Liga Mistrzów 2014/15
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Dwa lata temu Bayern w 1/8 odwalił dokładnie to samo, co Real dzisiaj. Sezon wcześniej Chelsea też była na tym samym etapie prawie że za burtą, awans przyklepali dopiero w dogrywce rewanżowego spotkaniu. Jeszcze wcześniej również w 1/8 Barcelona miała cholernie ciężką przeprawę z Arsenalem, do samego końca byli jedną bramkę od odpadnięcia z rozgrywek itd. itp. Wnioski są takie, że w zasadzie każdy triumfator Ligi Mistrzów miewał momenty, w których bywał o włos od odpadnięcia z rozgrywek, bardzo często właśnie w pierwszym dwumeczu fazy pucharowej. Gdyby zatem komuś przyszło do głowy skreślać dzisiaj Królewskich z grona kandydatów do triumfu, radzę przemyśleć to raz jeszcze.Zhx123 pisze:Rok temu tez mieli prawie identyczny scenariuszpablo1503 pisze:a dziś drżeli o awans do ostatniej sekundy z Schalke.Jednak ich bohaterem okazal sie wtedy niejaki Mkhtarian ktory w kluczowym momencie z czystych pozycji walil w slupki albo obok.
Mam podobnie. Nie powiedziałbym że go lubię, ale mam do niego ogromny szacunek za wzorcowy wręcz profesjonalizm i niebywałą pracowitość, drażnią mnie zatem <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> hejty pod jego adresem ze strony ludzi, którzy przypuszczalnie nie włożyli nawet 1% tego wysiłku w próby doskonalenia się w jakiejkolwiek dziedzinie.LordRahl pisze: Ja go lubięNie uwielbiam, daleko mi do fanatyzmu niektórych kibiców Realu,dla mnie istnieje tylko Juve :-D ale uważam, że CR7 ma też dużo pozytywnych cech, ambicja, wielkie poświęcenie, praca nad sobą, ciągłe doskonalenie, wiele wiele działań charytatywnych. Masz zapewne rację z tym zadufaniem ale jednak facet na swoją pozycję zapracował więc można mu wybaczyć lekkie odchylenie.
Z ciekawości zapytam czy może ktoś spośród piszących niedawno że Bundesliga = Bayern + 17 botów na poziomie środka tabeli Serie A zechciałby dzisiaj swoją opinię w jakiś sposób zweryfikować?
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Na pewno lepszy Ronaldo niż Messi. Dla mnie to Portugalczyk jest symbolem nowej ery w piłce nożnej - piłkarz kompletny: szybkość, siła, technika, gra głową, obunożność. Wszystko wyśrubowane jak w nowoczesnej maszynie.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- cziro
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 306
- Rejestracja: 28 listopada 2004
Tak, chciałbym zweryfikować wynikiem Torino w Bilbao.zahor pisze: Z ciekawości zapytam czy może ktoś spośród piszących niedawno że Bundesliga = Bayern + 17 botów na poziomie środka tabeli Serie A zechciałby dzisiaj swoją opinię w jakiś sposób zweryfikować?
Niezły masz tok rozumowania, że po jednym meczu oceniasz wartość ligi. Jedźmy więc dalej Twoim tokiem rozumowania, aby sprawdzić jego empiryczną przydatność.
Juventus wygrał z Dortmundem, Dortmund wygrał z Schalke a Schalke wygrało z Realem.
Wynik Twojego rozumowania: Juventus jest lepszy od Realu.
No dobra napiszę coś miłego, miód na wasze serca: Serie A jest beznadziejną ligą na poziomie piłkarskiej ameby, a czwarte miejsce w Europie zawdzięcza niewyjaśnionym machlojom. :twisted:
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Zobaczymy, jak sobie słabiutki Inter poradzi z Wolsburgiem, Juventus był dużo lepszy od BVB w pierwszym meczu, jeśli nie damy ciała w rewanżu to w Europie zostanie tylko Bayern. Więc nie chcę weryfikować tezy, która jest prawdziwa.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Aha. A mógłbyś mi rozjaśnić jak na podstawie tego dwumeczu można dojść do jakichkolwiek wniosków na temat Bundesligi?cziro pisze: Tak, chciałbym zweryfikować wynikiem Torino w Bilbao.
W którym miejscu ja oceniłem wartość jakiejkolwiek ligi? Zasugerowałem tylko, że nie jest prawdą twierdzenie, że w Niemczech poza Bayernem grają same boty.cziro pisze: Niezły masz tok rozumowania, że po jednym meczu oceniasz wartość ligi.
To niezwykle ciekawa wypowiedź, ale znowu nie za bardzo rozumiem jak się ma do mojej opinii - co ma Schalke do rywalizacji Serie A z ligą portugalską, francuską itd.cziro pisze: No dobra napiszę coś miłego, miód na wasze serca: Serie A jest beznadziejną ligą na poziomie piłkarskiej ameby, a czwarte miejsce w Europie zawdzięcza niewyjaśnionym machlojom. :twisted:

