Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 10:08

joy pisze: I już ostatnie pytanie na koniec. Szczególnie do osób oblatanych w polityce. Makiavela, Wikinga, Vimesa. Kogo byście widzieli w roli prezydenta lub premiera? Pytam serio. Nie musi to być osoba z potencjalnych kandydatów.
Dziękuję za wyróżnienie, aczkolwiek ja w Polityce nie jestem; ja tylko bronię się przed ludźmi którzy wygłaszają tezy: "powszechnie uznane za oczywiste(mimo iż one wcale nie są oczywiste), nie dowodząc ich w sposób sensowny".

Nie przedstawię swojego kandydata, ponieważ takowego nie mam (problem jest z kandydatami na posłów i senatorów, a co dopiero z premierem...).

Natomiast co do:
Z tego co się orientuję na podstawię opinii większości znajomych (Januszy polityki takich jak ja) to pójście do wyborów, jest jak wybieranie między dżumą a cholerą. W mediach też podaje się tylko te ZŁE informacje, skandale, kontrowersje, bo to najlepiej się sprzedaje. Rzadko słyszy się, że coś zostało zrobione dobrze, a jeśli to jest to przytłaczana i kontrami opiniami opozycji. Zaufanie wobec polityków stoi na zatrważająco niskim poziomi, politycy nie są rozliczani z kiełbasy wyborczej, nie ponoszą konsekwencji. Sorry może jestem idealistą ale jeśli ktoś k**** obiecuje, mi poprawę w służbie zdrowia, a tu nagle pojawiają się jakieś z dupy nierealne pakiety onkologiczne czy masowe zwolnienia radiologów, to dlaczego Ci ludzie nie ponoszą konsekwencji? Albo taka Ogórek? Serio? To jest jak jakiś trolling! Nie mogę uwierzyć, że takie takie rzeczy dzieją się na prawdę.
Takim ostatnim Januszem to nie jesteś; podstawą wydaje się szukanie alternatyw, zwłaszcza w wyborach prezydenckich, gdzie często mamy możliwość wybrać mniejsze zło dopiero w drugiej turze (a jak nie mamy, to znaczy, że nasz głos i tak by nic nie zmienił).


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 12:58

Joy, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie to jeszcze nie wiadomo jakie będą możliwości wyboru. Komitety wyborcze mogą być tworzone do 16 marca. Potem muszą dostarczyć 100 tys. podpisów do 26 marca. Następnie PKW weryfikuje zebrane podpisy i dopiero 20 kwietnia ogłasza oficjalną listę kandydatów, którzy spełnili wszystkie wymagania. Dopiero od 25 kwietnia radio i telewizja będą nadawać bezpłatne spoty wyborcze wszystkich kandydatów.

Politologiem nie jestem, ale polityką się interesuję, bardziej intensywnie odkąd Platforma zrobiła mnie na szaro w wyborach w 2007 roku robiąc kompletnie co innego niż obiecała. Angole mają na to takie powiedzonko: "Fool me once, shame on you. Fool me twice, shame on me". Trzeba się uczyć na błędach. Podobnie jak Wiking uważam, że ciężko jest znaleźć kandydatów, którzy idą do polityki dla idei dbania o dobro wspólne. Wystarczy spojrzeć na naszego byłego premiera, który porzucił swój urząd dający realną władzę i wpływ na polepszanie życia w Polsce na rzecz marionetkowej, ale bardzo dobrze płatnej i wyposażonej w różne przywileje funkcji w Unii Europejskiej. Na taśmach, które opublikował "Wprost" jest taki fragment jak Jacek Krawiec (prezes Orlenu) rozmawia z Pawłem Grasiem o możliwości objęcia funkcji w UE przez Tuska mówiąc: "Ciężka decyzja, mówię, bardzo kusząca, bo to jednak idziesz w zupełnie inna orbitę, odseparowujesz się od tego wszystkiego, od tego syfu, (...), jesteś dużym misiem, odseparowujesz się od tego folkloru, od tego syfu". Uważam, że to doskonale podsumowuje stosunek polityków Platformy do własnej ojczyzny, która jest dla nich "folklorem" i "syfem", od którego wprost marzą, żeby się odseparować i zostać "dużymi misiami" w Unii Europejskiej. Nawiasem mówiąc, czy pamiętasz, żeby dziennikarz z mainstreamowych mediów na poważnie przepytał polityków Platformy z tych taśm, czy może usłyszałeś tylko parę fragmentów, a potem komentarz, że taśmy z nielegalnych podsłuchów, więc nie będziemy się tym zajmować?

