Sebastian Giovinco
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 3246
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Ile jeszcze beznadziejnych minut musiałby zagrać w naszych barwach żeby wszyscy zrozumieli, że on jest po prostu cienki jak barszcz? Giovinco to zawodnik co najwyżej przeciętny i zbyt słaby na taki klub jak Juventus co udowodnił nie raz.lysy1983 pisze: Moim zdaniem, nie był za słaby, jego problemem był Tevez, a z nim nie miał szans konkurować. Teraz jeśli Carlitos faktycznie nas opuści, to mrówka faktycznie by się przydała, bo charakterystyka gry podobna, choć siła nie ta...
Ten gość powinien zostać w Juve, nawet jeśli nie zawodnik pierwszego składu, to przynajmniej jako jeden z pierwszych wchodzących z ławki. Nie dziwię się że odszedł. Trzeba było mu dać te 3 bańki i zapewnić większą ilość minut, bo jego oddanie za darmo odbije nam się czkawką. Myślę, że w ataku z Moratą prezentowałby się bardzo ciekawie.
#AllegriOut
- Machnes
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 500
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
Dzięki Bogu, już go z nami nie ma. Facet jest idealny do gry na słabym poziomie, bo uwielbia brylować wśród leszczy. U nas nawet jak grał z najsłabszą drużyną ligi nie wyróżniał się niczym szczególnym. Niech sobie strzela, asystuje i gwiazdorzy, pozbycie się go uważam za strzał w 10, gdyby nie to, Matri nie wróciłby do nas na sezon i nie pomógłby nam w wygraniu Pucharu Włoch.
Chyba jak każdy nadzieję związane z nim miałem wielkie, ale zawiódł na całej linii. Nie nadaję się do wielkiego, ambitnego i grającego na najwyższym poziomie zespołu co udowodniał praktycznie zawsze.
Chyba jak każdy nadzieję związane z nim miałem wielkie, ale zawiódł na całej linii. Nie nadaję się do wielkiego, ambitnego i grającego na najwyższym poziomie zespołu co udowodniał praktycznie zawsze.
- Gelo65
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2012
- Posty: 70
- Rejestracja: 14 sierpnia 2012
- Danielpiero
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 307
- Rejestracja: 01 listopada 2003
To było niezłe, zaraz pojawią się komentarze, że na pewno byłby lepszy niż Zaza i w sumie racja...
,,Takich meczów nie wygrywa się piłkarzami jak Tacchinardi, ale takimi jak Zidane. Tacchinardi może pomóc, ale trzeba liczyć na mistrzów "
- bianconeristy
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2007
- Posty: 138
- Rejestracja: 23 października 2007
Świeży argument na poparcie powyższej tezy. Wbrew medialnym zapewnieniom, MLS jeszcze nie osiągnęła przyzwoitego poziomu.Machnes pisze:Facet jest idealny do gry na słabym poziomie, bo uwielbia brylować wśród leszczy.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2947
- Rejestracja: 16 września 2009
Liga jest słabiutka więc Sebastianek może sobie tam śmigać. Mimo wszystko jednak uważam, że gdyby poświęcono mu więcej uwagi w wieku juniorskim i popracowano nad siłą to mógłby być topem. Śledziłem go za łebka i co on robił w reprze to miazga. Nie za darmo dostawał nagrody na turniejach.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Talentu odmówić mu nie można. Te 15 goli i 11 asyst w Parmie samo się nie zrobiło. Jednak żeby grać w Juventusie potrzeba czegoś więcej, a przykładów gdzie zawodnicy zdecydowanie słabsi technicznie robią wielką karierę można mnożyć na pęczki.
- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2535
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
Nie czaje tego - wali bramy z wolnych, jak Pirlo, wali bramy z akcji, jak Falcao. Czemu u nas tego nie umial robic? Ja wiem, ze MLS to lata swietlne nawet za Ekstraszmatą, no ale koniec koncow trzeba potrafic uderzyc z tego wolnego, zeby ladnie pila poszla, trzeba potrafic wykonczyc akcje (tutaj mozliwe, ze pomagaja mu w tym obroncy przeciwnikow)... A u nas trampkarz wsrod seniorow.
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- namelessKING
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 67
- Rejestracja: 13 października 2005
W MLS obrońcy bardzo często grają na radar, stoją kilka metrów od napastnika. U nas jak graliśmy z kimś na poziomie to wywracał się co chwila od obrońców, bez szans na gwizdnięcie faulu. Gdyby on chociaż miał posturę Del Piero, który jak się odbijał od obrońców to nie wyglądał tak karykaturalnie i mógł dołożyć trochę cwaniactwa jeszcze. A Seba. No cóż. Za mały i za słaby psychicznie na Juventus.