Coppa Italia 14/15 (1/2): Fiorentina 0-3 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1396
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:07

Co do finału się nie martwcie, liga dawno wygrana, więc zawodnicy sobie będą spokojnie odpoczywać ;)

Jeśli natomiast zagramy z Napoli to od nich Gonzalo też wyjeżdża w takim razie. Bardziej bym się martwił na kiedy przeniosą finał CI, bo dzień wcześniej gramy o Champions League :D


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8709
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 205 razy

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:08

Człowieku, każdy mecz jest inny...masz rację - nie ma co dyskutować bo z Tobą się nie da...nie wiem skąd się urwałeś ale masz dobry towar...
Monaco będzie za tydzień, teraz była Fiorentina...co ma piernik do wiatraka ?


Obrazek
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 648
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:09

Tom A Juve pisze: nie podniecałbym się tak zwycięstwem Juve bo Viola nie grała totalnie nic, więc w takim składzie nie wiem czy pokonalibyśmy Monaco
a sama końcówka to jakieś nieporozumienie, po co wchodzić w wojnę jak się ma wynik 0:3 ???
P.S. szkoda że meczu nie komentował Borek, bo Kołtoń to jakieś totalne żenuaaaa...
Czasem jak jedna drużyna wygra wysoko z drugą drużyną to zawsze ktoś powie że nie ma co się cieszyć bo tamci słabo grali. To można grać dobrze i wtopić 0-3 lub więcej? Można mieć aż tyle pecha przy sytuacjach bramkowych a całą resztę grać porządnie? Czasem może i rzeczywiście tak się zdarza, ale to nie znaczy że zwycięzca ma sobie umniejszać. Na boisku popełnia się błędy, rzecz oczywista, ale te błędy trzeba umieć wykorzystać.

Co do Monaco to nie wiem skąd twój pesymizm. Przyjmij do wiadomości że Juventus jest faworytem tego dwumeczu. Przyjmij też że grali dziś dobrze, jak uważasz że było inaczej to nie mamy o czym rozmawiać, słabość Fiorentiny trzeba było wykorzystać, napisałem wyżej. Mecz z Monaco może być inny, mogą zagrać lepiej niż Viola, mogą też zagrać kaszanę a Ty już nawijasz że to nie wystarczy, że będą lepsi itd. Zupełnie niepotrzebny i bezpodstawny pesymizm..
Jeszcze zrozumiałbym gdybyśmy się ledwo prześlizngęli albo wygralibyśmy np. z kimś słabym 1-0 kopiąc się po czole. Wtedy można by mieć jakieś wątpliwości, ale jakieś, bo wtedy wygrana małym nakładem sił byłaby w cenie i kopanina mogłaby być wkalkulowana. A Ty już gadasz co nie wystarczy na Monaco po wygranej 3-0 z Fiorentiną na wyjeździe :doh:
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2015, 23:17 przez Vojtimar, łącznie zmieniany 1 raz.


Z Juve na dobre i złe!
kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 972
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:10

Kucharius1 pisze:
Lucas87 pisze:Buuhaaahaaa. A dopiero co pojawiały się sugestie, że jakby nie obecność Teveza na boisku, to pozostali nasi gracze na pewno (!), postarali by się bardziej i wygrywalibyśmy i tak.
Np:
Wszyscy w Juve grają na tyle żeby wygrać, gdyby nie było Teveza, po prostu musieli by włożyć więcej siły w mecze, co nie znaczy że byśmy ich nie wygrywali.
A teraz nagle co? Od razu taki strach i miauczenie? Okazuje się, że bez Teveza nawet nie ma sensu marzyć o wygranej z Fiorentiną? Jaka jest linia partyjna na chwilę obecną?
kuba2424 pisze: ...
Lepiej zrób coś dla ojczyzny i się zamknij.
I jak panie cfffaniak :D Bo rozumiem że to ze mnie beke miałeś :P
Panu cfffaniakowi nie wyszło, niby zamiar miał dobry... trudno, bywa.
Ale już ani mru mru...bo zabronił!


Hołek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 września 2005
Posty: 280
Rejestracja: 11 września 2005
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:11

pumex pisze: od 60. minuty awans mamy pewny, a pełny mecz grają Evra, Marchisio, Morata (no, prawie) - czyli ci, którzy będą niezastąpieni za tydzień. Bez sensu. Evra koniecznie musi odpoczywać w sobotę!
Mam pytanie.Skoro setki razy, np przed meczem z Dortmundem i przed innymi waznymi meczami w ponad stuletniej historii Juventusu byl walkowany temat zmeczenia i mimo wszystko mecze te zostaly wygrane, przy ogromnym udziale tych waznych zawodnikow, ktorzy na trzy dni wczesniej musieli biegac z jakimis Empoli czy Lecce, to po co wciaz twierdzic,ze wypoczenty zawodnik jest lepszy od zawodnika grajacego caly czas w gazie.