Jeżeli mogę coś doradzić to powiedziałbym, żebyś w I turze zagłosował na któregoś z tych "mniejszych" kandydatów, takiego, który budzi Twoje zaufanie i z którego poglądami najbardziej się zgadzasz. Ja tak właśnie zamierzam zrobić jak już będą znani wszyscy zatwierdzeni przez PKW kandydaci. Mniejsze zło trzeba wybierać dopiero w II turze. Wiadomo, że faworytów jest dwóch. O prezydencie Bronisławie Komorowskim już wielokrotnie wyrażałem tutaj swoje zdanie i jak łatwo się domyślić nie oddam na niego swojego głosu.

Zagadka:

Obrazek

Czy rozpoznajecie osoby ze zdjęcia? Dla ułatwienia dodam, że oboje to Polacy. Zdjęcie zostało wykonane na początku lat osiemdziesiątych, więc weźcie na to poprawkę. Poza tym, dość zasadniczo różnią się poglądami.


Obrazek
Karowiew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2008
Posty: 1206
Rejestracja: 26 czerwca 2008

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 15:57

Czy kobieta to Krystyna Kofta? :think:


"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 671
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 16:05

Jadwiga Staniszkis, jak nic. Mężczyzny nie poznaję, ale jeżeli opcja całkiem odmienna to spotkać mogli się uniwersytecie.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 16:16

Azazel udzielił prawidłowej odpowiedzi. Kobieta to prof. Jadwiga Staniszkis i masz rację, zdjęcie zrobiono w jednej z sal Uniwersytetu Warszawskiego. Natomiast mężczyzna to polityk, dość regularnie pojawia się w różnych programach telewizyjnych, może jeszcze ktoś zgadnie.

EDIT
szczypek pisze:Włodzimierz Czarzasty.
Dzisiaj już nie zadaje szyku bujnym afro, tylko pastelowymi sweterkami :prochno:.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2015, 17:00 przez Vimes, łącznie zmieniany 2 razy.


Obrazek
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5557
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 36 razy

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 16:27

Włodzimierz Czarzasty.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 17:47

Dzisiaj odbyła się konwencja wyborcza prezydenta Bronisława Komorowskiego. Chyba nie wypadła najlepiej, skoro nawet dziennikarze "zaprzyjaźnionych mediów" wypowiadają się w takim tonie:

Konrad Piasecki: "Troszkę dlużyzna co"? https://twitter.com/KonradPiasecki/stat ... 5716516864
Katarzyna Kolenda-Zaleska: "Gdzie jest autor tego przemówienia. Litości" https://twitter.com/KolendaK/status/574191909826072576

"Gazeta Wyborcza" próbowała stanąć na wysokości zadania, ale usypiający podczas przemówienia prezydenta bohaterowie drugiego planu zepsuli efekt:

Obrazek

Kto wybrał tę fotkę, czyżby na Czerskiej pracowali sabotażyści :prochno:?

Pozostaje jeszcze kwestia tego, kto wymyślił hasło "GoBron"?

Obrazek

"Bron" to angielskie slangowe określenie atrakcyjnej dziewczyny: http://www.urbandictionary.com/define.php?term=Bron. Po polsku pewnie należałoby to przetłumaczyć jako "fajna laska". "GoBron" czyli "naprzód fajna lasko"? Takie hasło to już lepiej do Ogórek pasuje :prochno:. Podobno w tej Platformie są "młodzi, wykształceni i znający języki" i nie wiedzieli? Najwyżej w anglojęzycznych mediach znowu będą mieć bekę z prezydenta, ale chyba nie o to im chodziło :prochno:.

