Liga Mistrzów 2014/15
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Wyobrazasz sobie Juve przegrywajace po 1 polowie 5 : 0 ?kuba2424 pisze:Zgoda, ale tu dochodzi jeszcze psychologia! Drużyna, której przyjdzie się zmierzyć z Bayernem będzie miała w głowie to, co dziś zrobili w pierwszej połowie z Porto. I to, że to Porto gra dziś kupę pewnie nie doda im otuchy i wiary w siebie. I już są przegranymi...Cabrini_idol pisze:Zaraz sie obsracie ze strachu
Soryy, ale 4 z 5 bramek to bledy Porto. Jedynie pierwsza bramka Lewego to idealne rozklepanie.
Ja nie, i nigdy cos takiego sie nie stanie. Tak jak mowie nawet jesli wyjdziemy obsrani to i tak taktycznie i czysto pilkarsko nie damy sobie strzelic 5 bramek w 40 minut.
Glowa do góry Panowie, nie ma co srac po gaciach tylko kibicować i wierzyć. Tevez w formie, Morata w formie, Marchisio w formie to gracze na poziomie Bayernu.

- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Jeszcze nie widziałem żeby bramkarz leżąc dostał bramkę między nogami, to zdarza się tylko na podwórku kiedy między słupkami ląduje największa pokraka.
Trudno krytykować drużyny rozgromione przez takie maszyny jak Bayern i Barca ale przy potencjale jaki zaprezentowało Porto w pierwszym meczu i PSG z ekipą Mourinho, można zaryzykować twierdzenie, że dzisiejsze wyniki to olbrzymie porażki ich sztabów szkoleniowych.
Trudno krytykować drużyny rozgromione przez takie maszyny jak Bayern i Barca ale przy potencjale jaki zaprezentowało Porto w pierwszym meczu i PSG z ekipą Mourinho, można zaryzykować twierdzenie, że dzisiejsze wyniki to olbrzymie porażki ich sztabów szkoleniowych.
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 400
- Rejestracja: 08 marca 2010
Czego wy się sracie przed takim Bayernem czy Barcą? Oglądałem mecz Barcy, teraz oglądałem pierwszą połowę Bayernu i jedno jest pewne - przeciwko grającym taką kaszanę zespołom być może nie wklepalibyśmy im więcej bramek, bo po prostu nie mamy takich dział w ofensywie, ale na pewno nie gralibyśmy gorzej i mniej pewnie. Sądzę, że nasze Monaco przeszłoby to śmieszne Porto w dwumeczu, a i od PSG by nie odstawało. Więc czemu ujmujecie zasługi naszemu klubowi? Nie obsramy się przed Bayernem jak to było trzy lata temu, nie narobimy w gacie przed Barcą, bo teraz dobrze znamy swoją wartość. Barca, Bayern, Real - brzmi groźnie? Gówno prawda. Każdy jest do przejścia, Bayern i Real to już pokazali, na Barcelonie nam się uda pokazać. Mamy szansę, mamy bardzo dobrą ekipę, mamy klasowych graczy, więc czemu cholera mielibyśmy nie wierzyć?
http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty 

- kacopys
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2013
- Posty: 125
- Rejestracja: 11 września 2013
Nie rozumiem tych co już robią pod siebie na samą myśl o trafieniu na Bayern/Barcelone. Ja choć najbardziej chciałbym dwumeczu z Realem, to nie czuje strachu przed nikim w ewentualnym półfinale.
Gra się tak jak przeciwnik pozwala a Porto w tym i PSG w dwumeczu dają się dymać tak bardzo, że jestem zwyczajnie zniesmaczony.
Ile razy Thiago podbija sobie piłkę nad zawodnikiem Porto, jak na gierce z jakimiś dzieciaczkami!
Niestety z czołówką musimy grać twardo i z dużą intensywnością, ale wtedy możemy klepnąć każdego, a to że nie będziemy faworytem może nam pomóc.
Gra się tak jak przeciwnik pozwala a Porto w tym i PSG w dwumeczu dają się dymać tak bardzo, że jestem zwyczajnie zniesmaczony.
Ile razy Thiago podbija sobie piłkę nad zawodnikiem Porto, jak na gierce z jakimiś dzieciaczkami!
Niestety z czołówką musimy grać twardo i z dużą intensywnością, ale wtedy możemy klepnąć każdego, a to że nie będziemy faworytem może nam pomóc.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Kurcze jedni się boją Bayernu i Barcy, inni wręcz przeciwnie - żaden rywal w półfinale dla nas niestraszny. Wszyscy zapomnieli tylko o jednym malutkim szczególe - Juventus na razie w półfinale nie jest i droga jeszcze bardzo bardzo daleka więc po co w ogóle dywagować na kogo trafimy i czy będziemy faworytem czy nie?
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
Co jak co, ale Lewy jest na dobrej drodze, aby jako piąty Polak w historii wygrał Puchar Europy, LM. Mam jednak nadzieję, że jednak tak się nie stanie a zespołem, który się do tego wybitnie przyczyni będzie m.in. nasz JUVENTUS TURYN
Bez historii te dzisiejsze mecze ćwierćfinałowe. Zrozumiałbym, żeby to była faza grupowa, ale ćwierćfinały. Nie popisują się Porto i PSG. Też uważam, że w przypadku awansu nie trzeba obawiać się nikogo nawet gdyby to był Bayern czy Barsa. Przecież zawsze może zadecydować dyspozycja dnia, jakaś kontuzja w zespole rywala czy nawet jakaś tam niewielka przychylność arbitra.
Porto na 5-1 chyba z minimalnego spalonego.

