LM 14/15 (FINAŁ): JUVENTUS 1-3 Barcelona

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:09

stahoo pisze: Wszystko pięknie zahor poza jednym - wytłuszczonym. Przyniosło korzyść - piłka zmieniła tor lotu.
Nie wiem w którą stronę dokładnie poleciałaby piłka, gdyby nie ten kontakt, więc nie będę się kłócił, ale w zasadzie nie ma to aż takiego znaczenia. Kluczowe jest to, że sędzie mógłby gola uznać i w myśl suchych przepisów byłaby to decyzja słuszna.
wagner pisze: Sytuacja, która nikogo nie zelektryzowała, wszyscy jednym głosem mówią, że ręka była i zmieniła całkowicie tor lotu tutaj na forum wypisywany jest taki kwiatek. :doh:
Obalam zarzut że sędzia każdą niejednoznaczną sytuację gwizdał na korzyść Barcelony (chociaż faktycznie z reguły tak robił), a lament jakbym stwierdził że Juventus kupił mecz.
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2015, 12:11 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:11

:D


Zastanawia mnie natomiast ręka Stefana. Niby słuszna decyzja sędziego, ale jednak nie raz takie karne były dyktowane.
Powiem tak: sędzia mógłby gwizdnąć karnego - ale podyktowany karny bylby większą kontrowersją niż jego brak.


Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1396
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:18

stahoo pisze::D


Zastanawia mnie natomiast ręka Stefana. Niby słuszna decyzja sędziego, ale jednak nie raz takie karne były dyktowane.
Powiem tak: sędzia mógłby gwizdnąć karnego - ale podyktowany karny bylby większą kontrowersją niż jego brak.
Brak ruchu ręki plus ręka przy ciele = brak karnego. Wiadomo najlepiej jakby biegał z rękoma za plecami, ale nie da się tak na dłuższą metę.

@Zahor pytanie było 'jakie kontrowersje gwizdał dla Juve' a Ty wyleciałeś z przykładem niekontrowersyjnym. Sędzia robił co mógł, żeby Barca wygrała, ale na tyle dyskretnie żeby przeciętny zjadacz chleba nie dopatrzył się niczego.

Dla mnie wiążąca jest opinia kumpla, który gra w obronie i który nie kibicuje Juve ani Barcelonie. Stwierdził, że sędzia przegrał nam mecz.


wojokamil

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 grudnia 2009
Posty: 107
Rejestracja: 10 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:23

zahor pisze:
wagner pisze: Sytuacja, która nikogo nie zelektryzowała, wszyscy jednym głosem mówią, że ręka była i zmieniła całkowicie tor lotu tutaj na forum wypisywany jest taki kwiatek. :doh:
Obalam zarzut że sędzia każdą niejednoznaczną sytuację gwizdał na korzyść Barcelony (chociaż faktycznie z reguły tak robił), a lament jakbym stwierdził że Juventus kupił mecz.

W tym rzecz że ta sytuacja nie jest niejednoznaczna.

A ręka Stefana to klasyczny przykład (potocznie opisując) "ręki", a nie "zagrania ręką". To pierwsze się puszcza, a drugie gwiżdże.


Całą powtórkę z sytuacją z Pogbą padającym w polu karnym chętnie bym obejrzał, bo te slow motion, to było już w połowie zapasów. No i pytanie, czy w pierwszej polowie byl faul przed polem karnym na naszym murzynku.

Bez powtórek bym stwierdził, że karny był, a faulu nie. Ale chętnie bym zobaczyl gifa/link czy coś, byłbym wdzięczny za podrzucenie.


Była szansa.

Szkoda, ale i tak sezon ponad stan. Za rok wygramy.
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2015, 12:24 przez wojokamil, łącznie zmieniany 1 raz.


west88

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 czerwca 2014
Posty: 85
Rejestracja: 14 czerwca 2014

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:23

stahoo pisze::D


Zastanawia mnie natomiast ręka Stefana. Niby słuszna decyzja sędziego, ale jednak nie raz takie karne były dyktowane.
Powiem tak: sędzia mógłby gwizdnąć karnego - ale podyktowany karny bylby większą kontrowersją niż jego brak.
Cytując Szpakowskiego : chodzi o sytuacje Lichtensztajna?

Jak powiedział Żewłakow takie karne dyktuje się w okolicach 85 min a nie na początku spotkania :bravo:

Żałuje, że nie miałem niemieckiej transmisji, przynajmniej nic bym nie zrozumiał.

