LaLiga
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
W Realu panuje niesamowita krótkowzroczność i powiedzenie 'jesteś wart tyle, ile Twój ostatni mecz' naprawdę się tam sprawdza.
Najlepsze jest to, że na prowadzeniu wśród kandydatów jest... Benitez :doh: Jeżeli to się potwierdzi, to Real chyba znów dopadnie klątwa 1/8 LM.
Rozumiem wszystko, ale żeby Benitez? Jemu nie pozwolą nawet transfery za kilkaset baniek. Tragedia co odpitala ten Perez.
Najlepsze jest to, że na prowadzeniu wśród kandydatów jest... Benitez :doh: Jeżeli to się potwierdzi, to Real chyba znów dopadnie klątwa 1/8 LM.
Rozumiem wszystko, ale żeby Benitez? Jemu nie pozwolą nawet transfery za kilkaset baniek. Tragedia co odpitala ten Perez.


- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1432
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
Chyba w Realu sami chcą sobie zaszkodzić. Gruby Benek spuści w kiblu starania Carlo w ostatnich latach. Benek przyjdzie to przegrają każdy mecz z Barcą, Atletico i Valencią. Nie wróżę im sukcesów.
- Hypeman
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
Najlepsze jest to, że na prowadzeniu wśród kandydatów jest... Allegri :doh: Jeżeli to się potwierdzi, to Juventus chyba znów dopadnie klątwa 1/8 LM.pablo1503 pisze:W Realu panuje niesamowita krótkowzroczność i powiedzenie 'jesteś wart tyle, ile Twój ostatni mecz' naprawdę się tam sprawdza.
Najlepsze jest to, że na prowadzeniu wśród kandydatów jest... Benitez :doh: Jeżeli to się potwierdzi, to Real chyba znów dopadnie klątwa 1/8 LM.
Rozumiem wszystko, ale żeby Benitez? Jemu nie pozwolą nawet transfery za kilkaset baniek. Tragedia co odpitala ten Perez.
Rozumiem wszystko, ale żeby Allegri? Jemu nie pozwolą nawet transfery za kilkaset baniek. Tragedia co odpitalają Marotta i Agnelli.

Tak mniej więcej wyglądało 90% postów na juvepoland rok temu, więc wstrzymałbym się z taką skrajnie negatywną opinią. Benitez to facet który potrafi eksperymentować, stawiać na młodych i wygrywać LM nawet z klubem który porażkę ma wpisaną w genach a którego nazwy na tym forum nie będę wymieniał.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Nie ma co porównywać sytuacji. Juve dopiero zaczyna znów regularnie występować w Lidze Mistrzów, a celem minimum na ten sezon było wyjście z grupy, więc nie potrzebowaliśmy jakieś uber-hiper-super mocnego trenera. Real jest prawdopodobnie najbardziej specyficznym klubem świata. U nich nie ma planu minimum - on po prostu mają cel wygrać LM i tyle. I tu nawet nie chodzi o to, że Benitez przegra z nimi wszystko co się da, lecz o to, że klub może rozpaść się od środka. Już nie raz mówiło się o wielkich problemach w szatni Realu. Piłkarze nie trzymają się razem, mają zbyt duże ego itd... Przedtem Mourinho, a teraz Ancelotti jakoś dawali radę, bo od nich biło charyzmą i autorytetem. Sorki, ale nie widzę tego u Benka i nie wiem, jak poradzi sobie z Casillasem, Ramosem, Ronaldo czy Balem.Hypeman pisze:Najlepsze jest to, że na prowadzeniu wśród kandydatów jest... Allegri :doh: Jeżeli to się potwierdzi, to Juventus chyba znów dopadnie klątwa 1/8 LM.pablo1503 pisze:W Realu panuje niesamowita krótkowzroczność i powiedzenie 'jesteś wart tyle, ile Twój ostatni mecz' naprawdę się tam sprawdza.
Najlepsze jest to, że na prowadzeniu wśród kandydatów jest... Benitez :doh: Jeżeli to się potwierdzi, to Real chyba znów dopadnie klątwa 1/8 LM.
Rozumiem wszystko, ale żeby Benitez? Jemu nie pozwolą nawet transfery za kilkaset baniek. Tragedia co odpitala ten Perez.
Rozumiem wszystko, ale żeby Allegri? Jemu nie pozwolą nawet transfery za kilkaset baniek. Tragedia co odpitalają Marotta i Agnelli.
