LM 15/16 (gr. D) [1]: Manchester City 1-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 589
Rejestracja: 27 października 2003
Podziekował: 3 razy

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 10:02

Wiadomo cokolwiek na temat ewentualnego urazu Mandzukicia?


Make friends for life or make hardcore enemies!
Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 1159
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 10:09

Nadziej pisze:Wiadomo cokolwiek na temat ewentualnego urazu Mandzukicia?
Chyba nie było większego urazu tylko mocne skurcze spowodowane bieganiem po całym boisku. Pewnie na następny mecz będzie już gotowy.


Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3953
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 13:10

Eric6666 pisze:
Nadziej pisze:Wiadomo cokolwiek na temat ewentualnego urazu Mandzukicia?
Chyba nie było większego urazu tylko mocne skurcze spowodowane bieganiem po całym boisku. Pewnie na następny mecz będzie już gotowy.
Biegał to Morata, Mandzu bardzo leniwie wracał z pod bramki czasami będąc na 10 m spalonym (możłiwe że nie widać tego w TV).

Tak ad Morata..

Chłop ma 4/4 w LM i nie było by w tym niz nadzwyczajnego gdyby nie fakt że aplikował bramki Barcelonie,Realowi i Man. City.


"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 13:17

Adrian27th pisze:
Eric6666 pisze:
Nadziej pisze:Wiadomo cokolwiek na temat ewentualnego urazu Mandzukicia?
Chyba nie było większego urazu tylko mocne skurcze spowodowane bieganiem po całym boisku. Pewnie na następny mecz będzie już gotowy.
Biegał to Morata, Mandzu bardzo leniwie wracał z pod bramki czasami będąc na 10 m spalonym (możłiwe że nie widać tego w TV).
Morata - 9029 m w 85 minut
Mandzukic - 8244 m w 78 minut

Kolosalna przepasc - Morata na minute przebiegl srednio pol metra wiecej. Fakt, tego w TV golym okiem nie szlo wylapac. Jednak co mecz na zywo to mecz na zywo.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2762
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 13:50

Ja oglądając mecz miałem wrażenie, że Mandzu w ogóle się nie wraca i nie walczy w defensywie, tak było przynajmniej od 30min, gdyż wcześniej deczko mi transmisja cieła :prochno:


Giovani

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 grudnia 2009
Posty: 491
Rejestracja: 04 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 17:34

Alexinhio-10 pisze:Ja oglądając mecz miałem wrażenie, że Mandzu w ogóle się nie wraca i nie walczy w defensywie, tak było przynajmniej od 30min, gdyż wcześniej deczko mi transmisja cieła :prochno:
Ja natomiast byłem pod wrażeniem cały czas wywieranego przez niego pressingu. Moim zdaniem to był bardzo dobry mecz Mario. Co innego Morata... oprócz gola grał kompletne gówno.


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 19:08

Pamiętajcie, że grając z boku miał znacznie ważniejsze zadania w defensywie. Do tego pierwsze 45 minut, trenera krzyczącego przy samej linii. ;)


cziro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 306
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 21:55

Patrice po meczu. Świetnie, że mamy go w drużynie, bo jeśli przekazuje naszej młodzieży swoją wiedzę i mentalność, to jest to tak samo ważne jak jego solidna postawa na boisku. Pocisnął z głową zadufanym obywatelom.



Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 1159
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 22:03

Giovani pisze:
Alexinhio-10 pisze:Ja oglądając mecz miałem wrażenie, że Mandzu w ogóle się nie wraca i nie walczy w defensywie, tak było przynajmniej od 30min, gdyż wcześniej deczko mi transmisja cieła :prochno:
Ja natomiast byłem pod wrażeniem cały czas wywieranego przez niego pressingu. Moim zdaniem to był bardzo dobry mecz Mario. Co innego Morata... oprócz gola grał kompletne gówno.
to mamy dwie strony, bo jestem takiego samego zdania co Giovani. Madżu walczy i się wraca. Morata próbuje iść na siłę do przodu i traci. Madżu podoba mi się pod dwoma względami:
1. nie daje się sprowokować.
2. ma serce do gry.

Inna sprawa, że Mandżu strzelił gola dzięki Pogbie, Morata sam wywalczył i sam strzelił. Najpierw chciałem zmiany Moraty, dopiero Madża. Moim zdaniem nasi napastnicy do 1-0 nic nie pokazali. Inna sprawa, że sztuką jest strzelić nic nie grając. Ciężko ocenić ten mecz, ale nasi napastnicy strzelili po bramce. Jak można oczekiwać więcej po takim meczu?


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 17 września 2015, 22:26

cziro pisze:Patrice po meczu. Świetnie, że mamy go w drużynie, bo jeśli przekazuje naszej młodzieży swoją wiedzę i mentalność, to jest to tak samo ważne jak jego solidna postawa na boisku. Pocisnął z głową zadufanym obywatelom.

Nawet nie chodzi o to co on tam nawija, ale mowa ciała robi robotę. Szczególnie przy pytaniu o Serie A.

Mandzukic vs Morata. Odsłona 40213.
U Hiszpana włączyło się Ronaldo mode. Za taką grę był wyśmiany przez kibiców Realu. Mi zdecydowanie bardziej podobał się w zeszłym sezonie, kiedy dużo wracał się do defensywy, próbował stosować pressing na rywalu, podłączał się pod kontry i sam starał się je wyprowadzać. Takiego Moratę lubię.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7086
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 18 września 2015, 08:27

przecież taka była taktyka - i on i Cuadrado mieli dostać piłkę i biec z nią jak najdalej, do wczoraj wydawało mi się to oczywiste ale jak widać nie dla każdego, do tego obaj mieli zabezpieczać tyły i dużo tam pomagać

porównując zaś ile przebiegł Morata a ile Mario trzeba raczej wziąć pod uwagę ile który wykonał sprintów ;] Messi też biega mało ale wiadomo chyba dlaczego...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8709
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 205 razy

Nieprzeczytany post 18 września 2015, 09:06

Napastnik przede wszystkim rozliczany jest z bramek i nie ma znaczenia, czy gola wypracuje sobie sam czy dostanie piłkę na przyłożenie...gdyby Mandżu grał a nie strzelał to byłyby narzekania, jak napastnicy strzelają to też są narzekania...wielu topowych napastników często gra kiłę ale potrafi przesądzić o losach meczu...Mandzu i Morata grali kiłę ? Może ale paradoksalnie to oni rozstrzygnęli mecz na nasza korzyść... :smile:
A ile razy Tevez grał lipę aby w odpowiednim momencie przesądzić o losach rywalizacji ? A Messi w finale LM z nami grał wybitnie ? Nie ale przy stanie 1-1 kiedy narzuciliśmy Barcelonie swój styl gry, Messi przeprowadził jedną genialną akcję po której Suarezowi pozostało dobić do bramki bezpańską piłkę co wytrąciło nas z równowagi i zachwiało naszą pewność siebie w tamtym momencie...
Pitolą, że to ja narzekam i obrażają mnie z tego powodu, widzę jednak, że są o wiele gorsi ode mnie... :lol:


Obrazek
Zablokowany