Aha.Makiavel pisze:Juventus był dużo lepszy od BVB w pierwszym meczu
- cziro
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 306
- Rejestracja: 28 listopada 2004
.. na poziomie Serie Azahor pisze:Zasugerowałem tylko, że nie jest prawdą twierdzenie, że w Niemczech poza Bayernem grają same boty
Dobra wyłożę najkrócej jak się da: tak, bundesliga to Bayern (teraz jeszcze zapewne Wolfsburg) i reszta na poziomie Serie A, poziom środka Serie A nie różni się niczym od tego samego szczebla w bundeslidze.
Ostatnio zmieniony 11 marca 2015, 00:25 przez cziro, łącznie zmieniany 1 raz.
- TURINIO
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
- Posty: 265
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
:rotfl: oglądaliśmy chyba inny mecz...BvB zdominowało nas w 2 linii,a połowę meczu graliśmy z kontrataku,który opierał się na przypadku...Ale byliśmy lepsi..HehehehehJuventus był dużo lepszy od BVB w pierwszym meczu
"...Znam swoją wartość i na boisku jestem bufonem. Dlatego nie pójdę do Juventusu, po co im dwóch bufonów?..." - jedna z wielu złotych myśli 'The Holy Goalie ' 

- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Juve moglo spokojnie wygrac 4:1. Jedyna bramka BVB to totalny przypadek. Juve oddalo pole gry, ale bylo to zamierzone. Jesli uwazasz, ze to ile druzyna posiada pilki w srodku pola determinuje kto byl lepszy w meczu, to zachecam do zobaczenia meczow Barcelony w ktorych przegrywala - czasem i z kretesem - majac 65-75% przy pilceTURINIO pisze::rotfl: oglądaliśmy chyba inny mecz...BvB zdominowało nas w 2 linii,a połowę meczu graliśmy z kontrataku,który opierał się na przypadku...Ale byliśmy lepsi..HehehehehJuventus był dużo lepszy od BVB w pierwszym meczu


BESTER MANN, BESTEEER !


- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
Pamiętam jak mnie oburzyła opinie niektórych po pierwszym meczu Schalke-Real. Fajnie, że zwlekam ze wszystkim i tym oto sposobem dziś mam okazję wspomnieć dwa poniższe stolcowe posty dwóch wybitnych ekspertów piłkarskich tegoż forum
Wczoraj też im brakowało kilku piłkarzy, również zagrał ten sam młody i nieopierzony golkiper, podobnie jak w pierwszym meczy musieli szybko wykorzystać pierwszą zmianę a byli bliscy wyeliminowania słabiutkiego Realu. Nie poddawali się gdy Madrytczycy wyrównywali stan meczu lub nawet gdy raz wyszli na prowadzenie to wcale to nie załamywało Schalke. Brawa dla drużyny z Niemiec, mało brakowało a wydymali by słabo dysponowany Real.
Ale oczywiście panowie macie rację, lepiej przegrać w jednym spotkaniu 1-7 w stylu Romy niż wywalczyć w dwumeczu z Realem wynik 4-5
Pumi, chciałbym bardzo abyś wkrótce mógł porównać styl Juventusu(w CL) do dzisiejszego stylu Schalke.
Bundesliga to JEDYNA liga z europejskiej ścisłej czołówki(4 ligi) której specyfika polega na ciągłych większych i mniejszych wzlotach i upadkach wszystkich zespołów poza jednym jedynym Bayernem. BVB w 90-tych wpierw była na dnie by po chwili być na topie, pod ich koniec znowu dołowała by w 2002 roku ponownie wygrać ligę i dojść do finału pucharu europejskiego. Długo na topie się nie utrzymało, wpadli w ogromne długi i chcąc ratować sytuację weszli jako pierwszy niemiecki klub na giełdę i sprzedali stadion itp. W roku 2005(2005-2002=3 lata po sukcesach) mało co nie zbankrutowali przed powyższymi ruchami ratującymi sytuację, zmiana zarządu też była kluczowa, swoją drogą w kłoptach finansowych wsparł ich też nie kto inny jak...Bayern. Zresztą... Borussia, przez ich fanów uważana nawet i ciągle za drugą siłę Bundesligi jest ledwie na 5-miejscu w tabeli wszechczasów. Sprawa jeszcze nie jest przesądzona ale wszystko wskazuje na to, że Dortmund wraca do przeciętności i będą mieli chudsze lata.
Spójrz gdzie jest teraz Stuttgart, do niedawna grający w Europie nawet i w Lidze Mistrzów. Zobacz na drugoligowe Kaiserslautern i przypomnij sobie dzięki Wikipedii, że i oni byli kiedyś na topie. Albo Werder czy HSV, albo nawet i moja druga Stara Dama berlińska Hertha która grywała w Europie a od 2009 spadała dwukrotnie z 1.Bundesligi. Historia drugiej Borussii tej z Mönchengladbach to też istna sinusoida. W ogole o czym my mówimy... nawet i ta niby druga siła Bundesligi ostatnich lat czyli BVB w swoich ostatnich bogatych latach tak czy siak nie osiągnęła tyle w Europie co FC Porto kilka lat temu czy Atletico Madrid na przestrzeni ostatnich lat. Ścisła czołówka bundesligi na przestrzeni dziesiątek lat to jedynie...Bayern, do którego zresztą należy wiele z rekordów tej ligi. Takie są fakty, z Durczokiem czy bez

