Serie A 15/16 (5): JUVENTUS 1-1 Frosinone
- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 474
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Nie wiem jak wyglądają aktualne statystyki (sprawdzałem parę dni temu) ale spośród europejskich lig jesteśmy chyba najgorszym mistrzem w nowym sezonie - nie licząc oczywiście Lecha Poznań...
Mecz z City trochę zamydlił obraz naszej rozpaczliwie tragicznej dyspozycji. Boli mnie to bardzo bo nie widać nawet światełka w tunelu. Zespół jest w totalnej rozsypce, a mimo szczerej sympatii do Maxa - nie wierze, że za tym wszystkim stoi jakiś jego geniusz i zespół za chwilę odpali.
To nie jest bidolenie ale oby sezon skończył się miejscem w europejskich pucharach.

Mecz z City trochę zamydlił obraz naszej rozpaczliwie tragicznej dyspozycji. Boli mnie to bardzo bo nie widać nawet światełka w tunelu. Zespół jest w totalnej rozsypce, a mimo szczerej sympatii do Maxa - nie wierze, że za tym wszystkim stoi jakiś jego geniusz i zespół za chwilę odpali.
To nie jest bidolenie ale oby sezon skończył się miejscem w europejskich pucharach.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Tak, wyszło... tylko po to, by teraz zremisować z beniaminkiem...Push3k pisze:W Manchesterze wyszło znienacka.LordJuve pisze:Oby nie było za późno.Push3k pisze: Dla mnie to kwestia czasu jak to zacznie wchodzić, tak jak weszło z City.

Nawet jeżeli wyjdzie, to jaką mamy pewność, że w kolejnych meczach nie zawalimy? Żadnej.
Pisałem już kilka tygodni temu: dopiero w tym sezonie Allegri zacznie pracować tylko i wyłącznie na swój rachunek.Sorek21 pisze:Brakuje tego co Conte przez 3 lata wpajał naszym graczom - odpowiedniego podejścia,zaangażowania i determinacji do osiągnięcia celu. Brakuje mi tego widoku Conte żyjącego meczem na ławce trenerskiej.Teraz stoi biedny Allegri i patrzy jak Ranieri.
Dostał nową drużynę, podobnie jak kiedyś Conte. Zobaczymy jak to ogarnie.
Imho średnio ogarnie, bo jest średnim trenerem. Zobaczymy.
- slay_mac
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2008
- Posty: 283
- Rejestracja: 15 lutego 2008
Radziłbym się niektórym uspokoić, a nie wszczynać lament jak stado płaczliwych dziewczynek.
Ciekawy jest fakt, że wielu z nas od początku wiedziało że środek pomocy na takiego rywala to co najmniej pomysł nie trafiony.
Co się okazuje? W pierwszej polowie brakuje kreatywności, o czym każdy wiedział wcześniej, w skutek czego w II następuje zmiana bezsensownego Sturaro i całego ustawienia, gra zaczyna się w miarę kleić.
Gdyby nie to niefortunne wydarzenie w końcówce wielu chwaliłoby odmianę w drugiej połowie. Zabrakło nam killera w postaci Teveza, żeby dobić rywala.
Jedynym pytaniem jest co wyobrażał sobie Allegri wybierając takie personalia w I połowie? Było to skazane na porażke i sam przyznał się do błedu dokonując zmian. Dlaczego Allegri ciągle musi się przyznawać do błędów (kolejny po zlym ustawieniu na Rome) ?
Ciekawy jest fakt, że wielu z nas od początku wiedziało że środek pomocy na takiego rywala to co najmniej pomysł nie trafiony.
Co się okazuje? W pierwszej polowie brakuje kreatywności, o czym każdy wiedział wcześniej, w skutek czego w II następuje zmiana bezsensownego Sturaro i całego ustawienia, gra zaczyna się w miarę kleić.
Gdyby nie to niefortunne wydarzenie w końcówce wielu chwaliłoby odmianę w drugiej połowie. Zabrakło nam killera w postaci Teveza, żeby dobić rywala.
Jedynym pytaniem jest co wyobrażał sobie Allegri wybierając takie personalia w I połowie? Było to skazane na porażke i sam przyznał się do błedu dokonując zmian. Dlaczego Allegri ciągle musi się przyznawać do błędów (kolejny po zlym ustawieniu na Rome) ?
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
@LordJuve Problem nie leży w Marottcie tylko w tym, że nie ma zespołu. Po części przez kontuzje, po części dlatego, że było sporo zmian, po części to wina trenera.
Niestety, jak się ma zespół w przebudowie to kluczowi piłkarze powinni się zgrywać w meczach z pozornie słabszymi klubami. U nas jednak Dybala i Hernanes zaczęli ten mecz na ławce.
Sytuacja wygląda tak, że kluczowy gracz środka pola jest kontuzjowany (Marchisio), nowy lider zawodzi na całej linii (Pogba), Dybala siedzi na ławce, choć właściwie każdy jego występ, na tle kolegów, jest na plus. Morata kontuzjowany, Mandzukic kontuzjowany, trener w każdym meczu wychodzi z przemeblowanymi wszystkimi liniami. Tak się nie da wygrywać.
Niestety, jak się ma zespół w przebudowie to kluczowi piłkarze powinni się zgrywać w meczach z pozornie słabszymi klubami. U nas jednak Dybala i Hernanes zaczęli ten mecz na ławce.
Sytuacja wygląda tak, że kluczowy gracz środka pola jest kontuzjowany (Marchisio), nowy lider zawodzi na całej linii (Pogba), Dybala siedzi na ławce, choć właściwie każdy jego występ, na tle kolegów, jest na plus. Morata kontuzjowany, Mandzukic kontuzjowany, trener w każdym meczu wychodzi z przemeblowanymi wszystkimi liniami. Tak się nie da wygrywać.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Prusor
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 70
- Rejestracja: 24 września 2009
Sorek21 pisze:Brakuje tego co Conte przez 3 lata wpajał naszym graczom - odpowiedniego podejścia,zaangażowania i determinacji do osiągnięcia celu. Brakuje mi tego widoku Conte żyjącego meczem na ławce trenerskiej.Teraz stoi biedny Allegri i patrzy jak Ranieri.
Dokładnie, chłop toćka w toćke przypomina z zachowania, ze stylu prowadzenia drużyny jak Ranieri...wiecznie "zaplakany" przy ławce trenerskiej gdy gra nie idzie po myśli eh.
No Del Piero No Party Noo !..
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Chętnie pogadałbym sobie teraz z wszechwiedzącymi D-Rosami czy Gucio-Juvami, którzy tak ochoczo wyzywali się na mnie za hejtowanie Marotty i jego cudownych zakupów... 

- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1227
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Wiedziałem, że tamten sezon to była tzw. zasługa byłego trenera i już o tym wspominałem. Allegri nie ma pojęcia o prowadzeniu wielkiego klubu. Taki napięty terminarz, a on męczy bez potrzeby Pogbe i Cuadrado nie dając przy tym możliwości rozegrania się Dybali i Hernanesowi. Zwalali winę na brak zgrania, a ten zmienia ustawienia na każdy mecz jak i nie daje się zgrać właśnie naszemu trzonowi ciągle eksperymentując. No tragedia. Zwalniać i brać kogoś ogarniętego. Może Kloop?
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Za Conte nie było meczów, gdzie cisneliśmy rywala a piłka nie wpadała? Poza tym ja widziałem, przy stanie 1-0 trenera wrzeszczącego na graczy, zaś po 45 minutach była ofensywna korekta składu. Conte robił zmiany w 80 minucie a przy 1-0 zawsze murował bramkę.Prusor pisze:Sorek21 pisze:Brakuje tego co Conte przez 3 lata wpajał naszym graczom - odpowiedniego podejścia,zaangażowania i determinacji do osiągnięcia celu. Brakuje mi tego widoku Conte żyjącego meczem na ławce trenerskiej.Teraz stoi biedny Allegri i patrzy jak Ranieri.
Dokładnie, chłop toćka w toćke przypomina z zachowania, ze stylu prowadzenia drużyny jak Ranieri...wiecznie "zaplakany" przy ławce trenerskiej gdy gra nie idzie po myśli eh.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
To Marotta jest odpowiedzialny za kształt tego zespołu. Owszem, kontuzje skomplikowały sprawę, ale takie sytuacje trzeba brać pod uwagę. Szczególnie w sytuacji, gdy z klubu wypadają 3 największe gwiazdy.Makiavel pisze:@LordJuve Problem nie leży w Marottcie tylko w tym, że nie ma zespołu. Po części przez kontuzje, po części dlatego, że było sporo zmian, po części to wina trenera.
Jakby nie był taki "chytry" i wydał kilka mln więcej, to sytuacja mogłaby być nieco inna.
Niestety, w takim wypadku bilans budżetowy nie byłby taki korzystny. Jednak klub piłkarski to specyficzny rodzaj przedsiębiorstwa i słupki w Excelu nie powinny mieć decydującego i nadrzędnego znaczenia. Problem Juve jest taki, że od czasu powrotu do Serie A tak właśnie jest.
Ok, fajnie mieć racjonalną i zbalansowaną politykę transferową. Trzeba dbać o finanse klubowe. Jednak dziś rynek piłkarski jest taki, a nie inny. Szczególnie na najwyższym poziomie. Bogate kluby windują ceny i jeżeli chcemy być w topowym towarzystwie, to też musimy zacząć wydawać więcej.
Ewentualnie musimy się pogodzić z okazjonalnymi sukcesami, a nie stałą obecnością w europejskim topie.
Obecna polityka klubu wyczerpała się. Nie zajdziemy dalej niż byliśmy w poprzednim sezonie... chyba że właściciele klubu doinwestują Juventus i otworzą się na agresywniejszą politykę transferową.
Allegri to przeciętniak, więc normalnym jest, że popełnia błędy, które przewidują kibice na forum JuvePoland.Makiavel pisze: Niestety, jak się ma zespół w przebudowie to kluczowi piłkarze powinni się zgrywać w meczach z pozornie słabszymi klubami. U nas jednak Dybala i Hernanes zaczęli ten mecz na ławce.

