LM 14/15 (FINAŁ): JUVENTUS 1-3 Barcelona

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1578
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 19:17

hellspawn pisze:Panowie,
finał na trzeźwo czy zakrapiany? A jeśli zakrapiany to czym się raczycie raczyć w ten z dawna oczekiwany wieczór?
Za zwycięstwo wypiję tylko Martini rozlewane przecież w Turynie ;)


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 19:22

zahor pisze:Skoro już o dziwnych, niewytłumaczalnych i nielogicznych zjawiskach mowa, na głównego aktora sobotniego widowiska typuję Chielliniego. Dlaczego? Wielu tutaj zauważyło analogię do występów Włochów na MŚ 2006. Najpierw wyeliminowanie dwóch outsiderów w fazie pucharowej, jednego z nich w kiepskim stylu, po dyskusyjnym karnym, a na koniec dramatyczny, zwycięski finał w Berlinie. Tamten mecz miał jedną, bardzo wyrazistą postać. "Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę. Jeżeli historia faktycznie ma zatoczyć koło, to musi się pojawić tego rodzaju błazen, który ukradnie show znacznie lepszym od siebie piłkarzom. Nie widzę do tej roli lepszego kandydata niż nasz garbatonosy magister.
Czyli scenariusz mamy gotowy:
- 1. minuta, Giorgio mając piłkę przy nodze i będąc ostatnim obrońcą przed Buffonem poślizgnął się na skórce od banana, bo założył turfy zamiast wkrętów. 0:1 dla Barcy
- 30. minuta, rzut rożny dla Juve. Pirlo tradycyjnie posyła bezsensownego balona, lecz ku zdziwieniu wszystkich Giorgio robi z tego użytek i w stylu a'la Ibrahimović pokonuje ter Stegena. 1:1
- 98. minuta, dogrywka. Giorgio mówi do swojego przyjaciela Suareza: "twoja stara gotuje parówki w bojlerze", ten nie rozumie żartobliwego charakteru wypowiedzi Włocha i postanawia odpłacić mu odgryzieniem dłoni --> czerwo dla Urugwajczyka
- karne, decydujący moment, do piłki podchodzi gibki Giorgio (już bez dłoni, ale ciągle na chodzie), lecz los chce, że ponownie napotyka na swojej drodze skórkę od banana. Tym razem jednak okazuje się ona dla niego bardzo szczęśliwa, bo dzięki upadkowi cudem udaje mu się trafić do bramki Barcy i Juve wygrywa
- w międzyczasie Matri zgubił buta, ale to nieistotne

Tak więc możemy spać spokojnie, niebiosa czuwają :prochno:


Nerwy będą przeogromne - to pewne - nawet mimo świadomości, że niezależnie od wyniku możemy czuć się wygranymi tego sezonu. Na szczęście dwa Komesy Potrójne Złote powinny złagodzić objawy przedmeczowego stresu :wink: Tak jak ktoś wyżej zauważył, łzy są gwarantowane. Pytanie czy będą to łzy smutku czy łzy szaleńczej radości :think: Na pewno 6. czerwca będzie datą, która na długo utkwi w naszej pamięci.

Buffon wielokrotnie powtarzał, że nie miał jeszcze okazji zagrać przeciwko Messiemu, teraz będzie miał ku temu sposobność i mam nadzieję, że go zatrzyma, a później dane mu będzie wznieść puchar z dużymi uszami - zasługuje na to chyba jak nikt inny. Każdy znajomy mówi mi, że Juventus nie ma większych szans z będącymi w gazie Katalończykami, a ja na to tylko lekko się uśmiecham i odpowiadam: "zobaczymy". Wierzę, serio!