Chcąc bronić wtedy Schalke miałem wspomnieć raz jeszcze to co pisałem przed tamtym spotkaniem. Mianowicie, że w zespole z Gelsenkirchen nieobecnych było 6-7 piłkarzy(głównie podstawowego składu) i wyszedł np trzeci, młodziutki bramkarz. Dodatkowo już w pierwszej połowie musieli zmienić swojego najlepszego napadziora-Huntelaara. To tak jakby w Juve brakowało np. Bonuca, Lichta, Moraty i Llorente, jeszcze ze 2-óch rezerwowych, a w bramce grałby Rubinho lub lepiej jakiś Laurentiu Branescu czy inny junior. Dodatkowo analogicznie do kontuzji Holendra u nas Tevez musiałby zejść a zastąpiłby go np Coman.pumex pisze:Makiavel pisze:Powie mi ktoś po co takie kluby jak Schalke wychodzą w ogóle na mecz z Realem, skoro mają tak pełne gacie i tak związane jaja, że przez 90 minut modlą się o to żeby nie przegrać w sposób kompromitujący? Real wygrał 2-0 a ja nie wiem czy oni się w ogóle porządnie spocili - głównie truchtali po boisku, co rusz ogrywając graczy Schalke pod swoją bramką i w środku pola i bijąc piłkę w okolice pola karnego Niemców, co musiało skończyć się tym, że Ronaldo albo ktoś inny strzeli. No i tak się stało. Mecz mega nudny i totalnie bez sensu. Schalke, skoro tak postanowili grać, mogło oddać walkowerem dwumecz i tyle.Oglądałem wczoraj to pożal się Boże Szalke i odczucia mam identyczne jak Makiavel. Niemcy przejmują piłkę, przed nimi luka między formacjami Realu jak sto pięćdziesiąt, druga taka luka między zawodnikami tworzącymi poszczególne formacje, a im kisiel cieknie po nogach, odwracają się i podają w tył. Wczoraj Hiszpanie zagrali przeciętnie, rżnęli klasycznego stojanowa, no ale jak im się przeciwnik na wejściu wypina i prosi o litość... :roll: Nawiasem mówiąc - takie to trochę było w stylu Juventusu, niestety.
Roma na Allianz Arena zrobiła dokładnie to samo co wczoraj Schalke - sfajdali się w porty jeszcze przed wyjściem z autokaru.Makiavel pisze:Z ręką na sercu: Wolę Rome, która dostaje 7-1 od Bayernu ale próbuje grać w piłkę niż Schalke, które przegrywa 2-0, broniąc przez ponad godzinę wyniku 0-1 dla rywali na własnym stadionie.
Wczoraj też im brakowało kilku piłkarzy, również zagrał ten sam młody i nieopierzony golkiper, podobnie jak w pierwszym meczy musieli szybko wykorzystać pierwszą zmianę a byli bliscy wyeliminowania słabiutkiego Realu. Nie poddawali się gdy Madrytczycy wyrównywali stan meczu lub nawet gdy raz wyszli na prowadzenie to wcale to nie załamywało Schalke. Brawa dla drużyny z Niemiec, mało brakowało a wydymali by słabo dysponowany Real.
Ale oczywiście panowie macie rację, lepiej przegrać w jednym spotkaniu 1-7 w stylu Romy niż wywalczyć w dwumeczu z Realem wynik 4-5