Jeszcze jedno, czy ktoś mi może powiedzieć co symbolizuje ten znaczek kampanijny? Chodzi mi o to kółeczko, które prezydent ma w klapie i które było wyświetlane na telebimach, bo wredni złośliwcy już wysnuli teorię:

Obrazek

Tygodnik "Polityka" relacjonuje pierwszy przystanek bronkobusa ilustrując to takim zdjęciem...

Obrazek

...oraz takim komentarzem: "Jesteśmy w Piasecznie. Pierwszy przystanek Bronkobusu. Orkiestra gra, czekamy na #PBK".

Źródło: https://twitter.com/Polityka_pl/status/ ... 7818406913

Gdyby Duda tylko mógł to z pewnością by kliknął "Lubię to" :prochno:.


Obrazek
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 23:26

Postaram się nadrobić zaległości.

Vimesie i inni. Aby rozmawiać z sensem o polityce trzeba się zdecydować czy poruszamy się w kwestii teorii czy praktyki.

W teorii nasza 25 letnia demokracja ma wiele wad młodej demokracji + wszystkie wady demokracji, jako takiej + wady wynikające z tego, że mamy polityków, którzy opanowali prawidła gry politycznej.
Przy podejściu teoretycznym faktycznie jest tak, że ludzie nie mają odpowiadającego im wyboru kandydatów, aby założyć partie i przebić się do ludzie trzeba bardzo dużo pieniędzy, pracy i determinacji więc nie każdy może, faktycznie społeczeństwo, jako suweren powinno decydować o wszystkim, partie powinny wypełniać obietnice wyborcze i mówić o wszystkich swoich zamiarach w kampanii.
W teorii słuszne więc są zarzuty Wikinga, który pisze o niezadowoleniu z demokracji widocznym w sondażach czy Vimesa o tych referendach czy zachowaniu PO.

W praktyce jest zupełnie inaczej. W praktyce wszędzie gdzie funkcjonuje demokracja wygląda ona inaczej niż w teorii. Rosną finansowe bariery wejścia, systemy są mniej lub bardziej zabetonowane, politycy ukrywają w kampanii niepopularne reformy, które wiedzą, że będą musieli przeprowadzić, nie oddają społeczeństwu głosu w referendum w ważnych sprawach, bo złożoność tych spraw sprawia, że taki krok byłby skrajnie nieodpowiedzialny.
Można mieć więc pretensje do partii, która mówi, że obniży podatki a podwyższają je. Można mieć pretensje do partii, która składa obietnice, i ich nie realizuje. Natomiast trudno wymagać od partii by w kampanii mówiła o społecznie niepopularnych reformach. To byłoby polityczne samobójstwo.
PO rozegrało sprawę podniesienia wieku emerytalnego zgodnie z kanonami utartymi już dawno: na początku kadencji robisz niepopularne reformy a potem tłumaczysz ludziom, że są konieczne i liczysz, że do końca kadencji zrozumieją albo ich złość minie. Tu nie chodzi o brak szacunku do obywateli, o jakieś zaniechania władzy czy jej butę. Pisząc o konieczności edukowania nie chodzi mi też o to, że ja jestem taki mądry, więc ja rozumiem a motłoch nie rozumie. Przyznaje się bez bicia, że ja o funkcjonowaniu systemu emerytalnego mam pojęcie bardzo podstawowe. Nigdy się tym, jako ekonomista, nie interesowałem. Mam jednak dostateczną wiedzę i orientacje w temacie, która pozwala mi dostrzec konieczność tej reformy. Zdobyłem ją w sposób zupełnie niezależny od polityki. Kto zaś miałby wyedukować te całe masy społeczeństwa, które tej wiedzy nie mają? Piszesz Vimes, że rząd miał na to dostatecznie dużo czasu. Zwróć jednak uwagę na to, że mamy w Polsce grupę, którą należy szacować na 15-20%, które nie uwierzą ludziom wyznaczonym przez rząd za żadne skarby. Nie uwierzą w nic, nikt związany z rządem "nie wmówi im, że białe jest białe, a czarne jest czarne". Uwierzą, jak im to powie stacja Rydzyka, Jarosław z mównicy ewentualnie ksiądz z ambony. Ale choćby stanął przed nimi cały kwiat polskiej ekonomii to przez fakt, że reprezentują rząd ci ludzie im nie uwierzą. Kolejne 20-30% może i by uwierzyło, gdyby nie miało głosów mówiących, że rząd kłamie. A przecież dla całej opozycji ta ustawa to była gratka. Opozycja w młodej demokracji bardzo często jest opozycją z zasady i ich państwo nie obchodzi, gdy nie są u władzy. Tak więc od SLD po PiS wszyscy, jednym głosem, zaczęli zbijać kapitał polityczny na krytyce tego pomysłu. Ostatecznie więc nawet najlepsza kampania informacyjna rządu mogłaby przekonać co najwyżej parę procent ponad wynik wyborczy PO. Przypominam, że aby przekonać Polaków do akcesji do UE front był od Kwaśniewskiego po Jana Pawła II a włączeni w to byli ludzie od smarkaczy z gimnazjum (takich jak ja) przez polityków po duchowieństwo.

