LM 14/15 (1/2): JUVENTUS 2-1 Real Madryt
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Cholera, wygraliśmy!
Nie oszukujmy się, 2:1, to tak naprawdę żadna zaliczka. W Madrycie trzeba zagrać swoje, a nie bronić dzisiejszego wyniku!
Sturaro dziś mi się straaaasznie podobał. Facet ma jaja. Nie płacze po każdym kontakcie z rywalem i pokazuje 100% zaangażowania. Kto by pomyślał, że do tej pory bezbarwny(ba! powiedziałbym, że raczej mocno przeciętny) chłopak zagra tak dobrze w takim meczu. Nie zesrał się i to najważniejsze!
W rewanżu chciałbym zobaczyć coś takiego.
Buffon; Lichtseiner, Barzagli(Bonucci), Chiellini, Evra; Sturaro, Marchisio, Vidal; Peryera; Morata, Tevez.
A Pogba mniej więcej od 70 minuty.
E:
Real teraz będzie grał z Valencią w lidze i jak nadal chcą liczyć się w walce o mistrzostwo ligi, to nie mogą odpuścić tego meczu, a patrząc na ławkę królewskich, to nie nastąpi praktycznie żadna rotacja. Licząc Nasz rewanżowy mecz, to Real zagra 4 mecze w przeciągu dwóch tygodni w niemalże takim samym składzie..
Nie oszukujmy się, 2:1, to tak naprawdę żadna zaliczka. W Madrycie trzeba zagrać swoje, a nie bronić dzisiejszego wyniku!
Sturaro dziś mi się straaaasznie podobał. Facet ma jaja. Nie płacze po każdym kontakcie z rywalem i pokazuje 100% zaangażowania. Kto by pomyślał, że do tej pory bezbarwny(ba! powiedziałbym, że raczej mocno przeciętny) chłopak zagra tak dobrze w takim meczu. Nie zesrał się i to najważniejsze!
W rewanżu chciałbym zobaczyć coś takiego.
Buffon; Lichtseiner, Barzagli(Bonucci), Chiellini, Evra; Sturaro, Marchisio, Vidal; Peryera; Morata, Tevez.
A Pogba mniej więcej od 70 minuty.
E:
Real teraz będzie grał z Valencią w lidze i jak nadal chcą liczyć się w walce o mistrzostwo ligi, to nie mogą odpuścić tego meczu, a patrząc na ławkę królewskich, to nie nastąpi praktycznie żadna rotacja. Licząc Nasz rewanżowy mecz, to Real zagra 4 mecze w przeciągu dwóch tygodni w niemalże takim samym składzie..
Ostatnio zmieniony 05 maja 2015, 23:58 przez pablo1503, łącznie zmieniany 1 raz.

- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Chciałbym tak nie mieć oleju w głowie, co facet, który jako trener w pierwszym sezonie osiąga mistrzostwo, gra w 1/2 LM i finale PWLordJuve pisze:Jeżeli od pierwszej minuty zagramy na remis, to stwierdzę, że ten facet nie ma jednak oleju w głowie.

