Liga Mistrzów 2014/15
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Już rok temu nie byliśmy w fazie grupowej wiele gorsi od Realu w bezpośrednich meczach, mimo tego, że Real później tryumfował w rozgrywkach, a my mimo wszystko mieliśmy słabszy zespół niż obecnie. W Madrycie dopóki Chiellini niesłusznie nie wyleciał z boiska graliśmy jak równy z równym, w Turynie 2:2 przy czym do przerwy mogliśmy już rozstrzygnąć ten mecz. Poza tym Real zawsze nam leżał.
Jeżeli mamy odpaść to niech to będzie w półfinale, moje serce ewentualnej porażki w finale nie wytrzyma.
Jeżeli mamy odpaść to niech to będzie w półfinale, moje serce ewentualnej porażki w finale nie wytrzyma.
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Podbijam.Vincitore pisze: Jeżeli mamy odpaść to niech to będzie w półfinale, moje serce ewentualnej porażki w finale nie wytrzyma.

Final to nie na moje nerwy. Byc tak blisko i przegrac... ah.
Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Crunny pisze:Nasze szanse w dwumeczu oceniam:
- z Barceloną: 10% szans na awans
- z Bayernem: 15% szans na awans
- z Realem: 30% szans na awans
Uwzględniłeś czynnik nieprzewidywalny, największe drewno obrony - Chielliniego? Nie jestem wstanie zrozumieć, jak zawodnikowi może przeszkadzać piłka i to jeszcze na takim poziomie

ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- Argonessar
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2009
- Posty: 164
- Rejestracja: 03 lipca 2009
Kogokolwiek byśmy nie trafili, myślę, że skala trudności zadania będzie podobna. Ciężko będzie, ale nie jesteśmy bez szans.
Wy serio wolicie odpaść w 1/2 niż przegrać w finale? Pomijając finanse i tym podobne jest wiele emocji, których nie da się kupić. A na samą myśl o tym, że moglibyśmy oglądać Juventus w finale, słuchać hymnu ligi mistrzów w finale widząc naszych graczy jestem pewien, że jak spadać to z wysokiego konia jak to się mówi. Ale do tego daleka droga. Lepiej na razie skupić się na 1/2, chociaż w marzeniach nie ma nic złego
Wy serio wolicie odpaść w 1/2 niż przegrać w finale? Pomijając finanse i tym podobne jest wiele emocji, których nie da się kupić. A na samą myśl o tym, że moglibyśmy oglądać Juventus w finale, słuchać hymnu ligi mistrzów w finale widząc naszych graczy jestem pewien, że jak spadać to z wysokiego konia jak to się mówi. Ale do tego daleka droga. Lepiej na razie skupić się na 1/2, chociaż w marzeniach nie ma nic złego

- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 765
- Rejestracja: 12 października 2007
Ja przykładowo chciałbym mieć przed ewentualnym finałem jakieś w miarę solidne argumenty ku temu, że w finale nie będziemy statystami i nie skończy się jak finale Euro 2012, gdzie Włosi gładko przegrali z Hiszpanami. Dlatego też, dobrą opcją na półfinał byłaby Barcelona, bo historia pokazuje, kto pokonuje Barcelonę ten zazwyczaj wygrywa LM. Jeżeli w dwóch meczach z Barceloną nasza organizacja gry byłaby perfekcyjna, najlepsi zawodnicy FCB zostaliby dobrze zneutralizowani, to wtedy mam realne podstawy ku temu, by wierzyć, że w zaledwie jednym, jedynym meczu finałowym jest realna szansa zaprezentować to samo przeciw Bayernowi/Realowi i zakończyć to triumfem.Argonessar pisze:Wy serio wolicie odpaść w 1/2 niż przegrać w finale?
Nie dziwię się polskim kibicom Juve, że nie chcą pięknych, romantycznych, juventusowskich klęsk.
_______________________
Jeśli się tak bliżej przyjrzymy, jaki układ par byłby marketingowo najlepszy dla UEFA to z pewnością wygląda to tak:
Barcelona – Bayern
Real – Juventus
Mamy same ekscytujące historie:
:!: Obecna i była drużyna Guardioli, wspaniały pojedynek drużyn, których gra opiera się na podobnych fundamentach, czyli dominacji.
:!: Real-Juve – starcia tych zespołów to monumenty LM, pojedynek dwóch włoskich taktyków.
:!: Sam ewentualny finał: Real – Barcelona, do tego historia typu: Czy obrońcy tytułu w końcu uda się go obronić?
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Wybacz, ale to jest takie troche pieprzenie. Przy takiej obsadzie polfinalow kazda kombinacja jest arcyciekawa, kazda zgromadzi przed telewizorami setki milionow widzow, wszedzie pojawia sie wiecej czy mniej smaczkow, stad nie wiem dlaczego ten konkretny zestaw z pewnoscia mialby byc najciekawszy. Piszesz o pojedynku dwoch druzyn Guardioli i potencjalnym El Classico w finale - a jak Real zamiast na Juve trafi na Barcelone, to bedzie na odwrot - dwa pasjonujace starcia hiszpanskich gigantow i ewentualny pojedynek dwoch druzyn Guardioli w Berlinie. To i to rownie ciekawe.Ivory pisze: Jeśli się tak bliżej przyjrzymy, jaki układ par byłby marketingowo najlepszy dla UEFA to z pewnością wygląda to tak:
Barcelona – Bayern
Real – Juventus
Ja osobiscie chcialbym zeby Juventus zagral z Barcelona. Nie dlatego ze byloby najlatwiej (bedzie dokladnie tak samo trudno, jak z innym rywalem), a z ciekawosci jak sie zaprezentujemy.
Aha, zapytam z ciekawosci - czy ktos jest zdania ze lepiej byloby, gdyby Wlosi przegrali z Niemcami, a tym samym unikneli 0:4 w finale?
- juventussek
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2005
- Posty: 361
- Rejestracja: 22 października 2005
Teraz trafić na Real i nadzieja na finał będzie.
Najgorzej jak trafimy na Barcelone która zakręci naszych obrońców i pewnie w dwumeczu będziemy mieli w plecy z 5 bramek.
Bayern też nas zaklepie na śmierć do tego z ich pressingiem.
Wczoraj cała Europa zobaczyła jak Juventus pięknie gra, Chiellini to Bóg piłki
Ja i tak mam zdanie takie że drużyna zagrała słabo ze względu na taktykę z Pirlo(pomimo tego że zagrał lepiej niż co niektórzy). Ja wole Markiza i dwóch zabijaków obok niego, pereyre i vidala to jest optymalny skład na kontry.
Arda Turan gdyby nie dostał kartki... ciekawe jakby się potoczył mecz, bo Real nie mógł się przebić.
Najgorzej jak trafimy na Barcelone która zakręci naszych obrońców i pewnie w dwumeczu będziemy mieli w plecy z 5 bramek.
Bayern też nas zaklepie na śmierć do tego z ich pressingiem.
Wczoraj cała Europa zobaczyła jak Juventus pięknie gra, Chiellini to Bóg piłki