Teraz już krócej. Wystąpienie Komorowskiego bardzo dobrze napisane. Wydaje mi, że po tej serii wpadek poważnie potraktowali sprawę i siadło paru ludzi zorientowanych i mu to skrobnęli. Jedną sprawą jest niespójność obrazu Komorowskiego z tym, o czym mówił, inną to, że często trafiał w punkt. Reasumując program dużo lepszy niż kandydat.


@Joy Koledzy się nie kwapią to ja chętnie odpowiem kogo bym widział. Odnoszę się tylko do kwalifikacji merytorycznych: prezydentem mógłby śmiało być: Andrzej Olechowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Dariusz Rosati, Marek Belka, Jerzy Buzek i (choć tu kwestia stanu zdrowia i kondycji) A.D.Rotfeld. Choć listę tych, co są lepsi od tych, co faktycznie startują, to mógłbym tu rozciągnąć dłuuuuuugą.

Premierem: Sikorski (do prezydentury, na dziś jednak chyba zbyt duży temperament i zbyt skrajne emocje w społeczeństwie), Rostowski, W.Olejniczak, Belka (raz się sprawdził już). Zaznaczam, że tu o same osoby, nie o partie chodzi.

Z tego, co dziś mamy to da się tylko sklecić rząd łącząc ludzi z różnych ugrupowań. Np.
Sikorski - premier,
Hausner - finanse
Saryusz-Wolski - MSZ
Piechociński - Infrastruktura
Stępień - sprawiedliwość
Hubner - rozwój regionalny
Zemke - MON
Person- sport
Ujazdowski - MSWiA
Zdrojewski - kultura
Olejniczak - rolnictwo
Rosati - gospodarka

na kilka ministerstw pomysłu nie mam. Od razu odpierając zarzut: tak, wielu z nich dzisiaj jest kojarzonych z PO, ale Rosatiego czy Hubner trudno zaliczyć do tej samej kategorii polityków PO co Schetynę czy Szejnfelda.


Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1536
Rejestracja: 31 maja 2008
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 23:36

Co do Rosatiego to przyjechał do Nas na jakiś wykład. Oczywiście zmusili studentów by pójść, bo wszyscy mieli go w poważaniu. Jednak nie żałuję, dobre hity zapuszczał. Moje ulubione:
"Polska musi wprowadzić walutę euro, bo tylko dzięki niej niesamowicie się rozwinie."
"Jesteśmy bardzo ważnym głosem w Europie." A to było chyba zanim Tusk został królem Europy.
"Polska ekonomia ma się dobrze i będzie tylko lepiej".
Świetny gościu, ogólnie 90% sali go wyśmiało, ale skoro Makiavel chce mu dać ministra to chyba wszyscy byli w błędzie :prochno:.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 07 marca 2015, 23:59

