Serie A 14/15 (31): JUVENTUS 2-0 Lazio
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8672
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Mecz ok, wynik ok....ale Kielon...ja pitole co za drewno :doh:
Specjalnie uwagę dziś zwróciłem na Andersona z powodu którego ostatnio tutaj było sporo ochów i achów...może z Empoli on błyszczy ale wartość zawodnika poznaje się po meczach przeciwko takim drużynom jak Juve...koleś był pod grą, nawet jej nie szukał i dopiero wejście Candrevy rozruszało to Lazio...więcej Dybala pokazał w meczu przeciwko Juve niż Anderson, który spaprał się w majty przed meczem...ale co tam - zagra przeciwko Parmie, strzeli dwie bramki i znowu nasi tutaj bracia orgazm będą mieli...
Pierwsza połowa załatwiła wynik a w drugiej można było skupić się już na dowiezieniu wyniku do końca...spodziewałem się więcej po Lazio a szczególnie po super grajku Andrersonie,...
Specjalnie uwagę dziś zwróciłem na Andersona z powodu którego ostatnio tutaj było sporo ochów i achów...może z Empoli on błyszczy ale wartość zawodnika poznaje się po meczach przeciwko takim drużynom jak Juve...koleś był pod grą, nawet jej nie szukał i dopiero wejście Candrevy rozruszało to Lazio...więcej Dybala pokazał w meczu przeciwko Juve niż Anderson, który spaprał się w majty przed meczem...ale co tam - zagra przeciwko Parmie, strzeli dwie bramki i znowu nasi tutaj bracia orgazm będą mieli...
Pierwsza połowa załatwiła wynik a w drugiej można było skupić się już na dowiezieniu wyniku do końca...spodziewałem się więcej po Lazio a szczególnie po super grajku Andrersonie,...
- Kucharius1
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2011
- Posty: 1263
- Rejestracja: 04 listopada 2011
Anderson zagrał jak junior. Chciał brylować sam. Właśnie z takiego powodu Salah odbił się od Chelsea, a Lamela w Spurs jest cieniem siebie z Serie A. Umysł Andersona = Umysł Comana - na dziś dzień. To dobre rozwiązania do chcących się wybić drużyn, ale mistrzowskie ekipy na tym nie polegają, tylko na jakości gry. Nie piszcie tylko o Messim bo ten chłopak umie wszystko.
Tevez a nawet świeżak Roberto wiedzą kiedy jest czas na indywidualną akcję, a on wyraźnie nie dostrzegał kolegów. Kanałki bez sensu, a nawet kiwki i straty na własnej połowie.
Anderson może mieć większe możliwości jako indywidualny zawodnik, ale to sport zespołowy więc póki co Dybala, Berardi > Anderson.
Tevez a nawet świeżak Roberto wiedzą kiedy jest czas na indywidualną akcję, a on wyraźnie nie dostrzegał kolegów. Kanałki bez sensu, a nawet kiwki i straty na własnej połowie.
Anderson może mieć większe możliwości jako indywidualny zawodnik, ale to sport zespołowy więc póki co Dybala, Berardi > Anderson.
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 883
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Anderson wzbudza większe emocje jak spotkanie. Gość miał dzisiaj trudne zadanie, szybko był podwajany i poddawany presji, ale jest dynamiczny i chyba ma niezły drybling. Gracze z którymi musiał się zmierzyć to są piłkarze, którzy walczą o półfinał LM, kolejne mistrzostwo i puchar Włoch, więc miał prawo sobie dzisiaj nie poradzić.
Wg mnie ma potencjał i za sezon lub dwa będzie grał w lepszym klubie niż Lazio, ale nie koniecznie w Juve.
Szczęście w nieszczęściu, że Anderson dzisiaj zagrał słabo. Bo jakby pyknął bramkę i dodał np asystę to byśmy mieli odmienne opinie na jego temat po meczu.
Co do meczu - Evra naprawdę fajnie gra. Kilkukrotnie nawet chciałem mu zabić brawa po jego interwencjach i odbiorach. Brak Asy na lewej stronie daje się łatwo zapomnieć po takich meczach Evry.