Ja i tak mam zdanie takie że drużyna zagrała słabo ze względu na taktykę z Pirlo(pomimo tego że zagrał lepiej niż co niektórzy). Ja wole Markiza i dwóch zabijaków obok niego, pereyre i vidala to jest optymalny skład na kontry.
Arda Turan gdyby nie dostał kartki... ciekawe jakby się potoczył mecz, bo Real nie mógł się przebić.
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 października 2005
Jeśli Juventus trafi na Barcelonę to należy zaszczepić Suareza.
Czy znów "użry" Chielliniego ?
Czy znów będzie się trzymał za ząbki i płakał jak w meczu z Włochami.
"ała ała ale on twardy"
każdy ostrzy sobie kły na Juve, że to będzie smakowity kąsek, ale mamy Chielliniego, mordercę z twarzą... mordercy !
Czy znów "użry" Chielliniego ?
Czy znów będzie się trzymał za ząbki i płakał jak w meczu z Włochami.
"ała ała ale on twardy"
każdy ostrzy sobie kły na Juve, że to będzie smakowity kąsek, ale mamy Chielliniego, mordercę z twarzą... mordercy !
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Max już raz potrafił ustawić drużynę tak żeby Barcelonie wybić piłkę z głowy a miał w obronie takie tuzy jak Mexes,Zapata,Constant czy Abate. Wtedy w pierwszym meczu Milan naprawdę grał dobrze choć drugi to już totalna porażka, aczkolwiek Włosi mają swoje sposoby by wygrać za wszelką cenę.
Styl Atletico: dobry autobus, walka o każdą piłkę, chwytanie się wszelkich sposobów by powstrzymać rywala,taka stara włoska gra i dobrze to wszystko wykonane daje spore szanse na awans. Cwaniactwo,kunktatorstwo,zaangażowanie,wola walki,determinacja i ciut szczęścia tego trzeba do awansu:)
Styl Atletico: dobry autobus, walka o każdą piłkę, chwytanie się wszelkich sposobów by powstrzymać rywala,taka stara włoska gra i dobrze to wszystko wykonane daje spore szanse na awans. Cwaniactwo,kunktatorstwo,zaangażowanie,wola walki,determinacja i ciut szczęścia tego trzeba do awansu:)
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1038
- Rejestracja: 03 lipca 2006
Do znawców - jest taka opcja, żeby nikogo nam nie wylosowali
?

- pandecybel
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2015
- Posty: 148
- Rejestracja: 17 kwietnia 2015
A Real czy Bayern nie zakręci? W tamtym sezonie udało się ugrać 1 punkt, ale to była faza grupowa a nie półfinał.juventussek pisze:Teraz trafić na Real i nadzieja na finał będzie.
Najgorzej jak trafimy na Barcelone która zakręci naszych obrońców i pewnie w dwumeczu będziemy mieli w plecy z 5 bramek.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Pytanie co będzie wyglądać bardziej tragicznie :
Chiellini vs Messi
Chiellini vs Ronaldo
Chiellini vs Robben
?
Niedawno graliśmy zarówno z Bayernem jak i z Realem, więc stawiam, że zagramy z Barceloną. To dobrze. Tyle lat Barcelona miała szczęście nie trafiając na nas (ostatni mecz bodajże w 2005 roku, towarzyski, a ostatni mecz o coś to 2003), że w końcu musiało się to stać, Barca będzie musiała nas pokonać by dojść do finału

Chiellini vs Messi
Chiellini vs Ronaldo
Chiellini vs Robben
?

Niedawno graliśmy zarówno z Bayernem jak i z Realem, więc stawiam, że zagramy z Barceloną. To dobrze. Tyle lat Barcelona miała szczęście nie trafiając na nas (ostatni mecz bodajże w 2005 roku, towarzyski, a ostatni mecz o coś to 2003), że w końcu musiało się to stać, Barca będzie musiała nas pokonać by dojść do finału

