LM 14/15 (1/2): JUVENTUS 2-1 Real Madryt

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:04

Kimi pisze:
Vimes pisze:Dodatkowym pozytywem jest fakt, że Real w sobotę czeka bardzo ciężki mecz z Valencią, którego nie mogą odpuścić, bo wciąż walczą z Barceloną o tytuł mistrzowski. Natomiast my możemy sobie wypoczywać i na Cagliari wystawić rezerwową jedenastkę.
W PN ponoć zostało napisane, że przyczyną wystawienia najmocniejszego składu na Valencię nie jest walka o mistrzostwo z Barceloną, gdyż ta praktycznie już wygrała i nie zanosi się na to by w takiej formie pogubiła punkty, lecz zamysłem Ancelottiego jest zwycięstwo w weekend w celu podbudowania morale na rewanż z Juventusem. :think:
:stop: To tak jakby powiedziec pod koniec sezonu Vettelowi, ze i tak nie ma szans na wyprzedzenie Hamiltona. Jestem swiecie przekonany, ze Real wierzy jeszcze w majstra, bo takie rzeczy pilkarze na tym poziomie maja po prostu zakodowane. Barca raz gra jak z nut, innym razem dostaje lekcje od Malagi, wiec ja tu sie tego, co widza Panowie z PN, nie dopatruje. A zmeczenie Realu na tym poziomie ma swoja cene i miedzy innymi w tym dostrzegam nasza szanse. Nie bez kozery Real jeszcze nigdy w historii na tym etapie nie przeszedl dalej, ptzegrywajac pierwszy mecz.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 11:05 przez mrozzi, łącznie zmieniany 1 raz.


Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1578
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Podziekował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:08

inbnonsonmaistato pisze:klasyczna symulka teveza przy karnym, w rewanzu spokojnie 2-0 dla krolewskich.

31 in campo
Psy szczekają a karawana jedzie dalej.

Fino alla fine.

mrozzi pisze:Barca raz gra jak z nut, innym razem dostaje lekcje od Malagi, wiec ja tu sie tego, co widza Panowie z PN, nie dopatruje. A zmeczenie Realu na tym poziomie ma swoja cene i miedzy innymi w tym dostrzegam nasza szanse. Nie bez kozery Real jeszcze nigdy w historii na tym etapie nie przeszedl dalej, ptzegrywajac pierwszy mecz.
Nie napisałem nigdzie, że się z redakcją PN zgadzam, emotka " :think: " wyrażała raczej moje rozmyślania na ten temat i osobiście podzielam Twój pogląd. Nie wierzę żeby Real odpuszczał ligę i również liczę na ich zmęczenie przed rewanżem oraz na jakąś zaporę ze strony Valencii :smile:


Michael900

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2005
Posty: 723
Rejestracja: 10 maja 2005

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:10

Juventus zawsze miał patent na Real, nawet jak nie był w formie.

Nie rozumiem zdziwienia niektórych ludzi spokojnym i jako tako pewnym (bądź co bądź) zwycięstwem Juve nad Realem. Dla mnie ten wynik nie jest żadnym zaskoczeniem. Juve lubi wygrywać z Realem 2:1. Przed rewanżem wydaje mi się, że to my jesteśmy odrobinę bardziej faworytami, choć niektórzy (nawet kibice Barcy - chyba po prostu zapatrzeni ślepo na Hiszpanię) patrząc przez pryzmat swoich oczekiwań uważają, że Real zmiecie Juve na Santiago Bernabeu - nie ma do tego żadnych podstaw - i znów będzie to zaskoczenie, że Juve dało radę.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2763
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:17

Mecz bardzo fajny. Gdybyśmy byli bardziej wyrafinowani w ataku i nie mieli kupy w majtkach w obronie to spokojnie mogliśmy wygrać dwoma lub trzema bramkami. Odnośnie tej kupy w majtkach to nasza obrona jest tragiczna. Real z niczego robił zagrożenie i szczerze mówiąc jeśli awansujemy i trafimy na Barce to może być tragedia. Niby mamy mało bramek straconych ale ta nie pewność w obronie jest ogromna.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4125
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:23

Alexinhio-10 pisze:Mecz bardzo fajny. Gdybyśmy byli bardziej wyrafinowani w ataku i nie mieli kupy w majtkach w obronie to spokojnie mogliśmy wygrać dwoma lub trzema bramkami. Odnośnie tej kupy w majtkach to nasza obrona jest tragiczna. Real z niczego robił zagrożenie i szczerze mówiąc jeśli awansujemy i trafimy na Barce to może być tragedia. Niby mamy mało bramek straconych ale ta nie pewność w obronie jest ogromna.
Nie no, za takie głupoty powinien być ban na ip i to dożywotni. Jak można takie brednie pisać?
Real mający w składzie graczy uznawanych przez wielu za jednych z najlepszych na świecie w tym gracza praktycznie na równi z Messim w meczu tworzy raptem 2 okazje strzeleckie w całym meczu w drugiej połowie nie oddaje strzału w bramkę(nawet komentator zauważył,ze najtrudniejsza interwencja Gigiego w drugiej połowie to była ostatnia wrzutka) a tutaj gość wyskakuje,że obrona grała tragicznie, :angry: owszem idealnie nie było, ale jak wspomniałem Real ma w ofensywie graczy pierwszego sortu. Ponawiam za pisanie takich bredni powinny sypać się bany, bo to zwykły trolling zamierzony czy nie to zależy od inteligencji autora.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 11:27 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 1 raz.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:26

Widac wyraznie, ze naszym sprawianie niespodzianek przychodzi o wiele latwiej niz gra w roli faworyta. Przynajmniej poki co, na etapie powrotu na szczyt w Europie. Przed pierwszym meczem w Turynie nikt nam wiekszej szansy nie dawal, teraz mimo korzystnego z naszej perspektywy wyniku jest podobnie. Owszem, Realowi wystarczy obecnie tylko 1 bramka, ale bramki tez stracic nie moze. To raz. Poza tym nasi lubia sie bronic i gdy maja swoj dzien, nikt tego monolitu w defensywie nie jest w stanie przejsc. Wczoraj nasi pomylili sie w 2 sytuacjach - jedna to kontra Ronaldo, gdy linie spalonego zgubil Bonucci, druga to sytuacja bramkowa. Tak, jak pisaliscie powyzej - wowczas zespol nie byl przygotowany na przyjecie tej akcji, bo niespodziewanie stracilismy pilke tuz przy linii koncowej. Nasi powinni byc uczuleni, ze w takich sytuacjach lepiej po prostu przerwac gre wykopujac pilke na aut. W drugim meczu zagescimy srodek pola, byc moze od 1. minuty zagra Barzagli, bo 3-5-2 jest najbardziej prawdopodobne. Pirlo out, Pogba i Sturaro in - tak to widze w meczu walki.


Babinicz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2010
Posty: 159
Rejestracja: 24 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:32

Napisałem JP to gimbaza... bo ja nie wiem jak można Pirlo nazwać dziadem?zawalił bramkę?a co on jest od krycia Ronaldo?może liczył,że Buffon będzie lepiej ustawiony,zresztą nie wiem,wszystko działo się zbyt szybko,ale na pewno nie napisałbym,że to wina Pirlo.A ktoś tak napisał,drugi się zgodził,i reszta poklaskuje.Nazywać Pirlo dziadem,to są maniery cieśli.Jak można to tolerować?ja dostaję żołtą kartkę za obrażanie użytkowników,a oni cisną jednemu z piłkarzy.Nie możesz oglądać Pirlo?co ty gadasz,człowieku?Powtarzam,Pirlo ma swoje wady,ale skoro gra to ma również swoje zalety.Przecież nikt nie wystawia go ot tak,żeby tylko grał.Nic mi nie tłumacz,że masz prawo... obrażaj sobie kogo chcesz,ale mnie cholera strzela jak słyszę,że Pirlo jest dziadem.Ja mam miłość do takich piłkarzy jak Pirlo,i razi mnie takie słownictwo.Gościu,jak masz napisać 2 zdania o meczu,i obrażać w nich Pirlo,to lepiej nie pisz wcale,bo działasz tylko na nerwy.
Jest pięknie,wygrywamy,wracają wspomnienia,żyją marzenia,jesteśmy jednością... Pirlo sam powiedział,że jego celem jest "LM" z Juve... walczył wczoraj biegał wybijał te piłki,grał tak jak umie... to zawsze znajdzie się jakiś znahor z batonikiem w ręku przed komputerem co obwini go za bramkę i powie,że zalicza straty...ale jak z kolei wyprowadza akcję i dobrze zagra,w tempo...o tym nie wspomni,bo on już tak się przyzwyczaił i to jest cool na JP.Naprawdę,szkoda mi niektórych... jesteście %$$^%$^i nie macie nic wspólnego ze stylem Juventusu,z elegancją i kulturą.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 11:34 przez Babinicz, łącznie zmieniany 1 raz.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:33

Sturaro, czyli od "omójboże, co on robi w wyjściowym składzie" do "ejnooo, musi go już zdejmować? Poradzimy sobie bez niego?"

Vidal złapał niesamowity luz na boisku i fizycznie wygląda dużo lepiej niż jeszcze jakiś czas temu. Przy każdej okazji próbował ośmieszać gwiazdy Realu i faktem jest, że wyglądali jak dzieciaki z Primki przy Arturze rozstawiającym ich po kątach.

Niestety, Pirlo zagra w rewanżu i pomimo jego dużej pracy w defensywie i paru dobrych piłek rzuconych w pole karne, trzeba będzie się modlić o jakiś wolny albo brak strat tuż przed polem karnym.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 11:34 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.


fazzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 maja 2006
Posty: 2329
Rejestracja: 16 maja 2006
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:34

Podoba mi się fejm, który na nas spływa po tym meczu, byliśmy tak naprawdę zapomnieni w świecie wielkiej piłki, gdzieś tam na marginesie. Młodsi kibice może nawet już nie kojarzyli, co to za klub, a po wczorajszym meczu takie obrazki
Obrazek
sprawiają, że serce rośnie.
Co do meczu to cóż, wszystko zostało chyba powiedziane, szkoda tej bramki, gdyby tylko pirlo ruszył tyłek... nie wierzę że moglibyśmy przegrać 3:0 w rewanżu, ale 1.... Chociaż, z Borussią sytuacja była identyczna :> Kujmy żelazo puki gorące!!!!