Co do meczu to oczywiście spust nad barceloną był oczywisty od samego początku. Takiego otwarcia z ich strony też się spodziewałem, zabrakło troszeczkę skuteczności , chyba Pereyra był najbliżej trafienia, no ale cóż. Nie wymagajmy zbyt wiele- teoretycznie Barca była do pokonania lecz awans do finału i cały sezon to i tak ogromny sukces Juve.

Nie płakałem po finale, byłem wściekły- później smutny. Najgorsza jest świadomość, że na najbliższy finał, mimo lepszego składu przyjdzie nam pewnie poczekać no i przede wszystkim żal Buffona i Pirlo.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:24

Kamex22 pisze: @Zahor pytanie było 'jakie kontrowersje gwizdał dla Juve' a Ty wyleciałeś z przykładem niekontrowersyjnym.
Skoro sytuacja ta nie była kontrowersyjna, to dlaczego piłkarze Barcelony minutę kłócili się z sędzią? Napiszę po raz pięćdziesiąty trzeci - sędzia sprzyjał triumfatorom w tym meczu, ale nie wpierajcie mi że ręka Neymara była absolutnie oczywista, bezsporna, nie było żadnych podstaw żeby gola uznać i absolutnie nikt nie ma prawa czuć się ani trochę skrzywdzony że został odgwizdany rzut wolny.

Jeszcze jedno pytanie - który to janusz biznesu ze Słupska wywiesił na stadionie polską flagę z reklamą swojej firmy :doh:
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2015, 12:25 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:25

Sezon zakończony. Gdzie są Ci wszyscy co mieli taki dobre przeczucia? Na jakiej podstawie to działało?

Finał przegrany zasłużenie. Dla mnie to już 4. Pamiętam wszystkie doskonale. To jakaś choroba, tego nie da się wyleczyć. Nie jest nam to pisane. Ani w roli murowanego faworyta, ani w roli faworyta, ani jako czarny koń, w regulaminowym czasie, po dogrywce, po karnych- nie jest nam dane wygrać LM. O finalistach się zapomina po 2 tyg. zapamiętuje się tylko wygranych. Kolejny raz te łzy... ehhh. 6 przegranych finałów, wygląda to masakrycznie.

Nie było mocnych na Barcelonę, mają swój futbol. Umówmy się, klasowa drużyna nie ma prawa tracić w finale gola w 3 min. Po bramce Moraty odżyłem ale szybko nas zgasili.
Muszę przyznać, że Tevez padł ofiarą rotacji. Niektórym nie służy siedzenie w 2,3 meczach z rzędu na ławce. Carlos ewidentnie bez formy.

Dziękuję bardzo za ten sezon.


Obrazek
rammstein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2005
Posty: 1544
Rejestracja: 13 lutego 2005
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:27

zahor pisze:
AdiJuve pisze: To zapodaj te niby sytuacje?
Ja zapodam - nieuznany gol Neymara. To, że piłka odbiła mu się jeszcze od ręki z pewnością nie było zamierzone, celowe ani też nie przyniosło mu żadnej korzyści. Ale zgadzam się - sędzia jak nie był pewien co zrobił, to skłaniał się w stronę gwizdania pod Barcelonę.

Po meczu naprawdę nie wiedziałem co mam o tym wszystkim myśleć. Z jednej strony nie powinienem czuć specjalnie wielkiego rozczarowania, bo po pierwsze Juventus i tak zrobił wynik ponad stan, a po drugie Barcelona zarówno w kontekście tego meczu, jak i całego sezonu jest zespołem zwyczajnie lepszym. Mimo tego wszystko miałem niesmak, bo wczorajszego wieczora dało się ugrać więcej. Był moment po golu na 1:1, kiedy rywal ewidentnie się pogubił, nie wiedział jak zareagować, oddał inicjatywę i pozwalał na więcej niż w pierwszej połowie. Gdyby ktokolwiek z trójki Tevez-Marchisio-Pogba był w optymalnej dyspozycji strzeleckiej, można było wpakować na 2:1, potem w cynicznym, włoskim stylu zarżnąć spotkanie i skarcić lepszą tego dnia ekipę za te wszystkie niewykorzystane sytuacje, za to że na przerwę schodzili z jednym, a nie dwoma czy trzema bramkami przewagi. Właśnie do ofensywy mam w pierwszej kolejności żal. Bo to, że co chwila ktoś w obronie nie nadążał, kogoś Neymar czy inny Messi gubił dryblingiem, to było do przewidzenia i na to nie ma rady, tej ofensywy żadna drużyna świata nie jest w stanie zatrzymać. Jasne było od początku że do pokonania Barcelony potrzeba będzie dużo farta z tyłu i zabójcza skuteczność w przodzie. Tego drugiego niestety zabrakło.
pumex pisze:Z kolei Katalończycy, czy nawet wcześniej Real, grając przeciwko nam bez problemu udokumentowali moment swojej zdecydowanej przewagi. Musimy nad tym jeszcze sporo popracować, ale wierzę, że wszystko przed nami.
O ile pod całą Twoją wypowiedzią mógłbym się podpisać obiema rękoma, o tyle do tego tutaj fragmentu muszę się doczepić. Przed chwilą obejrzałem sobie na spokojnie dwudziestominutowy skrót spotkania i... byłem w szoku. Wczoraj przez całą tą adrenalinę nie zdawałem sobie sprawy jak wiele dogodnych sytuacji zmarnowała Barcelona. Do 50. minuty mecz składał się w zasadzie z samych momentów zdecydowanej przewagi Barcelony i gdyby udokumentowali to z taką skutecznością, jakiej my wymagamy od piłkarzy Juventusu, to faktycznie mogłyby się sprawdzić przepowiednie ich nastoletnich o wygranej 4/5:0. Jedna i druga strona dała wczoraj koncert pierdołowatości w kluczowych momentach pod bramką rywala. Różnica jest taka, że tylko jeden zespół mógł sobie na to pozwolić.

zahor, dokładnie mam takie same odczucia, niby wielki sukces, finał, o którym mogą inne ekipy co najwyżej pomarzyć, że niby i tak daleko doszli, ale i tak pozostaje wielki niedosyt. i tak jak obrona jako tako się spisała, tak przód zdecydowanie za mało zrobił. Poza tym i tak cud, że do 55 minuty, kiedy Juve strzeliło bramkę, powinno być spokojnie 2/3:0 dla Barcy, ale mimo wszystko w tym momencie czułem, że ten gol da nam wygraną tak jak awans uzyskany w Madrycie.


Morgesztern

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2014
Posty: 442
Rejestracja: 15 lipca 2014

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:30

Swoją drogą Llorente się ogarnął. Jechałem na niego, ale w ostatnich kilku meczach pokazuje waleczność. W sumie to szkoda mi go będzie, jeśli odejdzie.

A co do Liechtensteina to absolutnie nie ma mowy o karnym.


Obrazek
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4125
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:31

zahor pisze:
Kamex22 pisze: @Zahor pytanie było 'jakie kontrowersje gwizdał dla Juve' a Ty wyleciałeś z przykładem niekontrowersyjnym.
Skoro sytuacja ta nie była kontrowersyjna, to dlaczego piłkarze Barcelony minutę kłócili się z sędzią? Napiszę po raz pięćdziesiąty trzeci - sędzia sprzyjał triumfatorom w tym meczu, ale nie wpierajcie mi że ręka Neymara była absolutnie oczywista, bezsporna, nie było żadnych podstaw żeby gola uznać i absolutnie nikt nie ma prawa czuć się ani trochę skrzywdzony że został odgwizdany rzut wolny.

Jeszcze jedno pytanie - który to janusz biznesu ze Słupska wywiesił na stadionie polską flagę z reklamą swojej firmy :doh:
Akurat argument,że piłkarze Barcy się kłócili o niczym nie świadczy bo oni potrafią się domagać kartki po byle kontakcie z ich graczem. :prochno:
Nie ma co wpierać, wystarczy sobie zobaczyć,że Naymar strzela głową i poprawia ręką czy celowo czy też nie, to nie zmienia faktu,że odniósł dzięki temu realną korzyść czyli strzelenie gola i ciężko w ogóle dyskutować z tym czy ręką była oczywista bo była.


kapselek

Katalończyk
Katalończyk
Rejestracja: 03 czerwca 2015
Posty: 3
Rejestracja: 03 czerwca 2015

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:34

Czyli sędzia okradł Juventus ?

Gdyby Tevez był skuteczniejszy to byście wygrali? gdyby Barca była skuteczniejsza to mecz skończyłby się w 1 połowie.

co do karnego na Pogbie to powtórki nie dały jakiejś jednoznacznej odpowiedzi i prawda jest taka że każdy widzi ją przez pryzmat komu kibicuje.
czy w meczu z Realem nie było głosów że karnego nie powinno być?

karny na Pogbie był tak samo dyskusyjny jak ręka (nie pamiętam już kogo) czy nieuznana bramka Neymara.