Bez historii te dzisiejsze mecze ćwierćfinałowe. Zrozumiałbym, żeby to była faza grupowa, ale ćwierćfinały. Nie popisują się Porto i PSG. Też uważam, że w przypadku awansu nie trzeba obawiać się nikogo nawet gdyby to był Bayern czy Barsa. Przecież zawsze może zadecydować dyspozycja dnia, jakaś kontuzja w zespole rywala czy nawet jakaś tam niewielka przychylność arbitra.
Porto na 5-1 chyba z minimalnego spalonego.
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 400
- Rejestracja: 08 marca 2010
Od tego jest forum, od dyskusji i wymiany poglądów
jedni kibicują sercem, inni rozumem, inni starają się połączyć te dwa typy zachowując różne proporcje. Stąd u niektórych racjonalny niepokój a u niektórych optymizm połaczony z wielką wiarą :twisted:
Prawda jest taka że jesteśmy Juventusem i jeżeli chcemy przywrócić klubowi dawny blask to drużyny takie jak Monaco nie mogą stanowić dla nas przeszkody. Gracze są przekonani o swoich umiejętnościach i nie wierzę, by po tym co pokazali do tej pory spartaczyli w jakiś wielce spektakularny sposób mecz z Monaco. Tak samo większość się bała przed meczem z BVB. Że już wtapialiśmy z takimi rywalami, że nie potrafimy z dojczami grać, że w ogóle mają lepszy skład... pojechaliśmy ich po profesorsku.
Edit: Podwalone z wykopu :lol:


Prawda jest taka że jesteśmy Juventusem i jeżeli chcemy przywrócić klubowi dawny blask to drużyny takie jak Monaco nie mogą stanowić dla nas przeszkody. Gracze są przekonani o swoich umiejętnościach i nie wierzę, by po tym co pokazali do tej pory spartaczyli w jakiś wielce spektakularny sposób mecz z Monaco. Tak samo większość się bała przed meczem z BVB. Że już wtapialiśmy z takimi rywalami, że nie potrafimy z dojczami grać, że w ogóle mają lepszy skład... pojechaliśmy ich po profesorsku.
Edit: Podwalone z wykopu :lol:

