - nigdy w życiu! choćby dodawali Goetzego i Benatie.
Tak
@ Makiavel wiem!!! Że pisałem w przypływie emocji kiedyś że Morata to najgorzej zainwestowany hajs :juve:
Wiem, wiem, wiem. Nie musisz mi wypominać tego Wystarczy że moja dziewczyna wypomina mi co gadałem na Moratke po każdym jego dobrym meczu :koszulka: analogicznie jak na Pereyre narzekałem i wypomina mi również gadania na jej "ciasteczka" ( focha ma do dziś na inne "ciasteczko" Vidalka że odszedł, ale rozumie sytuację ) - no ale Argentyńczyk jeszcze tyle nie pokazał w Juve co Alvaro, więc jako tako ponarzekać niby można, heh
:D
- Na serio oby się nasz numer 37 rozwijał jak aktualny 9
Cieszę się niezmiernie że pomyliłem się na korzyść Juve i że ty miałeś w tym przypadku racje a nie ja!
Forza Juve! :juve: :juve: :juve: :juve:
Dobra na serio. My Polacy nie mamy wielu piłkarzy o światowej klasie, stąd dla wielu Lewandowski jest inkarnacją swoistego piłkarskiego Małysza. Zawsze dodają mu kilka punktów z samej racji pochodzenia a to już jest kwestia sympatii, nie rzetelnej oceny. Szczerze, wielu jest napastników klasy i lepszych od Roberta. Czy Robert sam potrafi pociągnąć drużynę? Potrafi być kimś takim jak Tevez w w ciągu 2 ostatnich sezonów w Juventusie? Żeby uzyskać odpowiedź, nie trzeba zbyt dużo myśleć - wszyscy wiemy jak grała nasza reprezentacja przed, na i po Euro, w eliminacjach mundialu - "fenomenalny" W Borussi Robert nie pomógł analogicznie jak Giggs Reprezentacji Walii, czy George Weah Reprezentacji Liberii.
Moje podejście do Lewandowskiego jest dość paradoksalne - Nie lubię go strasznie (tak jak i Milika zresztą.) ale zawsze mu kibicuję, zawsze za niego trzymam kciuki, czy to w Bayernie czy Rep Polski - chyba żeby grał przeciwko Juve, to nie - miejmy taką gwiazdę! Tak samo jak
Arkowi kibicuje - w końcu Nasi Rodacy!
Natomiast Morata może być w ciągu paru lat absolutnym fenomenem - do którego poziomu w szczytowej formie nigdy nie zbliżył by się taki Cavani chociażby. Morata - jest wysoki! W jego przypadku to atut, bo nie przeszkadza mu to w szybkości, zwrotności (Zlatan jest dość wolny.) - jest po prostu dodatkowym atutem o którym wielu innych, najwyższej klasy napastników może zapomnieć. Morata jest obunożny (wg transfermarkt prawo) no ale proszę państwa - jego lewa noga zabija :jaw: ! - Oba gole z Realem M i piękny gol z City! pierwsze z brzegu! Może być absolutnym wyjątkiem na swojej pozycji - tak wysoki zawodnik,nowoczesny (O.K. niech będzie ulubione słowo Makiavela

Tak
@ Makiavel wiem!!! Że pisałem w przypływie emocji kiedyś że Morata to najgorzej zainwestowany hajs :juve:




Cieszę się niezmiernie że pomyliłem się na korzyść Juve i że ty miałeś w tym przypadku racje a nie ja!
Forza Juve! :juve: :juve: :juve: :juve:
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Fantastyczny wyczyn Roberta Lewandowskiego, sportowe media na świecie zachwycają się naszym rodakiem, a na polskim forum JuvePoland w najlepsze trwa dyskusja, czy Morata w przyszłości MOŻE być od niego lepszym piłkarzem. Nie czy jest, bo to nie podlega dyskusji, ale CZY MOŻE i że na pewno tak będzie, bo Polak jest w sumie przecięty, a teraz mu się udało. Farciarz pieprzony.
Naprawdę, pod tym względem jako naród jesteśmy fatalni. Zamiast się zwyczajnie cieszyć i następnie przejść nad tym faktem do prządku dziennego to lepiej zacząć szukać dziury w całym, bo ktoś osiągnął sukces, który nas przerasta.
Naprawdę, pod tym względem jako naród jesteśmy fatalni. Zamiast się zwyczajnie cieszyć i następnie przejść nad tym faktem do prządku dziennego to lepiej zacząć szukać dziury w całym, bo ktoś osiągnął sukces, który nas przerasta.