Serie A 14/15 (25): Roma 1-1 JUVENTUS

[Szilgu]

Nie przesadzałbym z tą kichą, jaką rzekomo oferujemy na murawie. Z Borussią (abstrahując od malkontenckich głosów na forum) byliśmy zespołem dużo lepszym pod względem stwarzanych sytuacji i tak prawdę powiedziawszy gdyby nie to pechowe potknięcie Chielliniego mielibyśmy 1/4 w kieszeni. O niewykorzystanych ŚWIETNYCH sytuacjach nie wspominając.

Roma gra z kolei beznadziejnie. Ledwo sobie poradzili z przeciwnikiem grającym w 9, który z kolei cisnął niemiłosiernie. Ten zespół jest rozbity i trzeba to wykorzystać. Oczywistym jest, że na nas się zepną (to ostatni gwizdek, by choć w teorii na nowo otworzyli walkę o tytuł), ale Garcia zdaje się nie ma już pomysłu na ten zespół. Ta świeżość, motywacja, ambicja odeszły już w niepamięć, a dodatkowo wszyscy doskonale wiedzą, czego się po tym zespole spodziewać. Z naszej perspektywy i remis, i zwycięstwo byłyby znakomitymi rezultatami. Nasza wygrana ostatecznie dobiłaby rywala, który musi się oglądać na Napoli. Remis z kolei pozwoliłby zachować bezpieczną przewagę 9 oczek + lepszy bilans spotkań bezpośrednich (czyli w praktyce przewaga 10 punktów). Oby tylko nie przegrać.

Nie ma Pirlo, co mnie cieszy, a liczę też na brak Llorente. Kolega może powoli pakować manatki. Młodszy z Hiszpanów idzie w górę, zdaje się złapał nieco pewności siebie i przede wszystkim przemawiają za nim statystyki. Cieszy Pereyra w pierwszym składzie, ale mam nadzieję na lepszą skuteczność w jego wykonaniu (miał niesamowitą okazję w pojedynku z BVB i ją oczywiście zepsuł...).

Nie ogladalem meczu, ale ponoc grali w 10, jedna czerwien byla dla rezerwowego. To jak, meczu nie ogladales, ale 'cisneli niemilosiernie', czy jestem niedoinformowany?

[mrozzi]

Nie ogladalem meczu, ale ponoc grali w 10, jedna czerwien byla dla rezerwowego. To jak, meczu nie ogladales, ale 'cisneli niemilosiernie', czy jestem niedoinformowany?

Miało być 10, pomyliłem się.

[LukaszG / DLuGi]

Eh fajnie by było wygrać z Romą 0:2. Było by to ważne zwycięstwo i podłamało ich doszczętnie. Praktycznie przegrali by już walkę z nami, a dodatkowo dogoniło by ich Napoli

[zbysioJuve]

Nie wiem co by musiało się wydarzyć, żeby Juventus ten mecz przegrał. Chyba tylko jakieś fatum musiało być albo jakiś niewiarygodny splot okoliczności. Mowa jest, że niby Roma może się jakoś spiąć na ten mecz, ale jak oni nie potrafili się sprężyć na taką Parmę czy Veronę to ja nie wiem co by niby mieli zrobić żeby wygrać z Juve.

Na dzień dzisiejszy więcej plusów niż minusów jest po stronie Juventusu przemawiające, że to Stara Dama wygra ten mecz niż zespół giallorossich:
Po pierwsze w zespole Starej Damy nie będzie uważanych w ostatnim czasie za największych hamulcowych czyli Pirlo i Llorente.

Po drugie w bramce Romy będzie występował komediant a nie bramkarz.

Po trzecie zagra też słaby i mało walczący Totti( szkoda, że nie jest awizowany też De Rossi).

Po czwarte słabym ogniwem w zespole Romy jest para stoperów i tutaj możliwość do popisu i wykazania się dla naszych napastników.