Wciąż nie jesteśmy głównym kandydatem do awansu, ale przekornie powiem, że to może być lepsze niż 3-1 w dzisiejszym meczu. Nie lubimy roli faworyta, pierwszą bitwę w wojnie wygraliśmy i nie musimy martwić się już sprawą mistrzostwa.
- Kiss
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2004
- Posty: 294
- Rejestracja: 09 marca 2004
Mysle, ze Buki glownie wziely pod uwagę sam wynik, a nie to jak mecz wygladal.Kursy bukmacherów nadal wskazują na to, że Real jest faworytem do awansu (1,65 do 2,10)
Modric nie ma zadnych szans na gre w rewanżu czy o czyms nie wiem?Za tydzień? Modric i Benzema wchodzą i mecz wygląda inaczej
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 817
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Podobna dyskusja (o tym, że jeżeli Juve zagra na wyjeździe na remis, to będzie to porażka na całego itp.) miała miejsce przy okazji meczu z BVB. Wiadomo, BVB to nie Real, a Real to nie BVB, ale historia - jeżeli chodzi o przygotowanie Juve na rewanż - może być podobna, a w tym i i bądź co bądź kunszcie Allegriego upatruję nadziei na promujący nas wynik.
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 października 2005
O tak
Pamiętam jak z Monaco Chielini wygarnął piłkę łapskiem, a dzisiaj przewiózł Ronaldo w iście Chielinowskim stylu. Wspaniała, zakrwawiona twarz, twarz mordercy. Uwielbiam goscia. Tragikomiczna postać.
Wielki Real, ale jeszcze większy Juventus dzisiejszego wieczora.
Pogba na rewanż i "wio" z Realem
Niech zakrwawiona, uśmiechnięta twarz Chielona zostanie wyświetlona na telebimie przed meczem na Santiago Bernabeł a finał nasz!!!
Ludzie !!! Finał jest możliwy, FINAŁ
Jestem niemal pewien ze podczas każdego meczu od Chielona czuć gorzałę!!!
Dzisiejszy mecz pokazał że nie jesteśmy w tej fazie rozgrywek przez przypadek. Ograliśmy ubiegłorocznego zwycięzcę.
Brawo
Pamiętam jak z Monaco Chielini wygarnął piłkę łapskiem, a dzisiaj przewiózł Ronaldo w iście Chielinowskim stylu. Wspaniała, zakrwawiona twarz, twarz mordercy. Uwielbiam goscia. Tragikomiczna postać.
Wielki Real, ale jeszcze większy Juventus dzisiejszego wieczora.
Pogba na rewanż i "wio" z Realem
Niech zakrwawiona, uśmiechnięta twarz Chielona zostanie wyświetlona na telebimie przed meczem na Santiago Bernabeł a finał nasz!!!
Ludzie !!! Finał jest możliwy, FINAŁ
Jestem niemal pewien ze podczas każdego meczu od Chielona czuć gorzałę!!!
Dzisiejszy mecz pokazał że nie jesteśmy w tej fazie rozgrywek przez przypadek. Ograliśmy ubiegłorocznego zwycięzcę.
Brawo
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
- Marian50
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2006
- Posty: 142
- Rejestracja: 24 stycznia 2006
Świetny wynik
i świetny mecz!
Co do Pogby,Wy naprawde wierzycie, że zagra w rewanżu ? Pytam, bo u mnie brak tej waszej wiary...
A i jak to było...to o Marottcie, który sprowadził Moratę, Sturaro, Pereyrę przed sezonem.....no jak to leciało......no to słynne określenie na forum...........aa już wiem: Marotta-miernotta co nie ?

Co do Pogby,Wy naprawde wierzycie, że zagra w rewanżu ? Pytam, bo u mnie brak tej waszej wiary...
A i jak to było...to o Marottcie, który sprowadził Moratę, Sturaro, Pereyrę przed sezonem.....no jak to leciało......no to słynne określenie na forum...........aa już wiem: Marotta-miernotta co nie ?

- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Jak tam matołki ? Ochłonęliście ? Mówiłem, że wygramy i powiem jeszcze coś niezależnie od tego czy awansujemy czy nie to Juve jest dla mnie zwycięzcą tegorocznej edycji LM...te 30 lat spędzone z Juve sercu utwierdziło mnie w przekonaniu, że mógłbym następne 30 lat czekać na takie chwile jak ta bo warto...bo ta drużyna na to zasługuje...dobrze ulokowałem swoje uczucia wiele lat temu bo poza moją żoną i córką Juve jest najważniejsze dla mnie !
Panowie...nie tnijcie łacha ze mnie - fakt, że trochę sobie wypiłem dzisiaj ale zacząłem dopiero po drugiej bramce...no i piszę szczerze :!:
Panowie...nie tnijcie łacha ze mnie - fakt, że trochę sobie wypiłem dzisiaj ale zacząłem dopiero po drugiej bramce...no i piszę szczerze :!:

- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2677
- Rejestracja: 01 lutego 2009
heh, tak sobie pomyślałem po tym meczu, w jakiej czarnej... byliśmy, kiedy nas zrzucano do Serie B i te obawy o przyszłość. A teraz? Wynikł poszedł w świat, nie ma wstydu, a jest radość, że faktycznie się wzruszyłem, bo nagle ten czas jakby przeleciał.Prokson pisze:to samo :oops:Bukol87 pisze:Nie wierzę, że ktoś, kto przeżył na własnej skórze Calcipoli i cały ten syf dzisiaj nie uronił zły. Ja się przyznaję i wcale nie jest mi z tego powodu wstyd.
.
Dla mnie, nawet jak odpadną w Madrycie, pokazali, że Juve wróciło do najlepszych w Europie, że może wygrywać z najlepszymi. Samo dotarcie do tego punktu ligi mistrzów, kiedy marzenie jest na wyciągnięcie ręki, wygrywając scudetto i będąc w finale CI, po tych perturbacjach z Conte, to absolutne chapeau bas. Nie tylko wobec graczy, ale i Maxa.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
To miłe, że ta dusza romantyka dotyczy nie tylko mojej skromnej osoby.Osgiliath pisze:heh, tak sobie pomyślałem po tym meczu, w jakiej czarnej... byliśmy, kiedy nas zrzucano do Serie B i te obawy o przyszłość. A teraz? Wynikł poszedł w świat, nie ma wstydu, a jest radość, że faktycznie się wzruszyłem, bo nagle ten czas jakby przeleciał.Prokson pisze:to samo :oops:Bukol87 pisze:Nie wierzę, że ktoś, kto przeżył na własnej skórze Calcipoli i cały ten syf dzisiaj nie uronił zły. Ja się przyznaję i wcale nie jest mi z tego powodu wstyd.
.
Jeszcze pamiętam te straszliwe chwile z Matteo Paro w składzie, walczącego o awans z Serie B, a dzisiaj oglądam chłopaków walczących jak równy z równym w półfinale LM. Takich rzeczy mógł dokonać tylko WIELKI klub. Jak ktoś już wcześniej napisał: "dobrze ulokowałem swoje uczucia". Bez względu na to, co wydarzy się za 8 dni.
#alko_user
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Miłości Ty moja :!: 8) Jestem cholernie dumny z chłopaków. Pokazali jaja, determinację, serce do gry i przypomnieli się kibicom na świecie. Dzisiaj możemy być dumni, bo WSZYSCY mówią o nas w superlatywach - cholernie długo musieliśmy na to czekać. W pełni zasłużone to zwycięstwo, wydarte aktualnemu zdobywcy LM. :shock: Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co nasi robili dziś na boisku.
Biję się w pierś, jeśli mowa o decyzji z wpuszczeniem Sturaro.
Chłopak zagrał KAPITALNIE i sam Allegri przyznał po meczu, że wpuścił go, bo dobrze wyglądał przed meczem. Zrobił kapitalną robotę i chwała mu za to. Conte nie miałby jaj, by podjąć się takiego ryzyka, a ono się po prostu opłaciło. Brawo Max!
Osobny akapit dla arbitra. Ten chłop gwizdał ewidentnie pod Real - nasi dostawali kartki za praktycznie każdy kontakt z rywalem, a przeciwnik? Robił co chciał. Dobrze chociaż, że sędzia podjął dobrą decyzję z karnym, choć w tym przypadku ciężko byłoby nie gwizdnąć czegoś tak ewidentnego. Jestem wściekły po tym, że wówczas sędzia nie usunął rywala z boiska. Był to ostatni obrońca, więc czerwo. Tyle. Już by Realu nie było, a tak nadal walczymy.
Fenomenalnie zagrał Morata. Pomijam bramkę po fantastycznej akcji całego zespołu, ale to, w jaki sposób uspokajał grę, obracał się z piłką, przyjmował :!: Pokazał klasę i presja go na całe szczęście nie przytłoczyła. Na plus Tevez (pewność przy rzucie karnym, gdy modliłem się o tę drugą bramkę), kocur Vidal (wrócił!), Marchisio. Ech.. Można by tak długo. Chiellini miał w pewnym momencie ponad 50 podań przy 100%-owej skuteczności - to nie był czasem jego brat bliźniak?
IN MINUS zdecydowanie Pirlo. Mam już dosyć tego dreptania po boisku, głupich strat. Gdyby nie on, nie padła by bramka w plecy. Gdyby nie on, nie poszłoby kilka groźnych kontr. Ja wiem, że daje wiele przy rzutach wolnych, ma w nodze magic touch, ale w rewanżu nie powinien grać. Zwłaszcza, że gra w destrukcji musi być absolutnie PERFEKCYCJNA.
Mecz mogliśmy wygrać i wyżej, ale i tak jestem zadowolony. Oczywiście to niewielka zaliczka, biorąc pod uwagę rewanż w Hiszpanii, ale weźmy pod uwagę kilka faktów. Po pierwsze - Juventus zagra prawdopodobnie w 3-5-2, tak jak lubi. Będziemy grać z kontry, a to woda na młyn dla tak szybkich zawodników jak Morata czy Tevez, także Pereyra. Dzisiejszy pojedynek utwierdza mnie w przekonaniu, że możemy wejść do tego finału, bo Real najzwyczajniej w świecie ma pewne problemy. Ich obrona nie gra wcale pewnie i napawa mnie to optymizmem przed rewanżem. Jeden z kibiców Juve z forum zauważył, że:
- Juve cieszyło się z awansu do dalszych gier w LM w 4 przypadkach na 4, gdy wygrywało 1. mecz 2:1;
- Real odpadał 10 na 10 przypadków, gdy przegrywał 1. spotkanie półfinałowe (LM).
Taktycznie póki co pojedynek Max-Carletto na 1:0.
Jesteśmy dopiero w połowie drogi, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Taki Juventus może ograć każdego, nie mam co do tego wątpliwości. Błagam, postawmy w drugim meczu kropkę nad "i" i piszmy historię.
FORZA MAGICA JUVE!!! FACCI SOGNARE!
Biję się w pierś, jeśli mowa o decyzji z wpuszczeniem Sturaro.