Tak mniej więcej wyglądało 90% postów na juvepoland rok temu, więc wstrzymałbym się z taką skrajnie negatywną opinią. Benitez to facet który potrafi eksperymentować, stawiać na młodych i wygrywać LM nawet z klubem który porażkę ma wpisaną w genach a którego nazwy na tym forum nie będę wymieniał.
Allegri -> Conte
Benitez -> Ancelotti -> Mourinho
U Nas na początku były zastrzeżenia. Ludzie obawiali się regresu, a dostali progres i to całkiem spory. IMO między Conte a Allegri nie było było takiej różnicy, jak tej, która ma nastąpić w Realu.

- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 1159
- Rejestracja: 13 listopada 2006
Dużo zależy od transferów i formy całego zespołu. Nie zapominajmy o Allegrim i Luisie Enrique. Dwóch trenerów co mają szansę na potrójną koronę było nazywanych "niewypałami" przed sezonem. Nie zapominajmy, że Luis jeszcze w trakcie tego sezonu "podobno" usłyszał (masz wygrać 3 mecze z rzędu, albo papa), a sytuacja Maxa przed sezonem jest każdemu znana.
Każdy trener daje od siebie cegiełkę do zespołu (chyba, że Guardiola, on rozwala dom, by wybudować nowy) i zawsze to może wystarczyć. Dziwi mnie trochę Benitez, bo o ile ich szansa na wygraną w LM na przyszły sezon może być spora (Benek to spec od pucharów (może Real będzie 3 w grupie i wygra nimi LE?
)), to wygrana w lidze będzie baaardzo mała. Napoli brak systematyczności, mimo zespołu, który spokojnie powinien bić się o mistrza, tak Real za Benka pewnie skończy jak Napoli i 10 kolejek przed końcem będzie już tylko Barca, albo ew. Barca i jakiś zespół.
Każdy trener daje od siebie cegiełkę do zespołu (chyba, że Guardiola, on rozwala dom, by wybudować nowy) i zawsze to może wystarczyć. Dziwi mnie trochę Benitez, bo o ile ich szansa na wygraną w LM na przyszły sezon może być spora (Benek to spec od pucharów (może Real będzie 3 w grupie i wygra nimi LE?

papiery mają, ale to, że im się nic nie klei to inna sprawa. Skład mają. Atak wygląda bardzo ładnie, pomoc nieźle, obrona to faktycznie tragedia, ale z budżetem Napoli to czyja to wina? Moim zdaniem pod wieloma względami Napoli ma lepszy skład od Romy i Lazio.Hypeman pisze:Ligowo to faktycznie można by się obawiać o Real za kadencji Beniteza. W szczególności gdy wiatr w żagle poczuła mądrze budowana Valencia. Już nie pomnę o Atletico które będzie groźne czy Sevilli aspirującej do najwyższych trofeów jeżeli na ławce zostanie Emery.
Jednak trochę przeceniasz możliwości ekipy z Neapolu - oni wyglądają fatalnie. Brak obrony, kiepski bramkarz i w dodatku ten bufon Higuain, który zapewniał że przejdzie na emeryturę jeśli nie awansują w dwumeczu z Dnipro...
Ostatnio zmieniony 26 maja 2015, 16:01 przez Eric6666, łącznie zmieniany 1 raz.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- Hypeman
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
Ligowo to faktycznie można by się obawiać o Real za kadencji Beniteza. W szczególności gdy wiatr w żagle poczuła mądrze budowana Valencia. Już nie pomnę o Atletico które będzie groźne czy Sevilli aspirującej do najwyższych trofeów jeżeli na ławce zostanie Emery.
Jednak trochę przeceniasz możliwości ekipy z Neapolu - oni wyglądają fatalnie. Brak obrony, kiepski bramkarz i w dodatku ten bufon Higuain, który zapewniał że przejdzie na emeryturę jeśli nie awansują w dwumeczu z Dnipro...
Jednak trochę przeceniasz możliwości ekipy z Neapolu - oni wyglądają fatalnie. Brak obrony, kiepski bramkarz i w dodatku ten bufon Higuain, który zapewniał że przejdzie na emeryturę jeśli nie awansują w dwumeczu z Dnipro...
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Już oficjalnie można napisać, że mecz 6 czerwca będzie spotkaniem o potrójną koronę. To wspaniałe, że dwa tak wielkie kluby, które udowodniły swoją wyższość na krajowym podwórku spotkają się w finale tych wielkich rozgrywek. Dzisiejsze spotkanie było miodem na moje serce. Bardzo przyjemnie się to oglądało a i Baskowie zadbali o piękną oprawę. Wiadomo, że mecz z Juve to będzie prawdziwe wyzwanie i wszelki kalkulacje, minione spotkania odejdą w zapomnienie. Liczę na wielkie widowisko.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Fajnie by było jakby Neymar nie zagrał. Pozorant malowany jak cza.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Pojawiło się info o jakiejś poważniejszej kontuzji Iniesty i rzekomo jego występ stoi pod znakiem zapytania, ale póki co to jeszcze nic pewnego.
Bramka Messiego miód i malina, ale coś takiego w meczu z Juventusem to utopia. Zachowanie obrońców to raz, zachowanie bramkarza to dwa - fatalne. Ogólnie rzecz biorąc Barcelona zdominowała swojego rywala, ale warto pamiętać o tym, jaki był to rywal.
Uwielbiam Xaviego i szkoda, że żegnamy tak wielkiego mistrza. To był zawsze wielki piłkarz i wspaniały człowiek. Szkoda, że Barcelona ma z kolei w swoim składzie kogoś takiego jak Neymar, który robi z siebie pośmiewisko, a to nie pierwszy taki mecz. Te jego reakcje po kontakcie z rywalami to komedia. Mam nadzieję, że w finale LM Turek nie będzie się na to nabierał. Zachowanie piłkarzy Athletic w pełni zrozumiałe.
Bramka Messiego miód i malina, ale coś takiego w meczu z Juventusem to utopia. Zachowanie obrońców to raz, zachowanie bramkarza to dwa - fatalne. Ogólnie rzecz biorąc Barcelona zdominowała swojego rywala, ale warto pamiętać o tym, jaki był to rywal.
Uwielbiam Xaviego i szkoda, że żegnamy tak wielkiego mistrza. To był zawsze wielki piłkarz i wspaniały człowiek. Szkoda, że Barcelona ma z kolei w swoim składzie kogoś takiego jak Neymar, który robi z siebie pośmiewisko, a to nie pierwszy taki mecz. Te jego reakcje po kontakcie z rywalami to komedia. Mam nadzieję, że w finale LM Turek nie będzie się na to nabierał. Zachowanie piłkarzy Athletic w pełni zrozumiałe.
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Ja wiem, że nie jestem obiektywny ale od kibica chyba się tego nie wymaga. Ze 2-3 lata temu był taki mecz Realu z Atletico, że Ronaldo zagrał piłkę plecami. Co w mediach zostało uznane jako ośmieszenie i posypała się fala hejtu "że tak nie wypada". I mimo, że bardzo daleko mi do sympatii Ronaldo (uwierzecie;) ) to stałem murem za nim. Bo w futbolu oprócz suchych wyników można oczekiwać też pewnej finezji. Jak Ronaldinho czy J.J. Okocha robili różne cuda z przeciwnikiem to aż takie krytyki nie było. Teraz jest jeszcze mniej miejsca na boisku i o takie rzeczy znacznie trudnej. W perspektywie finału LM zachowanie Neymara nie było zbyt przemyślane, ale nie rozumiem też usprawiedliwiania zachowania Basków, bo zagranie było w przecież w ramach regulaminu. Najlepiej niech sędziowie zaczną dawać kartki za założenie siatki bo przecież to może urazić uczucia rywala.
Jak Kevin-Prince Boateng zrobił przekładkę i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> fenomenalnego gola to wstałem i zacząłem klaskać.
Jak Kevin-Prince Boateng zrobił przekładkę i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> fenomenalnego gola to wstałem i zacząłem klaskać.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Nikt tu nie ma na myśli finezji czy też zakładania siatki. Szczęście jest też elementem futbolu. Nam chodzi przede wszystkim o sposób, w jaki Neymar upada na murawę. OK - piłkarsko jest świetny, ale te komiczne zachowania prowadzą do tego, że przelewa się później fala hejtu w jego kierunku. Bo jak można inaczej reagować na kogoś, kto tak często udaje? Już sobie wyobrażam jego reakcje po starciach z Bonuccim czy Chiellinim... Jakoś u Messiego tego nie widać.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
O ile zawsze w sporze pomiędzy Cristiano i Messim byłem zwykle bardziej przychylny ku portugalczykowi, tak ostatnimi czasy Leo nie przestaje mnie zadziwiać. Długo miałem złudne wrażenie, że strzela farfocle i jest taki... jakby to powiedzieć... mało pracujący dla drużyny. Czasem nawet sprawia wrażenie leniwego i jakby tak grał od niechcenia. Ostatnio przy jednej z bramek dla Barcy przeciwko Bayernowi specjalnie patrzałem jak się porusza przy rozgrywanej akcji. Stał, gość po prostu stał przez kilka dobrych sekund, gdy Barca miała kontrować. Ten tylko machnął ręką, dostał podanie i idealnie obsłużył Suareza.