Pamietam jakis mecz Bayernu, ktory gral z jakas dobra druzyna, ktora miala cale dwa tygodnie wolnego, a bidny Bayern musial zagrac w tym czasie dwa czy trzy mecze, tycy zmeczeni, tekie to bylo niesprawiedliwe, a rozniesli tych drugich w pyl (I to nie byl Ten Bayern co teraz).
Mozna oczywiscie mowic o ewentualnym ryzyku kontuzji, no ale juz nie robmy z tych pilkarzy takich biberow, skoro sami nie lubimy ich takch ogladac.

Co do meczu.Tak jak ktos napisal, Conte by tego nie wygral. Swietnie zagralismy i udowodnilismy,ze bez Teveza tez mozemy. Uklony przed cala druzyna i Allegrim. Szczerze,az tak mi nie zalezalo,ale teraz sie ciesze.

Btw. Przypomnialo mi sie, tak poza tematem, grozby co zrobimy z Vidalem za nie strzelony karny z Olimpiakosem, albo z Chiellinim za poslizg w meczu z Borussia. Oj na pstrym koniu jezdzimy, nieprawdaz? :wink:


Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
Boogey96

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 stycznia 2010
Posty: 155
Rejestracja: 23 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:11

zaprzeczysz że LM to inny poziom niż SerieA ? zaprzeczysz że Monaco będzie "ciut" silniejsze od tak jak dziś grającej Violi ? zaprzeczysz że potrzeba więcej jakości i w przodzie i w środku pola ? jeśli tak, to cóż...nie mamy o czym dyskutować
Bez przesady oglądałem ostatnio mecz Monaco z Saint Etienne i nie pokazali nic więcej niż Fiorentina. Dzisiaj patrzę po wyniku 0-0 z Montpellier więc znowu nie demonizujmy ich aż tak bardzo. Jasne nie wolno ich zlekceważyć ale to jest drużyna, która nawet w beznadziejnej Ligue 1 ma problemy żeby awansować do LM i wydaje mi się, że jeśli nie damy pograć Moutinho i wyłączymy Berbatova to nic nam nie zagrozi. A z przodu Tevez z Moratą zrobią wiatrak Raggiego, który jest moim zdaniem ich najsłabszym punktem.


A wracając do dzisiejszego meczu to świetnie cała pomoc. Może Sturaro z Vidalem trochę słabiej sprzodu ale wygrali mnóstwo pojedynków co pozwoliło nam kontrolować spotkanie.


Antek666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2012
Posty: 767
Rejestracja: 17 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:12

Na tak gorącym i niemiłym terenie jak we Forencji bramka kogoś takiego jak Bonucci(kiedyś niby interista, od lat True Juventinio) jest jedną z najpiękniejszych kropek nad "i" jakie w życiu widziałem :)
Jak gramy ttak jak dziś i robimy wyniki takie jak dziś to nawet i tacy piłkarze jak Padoin, Matri czy DJ Paolo na murawie czy w jej pobliżu nie denerwują :D

Po raz drugi, pierwszy był po meczu w Dortmundzie, napiszę podobną myśl:

-Cholernie podobają mi się tak częste przemiany ze Starej Damy w Zimną Sukę :ok: Te gnębienie rywali i częste totalne panowanie na boisku, atakowanie i strzelanie goli nawet gdy mamy już pewny wynik, wykorzystywanie dobrej dyspozycji naszych piłkarzy i gorszej dyspozycji czy słabości rywali. Mówiąc krótko cyniczna gra bez skrupułów i litości. Tego brakowało przy Conte, sam wiele mam do zarzucenia Maksowi ale w jeden sezon zmienił oblicze Juve, dokonując to czego Kątę nie osiągnął przez 3 lata pracy z zespołem. :bravo: Panie Allegri
Kamex22 pisze:Edit: Ale ciężko mi zrozumieć. Wygrywamy 3-0 pewny awans, a nasi niepotrzebne faule i pyskówki do sędziego. Ja wiem, że Viola po 3 bramce miała kilka chamskich zachowań, ale żeby zniżać się do ich poziomu?
WYdaję mi się, że to ma związek z tym co napisałem powyżej. Jak może widziałeś już przy 3-0 Allegri dalej szalał przy linii, wściekał się itp, podobnie jak i pilkarze nie odpuszczali nawet przy pewnym wyniku grając z koncentracją, pełną walecznością itp. Gramy o wszystko, nawet gdy już prawie "to" mamy I Like It.