Padoin, Padoin, che c'e frega di Messi, noi c'abbiamo Padoin :D


Obrazek
Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3080
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 19:30

zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 19:50

Kimi pisze:
hellspawn pisze:Panowie,
finał na trzeźwo czy zakrapiany? A jeśli zakrapiany to czym się raczycie raczyć w ten z dawna oczekiwany wieczór?
Za zwycięstwo wypiję tylko Martini rozlewane przecież w Turynie ;)
Albo filiżanka Lavazzy. :smile:

Włosi zauważyli, że przed mundialem w 2006 roku Toni także zdobył koronę króla strzelców i wyprzedził jednego z naszych zawodników... Tak w ramach ciekawostek i podobieństw do poprzednich sezonów.


filippo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 listopada 2004
Posty: 894
Rejestracja: 29 listopada 2004

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 19:53

SPRZEDAM OPLA

A tak bardziej na poważnie to ja się cieszę, że możemy po prostu z nadziejami oczekiwać finału. Właśnie ten najbliższy tydzień będzie najfajniejszy bo będzie fajna atmosfera zbliżającego się meczu. Za tydzień już będzie po wszystkim.
mrozzi pisze:
Kimi pisze:
hellspawn pisze:Panowie,
finał na trzeźwo czy zakrapiany? A jeśli zakrapiany to czym się raczycie raczyć w ten z dawna oczekiwany wieczór?
Za zwycięstwo wypiję tylko Martini rozlewane przecież w Turynie ;)
Albo filiżanka Lavazzy. :smile:
Ja mam z kolei tak, że mecze Juve oglądam całkiem na trzezwo, a finał to już bankowo. Każdą chwile przed meczem i trakcie meczu muszę dobrze zapamiętać. A picie to po meczu, ze smutku lub radości :)


forumowy ujadacz
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 19:54

Push3k pisze:
zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.
Był dyskusyjny.



w 6:25 widać kontakt. Pytanie czy na tyle duży, by wybic murzyna z rytmu biegu.


Machnes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 406
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 20:08

rzadko się tu udzielam, ale takiego tematu aż grzech nie skomentować.

Przegrana w Manchesterze w 2003 roku wbiła mi nóż w plecy, wtedy jako młody chłopak nie wyobrażałem sobie, że tak długo będę czekał na kolejny finał. Byłem wręcz pewny, że za rok to już wygramy ;)

Potem rok 2006 - super mundial Włochów a równolegle wielkie trzęsienie ziemi w Turynie. Pamiętam jak mówiło się o Serie C o zgrozo. Mimo wszystko druga liga to był chyba jeszcze większy cios niż karny Schevy w 2003 roku.

Wygranie pierwszego scudetto w 2012 roku to była wielka nagroda za te chude lata, ale.... w Europie to nie znaczyło za dużo. o Juventusie nie mówiło się w barach, na salonach, na głownych stronach onetu ;)

Teraz mamy szansę na najlepszy sezon w historii klubu. Dzieli nas od tego 90/120 minut. To jest jeden mecz, w którym wszystko się może zdarzyć i cholera jasna wierzę, że się uda z całych sił. Stałe fragmenty - to może być klucz do Pucharu.

Szkoda, że trafiliśmy na Barce w finale, akurat w momencie kiedy Messi jest w najlepszej formie, ale nawet najlepsi się czasem zacinają, to będzie akurat 6 czerwiec.

Należy się Buffonowi, po prostu musimy to wygrać.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4125
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 20:25

Push3k pisze:
zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.
Mając na uwadze to jak gra chociażby Neymar to karny z kapelusza jest całkiem realny, co by się jeszcze bardziej układało w całość:)

Właśnie oby sędzia nie był głównym aktorem meczu, z tego co się orientuje to styl jego sędziowania bardzo preferuje Barce, także oby to nie była gra 11 na 12.


Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3080
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 20:29

stahoo pisze:
Push3k pisze:
zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.
Był dyskusyjny.



w 6:25 widać kontakt. Pytanie czy na tyle duży, by wybic murzyna z rytmu biegu.
No nie było kontaktu. Nurek jak komandos z SAS.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Wojtek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2009
Posty: 6009
Rejestracja: 18 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 20:36



Mogliby na JS zrobić to samo ;) Wiadomo, że nie każdy pojedzie do Berlina, a stadion na pewno wypełniłby się po brzegi ;)


PietroBosman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2009
Posty: 315
Rejestracja: 26 lutego 2009

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 21:12

Dzisiaj w TVP 1 była 5 minutowa zajawka na temat finału.Oczywiście redaktorki ze Stolycy poświęciły Barcy 4 minuty i z 40 sekund w ogóle nie zauważając,że Barca jeszcze nie wygrała.Że jeszcze musi wybiegać te minimum 90 minut.Chciałbym aby po tym finale takie dziennikarzyny użyły chusteczek.Nie do tego co zwykle po meczu Messiego/Neymara/Suareza tylko by otrzeć zapłakane lica swe.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 21:31

3: 1 dla Juve. To ten czas, czas na puchar LM.

Pamiętam jak były głosy w 2011 roku, zarządu jak i kibiców, że Juve na poważnie zacznie rywalizacje w 2015 roku w Europie. I ten plan się sprawdził, z tą różnicą, że zaczęliśmy rywalizacje na poważnie od szansy na zdobycie pucharu Europy
Ostatnio zmieniony 31 maja 2015, 22:03 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Burq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lutego 2007
Posty: 20
Rejestracja: 15 lutego 2007

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 21:59

zahor pisze:
Od kiedy kupiłem bilet, non stop śnią mi się różne możliwe sceny z finałowego meczu. A to w ostatniej minucie spotkania Lichtsteiner na tą swoją prymitywną kiwkę nabiera Albę, wbiega w pole karne i ładuje na 1:0, a to Vidal ładuje się wślizgiem w pole bramkowe i niemalże w stylu Inzaghiego wjeżdża do bramki z piłką ustalając wynik na 2:1, a to jeszcze coś innego - łączy je jeden wspólny element, mianowicie taki, że po końcowym gwizdku podskakuję do góry i drę mordę z radości. Widocznie moja wyobraźnia nie jest na tyle elastyczna żeby wygenerować coś, co teoretycznie jest dużo bardziej prawdopodobne od zwycięstwa Juventusu.
Mnie się śniło, że finał graliśmy tylko w doliczonym czasie (+5), straciliśmy gola i przegraliśmy. Dobrze, że często śnią mi się głupoty :prochno:

Forza! Bądźmy jak polscy siatkarze na MŚ :pray:


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2762
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 22:43

Tego przesku...rczybyka Messiego będzie ciężko zatrzymać. Mam jednak nadzieję że naszym się uda, bo nie mogę już patrzyć jak pyszałkowaci są fani Barcy i pewni tego, że mają wygrany finał. Niesamowitą miałbym satysfakcję po wygranym finale. Trzeci finał z rzędu w którym spotyka się faworyt z czarnym koniem. Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i wygra czarny (czarno biały) koń/zebra :D

@pumex scenariusz niezły, ale wolałbym meczu nie dokańczać na oddziale kardiologicznym :D
Ostatnio zmieniony 31 maja 2015, 22:49 przez Alexinhio-10, łącznie zmieniany 1 raz.


kaboo85

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 grudnia 2013
Posty: 5
Rejestracja: 04 grudnia 2013

Nieprzeczytany post 31 maja 2015, 22:46

Orientuje się ktoś może kiedy i gdzie (Tegel, Schönefeld) przyleci Juve do Berlina?

Chętnie namierzyłbym też hotel i może jakiś harmonogram treningów ;)
Odwiedziłbym chłopaków i dodał otuchy ;)

Z góry dzięki za jakieś wskazówki

PS. Na razie wiem tyle, że Biało-Czarna strefa będzie na Alexanderplatz gdzie zapewne się zjawię, żeby (mam olbrzymią nadzieję) świętować nasz triumf :D

Forza JUVE


Zablokowany