Premier League
- JuveGrzesiu
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2014
- Posty: 216
- Rejestracja: 28 sierpnia 2014
Co prawda nie oglądałem meczu, ale Twój komentarz wygląda jakby trochę atakował sędziego? Punkty nie były dane, City same wzięło je sobie^^jackop pisze: Kosowski komentujący mecz City zmusił mnie do zaprzestania oglądania :doh: Z resztą nie było czego oglądać bo sędzia w 2 minucie dał 3 pkt. Obywatelom - liga musi być ciekawa![]()
Co do faulu, karnego i kartki to po powtórkach za bardzo wątpliwości nie mam. Pierwszy faul był na kartkę, czerwoną spokojnie mógł pokazać, bo była to sytuacja już praktycznie sam na sam i gdyby nie faul mógłby paść gol. Jednak skoro zawodnik City dał radę wstać to sędzie zastosował przywilej korzyści, ale znowu został typek sfaulowany. Więc sędzia już musiał przerwać grę. Może nie znam się na zasadach sędziowania jakoś super, ale wydaje mi się uzasadnione, że podyktował karny i wrócił z kartką do poprzedniego faulu (o ile dobrze widziałem, że kartka poszła dla tego co pierwszy faulował, bo jakoś miałem słabą)

Chyba, że źle zrozumiałem i chodzi Ci tylko o komentatora, wtedy mój wywód jest bezsensowny, a Ciebie przeproszę :-D
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Masz rację, przepraszam :oops: Ince grał we Włoszech około 20 lat temu, wtedy zaliczał się do najlepszych środkowych pomocników Serie A, strzelając w jednym sezonie 7 goli w 24 spotkaniach (sezon 1996/97 w którym - dla porównania - Vieri w JUVE strzelił jako napastnik 8 goli w 23 meczach). Fakty, że było to ok. 20 lat temu i że kibice Interu protestowali przeciwko odejściu jednego z ich najlepszych zawodników ("Inter potrzebuje wojownika" - hasło z transparentów), gwiazdy Euro 96, tylko potwierdzają twoją tezę:Cabrini_idol pisze:
Co ty piepszysz za przeproszeniem, Ince gral 2 lata w Interze od 95 do 97, to 20 lat temu prawie !!! .
Kolejny fakt, który potwierdza twoją tezę, to oczywiście gra Chrisa Waddla w Marsylii, który grał tam do 1993 roku. To było około 22 lata temu, a więc masz rację:Cabrini_idol pisze: Na przestrzeni 25 lat nie bylo żadnego pilkarza angielskiego na poziomie swiatowym który zrobił kariere poza Wyspami.
Waddle jest uważany za drugiego największego gracza w historii Olimpique zaraz po Papinie. Waddle powiódł ich do finału Pucharu Mistrzów w 1991, ale masz rację, przecież to było dawno, a mówimy o ostatnich 25 latach.Cabrini_idol pisze: Na przestrzeni 25 lat nie bylo żadnego pilkarza angielskiego na poziomie swiatowym który zrobił kariere poza Wyspami.
Nigdy! Żaden Anglik nie zrobił kariery za granicą.No własnie, kiedy jakiś Anglik zrobil kariere za granicą?
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- MCL
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2010
- Posty: 400
- Rejestracja: 08 marca 2010
Ostatnimi czasy angole mają problem ze zrobieniem kariery u siebie na wyspach, co dopiero poza nimiŻaden Anglik nie zrobił kariery za granicą.

http://mclpl.blogspot.com <-- Opowiadania, recenzje i inne ciekawe teksty 

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Karokiew nie wiem czy trollujesz czy nie, ale nie wskazałes żadnego Angola, który ostatnio zrobil kariere poza wyspami, 20 lat temu Ince (cale 2 lata w interze
) i 22 lata temu Waddle w OM.
To tak jakbym wyciągnął Warzychę, który 22 lata temy byl legenda Panathinaikosu.
Żaden Anglik od 97 roku nie zrobil kariery poza wyspami. TO jest obraz dzisiejszej angielskiej pilki i ich reprezentacji, która dalej zyje rokiem 1966.