Pogba jest liderem z konieczności. Marotta pozbył się starych liderów i nie zapewnił nam nowych.
Chłopak ma spadek formy i takie rzeczy to normalka w sporcie. Nie jego wina, że dyrektor sportowy nie ogarnia.
Ostatnio zmieniony 23 września 2015, 23:20 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Bo ten człowiek to chodzący błąd, w życiu prywatnym także. Mam ogromną nadzieję, że wkrótce nie będę musiał oglądać jego facjaty, bo nigdy za nim nie przepadałem. Deschamps wracaj do nas. W Serie A chyba już po ptokach dla nas. Z taką grą ciężko będzie o kwalifikację do przyszłorocznej Champions League.slay_mac pisze: Dlaczego Allegri ciągle musi się przyznawać do błędów (kolejny po zlym ustawieniu na Rome) ?
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 765
- Rejestracja: 12 października 2007
Strata punktowa owszem martwi, ale chyba najważniejszym symptomem sugerującym, że prawdopodobnie nie obronimy mistrzostwa jest seryjne tracenie punktów z zespołami z doła tabeli. Mistrzowie tego nie robią.Siewier pisze:Kto by się spodziewał, że po 5 kolejkach będziemy mieli 10pkt straty do lidera i zaczynali powoli się godzić z przegranym scudetto
Coś mi się wydaje, że Allegri i Dybala to jednostki niekompatybilne, odejście tego pierwszego być może odblokowałoby tego drugiego. Nie ma chemii pomiędzy nimi, tak jak nie było nici porozumienia pomiędzy Conte i Quagliarellą.
Liga Mistrzów i Puchar Włoch!!! :juve:
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Żeby było zabawniej, ten Blanchard to kibic... Juve.:jaw: Oto fragment jego wypowiedzi, której udzielił po meczu:
Il gol è stato emozionate e liberatorio. Sono juventino, è un gol speciale. Tre mesi fa ero a Berlino con i Viking per la finale di Champions per tifare Juve dipinto di bianconero, è incredibile. Dedico alla famiglia, alla mia fidanzata Fulvia che era qui, è il coronamento di un sogno.
Przyznał się, że był na finale w Berlinie w sektorze Viking i dopingował naszych.
Il gol è stato emozionate e liberatorio. Sono juventino, è un gol speciale. Tre mesi fa ero a Berlino con i Viking per la finale di Champions per tifare Juve dipinto di bianconero, è incredibile. Dedico alla famiglia, alla mia fidanzata Fulvia che era qui, è il coronamento di un sogno.
Przyznał się, że był na finale w Berlinie w sektorze Viking i dopingował naszych.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
To musiał czuć radość i smutek za razem kiedy strzelił tego golaCavAllano pisze:Żeby było zabawniej, ten Blanchard to kibic... Juve.:jaw: Oto fragment jego wypowiedzi, której udzielił po meczu:
Il gol è stato emozionate e liberatorio. Sono juventino, è un gol speciale. Tre mesi fa ero a Berlino con i Viking per la finale di Champions per tifare Juve dipinto di bianconero, è incredibile. Dedico alla famiglia, alla mia fidanzata Fulvia che era qui, è il coronamento di un sogno.
Przyznał się, że był na finale w Berlinie w sektorze Viking i dopingował naszych.

W sumie nie ma tak źle, zdobywamy na razie średnio 1pkt na mecz, jeśli zachowamy taką formę to będziemy mieć w maju 38 pkt, co raczej zapewni utrzymanie :hellyes: