LM 14/15 (1/8): JUVENTUS 2-1 Borussia
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Hm, czyli liczą na błędy rywala i grę z kontry jak już wspomniałeś o tych wygranych bo właśnie dzięki temu wygrali 3 ostatnie mecze:) Kontrę im dzisiaj gracze Juve wybili z głowy a sami strzelili bramkę, tylko te błędyLordJuve pisze:Zastanawiam się co mam myśleć o - całkiem sporej - grupie userów strony BVB, którzy uważają, że w rewanżu spokojnie wygrają z Juve. Warunkiem jest takie ustawienie i gra ich zespołu jak w ostatnich 3 meczach BL.
Czy oni mają podstawy do takiego optymizmu?

Ostatnio zmieniony 24 lutego 2015, 23:29 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- Urbi27
- Juventino
- Rejestracja: 03 września 2012
- Posty: 979
- Rejestracja: 03 września 2012
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Jak dla mnie Morata najlepszy na boisku. Walczył rozgrywał i przede wszystkim asysta i gol. W decydującym momencie był tam gdzie być powinien. Chyba nie ma wątpliwości kto powinien być pierwszym wyborem w ataku Juve. Zresztą wejście Comana za Teveza w końcówce pokazuje, że Allegri również zauważył jak istotny wkład w ten wynik miał młody Hiszpan.
Bardzo obawiałem się o Pirlo, a ten zadziwiająco dobrze się spisywał w defensywie przez ten czas, ktory spędził na boisku. Pereyra jednak znacznie lepszy od Vidala na pozycji 10 spowodował, że zejście Pirlo wyszło nam na dobre. Kielon oczywiście dzika masakra, taki bład w takim meczu, ale cóż coś trzeba było stracić inaczej nie byliby sobą.
Obyśmy nie wyszli z ultra defensywnym nastawieniem w Dortmundzie, bo obrony nie mamy na tyle silnej, aby wierzyć w utrzymanie wyniku bezbramkowego, poza tym od paru lat widać w Juventusie gen frajerstwa i boje się, że przypomni on o sobie w drugim meczu... Nie ma co jednak narzekać, byliśmy dziś lepszym zespołem, kontrowaliśmy druga polowę, może bez fajerwerków w ofensywie, ale byliśmy bliżej poprawienia wyniku niż rywale.
Bardzo obawiałem się o Pirlo, a ten zadziwiająco dobrze się spisywał w defensywie przez ten czas, ktory spędził na boisku. Pereyra jednak znacznie lepszy od Vidala na pozycji 10 spowodował, że zejście Pirlo wyszło nam na dobre. Kielon oczywiście dzika masakra, taki bład w takim meczu, ale cóż coś trzeba było stracić inaczej nie byliby sobą.
Obyśmy nie wyszli z ultra defensywnym nastawieniem w Dortmundzie, bo obrony nie mamy na tyle silnej, aby wierzyć w utrzymanie wyniku bezbramkowego, poza tym od paru lat widać w Juventusie gen frajerstwa i boje się, że przypomni on o sobie w drugim meczu... Nie ma co jednak narzekać, byliśmy dziś lepszym zespołem, kontrowaliśmy druga polowę, może bez fajerwerków w ofensywie, ale byliśmy bliżej poprawienia wyniku niż rywale.
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
2-1 to kupa a nie wynik. Bo nie chce mi się wierzyć , że BVB nie walnie budy u siebie na stadionie. Pozytyw taki , że Żółta łódź podwodna spuchła od 65 minuty i wtedy my przeszliśmy do głosu. Chiellini co odwalił , to tego świat od dawna nie widział , ale trzeba mu oddać , że przynajmniej później zagrał solidnie, chociaż Bonucci go przyćmił i tak czy siak. To co mnie wnerwia i czego nie mogę zdzierżyć, to fakt , że my kładziemy pressing (jeżeli tak to można nazwać, bo tylko 3-4 piłkarzy napiera), a BVB napierdziela sobie 10 podań bez żadnej spiny , bez stresu, ale gdy BVB stosuje pressing , nasi mają kupę w gaciach i nawet 2 podań nie potrafią wymienić , tylko dzida do przodu. Dlatego ja jestem zdania , że koniec z Contami , Allegriniamy i innymi Włochami. Football cały czas się zmienia, a Włoska myśl szkoleniowa została w czasach gdy na Calloseum odbywały się walki gladiatorów. Jak patrzę na naszych zawodników , dla nich pojęcia takie jak: pressing , gra na jeden kontakt, wymiana pozycji: są zupełnie opcje. Tak winię za to włochów, z tego względu , że u żadnej drużyny nie widzę tego, a arena międzynarodowa weryfikuje te wszystkie niedoskonałości. PS. Ktoś wie co ten sędzia ćpie? Gwiżdże dziwne rzeczy, nie daje kartek .... n/c a w Primera Division każdy podmuch wiatru na Messiego czy Krystynę , by gwizdnął i z chęcią poczęstował czerwoną kartką. BTW Carlitos włoskiego się nauczył
Sukces 


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Sajan
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2005
- Posty: 329
- Rejestracja: 04 marca 2005
Wygrana Juve i zaraz mniej Dortmundowskich wypowiedzi na forum :lol: ach chyba że do szkoły muszą wstać rano...
