LM 14/15 (1/4): AS Monaco 0-0 JUVENTUS
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Zacznę nietypowo, bo od hymnu Ligi Mistrzów. Każdy z naszych skoncentrowany, z kamienną twarzą bądź zamkniętymi oczyma, każdy oprócz Chielliniego, który zaprezentował światu uśmiech godny błazna, a minutę później błazenadę wcielił w życie. Każdy kontakt z piłką tego zawodnika w tym meczu to dla mnie mount everest stresu, każde dojście bądź pójście na spaw sprawia że chowam głowę w dłoniach.
Zabijamy mecz i czekamy na swoją szansę. Piłkarsko oczywiście wygląda to fatalnie, ale jeżeli awansujemy to nie będę psioczył, coraz bardziej mi tu jednak śmierdzi Stambułem niż Donieckiem.
Vidal najlepszy.
Zabijamy mecz i czekamy na swoją szansę. Piłkarsko oczywiście wygląda to fatalnie, ale jeżeli awansujemy to nie będę psioczył, coraz bardziej mi tu jednak śmierdzi Stambułem niż Donieckiem.
Vidal najlepszy.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Łał, jestem pod wrażeniem, naprawdę.
Pereyra za Chielliniego, bo jeszcze ten dostanie drugie żółtko.
Drużyna słynąca z żelaznej defensywy i przeważnie bardziej nastawiona defensywnie niż ofensywnie momentami robi z piłkarzami Juve, co chce.
Jesteśmy wymarzonym rywalem dla innych półfinalistów.
To, co robił Pirlo od 40 do 43min, to po prostu poezja.
PS. My awansujemy dzięki wątpliwemu karnemu, a Monaco swojego prawidłowego nie dostało. Nie chce takiego Juventusu. Oby w drugiej połowie się obudzili i zamazali obraz z pierwszej części gry.
PS2. Nie wierzę, że gramy na 0:0. Nasi piłkarze mają taki dzień, że po prostu nie są w stanie nic zrobić.
Pereyra za Chielliniego, bo jeszcze ten dostanie drugie żółtko.
Drużyna słynąca z żelaznej defensywy i przeważnie bardziej nastawiona defensywnie niż ofensywnie momentami robi z piłkarzami Juve, co chce.
Jesteśmy wymarzonym rywalem dla innych półfinalistów.
To, co robił Pirlo od 40 do 43min, to po prostu poezja.
PS. My awansujemy dzięki wątpliwemu karnemu, a Monaco swojego prawidłowego nie dostało. Nie chce takiego Juventusu. Oby w drugiej połowie się obudzili i zamazali obraz z pierwszej części gry.
PS2. Nie wierzę, że gramy na 0:0. Nasi piłkarze mają taki dzień, że po prostu nie są w stanie nic zrobić.
Ostatnio zmieniony 22 kwietnia 2015, 21:38 przez pablo1503, łącznie zmieniany 1 raz.

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Wiem że my nie musimy, wiem też, że 0:0 daje nam awans, ale na litość boską, przewracać się o własne nogi! Wstyd przed Europą! A do tego tyle niedokładnych podań! Nasi grają niechlujnie, po prostu jak patałachy.
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Slaba gra duzo strat i wielka presja.
Taka gra i takim podejsciem dostaniemy lanie w 1/2 finale o ile dzis Monaco nie wykorzysta taka slaba dyspozycja.
Moim zdaniem sedzia mogl podyktowac rzut karny dla Monaco.
Taka gra i takim podejsciem dostaniemy lanie w 1/2 finale o ile dzis Monaco nie wykorzysta taka slaba dyspozycja.
Moim zdaniem sedzia mogl podyktowac rzut karny dla Monaco.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Słabo, Panowie, bardzo słabo. Wyszliśmy na murawę bez przekonania o własnych umiejętnościach i ograniczamy się praktycznie jedynie do przeszkadzania rywalowi... Monaco warto pochwalić - gra ambitnie, do przodu (choć wszyscy wiemy, że musi), świetnie w obronie (czyszczą prawie wszystko).
My nie mamy chyba pomysłu na ten mecz. Mieliśmy 2/3 zrywy po podaniach Pirlo czy akcjach Moraty, ale to zdecydowanie za mało, żebyśmy byli zadowoleni. Paradoksalnie oba zespoły miały po 1 bardzo groźnym strzale...
Musimy zmienić naszą mentalność, bo nie jest dobrze.
My nie mamy chyba pomysłu na ten mecz. Mieliśmy 2/3 zrywy po podaniach Pirlo czy akcjach Moraty, ale to zdecydowanie za mało, żebyśmy byli zadowoleni. Paradoksalnie oba zespoły miały po 1 bardzo groźnym strzale...
Musimy zmienić naszą mentalność, bo nie jest dobrze.
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 400
- Rejestracja: 08 marca 2010
Niech zmienią gacie po przerwie, zbiorą opieprz od Allegriego i wyjdą grać prawdziwy mecz. Jedyny pozytyw póki co to taki, że nas wynik promuje.
http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty 

- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Słabiutko. Był faul na zawodniku Monaco, sędzia znów dla nas przychylny. Nie lubię takich sytuacji. Gra z Marchisio na regiście i Pogbą lub Pereyrą na b2b jest kluczem do kontrataków w 352. Claudio już zapomniał jak się robi ataki w stylu ninja.
Mam wrażenie, że maszyna została przebudowana i zębatka zwana Pirlo zaburza jej płynną pracę.
Mam wrażenie, że maszyna została przebudowana i zębatka zwana Pirlo zaburza jej płynną pracę.
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
Nie za ciekawie to wygląda. Jak na razie bezsprzecznie gra na remis i czekanie na jakiś kontratak. Nie ma jednak co ukrywać, że trochę mieliśmy szczęścia ponieważ raczej karny dla Monaco powinien być.