Osobny akapit dla arbitra. Ten chłop gwizdał ewidentnie pod Real - nasi dostawali kartki za praktycznie każdy kontakt z rywalem, a przeciwnik? Robił co chciał. Dobrze chociaż, że sędzia podjął dobrą decyzję z karnym, choć w tym przypadku ciężko byłoby nie gwizdnąć czegoś tak ewidentnego. Jestem wściekły po tym, że wówczas sędzia nie usunął rywala z boiska. Był to ostatni obrońca, więc czerwo. Tyle. Już by Realu nie było, a tak nadal walczymy.
Fenomenalnie zagrał Morata. Pomijam bramkę po fantastycznej akcji całego zespołu, ale to, w jaki sposób uspokajał grę, obracał się z piłką, przyjmował :!: Pokazał klasę i presja go na całe szczęście nie przytłoczyła. Na plus Tevez (pewność przy rzucie karnym, gdy modliłem się o tę drugą bramkę), kocur Vidal (wrócił!), Marchisio. Ech.. Można by tak długo. Chiellini miał w pewnym momencie ponad 50 podań przy 100%-owej skuteczności - to nie był czasem jego brat bliźniak?
Mecz mogliśmy wygrać i wyżej, ale i tak jestem zadowolony. Oczywiście to niewielka zaliczka, biorąc pod uwagę rewanż w Hiszpanii, ale weźmy pod uwagę kilka faktów. Po pierwsze - Juventus zagra prawdopodobnie w 3-5-2, tak jak lubi. Będziemy grać z kontry, a to woda na młyn dla tak szybkich zawodników jak Morata czy Tevez, także Pereyra. Dzisiejszy pojedynek utwierdza mnie w przekonaniu, że możemy wejść do tego finału, bo Real najzwyczajniej w świecie ma pewne problemy. Ich obrona nie gra wcale pewnie i napawa mnie to optymizmem przed rewanżem. Jeden z kibiców Juve z forum zauważył, że:
- Juve cieszyło się z awansu do dalszych gier w LM w 4 przypadkach na 4, gdy wygrywało 1. mecz 2:1;
- Real odpadał 10 na 10 przypadków, gdy przegrywał 1. spotkanie półfinałowe (LM).
Taktycznie póki co pojedynek Max-Carletto na 1:0.
Jesteśmy dopiero w połowie drogi, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Taki Juventus może ograć każdego, nie mam co do tego wątpliwości. Błagam, postawmy w drugim meczu kropkę nad "i" i piszmy historię.

FORZA MAGICA JUVE!!! FACCI SOGNARE!
Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 00:28 przez mrozzi, łącznie zmieniany 4 razy.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Długimi fragmentami to był Juventus z najlepszych lat: twardy, grający szybko, z polotem, ofensywnie. Były słabsze fragmenty i jeden z nich kosztował nas bramkę. Niestety Pirlo słabo, choć miał, o dziwo w defensywie, też dobre akcje. Człowiek meczu to nasz nabytek z Realu - Morata. Gra młodego Hiszpana ocierała się chwilami o grę Alexa z 2003 roku, czyli o geniusz. Młody chłopak, który przez cały swój występ dosłownie RAZ źle zagrał. Ogromne brawa dla Marchisio: na stronie konsekwentnie pojawiają się opinie, że Claudio w "dawnym Juve" nie załapałby się do składu. Dziś pokazał, że nie straszne mu są największe nazwiska. Kwintesencja jego występu - Ronaldo machający nogami i jeden ruch Księcia, który wybił mu piłkę. Świetny Kielon, odrodzony jak feniks z popiołu. Twardy, bezbłędny i pokazujący kto rządzi na boisku (choć po tym jak wyciął CR7 modliłem się, żeby nie było czerwonej). Dziś niepewnie Bonucci. Sturaro objawieniem meczu - nie spodziewałem się, że udźwignie presję.
Mamy duże szanse na awans. Musimy w Madrycie wyjść z determinacją, taką jak dzisiaj i zagrać z jajami. Gdyby jeszcze Pogba się wykurował i zagrał zamiast Pirlo byłoby genialnie. Jeśli nie będzie Paula to najlepiej 5-3-2 z Pereyrą zamiast Pirlo.
Mamy duże szanse na awans. Musimy w Madrycie wyjść z determinacją, taką jak dzisiaj i zagrać z jajami. Gdyby jeszcze Pogba się wykurował i zagrał zamiast Pirlo byłoby genialnie. Jeśli nie będzie Paula to najlepiej 5-3-2 z Pereyrą zamiast Pirlo.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Axel
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 310
- Rejestracja: 30 maja 2005
Dokładnie, Sturaro objawienie! O ile po Moracie czy Marikzie można było oczekiwać świetnej gry to postawa Sturaro wprawiła mnie w osłupienie. W destrukcji rewelacja. Nie mogłem zrozumieć gdy schodził z boiska a pozostał na nim Pirlo...choć muszę mu oddać jedno - ten kapitalny wślizg w defensywie. Bajka.
Nie mogę się pozbyć wrażanie, że gdyby zamiast Pirlo zagrał Pogba to by było wyżej...lepiej...ale i tak jest cudownie! Kuźwa, łza mi się do tej pory w oku kręci
Nie mogę się pozbyć wrażanie, że gdyby zamiast Pirlo zagrał Pogba to by było wyżej...lepiej...ale i tak jest cudownie! Kuźwa, łza mi się do tej pory w oku kręci