To tak jakbym wyciągnął Warzychę, który 22 lata temy byl legenda Panathinaikosu.
Żaden Anglik od 97 roku nie zrobil kariery poza wyspami. TO jest obraz dzisiejszej angielskiej pilki i ich reprezentacji, która dalej zyje rokiem 1966.

- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
@ Cabrini_idol
Sorry, że się wtrącę, ale można by tu wskazać jeszcze choćby Owena Hargrewsa (Bayern) choć chyba wcześniej była o nim już mowa. S. McManamanowi i D. Beckhamowi też chyba nie najgorzej się wiodło za granicą. Ale chyba nie o to chodzi czy Anglicy zrobili kariery za granicą czy nie, bo po prostu oni nie wypuszczali się tak hurtowo za granicę jak powiedźmy Hiszpanie, Niemcy, Francuzi, Portugalczycy, ponieważ wg mnie mieli, mają dobre warunki u siebie i tam grają, zresztą podobnie jak i Włosi, którzy tez przeważnie grają u siebie a gra w jakimś zagranicznym klubie to jest chyba ostateczność.
Sorry, że się wtrącę, ale można by tu wskazać jeszcze choćby Owena Hargrewsa (Bayern) choć chyba wcześniej była o nim już mowa. S. McManamanowi i D. Beckhamowi też chyba nie najgorzej się wiodło za granicą. Ale chyba nie o to chodzi czy Anglicy zrobili kariery za granicą czy nie, bo po prostu oni nie wypuszczali się tak hurtowo za granicę jak powiedźmy Hiszpanie, Niemcy, Francuzi, Portugalczycy, ponieważ wg mnie mieli, mają dobre warunki u siebie i tam grają, zresztą podobnie jak i Włosi, którzy tez przeważnie grają u siebie a gra w jakimś zagranicznym klubie to jest chyba ostateczność.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Owen Hargeaves grał w Bayernie i niczym sie nie wyróżnił, zapowiadał sie na świetnego DM czy na poczatku kariery na bocznego obrońce ale kontuzje go zjadły.
Beckham ? ok na sile niech będzie. Ale tak na prawdę zagrał jeden świetny sezon w RM.
Nie wypuszczali sie za granicę bo poza Wyspami nie sprawdziliby się, poza tym reprezentacja cieniuje od 66 roku
z malym przeblyskiem w 1996 roku, rozgrywajac Euro , u siebie 
Beckham ? ok na sile niech będzie. Ale tak na prawdę zagrał jeden świetny sezon w RM.
Nie wypuszczali sie za granicę bo poza Wyspami nie sprawdziliby się, poza tym reprezentacja cieniuje od 66 roku