Wg mnie ma potencjał i za sezon lub dwa będzie grał w lepszym klubie niż Lazio, ale nie koniecznie w Juve.
Szczęście w nieszczęściu, że Anderson dzisiaj zagrał słabo. Bo jakby pyknął bramkę i dodał np asystę to byśmy mieli odmienne opinie na jego temat po meczu.
Co do meczu - Evra naprawdę fajnie gra. Kilkukrotnie nawet chciałem mu zabić brawa po jego interwencjach i odbiorach. Brak Asy na lewej stronie daje się łatwo zapomnieć po takich meczach Evry.
Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2015, 23:04 przez rad, łącznie zmieniany 1 raz.
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
Jeżeli iść tokiem rozumowania niektórych z Was to... Pogba to był totalny lamus, jak już coś grał w tym MU to nic nie pokazywał. Jestem pewny swoich przekonań, oglądałem Andersona w 12 meczach w tym sezonie i to był pierwszy, w którym zagrał fatalnie. A grał nie tylko z przeciwnikami pokroju Empoli.
Fajnie, że Tevez strzelił bramkę, mam nadzieję, że zgarnie króla strzelców.
Fajnie, że Tevez strzelił bramkę, mam nadzieję, że zgarnie króla strzelców.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8864
- Rejestracja: 23 marca 2003
Ma go od dobrych kilku lat... nawet w jakiejś fifie go zrobili. Tu trochę widać.whitesignus pisze: PS. Czy mi sie wydawalo, czy Markiz ma tatuaz za prawym uchem? Cos na jednym zblizeniu widzialem, ale to bylo zerkniecie bo czytalem sms'a akurat.
Scudetto nasze, nie ma żadnych wątpliwości. Fajne przetarcie przed finałem w CI, Lazio nam ,,leży''. Pamiętajmy jednak, że grali bez kilku podstawowych zawodników a Candreva wszedł w 2 połowie.
Fajnie ich taktycznie załatwiliśmy. O nasze siły byłbym spokojny. Mecz z Monaco ( dziś 1-1 u siebie z Rennes), za 4 dni. Spokojnie będziemy gotowi fizycznie na 150%.
Gigi co wyjął Andresona w 92 min. Irytujący Chiellini i słabo dla mnie Padoin, niestety. Zbyt dużo strat i nic w ofensywie. Tevez klasa, Vidal powraca a Evra kolejny świetny mecz.
Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2015, 23:08 przez Dragon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Rzecz w tym, że dzisiaj dla gracza Lazio jedynym sprawdzianem poziomu jest właśnie mecz z Juventusem. Zauważmy, że w przeciwieństwie do np. Dybali w Palermo czy Berardiego w Sassuolo Anderson miał dzisiaj obok siebie zawodników jak na Włochy bardzo dobrych, ogólnie rzecz biorąc solidnych i dobrych. Candreva pokazał się na tle graczy Juve lepiej, Anderson myślał, że będzie mijał obrońców Juve jak tyczki a okazywało się, że był ogrywany jak dziecko (sporą część meczu grał vis a vis takiego tuza jak...Padoin). To nie był mój pierwszy mecz w którym widziałem tego gracza. Ma przebłyski, genialne zagrania ale klasę piłkarza ocenia się po takich meczach, gdzie od jego gry zależy wynik w meczu z faworyzowaną drużyną. Nie podołał. Nie dziwi mnie więc frustracja jego fanboya. Cóż, dziś w nocy zamiast mokrych spodenek będzie mokra poduszka...
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9937
- Rejestracja: 19 września 2005
Anderson bardzo dzisiaj chciał i zbyt często grał indywidualnie, ale kompletnie wyłączyliśmy go z gry. Kozak nie kozak, ale w obu spotkaniach z nami pokazał całe nic. Też jestem jego zwolennikiem, ale choć sprawdza się w lidze włoskiej (radzi sobie z wszystkimi prócz nas haha), tak się zastanawiam, ile by nam dał w Europie. To oczywiście tylko gdybanie, bo Lotito prędzej sam komuś zapłaci niż nam go odda.Cabrini_idol pisze: Czekales na to wiem, ten mecz niczego nie zmienia, Anderson to przekozak i jest wart 30 mln. Koniec. Kropka.