"Grazie o Signore per avermi la Juventus"
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
Nie chcę się spierać czy miał więcej tego czy tego choć tak szczerze to i ja nie jestem zwolennikiem jego gry w pierwszej jedenastce. Dostrzegam tez co się dzieje. Jednak naprawdę po dzisiejszym meczu nawet na niego nie można narzekać bo Juventus zagrał naprawdę rewelacyjnie. Już dawno nie widziałem takiej dominacji. Jak do postawy Pirlo prezentowały się w dzisiejszym spotkaniu gwiazdy Realu, nie błyszczały jednym słowem mówiąć. Mógłbym tez powiedzieć, że jestem w jakimś tam stopniu zły bo obstawiałem 2 - 0 a tutaj taka bramka powiedźmy, ze z dupy no, ale po takim meczu, przesada trochę by była. Także nie ma co jestem zadowolony, no właśnie a Pogba by się przydał na rewanż.Jacky pisze:Zrobmy prosta matematyke: Pirlo mial wiecej dobrych zagran czy dziadowskich? Ja nie chce sie katowac i ogladac drugi raz calego meczu liczac mu to. Opykalismy Real glownie dzieki Buffonowi, Vidalowi, Markizowi, Tevezowi i Moracie. Obrony nie wyrozniam, bo przy golu Ronaldo zachowali sie jak slepe dzieci we mgle.zbysioJuve pisze:zabekmj23 pisze: 90 minut pirlo to kryminał
duzo naszych zagrozonych ewentualnym brakiem w finale....i to sami najlepsiDajcie spokój chłopaki, przynajmniej dzisiaj. Nie po takim meczu. Na pewno nie grał dziś źle walczył nawet wślizgami.Jacky pisze:Pirlo bilet do Afryki w jedna strone.
Teraz na spokojnie odnowa i relaksik, z Kaljari moga zagrac juniorzy, a pozniej uderzamy na Hiszpanie. Pogba, please... :roll:
Co do rewanżu to jestem jak zwykle pozytywnie nastawiony mimo tak małej zaliczki. Jedna rzecz może tylko niepokoić, że Allegri chyba nigdy nie wyeliminował drużyny hiszpańskiej czy nie wygrał w Hiszpanii. W każdym razie coś w tym stylu. Ale cóż mam nadzieję, ze będzie dobrze i liczę na awans!
Weź nie żartuj wolno CiAntek666 pisze:Jestem pijany pierwszy raz od ponad miesiąca :embarassed:


Tak swoją drogą redaktorzy musieli też nieźle się napoić, wszak nie widać żadnych komentów z ich strony

Masz rację kolego mi przypominał ten mecz trochę ten z przed 12 lat(rewanżowy) kiedy to Juve też nie będąc faworytem zagrało wyśmienite spotkanie i ukarało faworyzowany Real. A początek tak gdzieś do dwudziestej minuty to już naprawdę dominacja całkowita w dzisiejszym meczu.Makiavel pisze:Długimi fragmentami to był Juventus z najlepszych lat: twardy, grający szybko, z polotem, ofensywnie.
Makiavel pisze:Mamy duże szanse na awans. Musimy w Madrycie wyjść z determinacją, taką jak dzisiaj i zagrać z jajami. Gdyby jeszcze Pogba się wykurował i zagrał zamiast Pirlo byłoby genialnie. Jeśli nie będzie Paula to najlepiej 5-3-2 z Pereyrą zamiast Pirlo.

Wreszcie jeden z nielicznych. Po takim meczu to się ceniBabinicz pisze:Na szacunek zasłużyła cała drużyna,włącznie z Pirlo.

Ostatnio zmieniony 06 maja 2015, 00:56 przez zbysioJuve, łącznie zmieniany 3 razy.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Tyle dobrze, że każdy wynik remisowy premiuje nas do awansuzbysioJuve pisze:Jedna rzecz może tylko niepokoić, że Allegri chyba nigdy nie wyeliminował drużyny hiszpańskiej czy nie wygrał w Hiszpanii. W każdym razie coś w tym stylu. Ale cóż mam nadzieję, ze będzie dobrze i liczę na awans!

- Babinicz
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2010
- Posty: 159
- Rejestracja: 24 czerwca 2010
Przeczytałem wszystkie wpisy i boli mnie głowa... JP to jest gimbaza w większości,i z chęcią wysłałbym ją do Afryki z Pirlo.
Wygraliśmy z Realem?
Chiellini w pełni zrehabilitował się za opinię "cyrkowca".
Na szacunek zasłużyła cała drużyna,włącznie z Pirlo.
W rewanżu zagra Pogba.
Nie oddamy tego finału w Berlinie.
Wygraliśmy z Realem?
Chiellini w pełni zrehabilitował się za opinię "cyrkowca".
Na szacunek zasłużyła cała drużyna,włącznie z Pirlo.
W rewanżu zagra Pogba.
Nie oddamy tego finału w Berlinie.