- couec
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2010
- Posty: 434
- Rejestracja: 01 października 2010
Każdy kij ma dwa końce.. no bo przecież Włosi od zalania dziejów brylują poza granicą ojczyzny.Cabrini_idol pisze: Nie wypuszczali sie za granicę bo poza Wyspami nie sprawdziliby się, poza tym reprezentacja cieniuje od 66 rokuz malym przeblyskiem w 1996 roku, rozgrywajac Euro , u siebie
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
No nie wiem czy akurat tutaj masz całkowitą rację. Mi się wydaje, że akurat tacy piłkarze jak Lampard, Gerrard, Scholes, Rooney czy np. Terry (wziąłem ich tak z głowy na szybko) poradzili by sobie w każdym klubie nawet zagranicznym. No, ale to już twój osąd.Cabrini_idol pisze:Nie wypuszczali sie za granicę bo poza Wyspami nie sprawdziliby się
Tutaj można by się zgodzić choć gdyby ktoś chciałby się przyczepić to też by była ku temu podstawa. Wg mnie przede wszystkim brakowało im trochę szczęścia a i czasami krzywdzili ich też sędziowie. Przykłady, tak na szybko z głowy, 4 miejsce na MŚ w 1990 to jednak chyba dobre miejsce. Pechowa porażka w ćwierćfinale na ME w 2004 z Portugalią w karnych, po tym jak gospodarze doprowadzili do dogrywki w ostatnich minutach. Złota ręka Maradony też miała miejsce przeciwko Angikom w 1986 w Meksyku. A i na MŚ w RPA też przecież sędzia niesłusznie nie uznał im prawidłowo zdobytej bramki w ćwierćfinałowym meczu z Niemcami, która mogła całkowicie odwrócić losy meczu a tak to tylko ich podłamała. Także może Anglicy nie prezentowali się jakoś rewelacyjnie, ale nie można tez mówić, że naprawdę słabo grali i jak zawsze trzeba się z nimi liczyć.Cabrini_idol pisze: poza tym reprezentacja cieniuje od 66 rokuz malym przeblyskiem w 1996 roku, rozgrywajac Euro , u siebie
- JuveGrzesiu
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2014
- Posty: 216
- Rejestracja: 28 sierpnia 2014
Dokładnie! Według mnie tutaj dużo zrobiło to, że liga angielska ciągle jest w czołówce i Ci piłkarze ciągle grają/grali w najlepszych klubach świata. Po co mieli iść do innego klubu będąc gwiazdą (nawet legendą) swojego klubu? Do tego nie musieli wyjeżdżać z miejsc gdzie im sie dobrze żyło i gdzie mieli rodziny.zbysioJuve pisze:No nie wiem czy akurat tutaj masz całkowitą rację. Mi się wydaje, że akurat tacy piłkarze jak Lampard, Gerrard, Scholes, Rooney czy np. Terry (wziąłem ich tak z głowy na szybko) poradzili by sobie w każdym klubie nawet zagranicznym. No, ale to już twój osąd.Cabrini_idol pisze:Nie wypuszczali sie za granicę bo poza Wyspami nie sprawdziliby się
To tak jakby powiedzieć, że Puyol, Xavi czy Iniesta nie sprawdziliby się poza Hiszpanią. Mając wielki klub, z którym dużo się wygrywa i który jest w stanie dać sporą kase, nie mają potrzeby wyjeżdżać do innych lig.
- Filippo911
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2008
- Posty: 381
- Rejestracja: 04 marca 2008
Dokładnie, Czesi, Serbowie czy Chorwaci wyjeżdżali bo nie mieli super warunków u siebie - Anglicy nie musieli (tu dokładnie widać że siły piłki danej nacji tak nie można liczyć, a przynajmniej nie tylko wg ilości graczy za granicą lub tych którzy tam zrobili względna karierę).zbysioJuve pisze:...Ale chyba nie o to chodzi czy Anglicy zrobili kariery za granicą czy nie, bo po prostu oni nie wypuszczali się tak hurtowo za granicę jak powiedźmy Hiszpanie, Niemcy, Francuzi, Portugalczycy, ponieważ wg mnie mieli, mają dobre warunki u siebie i tam grają,...
Zupełnie inny temat, to to jak Anglicy wyglądają na tle pozostałych piłkarzy w w swojej lidze (często bywają dla nich tylko tłem).
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Jeden rabin powie tak, inny powie nie. To takie gdybanie, które nigdy nie znajdzie potwierdzenia - Mendieta też miał być piłkarzem na tyle klasowym, że teoretycznie wszędzie sobie poradzi, a nawet w swojej lidze, w Barcelonie, nie grał tak zjawiskowo jak w Valencii. Bo o Lazio czy przygodzie z M'boro nie wspominam.zbysioJuve pisze:No nie wiem czy akurat tutaj masz całkowitą rację. Mi się wydaje, że akurat tacy piłkarze jak Lampard, Gerrard, Scholes, Rooney czy np. Terry (wziąłem ich tak z głowy na szybko) poradzili by sobie w każdym klubie nawet zagranicznym.
Często same umiejętności piłkarskie nie wystarczą. Złe otoczenie, klimat, inna kultura mogą wpływać na "głowę" zawodnika, przez co ten nie będzie dawać z siebie 100%.
- Tobor
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
- Posty: 268
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
Oglądam sobie "Derby Anglii" Liverpool - Man U. Diabły prowadzą 1:0, ale powiem wam, że we Włoszech ta bramka nigdy by nie padła. Nic dziwnego, że angielskie kluby odpadają z Europy, jak boczny obrońca zamiast kryć/asekurować swojego zawodnika, robi sobie wycieczki (nie to, że jakaś kontra i nie zdążył wrócić, po prostu sobie pobiegł gdzie indziej i zostawił dziurę, że pociąg by się zmieścił). I to jeszcze na 25 metrze przed bramką. Mata dostał dobre podanie (bo w taką dziurę trafić to nie trzeba być mistrzem świata) i pognał na bramkę i skończył. Kolejny mecz w Anglii, który oglądam i który jest hitem i na razie tylko Tottenham - Chelsea mnie nie zawiódł. Wszystkie mecze takie same, kopanina, bieganina od czasu do czasu okno zza pola karnego 
Wogole obrońcy Liverpoolu robią takie babole, że gdyby to było w Juve to by ich kibice na taczkach wywieźli za granice Turynu.
PS. Ekstraklasa jest bardziej nieprzewidywalna niż Premier League więc Polska>Anglia