Fenomenalna zmiana Moraty. Świetnie wygląda z piłką przy nodze, zastawia się ciałem, świetnie zwodzi, balansuje ciałem. Ta akcja z około 70. minuty, gdy zwiódł rywala i śmignął w pole karne. :shock: Dobrze, że go mamy - jest w świetnej formie.
Bonucci i Chiellini. Ich urok polega na tym, że potrafią grać bezbłędnie i zatrzymać każdy atak w Europie, po czym po chwili robią babole. :doh: Podania do przeciwnika; zdaje się, że przy takim wyniku co poniektórzy za daleko wybiegali myślami w przyszłość. Oby takie pajacowanie nie miało miejsca w środę.
Co bardzo istotne, w drugiej połowie mogliśmy przećwiczyć taktykę pod spotkanie w LM. Przy okazji Morata grał jedynie 30 minut, Pereyra 20.
Szkoda Marchisio, który nie zagra w derbach przeciwko najbardziej skutecznemu obrońcy w historii świata...
Mistrzostwo jest praktycznie nasze (kibice śpiewający "vinceremo il tricolor" - magia!), więc teraz pełna koncentracja na awansie do najlepszej czwórki Europy!!!
FORZA JUVE!!!
Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2015, 23:09 przez mrozzi, łącznie zmieniany 2 razy.
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1512
- Rejestracja: 26 listopada 2006
Jest naprawdę ok. Tevez imponuje mi ogromną siłą, utrzymuje się na nogach w sytuacjach, w których spora rzesza napastników wywaliła by orła. Coś pięknego.
Jakby Chiellini odwalił takiego babola z Monaco, to prawdopodobnie wyszedłbym z siebie.
Jakby Chiellini odwalił takiego babola z Monaco, to prawdopodobnie wyszedłbym z siebie.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Mr. Anderson nie pokazał dziś nic szczególnego, oprócz przyspieszenia - nie wyciągam wniosków, może faktycznie tylko dziś zagrał słabo. Ale to już jakaś lampka ostrzegawcza. Padoin chyba czyta forum JP, bo zamiast grać swoje zaczął jakieś dryblingi i inne nie do końca zrozumiałe rzeczy... Jak patrzę na Teveza, to chciałoby się, żeby nasza przygoda z LM trwała do końca. Obrona Lazio (szczególnie przy bramkach) wyglądała żałośnie i mocno pomogli dziś wygrać. Ewidentnie było widać braki kadrowe - chociaż życzę im tego drugiego miejsca.
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
Z resztą wypowiedzi się Mrozzi zgadzam, ale gdy Anderson wszedł z ławki w pierwszym meczu z Nami to zdecydowanie był najlepszym graczem Lazio i rozruszał ich atak. Jeżeli dla niektórych mecz z Juve miał być tym jedynym i oficjalnym sprawdzianem dla grajka, który ma 22 lata i gra naprawdę na równym i wysokim poziomie, to pozostaje mi tylko przyklasnąć .mrozzi pisze:. Kozak nie kozak, ale w obu spotkaniach z nami nie pokazał kompletnie i nic.
Liczę, że Kielon w środę nie popełni takich błędów.
Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2015, 23:12 przez Smok-u, łącznie zmieniany 2 razy.
- Kucharius1
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2011
- Posty: 1263
- Rejestracja: 04 listopada 2011
Masz rację, tylko co w takim wypadku robi inteligentny zawodnik? Odgrywa innym piłki, skoro jego kryje trzech, to jest mniej zawodników w innym miejscu na boisku.rad pisze:Anderson wzbudza większe emocje jak spotkanie. Gość miał dzisiaj trudne zadanie, szybko był podwajany i poddawany presji, ale jest dynamiczny i chyba ma niezły drybling. Gracze z którymi musiał się zmierzyć to są piłkarze, którzy walczą o półfinał LM, kolejne mistrzostwo i puchar Włoch, więc miał prawo sobie dzisiaj nie poradzić.