Mimo wszystko i na poważnie w żaden sposób mnie ten wynik nie przekonuje Pereyra mogł to wygrać teraz rzucą sie na Nas głupie 1:0 i murowanie bramki i będzie po zawodach. Koniecznie trzeba strzelić bramkę na wyjeździe dla spokoju.
Mimo wszystko i na poważnie w żaden sposób mnie ten wynik nie przekonuje Pereyra mogł to wygrać teraz rzucą sie na Nas głupie 1:0 i murowanie bramki i będzie po zawodach. Koniecznie trzeba strzelić bramkę na wyjeździe dla spokoju.
"Wyobraź sobie worek, w worku bilon, worek ze trzy metry i wazy ze sto kilo. Wyobraź sobie worek, w worku banknoty, a teraz spójrz na tych co sprzedali się za pięć złotych"
- PlanetJuve
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
- Posty: 1687
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Czy to teraz ważne? Bez niego wygrali i to jest ważne. Tyle było płaczu przed meczem żeby nie grał, a teraz szukacie nastepnego. Cieszmy się tym zwyciestwem.Buffalo pisze:Dobra, a co z Pirlo?
- Deutscher
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 01 lipca 2014
- Posty: 59
- Rejestracja: 01 lipca 2014
Ten mecz przypominał mi ostatnie starcie Borussii we Włoszech, czyli z Napoli 1,5 roku temu. Przewaga gospodarzy, fatalne kiksy w obronie i wyjazdowy gol strzelony trochę z przypadku, ale dający nadzieję w rewanżu. Nawet końcowy rezultat jest identyczny.
Osobny akapit należy się Kloppowi, który strasznie mnie dzisiaj zawiódł wystawioną jedenastką. Gra Immobile mnie nie zachwyciła, Auba na skrzydle to jakieś nieporozumienie, a Ormianin standardowo już bez głowy. Najgorsi jednak w zespole to oczywiście obrońcy. Dalej grają jakby byli po trzech zarwanych nockach - ociężali, wolni, nieskoncentrowani na wykonywanej pracy. Pochwały dla Reusa i pary Gundogan - Sahin, która trzymała poziom, szczególnie w pierwszej połowie.
W Juve najbardziej podobał mi się Morata. Grał własnie tak, jakbym oczekiwał tego od Immobile. Duża klasa tego zawodnika.
Gratuluję zasłużonej wygranej, ale to jeszcze nie koniec. Do zobaczenia w Dortmundzie!
Osobny akapit należy się Kloppowi, który strasznie mnie dzisiaj zawiódł wystawioną jedenastką. Gra Immobile mnie nie zachwyciła, Auba na skrzydle to jakieś nieporozumienie, a Ormianin standardowo już bez głowy. Najgorsi jednak w zespole to oczywiście obrońcy. Dalej grają jakby byli po trzech zarwanych nockach - ociężali, wolni, nieskoncentrowani na wykonywanej pracy. Pochwały dla Reusa i pary Gundogan - Sahin, która trzymała poziom, szczególnie w pierwszej połowie.
W Juve najbardziej podobał mi się Morata. Grał własnie tak, jakbym oczekiwał tego od Immobile. Duża klasa tego zawodnika.
Gratuluję zasłużonej wygranej, ale to jeszcze nie koniec. Do zobaczenia w Dortmundzie!
- Robert 10
- Juventino
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
- Posty: 356
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
Nie wiem czemu wszyscy czepiają się Chielliniego, gra na takiej a nie innej pozycji, niestety przytrafił się błąd, kiedyś takie babole sadził co mecz po dwa razy Bonucci ( na szczeście w jego przypadku chyba zawsze bez konsekwencji ) , a dziś oprócz poslizgnięcia pewniak w obronie. popatrzcie na Vidala, gość miał dzis pełne gacie przez cały mecz, mnóstwo niedokladnych podań, nie brał gry na siebie, wolny, przewidywalny, w defensywie już też nie to co kiedyś.. dziś zagrał beznadziejnie. Pogbę moge zrozumieć, zawsze miał przy sobie 2-3 przeciwników i nie mial miejsca i mozliwości na więcej ( Reus też podobnie wylączony z gry )
- Buffalo
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2012
- Posty: 380
- Rejestracja: 22 sierpnia 2012
A może dla mnie ważne? Ja nie płakałem przed meczem wiec kolego zluzuj majty i jak nie masz nic do powiedzenia na zadane pytanie to siedź cicho.Paweljuve2006 pisze:Czy to teraz ważne? Bez niego wygrali i to jest ważne. Tyle było płaczu przed meczem żeby nie grał, a teraz szukacie nastepnego. Cieszmy się tym zwyciestwem.Buffalo pisze:Dobra, a co z Pirlo?