Podobnie tłumaczyłbym dziwną zmianę Comana, Maksiu dał się ponieść emocjom nie mniej jak żałosny tego wieczoru sędzia.
Morgesztern pisze:Marchisio gra kapitalnie. Taka ciekawostka, że w dzisiejszym wydaniu "Piłki Nożnej" pisze, że wypadł do końca sezonu. #PolskieMediaSportowe :lol:
To ktoś jeszcze to czyta? :P
pumex pisze:No i super, cieszmy się :)

Dwie uwagi:
- niepotrzebnie Allegri drugi raz w tym sezonie sprzedaje liścia Comanowi. Bez sensu jest taka panikarska akcja w momencie, gdy zespół awans ma w kieszeni [pomijając już to, że czerwo dla Moraty to jakaś totalna abstrakcja]
- od 60. minuty awans mamy pewny, a pełny mecz grają Evra, Marchisio, Morata (no, prawie) - czyli ci, którzy będą niezastąpieni za tydzień. Bez sensu. Evra koniecznie musi odpoczywać w sobotę!
Cieszmy się, ale róbmy dalej to co potrafimy najlepiej, więc gdy jesteśmy pumexem to pomarudźmy :P
Fakt, zmiana młodego Francuza była brzydka jak twarz MM, ale jak skumulować wszystkie podane już tu możliwe powody takiego posunięcia to można to wybaczyć naszemu trenerjo. Bardzo możliwe, że da Comanowi 90 minut z Parmą, może musi być na boisku ktoś wysoki z przodu(lub z tyłu na stałe fragmenty gry) w układance Maksa, ten był nawet i przy 3-0 bardzo żywiołowy i żył tym meczem i może dał się ponieść nerwom, a być może bał się czerwonej dla Comana i finału Pucharu Włoch (prawie) bez linii ataku.
W drugim fragmencie panikujesz, nie mniej niż Allegri ze zmianą Kingley'a, co mu zresztą zarzucasz :wink:


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:16

Zagralismy kapitalny mecz :).

A czemu nazwalem Allegriego dziadem ? bo nie lubie go, jego facjendy :) Po prostu.


Obrazek
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:17

Cicho tam! Nie cieszyć się! Allegri ściągnął Comana więc mecz się nie liczy i trzeba go powtórzyć z młodym Francuzem w pierwszym składzie. Żeby przypadkiem się nie obraził i nie odszedł, kiedy obowiązują go jeszcze 4 lata kontraktu.

Wiecie ile minut zagrał on w zeszłym sezonie dla pierwszej drużyny PSG? 55. A w obecnym dla nas. 377. Nic mu się nie stanie, lepiej niech ogarnie swoją grę, bo w tym roku poza golem w przeciwko Chievo jeszcze nic wartego uwagi nie pokazał.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:28

To jak, zaczynamy z Milanem negocjacje w sprawie transferu Matriego? Możemy im dać na przykład Marrone :smile:


Kucharius1

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 listopada 2011
Posty: 1245
Rejestracja: 04 listopada 2011

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:29

Cabrini_idol pisze: A czemu nazwalem Allegriego dziadem ? bo nie lubie go, jego facjendy :) Po prostu.
Całkiem niezłe wytłumaczenie, każdy pielęgnuje w sobie takiego małego gimnazjaliste ;) Obrażać kogoś przez internet - bo można.

O nie! Coman się obrazi! To już koniec Juventusu!


YaSq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 205
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:31

Arbuzini pisze:Cicho tam! Nie cieszyć się! Allegri ściągnął Comana więc mecz się nie liczy i trzeba go powtórzyć z młodym Francuzem w pierwszym składzie. Żeby przypadkiem się nie obraził i nie odszedł, kiedy obowiązują go jeszcze 4 lata kontraktu.
Dzięki mniej "chamskiej" decyzji Fergusona, gra u nas Pogba. Nie znam go, jednak nie wydaje mi się by 18 letni chłopak po czymś takim spędzał teraz czas w szatni z kalkulatorem i wyliczał minuty na boisku i dni do końca kontraktu. Do tego jak mu Allegri na serio zacznie uświadamiać, że 3-0 na 3 min przed końcem meczu ...