Dzisiejszego meczu z Bilbao nie oglądałem, udało mi się zerknąć tylko na skrót. Pierwszy gol to mistrzostwo. To był jeden z momentów kiedy pomyślałem sobie.... kurde jak dobrze jest żyć w czasach, gdzie mogę oglądać jak facet wyprawia takie rzeczy.
Tak na zakończenie co do odwiecznego sporu pomiędzy fanami Ronaldo i Messiego to powiem tylko, że obydwaj powinni sobie podziękować. Bo jeden z drugim się napędzają. Ten długo już trwający wyścig pomaga jednemu jak i drugiemu w biciu wszelkich rekordów. Który jest lepszy? Nie wiem i nie chcę wiedzieć, niech oni dalej po prostu robią swoje, bo świetnie się to ogląda.
Dzisiejszego meczu z Bilbao nie oglądałem, udało mi się zerknąć tylko na skrót. Pierwszy gol to mistrzostwo. To był jeden z momentów kiedy pomyślałem sobie.... kurde jak dobrze jest żyć w czasach, gdzie mogę oglądać jak facet wyprawia takie rzeczy.
Tak na zakończenie co do odwiecznego sporu pomiędzy fanami Ronaldo i Messiego to powiem tylko, że obydwaj powinni sobie podziękować. Bo jeden z drugim się napędzają. Ten długo już trwający wyścig pomaga jednemu jak i drugiemu w biciu wszelkich rekordów. Który jest lepszy? Nie wiem i nie chcę wiedzieć, niech oni dalej po prostu robią swoje, bo świetnie się to ogląda.
- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1432
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
Jako że miałem ostatnio spore szczęście w typowaniu i trafiłem wszystkie mecze półfinałowe tak i tutaj stawiam na 2:1 dla Juve. Będzie ciężko, ale uda się wymęczyć i obronić ten wynik.
Mecz Barcelony z Bilbao to była formalność. Bilbao to zespół nieco lepszy niż zespół środka pola. Myślę, że Juve jest w stanie ich zatrzymać.
Mecz Barcelony z Bilbao to była formalność. Bilbao to zespół nieco lepszy niż zespół środka pola. Myślę, że Juve jest w stanie ich zatrzymać.
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Ja myślę bardzo podobnie. Jest wielce prawdopodobne, że Messi 2015 rozgrywa swój najlepszy rok, nawet jeśli nie dobije z bramkami do 90+. Z pewnością na stosowne podsumowania nadejdzie pora gdy zakończą kariery. Podobnie uważam, że zarówno Barcelona i Real bez siebie nawzajem nie byliby w miejscu, w którym są teraz. No cóż sezon na krajowym podwórku dobiegł końca. I zarówno dla Juventusu, z którym mocno sympatyzuję jak i Barcelony najważniejszy mecz sezonu przed nimi. Jak na złość 6tego mam wesele i niestety spotkanie (bez względu na wynik) obejrzę dopiero następnego dnia.koki90 pisze: Tak na zakończenie co do odwiecznego sporu pomiędzy fanami Ronaldo i Messiego to powiem tylko, że obydwaj powinni sobie podziękować. Bo jeden z drugim się napędzają. Ten długo już trwający wyścig pomaga jednemu jak i drugiemu w biciu wszelkich rekordów. Który jest lepszy? Nie wiem i nie chcę wiedzieć, niech oni dalej po prostu robią swoje, bo świetnie się to ogląda.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Ciężko rozstrzygnąć spór, czy lepszy jest Messi, czy też Ronaldo. Pamiętajmy o tym, że temu pierwszemu wszystko przychodzi o wiele łatwiej, drugi doszedł do tego sukcesu w sporej mierze dzięki ogromnemu nakładowi pracy. Messi ma 27 lat, Ronaldo jest jednak o wiele bliżej końca kariery.