Także mam nadzieję, że Juve nie będzie kalkulował i nie będzie grał na remis bo wszystko przemawia na korzyść Juve i warto by było to wykorzystać i wygrać. Możliwe też jest, że nie obędzie się w tym meczu bez jakiejś czerwonej kartki.
W Rzymie już raz w tym sezonie bezproblemowo pokonaliśmy Lazio to teraz czas na Romę.

ROMA - JUVENTUS 0 - 2.

[evilboy]

Nie zapominajcie, że my też jesteśmy zdecydowanie pod formą...

[mrozzi]

Nie zapominajcie, że my też jesteśmy zdecydowanie pod formą...

Jeśli jesteśmy pod formą, to nie wiem, co powinniśmy powiedzieć o dyspozycji Romy.

Ten mecz musimy zagrać na pełnej, bez kalkulacji. Nasza ewentualna wygrana zamyka temat Scudetto w tym sezonie. Mam nadzieję, że 2 dni odpoczynku więcej swoje zrobią.

[zbysioJuve]

W składzie Romy gazzetta awizuje dziś nie Astoriego a Yanga Mbiwa, i ponoć jednak De Rossi ma 80% szans na występ od pierwszej minuty przy 20% Keity.

W Juventusie natomiast zamiast Vidala awizowany jest Pogba.
Nie wiem o co biega z Vidalem, ale taki news się pojawił:
http://www.gazzetta.it/Calcio/Serie-A/J ... 2426.shtml

[selby]

Nie przesadzałbym z tą kichą, jaką rzekomo oferujemy na murawie. Z Borussią (abstrahując od malkontenckich głosów na forum) byliśmy zespołem dużo lepszym pod względem stwarzanych sytuacji i tak prawdę powiedziawszy gdyby nie to pechowe potknięcie Chielliniego mielibyśmy 1/4 w kieszeni. O niewykorzystanych ŚWIETNYCH sytuacjach nie wspominając.

Roma gra z kolei beznadziejnie. Ledwo sobie poradzili z przeciwnikiem grającym w 9, który z kolei cisnął niemiłosiernie. Ten zespół jest rozbity i trzeba to wykorzystać. Oczywistym jest, że na nas się zepną (to ostatni gwizdek, by choć w teorii na nowo otworzyli walkę o tytuł), ale Garcia zdaje się nie ma już pomysłu na ten zespół. Ta świeżość, motywacja, ambicja odeszły już w niepamięć, a dodatkowo wszyscy doskonale wiedzą, czego się po tym zespole spodziewać. Z naszej perspektywy i remis, i zwycięstwo byłyby znakomitymi rezultatami. Nasza wygrana ostatecznie dobiłaby rywala, który musi się oglądać na Napoli. Remis z kolei pozwoliłby zachować bezpieczną przewagę 9 oczek + lepszy bilans spotkań bezpośrednich (czyli w praktyce przewaga 10 punktów). Oby tylko nie przegrać.

Nie ma Pirlo, co mnie cieszy, a liczę też na brak Llorente. Kolega może powoli pakować manatki. Młodszy z Hiszpanów idzie w górę, zdaje się złapał nieco pewności siebie i przede wszystkim przemawiają za nim statystyki. Cieszy Pereyra w pierwszym składzie, ale mam nadzieję na lepszą skuteczność w jego wykonaniu (miał niesamowitą okazję w pojedynku z BVB i ją oczywiście zepsuł...).

Nie ogladalem meczu, ale ponoc grali w 10, jedna czerwien byla dla rezerwowego. To jak, meczu nie ogladales, ale 'cisneli niemilosiernie', czy jestem niedoinformowany?

Chyba nie oglądał. Ja widziałęm caly mecz i Feyenoord "cisnął" rome tylko jak było 2-1 dla rzymian i polegało to na ciągłych wrzutkach - a nuż ktoś strzeli albo skorupski sobie coś wrzuci.