"Gwizdy z trybun? Jeszcze trochę i będą nam bić brawo" L. Del Neri
zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 994
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:32

Cabrini_Idol pisze:A czemu nazwalem Allegriego dziadem ? bo nie lubie go, jego facjendy :) Po prostu.
No niestety a może jednak stety :) , ale chyba się będziesz jednak musiał do niego przyzwyczaić na dłużej bo Max jak na razie robi świetną robotę. No chyba, że zmienisz w jakimś szybkim tempie zainteresowania takim zespołem jak Juventus co jednak szczerze Ci nie życzę. A co do Comana to może więcej minut dostanie po prostu w meczu z Parmą i wtedy sobie więcej pogra.
Cabrini_idol pisze: nie grozi mi zmiana klubu, bo jestem z nim 2 dekady
:ok: No przecież wiem, spoko żartowałem tylko :wink:
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2015, 23:44 przez zbysioJuve, łącznie zmieniany 1 raz.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5400
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:33

Kucharius1 pisze:
Cabrini_idol pisze: A czemu nazwalem Allegriego dziadem ? bo nie lubie go, jego facjendy :) Po prostu.
Całkiem niezłe wytłumaczenie, każdy pielęgnuje w sobie takiego małego gimnazjaliste ;) Obrażać kogoś przez internet - bo można.

O nie! Coman się obrazi! To już koniec Juventusu!
Żeś się doczepił. Po prostu mam jakies uprzedenie do tego goscia i jego zachowania czt wygladu, moze pamietne czasy gol di muntari na to wplywa, nie wiem. Odpuśc, kazdy kogos nie lubi po prostu, ja Allegriego :)

Nie neguje jego wyników.


Teraz tak, przed nami Parma a pozniej Monaco. Jak to rozegra sztab ? Obym nie zobaczyl w sobote Marchisio, Teveza,Moraty, Vidala i Evry na boisku.


#ZbysioJuve, nie grozi mi zmiana klubu, bo jestem z nim 2 dekady :)
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2015, 23:35 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2015, 23:34

Ale piękny wieczór. 8) Nawet warto było przegrać w Turynie, by teraz cieszyć się przy pełnym stadionie kibiców Violi, którzy byli tak pewni swego. :ok: Miny leśnych dziadków z zarządu bezcenne.

Rozegraliśmy kapitalne zawody i przed meczem, mimo wielu problemów (wynik, brak Teveza), naprawdę liczyłem na ten finał. Rzeczywistość przerosła jednak moje oczekiwania, bo przejechaliśmy się po rywalu. Po rywalu, który gra w ostatnich tygodniach jak z nut, na jego murawie, bez Carlitosa. Właśnie, Tevez... Ostatnie mecze to był jego popis i wydawało się, że pozostała część zespołu jest na niego zdana, ale dzisiejsze zawody mnie uspokoiły. Byliśmy cyniczni, dobrze ustawieni taktycznie i o dziwo nie mieliśmy większych problemów z odesłaniem Fiorentiny. Gospodarze mieli zdaje się 1 groźny strzał w światło bramki, do tego pod koniec spotkania... Gdyby nie Neto my mielibyśmy z przodu 5. :bravo:

Morata to kocur i dziś to potwierdził, biorąc na siebie ciężar tego spotkania. Dobrze Marchisio, obrona, właściwie wszyscy zagrali poprawnie.

Należałoby podkreślić, że obie strzelone przez Violę bramki zostały nieuznane jak najbardziej PRAWIDŁOWO. Pierwsza sytuacja to ewidentny faul Salaha, przy drugiej spalony (wysunięta głowa gracza Fiołków, a że jest to część ciała, którą można grać - mamy gwizdek). Szukanie karnego pod koniec to jakaś komedia. :rotfl:

Sędzia to kartofel. Jak można było dać Moracie czerwo :?: Za takie coś :!: To się ledwie na żółtą nadawało. Do samego chłopaka nawet nie ma co mieć pretensji, bo w tym przypadku to nie po jego stronie leży wina. Zaimponował mi tymi ironicznymi oklaskami, będącymi reakcją na okrzyki kibiców Fiołków. Uno di noi!!! :smile:

W finale zabraknie zatem i Moraty, i Marchisio. Jest to jednak cena, jaką widocznie musieliśmy zapłacić za wejście do finału. Skoro teraz brakowało takich graczy jak Buffon, Pirlo, Pogba, Tevez (a nie zapominajmy przecież o bezbłędnym ostatnio Barzaglim), poradzimy sobie i bez wyżej wymienionej dwójki. Tym razem finał musi być nasz. Słodki rewanż na Napoli? Bardzo bym chciał. :twisted:

Szkoda Comana, ale Allegri chciał widocznie kogoś silniejszego fizycznie, by być może uniknąć bramki po jakimś stałym fragmencie. Nie wiem. Była to z pewnością potwarz dla Francuza, ale mam nadzieję, że Max mu tą sytuacje wyjaśni i nie będzie zgrzytów.

Forza Juve! Jestem dumny z chłopaków i lecimy po gwiazdkę! 8)


Zablokowany