Sędzia aby gwizdnąć karnego w takim spotkaniu musi być go naprawdę pewien bo to jaka presja na nim ciąży to nie mamy pojęcia nawet w 5% (polecam film o sędziach - naprawdę zmienia do nich podejście)

To że przegrany w meczu z Barcą szuka usprawiedliwienia w sędziach to już norma.
już czytałem że gdyby z City sędzia gwizdnął kiedy trzeba to mecz by się inaczej potoczył. PSG ? tam też sędzia miał swoje 3 grosze. Juve ? naprawdę to samo?

postrzeganie kibica jest naprawdę żałosne (całościowo) - tylko mój klub jest super aż po grób a każdy inny zespół dno i wodorosty. "Boże jak nienawidzę tych płaczków z Barcelony", "Boże ile bym dał by utzreć nosa Realowi" a PSG, Chelsea to sprzedawczyki za krwistą ropę więc nie ważne z nim aby tylko przegrali. Piłka ma yo do siebie że "zakochać się" można w każdym zespole i ani Barca ani Juventus nie jest jakiś szczególny i najlepszy i zawsze będzie wygrany i przegrany więc naprawdę wrzućcie trochę na luz, jak widać po meczu świat się nie skończył a wręcz przeciwnie - zaświeciło piękne słoneczko


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:38

Podsumowanie opinii z włoskich mediów: "Włosi smutni, ale dumni z Juventusu". W "Plusie Minusie" był ładny tekst o Juventusie i Avvocato "Narzeczona całej Italii", można chyba jeszcze i dzisiaj kupić. Napisałbym, że bardzo ładny, ale wtręt o calciopoli trochę go psuje.


Obrazek
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:39

kapselek
Nikt nie okradł Juventusu. Bardzo dobre 25 minut to trochę za mało na Barcelonę, która wygrała zaslużenie i spodziewanie. Jedyne co boli, to fakt, że jak już przetrwaliśmy szturm i udało się wyrównać to nie udało się pójść za ciosem mimo, że były ku temu okazję, a gol na 2:1 padł w najgorszym możliwym momencie - gdy mieliśmy przed sobą zamroczoną Barcelonę.

Co do sytuacji kontrowersyjnych:

- ręki Lichtsteinera bym nie gwizdnął, bramki Neymara nie uznał, a co do karnego na Pogbie to z obydwóch decyzji sędzia by się wybronił, osobiście nie mam do niego żalu i nie uważam by wypaczył wynik spotkania. Chociaż fakt faktem delikatnie irytowała mnie jego wczorajsza praca.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:42

AdiJuve pisze: strzela głową i poprawia ręką czy celowo czy też nie, to nie zmienia faktu,że odniósł dzięki temu realną korzyść czyli strzelenie gola
Proponuję mimo wszystko żebyś przed kontynuowaniem dyskusji zapoznał się z tym, co przepisy FIFA mówią o ręce, bo jest dokładnie na odwrót - odniósł korzyść czy nie, ważne że niecelowo.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2015, 12:45

Niestety, nasi gwiazdorzy warci po 100 milionów kolejny raz nie pokazali niczego specjalnego. Vidalowi prawie nic nie wychodziło, Pogba... jakby nie był wysokim murzynem z tą efekciarską fryzurą, to trudno byłoby go zauważyć na boisku. Trzeba skończyć z obawianiem się, że odejdą do lepszych klubów, żeby wygrywać finały LM, bo sami zawodzą w takich momentach.

Pirlo się skończył z dwa lata temu, więc jego słaba gra nikogo nie powinna dziwić, chociaż zmobilizował się na ten ostatni mecz i nie podawał głupio piłki tuż przed polem karnym, całkiem nieźle sobie radził pod presją, szkoda że do przodu nic.

Niestety również Tevez nie udźwignął psychicznie tego meczu. Apacz od meczu w Dortmundzie już tylko "szarpał" "walczył", ale piłkę do siatki posłał tylko z karnego, bo tak zawsze czegoś brakowało. Wczoraj też na dobrą sprawę powinien strzelić bramkę, a potrzebna była dobitka Moraty.

Dobra gra Moraty, Marchisio, duetu stoperów i Buffona to za mało na obecną Barcelonę, ale cieszy, że mamy przynajmniej tych kilku piłkarzy, którzy czują się pewnie w takich meczach i grają swoje. Piętka Claudio w takim momencie, bardziej barcelońska od samej Barcelony. Mieliśmy swój kwadrans w tym meczu, nie wpadło, trudno. Teraz trzeba konsekwentnie rozwijać klub i pożegnać duże grono zawodników, bo cykl rozpoczęty przez Antonio Conte niewątpliwie dobiegł końca. Kierownictwo na szczęście zna się na rzeczy i dlatego już wiemy, że przyjdą Dybala i Khedira, a to dopiero początek. Potrzeba nowych twarzy, nowych impulsów, tak samo jak wydawało się, że bez Conte ta drużyna się rozleci, tak i teraz trudno sobie wyobrazić nas bez Teveza czy Vidala.


Zablokowany