Smok-u pisze:Co do Rosatiego to przyjechał do Nas na jakiś wykład. Oczywiście zmusili studentów by pójść, bo wszyscy mieli go w poważaniu. Jednak nie żałuję, dobre hity zapuszczał. Moje ulubione:
"Polska musi wprowadzić walutę euro, bo tylko dzięki niej niesamowicie się rozwinie."
"Jesteśmy bardzo ważnym głosem w Europie." A to było chyba zanim Tusk został królem Europy.
"Polska ekonomia ma się dobrze i będzie tylko lepiej".
Świetny gościu, ogólnie 90% sali go wyśmiało, ale skoro Makiavel chce mu dać ministra to chyba wszyscy byli w błędzie :prochno:.
"Sus Minervam docet". Faktycznie Ty i Twoi koledzy śmiejący się z Rosatiego to niezbity dowód na to, że jest słaby. Pochwal się jeszcze tylko jaka uczelnia i kierunek, żebym wiedział do kogo się zwracać po poradę w sprawach gospodarczych.

Moja, dobra, rada: Omijaj ten temat bo ośmieszasz się w każdym swoim wpisie tutaj. "Si tacuisses! philosophus mansisses".


Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1536
Rejestracja: 31 maja 2008
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 08 marca 2015, 00:19

Ej, ale na sali byli też doktorzy w sumie nie wiem czy ekonomi ale jacyś na pewno. Czyli Twoim zdaniem Rosati miał racje w zacytowanych wyżej wypowiedziach? Nie, w sumie nie odpowiadaj bo znowu zalejesz Nas oderwanym od rzeczywistości bełkotem. Zobacz niby to ja się ośmieszam, a to z Ciebie i Twoich tez wszyscy się nabijają (i to nie tylko na Naszym forum :D). Widzisz Makiavel prawda jest taka, że to co piszesz to jedno a to jak wygląda życie większości Twoich rodaków to zupełnie co innego. I możesz tutaj się produkować, przekalkowywać te genialne myśli z "polityki" śliniąc się z podniecenia jaki jesteś bystry i genialny to jednak nadal wszyscy wiedzą jak wygląda codzienne życie i nie są podatni na Twoje monologi. Więc wracaj do swojego matrixa i przestań wrzucać z google formułki po łacinie, bo nawet to nie poprawia Twojego wizerunku klauna w profesorskich okularach. Pozdrawiam :)


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 08 marca 2015, 00:33

Makiavel pisze:
"Sus Minervam docet". Faktycznie Ty i Twoi koledzy śmiejący się z Rosatiego to niezbity dowód na to, że jest słaby. Pochwal się jeszcze tylko jaka uczelnia i kierunek, żebym wiedział do kogo się zwracać po poradę w sprawach gospodarczych.

Moja, dobra, rada: Omijaj ten temat bo ośmieszasz się w każdym swoim wpisie tutaj. "Si tacuisses! philosophus mansisses".
Zamiast zrównać Smok'a z ziemią argumentami, przygadujesz mu. "Słabe to".

@Vimes

Znaczek jest wielce intrygujący, kojarzy mi się z chmurką z komiksu, obcęgami.... ale może o to chodzi: nie ważne co mówią, ważne żeby mówili...


Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1432
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 08 marca 2015, 01:23

Smok-u pisze:Co do Rosatiego to przyjechał do Nas na jakiś wykład. Oczywiście zmusili studentów by pójść, bo wszyscy mieli go w poważaniu. Jednak nie żałuję, dobre hity zapuszczał. Moje ulubione:
"Polska musi wprowadzić walutę euro, bo tylko dzięki niej niesamowicie się rozwinie."
"Jesteśmy bardzo ważnym głosem w Europie." A to było chyba zanim Tusk został królem Europy.
"Polska ekonomia ma się dobrze i będzie tylko lepiej".
Świetny gościu, ogólnie 90% sali go wyśmiało, ale skoro Makiavel chce mu dać ministra to chyba wszyscy byli w błędzie :prochno:.
Dobre to...Makiavel nadal myśli, że błyszczy? Teksty Rosatiego miażdży zwykłe logiczne myślenie bo do tego nie jest potrzebny żaden ideologiczny bełkot. W ogóle czy jest jeszcze choć jeden człowiek w Polsce który wierzy w to, że Unia nam daje cokolwiek dobrego? Czy ktoś wierzy w to, że w ogólnym rozrachunku wychodzimy na +?
Nie podoba mi się to, że wspomniany przeze mnie user dzieli ludzi na tych z wykształceniem i na tych bez. Dzisiejszy poziom magistrów i pseudo doktorów po dzisiejszej socjologii, psychologii i filozofii ... aaa bez komentarza. Śmiech bierze bo widzę, że każdy jeden klepie regułki z głowy. Wyćwiczona pamięć, a myślenie kuleje.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 08 marca 2015, 11:32