Wogole obrońcy Liverpoolu robią takie babole, że gdyby to było w Juve to by ich kibice na taczkach wywieźli za granice Turynu.
PS. Ekstraklasa jest bardziej nieprzewidywalna niż Premier League więc Polska>Anglia

- JuveGrzesiu
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2014
- Posty: 216
- Rejestracja: 28 sierpnia 2014
Gerrard to sie dziś nawet spocić nie zdążył xDD :twisted:
- Wilk79
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2013
- Posty: 29
- Rejestracja: 10 maja 2013
zbysioJuve pisze:No nie wiem czy akurat tutaj masz całkowitą rację. Mi się wydaje, że akurat tacy piłkarze jak Lampard, Gerrard, Scholes, Rooney czy np. Terry (wziąłem ich tak z głowy na szybko) poradzili by sobie w każdym klubie nawet zagranicznym. No, ale to już twój osąd.Cabrini_idol pisze:Nie wypuszczali sie za granicę bo poza Wyspami nie sprawdziliby się
Nie w każdym. Przykładem tego był choćby transfer Owena do Realu. Dyskusja jest akademicka, ale piłkarze z Wysp mają problemy dostosowawcze z powodu braków technicznych i taktycznych. Liga angielska jest widowiskowa, ale nie bez przyczyny mówi się o niej liga drwali.
Co do samej reprezentacji Anglii to wygrała tylko jeden turniej w całej swojej historii. To też nie jest przypadek. Podobnie jak w przypadku ligi tak samo reprezentacja ma lepszy PR niż rezultaty.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Włosi też nie robią kariery za granicami ale tak jak powiedział JuveGrzesiu ani Włosi ani Anglicy NIE MUSZĄ wyjeżdżać bo mają dobrze u siebie, dopóki Hiszpanie także tak mieli także nie wyjeżdżali i identycznie jest z Niemcami, wszystkie te 4 nacje jak jadą na ME czy MŚ biorą 20+ na 23 zawodników ze swojej ligi od wieków
jak już wyjeżdża Anglik to gdzie może dostać lepsze pieniądze? tylko Real ;] ale na to musi być mega dobry bo wiadomo jak to w Realu jest... słabsi Brytyjczycy nie wyjeżdżają bo po co skoro jakiś Sunderland płaci więcej niż czołówka Serie A? Jakby AM czy Valencia płaciły tyle co ich odpowiedniki z PL to żaden Torres czy Aguero nie zawitałby nigdy do Anglii, wszystko kręci się wokół pieniędzy ;]
jak już wyjeżdża Anglik to gdzie może dostać lepsze pieniądze? tylko Real ;] ale na to musi być mega dobry bo wiadomo jak to w Realu jest... słabsi Brytyjczycy nie wyjeżdżają bo po co skoro jakiś Sunderland płaci więcej niż czołówka Serie A? Jakby AM czy Valencia płaciły tyle co ich odpowiedniki z PL to żaden Torres czy Aguero nie zawitałby nigdy do Anglii, wszystko kręci się wokół pieniędzy ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?