P.S Aha i atmosfera na stadionie... magia, niczym na angielskich boiskach, atmosfera wręcz gęsta, gromkie owacje po każdym, najdrobniejszym udanym zagraniu, podaniu, wybiciu piłki. Coś pięknego. Niech ten sen trwa do końca 8)

I jeszcze dwa, fajne memy z onetu :P

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 11:43 przez fazzi, łącznie zmieniany 1 raz.


Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
Prokson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 września 2008
Posty: 255
Rejestracja: 24 września 2008

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:38

Ouh_yeah pisze: Vidal złapał niesamowity luz na boisku i fizycznie wygląda dużo lepiej niż jeszcze jakiś czas temu. Przy każdej okazji próbował ośmieszać gwiazdy Realu i faktem jest, że wyglądali jak dzieciaki z Primki przy Arturze rozstawiającym ich po kątach.
Ej dokładnie to chyba najbardziej zapamiętam po tym meczu. Gra w dziada z Cristiano :D i takie zaproszenie Vidala "chcesz piłkę? to weź ją sobie!" :D <3


J1M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 listopada 2013
Posty: 20
Rejestracja: 16 listopada 2013

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 11:55

Sturaro zuch chłopak, spisał się na medal. Będziemy mieli z niego dużo pożytku.
Byle do tego finału, a w Berlinie wszystko się może zdarzyć 8)


Buffalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2012
Posty: 380
Rejestracja: 22 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 12:12

Może komuś się chce zrobić kompilację ze Sturaro podczas tego meczu? :-D


Nie patrz na to ile mam postów, bo i tak wiem wiecej od Ciebie.
joy

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Posty: 676
Rejestracja: 18 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 12:17

Sturaro <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zdjął tę piłę Jamesowi z głowy.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 12:17

Morgesztern pisze:Przy okazji: gdzie jest pumex? Nie, nie mówię tego złośliwie. Serio.
Żyję! Tym razem stołowałem się z redakcyjną ekipą w jednym z krakowskich barów :) Nie taka maruda z pumexa jak ją malują :wink:

Cóż mogę napisać? Nasi pokazali jaja, wielkie jaja i należy im się gigantyczny szacunek za pierwszą odsłonę półfinału. Teraz tylko drużyna musi opanować nerwy i nie dopuścić, by przygniotła ją presja związana z historyczną szansą będącą na wyciągnięcie ręki - podobnie jak to było z Monaco, gdzie naszych ewidentnie przytłoczyło ciśnienie.

Moment meczu? Subiektywnie rzecz biorąc zdecydowanie dziki wślizg Chielliniego z drugiej połowy - radosny wybuch emocji zgromadzonych wokół Juventinich był bezcenny :D Marchisio kasujący machającego nogami Ronaldo też niczego sobie.

Morata na propsie, super występ. Mimo, że momentami mało efektowny to szalenie efektywny. Tevez ponownie absolutnie kluczowy - 'asysta' przy golu Moraty, załatwienie karnego i jego wykonanie :ok: Vidal w defensywie pozamiatał, natomiast w ofensywie, znając jego potencjał, jednak oczekiwałbym od niego nieco więcej. Do Marchisio również miałbym lekkie zastrzeżenia - ogólnie bardzo, bardzo dobry występ, ale miał parę okazji do strzału w okolicach pola karnego Casillasa i je marnował, a szkoda, bo w takich starciach mega ważna jest zabójcza skuteczność. Chielliniego tak dobrego jak wczoraj ostatni raz widziałem chyba przed dwoma laty w spotkaniu z Chelsea, gdzie z łatwością kasował Hazarda. Pirlo miał momenty, w których należał mu się placek w czoło, ale zauważcie, że zostawił serducho na boisku a to u niego ostatnio jest rzadkością. Jak żeśmy patrzyli na statystyki to wybiegał ładną sumkę kilometrów. Sturaro mnie pozytywnie zaskoczył, przyznaję bez bicia. Ta jego interwencja przy główce Jamesa uratowała nam dupsko. Ogólnie szacunek dla niego, że nie spękał i uniósł na swoich barkach wagę tego meczu.

Możemy być dumni, bądźmy dumni! FORZA JUVE!

PS. Nie wiem czy było -> tiki taka a'la Juve :)


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 06 maja 2015, 12:18

Trochę statystyk na otrzeźwienie:

a) w 73 meczach w lidze hiszpańskiej pod wodzą Ancelottiego Real nie zdobył gola tylko 4 razy
b) w meczu domowym nie udało mu się to tylko jeden raz
c) w 73 meczach w lidze hiszpańskiej pod wodzą Ancelottiego Real zdobył 209 goli
d) w meczach domowych Real zdobył 119 goli

Zachowanie czystego konta na Santiago Bernabeu to mission impossible, więc myśląc o awansie musimy coś tam strzelić.


Obrazek
Zablokowany