http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty 

- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
5:0 po pierwszej połowie? Obym nigdy nie musiał oglądać czegoś takiego! Fakt, nawet dwa lata temu, kiedy to FCB nie był do zatrzymania, zagraliśmy (mimo niekorzystnego wyniku) całkiem dobrze, biorąc pod uwagę ich potencjał oraz jak rozjechali Barcelonę.Cabrini_idol pisze:Wyobrazasz sobie Juve przegrywajace po 1 polowie 5 : 0 ?kuba2424 pisze:Zgoda, ale tu dochodzi jeszcze psychologia! Drużyna, której przyjdzie się zmierzyć z Bayernem będzie miała w głowie to, co dziś zrobili w pierwszej połowie z Porto. I to, że to Porto gra dziś kupę pewnie nie doda im otuchy i wiary w siebie. I już są przegranymi...Cabrini_idol pisze:Zaraz sie obsracie ze strachu :)
Soryy, ale 4 z 5 bramek to bledy Porto. Jedynie pierwsza bramka Lewego to idealne rozklepanie.
Ja nie, i nigdy cos takiego sie nie stanie. Tak jak mowie nawet jesli wyjdziemy obsrani to i tak taktycznie i czysto pilkarsko nie damy sobie strzelic 5 bramek w 40 minut.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2327
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Oglądałem mecz Bayernu. Ciekawe widowisko. Dużo sytuacji. Bez niespodzianki. Bardzo ładne gole Lewandowskiego. Brawo !
No panowie. Barca i Bayern rozjechały swoich przeciwników. Pora by Juventus z psychologicznego punktu widzenia się wzmocnił i też pyknął Monaco 0:2, 0:3
PS: Aha i jeszcze jedno. Bernat. Kocham kocham kocham.
No panowie. Barca i Bayern rozjechały swoich przeciwników. Pora by Juventus z psychologicznego punktu widzenia się wzmocnił i też pyknął Monaco 0:2, 0:3
PS: Aha i jeszcze jedno. Bernat. Kocham kocham kocham.
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1127
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
Mam takie jedno malutkie marzenie. Mianowicie w przypadku naszego awansu do półfinału LM obyśmy uniknęli Niemców albo Barcelony. Tak na dobrą sprawę fajne byłby mecze (w przypadku awansu Realu i Juventusu): Juve - Real, Barca - Bayern 

Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
- Tobor
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
- Posty: 268
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
Ja rozumiem, że nasza społeczność to wierni kibice Juve i wszyscy wierzą w awans do 1/2, ale nikt nie wierzy w Atletico? 0:0 w w pierwszym meczu nie urządza nikogo. Poza tym na rewanż odpada Modric, Bale i Benzema. Co jak co ale bez Chorwata Real sporo traci. Dla mnie awans Realu wcale nie jest przesądzony. Prędzej będzie Atletico w 1/2 niż Monaco 

- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 676
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Pamiętacie jak w 2012 w półfinale znalazła się Barca, Bayern, RM i CFC? Kibice różnych drużyn rozdzielali już puchar pomiędzy pierwszą 3kę, a na Chelsea która psim swędem pokonała Napoli nikt oprócz chyba ich kibiców nie stawiał. W tym roku może być powtórka z tym, że zamiast CFC będzie Juve. Faworytami raczej nie jesteście, ale więcej wiary co po niektórym bo na tym etapie zadecydują detale, piłkarski fart, przestrzelony karny, czerwona kartka w 15 min., gol z dupy, etc. Oczywiście najpierw zaczekajmy na wyniki jutrzejszych spotkań. Szczególnie madrycki półfinał bo tam póki co obstawiam nie więcej niż 55-45 dla Realu.
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Fajnie cos takiego slyszec od kibica innego klubu, ale umowy sie: dziesiejszy Juventus to nie to samo co tamtejsze CFC. Nie ta wieloletnia rutyna, nie to doswiadczenie, nie ta staz.joy pisze:Pamiętacie jak w 2012 w półfinale znalazła się Barca, Bayern, RM i CFC? Kibice różnych drużyn rozdzielali już puchar pomiędzy pierwszą 3kę, a na Chelsea która psim swędem pokonała Napoli nikt oprócz chyba ich kibiców nie stawiał. W tym roku może być powtórka z tym, że zamiast CFC będzie Juve. Faworytami raczej nie jesteście, ale więcej wiary co po niektórym bo na tym etapie zadecydują detale, piłkarski fart, przestrzelony karny, czerwona kartka w 15 min., gol z dupy, etc. Oczywiście najpierw zaczekajmy na wyniki jutrzejszych spotkań. Szczególnie madrycki półfinał bo tam póki co obstawiam nie więcej niż 55-45 dla Realu.
Tamta druzyna Chelsea byla w cwiercfinalach, finale czy polfinalach Ligi Mistrzow wiele razy, za to w naszym Juventusie wiekszosc pilkarzy na palcach jednej reki moze sobie wyliczyc swoje wystepy w fazie pucharowej tych elitarnych rozgrywek.
Oczywiscie calym sercem jestem za moja ukochana druzyna, jesli dojdziemy do finalu to bede drzec morde ile bede mogl na stadionie w Berlinie niezaleznie od kosztu, ale niestety patrzac na to z bardziej realistycznej strony, to moim zdaniem mamy nikle szanse na awans do upragnionego finalu.
Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.