Wprowadzenie euro: obniżenie kosztów transakcyjnych i ryzyka walutowego dla przedsiębiorców, wzmocnienie wiarygodności Polski, jako członka strefy euro, ułatwienie dla ludzi podróżujących po Europie. Wprowadzenie euro, gdy Polska gospodarka spełni nominalne i realne kryteria konwergencji będzie z pewnością korzystne dla Polski.

Polska gospodarka zanotowała najwyższy skumulowany wzrost PKB ze wszystkich krajów UE w ostatnich latach. Współczynnik zadłużenia rósł relatywnie wolno w stosunku do sytuacji w innych krajach UE (jesteśmy, bodaj, na 3 miejscu pod tym względem). Nie wiem w którym roku był ten wykład ale kondycja polskiej gospodarki, na tle innych gospodarek w regionie, prezentowała się i prezentuje wciąż dobrze jeśli nie bardzo dobrze.

W UE nie mamy pozycji Niemiec czy Francji bo mieć nie możemy, ale jesteśmy współautorami, wraz ze Szwecją, partnerstwa wschodniego, mieliśmy już szefa PE, mamy szefa RE i komisarzy w bardzo ważnych resortach właściwie za każdym razem.

Nie mam zwyczaju jednak komentować tego, że ktoś, kto nie rozumie o czym się do niego mówi śmieje się z tego. Cywilizowani ludzie dyskutują jak się z kimś nie zgadzają, śmiech to oznaka...


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 08 marca 2015, 11:56

Makiavel pisze:Wprowadzenie euro: obniżenie kosztów transakcyjnych i ryzyka walutowego dla przedsiębiorców, wzmocnienie wiarygodności Polski, jako członka strefy euro, ułatwienie dla ludzi podróżujących po Europie. Wprowadzenie euro, gdy Polska gospodarka spełni nominalne i realne kryteria konwergencji będzie z pewnością korzystne dla Polski.
Za cenę braku możliwości kreowania własnej polityki walutowej - największe państwa strefy euro mają inny charakter niż Polska - Niemcy, Francja, Włochy, to państwa rozwinięte, my dalej jesteśmy państwem rozwijającym się, mamy inne potrzeby niż większość strefy euro. Dziękuję, postoję. Wiarygodność budujmy poprzez naszą politykę gospodarczą i zagraniczną, a nie poprzez oddawanie unii kontroli nad coraz to nowymi obszarami naszej państwowości.
Makiavel pisze: Polska gospodarka zanotowała najwyższy skumulowany wzrost PKB ze wszystkich krajów UE w ostatnich latach. Współczynnik zadłużenia rósł relatywnie wolno w stosunku do sytuacji w innych krajach UE (jesteśmy, bodaj, na 3 miejscu pod tym względem). Nie wiem w którym roku był ten wykład ale kondycja polskiej gospodarki, na tle innych gospodarek w regionie, prezentowała się i prezentuje wciąż dobrze jeśli nie bardzo dobrze.
Skoro jest tak dobrze, to ja tym bardziej nie widzę potrzeby pchania się do strefy euro.
Makiavel pisze: Nie mam zwyczaju jednak komentować tego, że ktoś, kto nie rozumie o czym się do niego mówi śmieje się z tego. Cywilizowani ludzie dyskutują jak się z kimś nie zgadzają, śmiech to oznaka...
Jedni się śmieją, drudzy mówią, że Ci pierwsi są śmieszni. W sumie to jedni drugich warci; okazują to samo, posługując się różnymi środkami wyrazu.

Edit:
Mówiąc jaśniej, stwierdzając że Smok-u ośmiesza stałeś się z listy "Cywilizowanych ludzi dyskutujących, jak się z kimś nie zgadzają", zrównałeś się z nim.

cbdu.


ODPOWIEDZ