Wg mnie ma potencjał i za sezon lub dwa będzie grał w lepszym klubie niż Lazio, ale nie koniecznie w Juve.
Żeby było jasne chłopak mógłby być świetny (Lamela był w Romie na podobnym poziomie jak nie lepszy), ale dziś pokazał że nie jest dojrzały do gry w dużym klubie, na dzień dzisiejszy odbije się tak jak Salah od dużego grania.
Mecz na luzie w naszym wykonaniu, miało się wrażenie że jakbyśmy mieli wygrać 4:0 to tak by się stało.
- M.R.
- Juventino
- Rejestracja: 18 stycznia 2009
- Posty: 406
- Rejestracja: 18 stycznia 2009
W odpowiedzi na ten i poprzedni post - Widziałem Andersona w tym sezonie w więcej niż w 2 spotkaniach przeciwko Juventusowi i wiem co ten gość potrafi zrobić dla drużyny i jakie ma umiejętności. Miałem nawet pewne obawy przed skrzydłami Lazio Anderson - Candreva, które stwarzały wiele sytuacji bramkowych. Tym bardziej czekałem na przyjazd tego rozpędzonego Lazio do Turynu. I dostałem dziś Andersona, który chyba za bardzo uwierzył w to, że jest wielki i że sam objedzie obronę Juve. Nie zaprzeczam że to dobry zawodnik z aspiracjami na bardzo dobrego ale w tym spotkaniu (najważniejszym dla Lazio ostatnimi czasy w Serie A) zawiódł. Być może w finale Pucharu Włoch zagra genialnie i zostanie bohaterem Lazio (czego mu nie życzę oczywiście), ale może być też tak, że znów zostanie całkowicie zgaszony. Niech się póki co trzyma Lazio i zagra cały przyszły sezon na odpowiednim poziomie gdy dojdzie gra w Europie.Cabrini_idol pisze:A Ci którzy uwazaja Andersona za przecietnego/dobrego, opieraja te tezy po tym meczu. Jestem o tym przekonany.
"Miarą człowieka jest umiejętność zacentrowania. Zbudować dom, zasadzić drzewo czy spłodzić syna potrafi dziś każdy, ale tylko prawdziwy mężczyzna precyzyjnie dośrodkuje w pełnym biegu." Trener Piechniczek
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 810
- Rejestracja: 30 września 2009
Na tym forum panuje trochę bezsensowny wyznacznik oceny poszczególnych zawodników, właśnie w meczach z Juve. Berardi zagra z nami słabo - słabiak, sprzedać, Dybala zagra słabo - słabiak, nie brać, Anderson, nie strzelił bramki - niech idzie w pyry. Ludzie dajcie spokój. Pogba jak przychodził też wygrywał sam mecze?
Mecz w naszym wykonaniu świetny. Carlosa nieźle nam pokopali, a ta czerwona to chyba za samo chamstwo powinna być pokazana, i dobrze ze tak się stało. Dobre wejście Moraty, a Chiellini niech się w końcu ogarnie bo robi taki gnój, że koledzy muszą później naprawiać jego błędy.
Po awans do Monaco!!!
Mecz w naszym wykonaniu świetny. Carlosa nieźle nam pokopali, a ta czerwona to chyba za samo chamstwo powinna być pokazana, i dobrze ze tak się stało. Dobre wejście Moraty, a Chiellini niech się w końcu ogarnie bo robi taki gnój, że koledzy muszą później naprawiać jego błędy.
Po awans do Monaco!!!
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9937
- Rejestracja: 19 września 2005
Owszem. Nie był nam jednak w stanie zrobić żadnej krzywdy i to miałem na myśli.Smok-u pisze:Z resztą wypowiedzi się Mrozzi zgadzam, ale gdy Anderson wszedł z ławki w pierwszym meczu z Nami to zdecydowanie był najlepszym graczem Lazio i rozruszał ich atak.mrozzi pisze:. Kozak nie kozak, ale w obu spotkaniach z nami nie pokazał kompletnie i nic.