Więc to ciśnięcie przez Feyenoord to jakaś miejska legenda. Roma była lepsza, miała więcej klarownych sytuacji m.in. cucchiao i słupek Tottiego.


Co do naszego najbliższego spotkania to zgadzam się że brak Pirlo i nieobecność LL będą wzmocnieniem. Stawiam na niełatwe 1-0 dla Nas.

[BlackJacky]

Yes, yes, yes - brak Llorente i Pirlo

Mecz ten powinnismy wygrac, a juz w najgorszym razie zremisowac. Bedzie tez bardzo iskrzylo, jak zwykle.
Chcialbym zagrac w takim meczu :roll:

[Shadow Marshall]

No powinno być łatwiej bo będziemy grać 11 vs 11 , a nie jak wcześniej 9 vs 11. Pirlo i Llorente to w tym sezonie no dramat. Pierwszy sezon Pirlo w Juve to kosmos. Pierwszy sezon Ferdka też bardzo dobry, teraz ci goście to cienie samych siebie. Jeśli ta oferta Tottenhamu za Llorente jest prawdziwa to nie zawahałbym się i go opchnął biorąc Gignaca za free.

[Ein]

Jakby to powiedzieć, to nie jest mecz ku pokrzepieniu serc, tylko na pohybel <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (kartka, wiem. Jeżeli mam to poproszę zdjąć poprzednią)

Tu nie ma się licytować, Tottiego & sp. z.o.o trzeba obwieźć jak najmocniej się da. Bo Serie A od kilku lat należy do Juve i stawiam, że w przeciągu kolejnych 2-3 lat, to się nie zmieni. Także bez stresu, jakim składem nie wyjdziemy, to Roma zacznie grać po swojemu - chamsko, brzydko, szczerzyć pożółkłe kły i na tym się skończy.

[Vanquish]

15.000 kibiców Juve na stadionie. To chyba dużo, biorąc pod uwagę fakt, że jest to mecz wyjazdowy.

Swoją drogą, pojawiały się swego czasu na forum głosy, żeby skupić się na LM kosztem Serie A. Że nie ma sensu dominować w lidze ogórkowej, itp. itd. A ja bym chciał, oprócz tegorocznego 4 z rzędu scudetto, jeszcze dwa, piąte i szóste. Przed farsopoli tylko Juventus i Torino mogły się pochwalić pięcioma mistrzostwami z rzędu, teraz takim wyczynem, choć niesłusznie, puszy się Inter. Dlatego właśnie zdobądźmy czwarte, piąte i szóste aby utrzeć nosa wszystkim i można skupić się w pełni na innych celach. 8)

[marcinek]

Jak znam mentalność włochów to Juventus sobie myśli "... jak przegramy to nic się nie stanie bo mamy przewagę punktową...", przez to obstawiałbym maksymalnie remis dla Juve, a być może porażkę. Sądzę że będzie brakowało motywacji, bo przewaga punktowa duża. Włosi tak mają poukładane w głowach IMO.

[TottiGol]

Po tym meczu możemy mieć nawet 12 punktów przewagi, ale możemy też mieć "tylko" 6 punktów + wysokie morale Romy, która uwierzy, że jest jeszcze w stanie walczyć. Będę usatysfakcjonowany remisem po jako takiej grze, ale Roma w tej formie jest do pokonania w Rzymie.

Nie orientuje się ktoś, jak to jest w przepisach? Jeśli Parma zostanie wycofana z rozgrywek, to w jaki sposób zostaną potraktowane mecze do odbycia i jak odbyte? Czy oprócz tych nierozegranych wszystkie dotychczasowe zostaną również zweryfikowane na walkower dla przeciwnika?

[Lato1897]

Wyniki rozegranych meczów zostaną utrzymane, bo już została rozegrana ponad połowa sezonu, a mecze pozostałe do końca zostaną rozliczone jako walkowery.