Rzeczywistości nie zweryfikujeszzahor pisze:Z ciekawości zapytam czy może ktoś spośród piszących niedawno że Bundesliga = Bayern + 17 botów na poziomie środka tabeli Serie A zechciałby dzisiaj swoją opinię w jakiś sposób zweryfikować?
Spójrz gdzie jest teraz Stuttgart, do niedawna grający w Europie nawet i w Lidze Mistrzów. Zobacz na drugoligowe Kaiserslautern i przypomnij sobie dzięki Wikipedii, że i oni byli kiedyś na topie. Albo Werder czy HSV, albo nawet i moja druga Stara Dama berlińska Hertha która grywała w Europie a od 2009 spadała dwukrotnie z 1.Bundesligi. Historia drugiej Borussii tej z Mönchengladbach to też istna sinusoida. W ogole o czym my mówimy... nawet i ta niby druga siła Bundesligi ostatnich lat czyli BVB w swoich ostatnich bogatych latach tak czy siak nie osiągnęła tyle w Europie co FC Porto kilka lat temu czy Atletico Madrid na przestrzeni ostatnich lat. Ścisła czołówka bundesligi na przestrzeni dziesiątek lat to jedynie...Bayern, do którego zresztą należy wiele z rekordów tej ligi. Takie są fakty, z Durczokiem czy bez

- Vanquish
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Posty: 1579
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Swoją drogą, Real Madryt przegrał w LM na swoim stadionie po raz pierwszy od 2011 r., tj. od meczu z... Juventusem. 
EDIT: Fakt, daty mi si pomyliły.

EDIT: Fakt, daty mi si pomyliły.
Ostatnio zmieniony 11 marca 2015, 14:21 przez Vanquish, łącznie zmieniany 1 raz.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
ALe my nie gralismy w LM ani w sezonie 2010/11 ani 2011/12 ...

- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
No właśnie.
To było w sezonie 2008/2009, wygrana 2:0 na Bernabeu i dwa gole Alexa
btw. Swoją drogą to nie ograniam TVP...przyjęło się, że w pierwszej kolejności puszczają spotkania z Polkami, także jeszcze mogę rozumieć dlaczego dziś pokazują Bayern-Szachtar zamiast szlagieru Chelsea-PSG, jednak dlaczego już za tydzień się już tego nie trzymają? Gra "polska" Borussia a oni pokazują Barce-City
To było w sezonie 2008/2009, wygrana 2:0 na Bernabeu i dwa gole Alexa

btw. Swoją drogą to nie ograniam TVP...przyjęło się, że w pierwszej kolejności puszczają spotkania z Polkami, także jeszcze mogę rozumieć dlaczego dziś pokazują Bayern-Szachtar zamiast szlagieru Chelsea-PSG, jednak dlaczego już za tydzień się już tego nie trzymają? Gra "polska" Borussia a oni pokazują Barce-City

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
meczu realu oglądałem od ~60 minuty, a szkoda. duże propsy dla sch04, ich akademia młodzieżowa przynosi duże zyski, warto kogo im ukraść.
Natomiast co do porto - kocury przeokrutne. W tej edycji jeszcze nie przegrali, to może ich ponieść. Jeżeli los w 1/8 połączyły real z porto, podejrzewam że mielibyśmy megasensację.
dzisiaj chelsea i bayern. potwierdzone info.
Natomiast co do porto - kocury przeokrutne. W tej edycji jeszcze nie przegrali, to może ich ponieść. Jeżeli los w 1/8 połączyły real z porto, podejrzewam że mielibyśmy megasensację.
dzisiaj chelsea i bayern. potwierdzone info.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
Serio?pan Zambrotta pisze:meczu realu oglądałem od ~60 minuty, a szkoda. duże propsy dla sch04, ich akademia młodzieżowa przynosi duże zyski, warto kogo im ukraść.
Natomiast co do porto - kocury przeokrutne. W tej edycji jeszcze nie przegrali, to może ich ponieść. Jeżeli los w 1/8 połączyły real z porto, podejrzewam że mielibyśmy megasensację.
dzisiaj chelsea i bayern. potwierdzone info.
Bo ja sobie właśnie ich życzyłem ( ew. Monaco) w przypadku gdybyśmy przeszli BVB, a ty mi tutaj piszesz, że praktycznie nie mamy szansy awansu do półfinału... no zmartwiłeś mnie.