Nie patrz na to ile mam postów, bo i tak wiem wiecej od Ciebie.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Jeśli zagramy na tym samym poziomie co dzisiaj to w Dortmundzie może być naprawdę ciekawie
Jedna sprawa - niech tylko nie przyjdzie Juventusowi do głowy się bronić. Borussia z tyłu prezentuje się dramatycznie słabo. Gra zależy tylko i wyłącznie od Reusa. Dortmund fajnie klepie piłką, dynamicznie, na jeden góra dwa kontakty, ale jest to tylko na połowie. Juventus później automatycznie kasował. Dobre 20 minut Borussi po zdobyciu przypadkowego gola.
Wszystko w naszych rękach.

Wszystko w naszych rękach.
- Hypeman
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 kwietnia 2014
Morata zalicza systematyczny postęp od swojego przełamania, gdy widać było że kamień spadł mu z serca. Facet ma już o wiele spokojniejszą głowę niż podczas meczów fazy grupowej, z meczu na mecz co raz lepiej prowadzi kontry, odnajduje się w grze kombinacyjnej i potrafi znaleźć się w polu karnym by dostawić nogę jak rasowy lis pola karnego. Mam nadzieję że te 20 milionów właśnie zaczyna się spłacać 
- cziro
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 306
- Rejestracja: 28 listopada 2004
Nie, nie mają ale niech dalej bujają w obłokach. "Przegrana na własne życzenie" :lol: Na własne życzenie oddali 2 strzały na bramke i strzelili gola po poslizgu Kielona. Mam takie same odczucia jak po karnym Vidala z Olympicosem, czyli wiem że awans raczej będzie, ale trzeba się szarpać, zamiast postawić wcześniej kropkę nad i. Ktoś pisał wyżej że nie spieszyło się naszym do przodu pod koniec i taka postawa martwi przy taiej dyspozycji przeciwnika.LordJuve pisze:Zastanawiam się co mam myśleć o - całkiem sporej - grupie userów strony BVB, którzy uważają, że w rewanżu spokojnie wygrają z Juve. Warunkiem jest takie ustawienie i gra ich zespołu jak w ostatnich 3 meczach BL.
Czy oni mają podstawy do takiego optymizmu?
- Sajan
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2005
- Posty: 329
- Rejestracja: 04 marca 2005
Pirlo dzis solidnie do kiedy grał jak statnio malo kiedy
"Wyobraź sobie worek, w worku bilon, worek ze trzy metry i wazy ze sto kilo. Wyobraź sobie worek, w worku banknoty, a teraz spójrz na tych co sprzedali się za pięć złotych"
- blizzarder
- Juventino
- Rejestracja: 02 października 2013
- Posty: 19
- Rejestracja: 02 października 2013
Niektorzy wypowiadaja sie w tonie jakby Juve wygralo 4-0 i pozamiatalo dwumecz. 1-0 u siebie da BVB awans, 2-1 da dogrywke, jeszcze moze byc ciekawie.
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2015, 00:02 przez blizzarder, łącznie zmieniany 1 raz.
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
Szacun za wypowiedź kolego, bo inni z Waszej strony , obrastają strasznie w piórka , porównując Juve do Augsburgal. Co do Aubemayanga na skrzydle, wydaje mi się , że Klopp się kieruje tym ,że za Lewego , Aube też grał na skrzydle i sobie dobrze radził, a że Kuba po kontuzji wraca i antybiotykach to nie chciał ryzykować. Niestety , mimo ,że kocham swój zespół i zawsze ich wspieram , to mam wielką kupę przed rewanżem. Moja nadzieja tkwi w tym ,że do 40 minuty Juve będzie się umiejętnie bronić (no chyba , że walniemy budę do tego czasu) , bo po 40 minutach Wy juz wysiadacie kondycyjnie. W tym widzę nasze szanseDeutscher pisze:Ten mecz przypominał mi ostatnie starcie Borussii we Włoszech, czyli z Napoli 1,5 roku temu. Przewaga gospodarzy, fatalne kiksy w obronie i wyjazdowy gol strzelony trochę z przypadku, ale dający nadzieję w rewanżu. Nawet końcowy rezultat jest identyczny.
Osobny akapit należy się Kloppowi, który strasznie mnie dzisiaj zawiódł wystawioną jedenastką. Gra Immobile mnie nie zachwyciła, Auba na skrzydle to jakieś nieporozumienie, a Ormianin standardowo już bez głowy. Najgorsi jednak w zespole to oczywiście obrońcy. Dalej grają jakby byli po trzech zarwanych nockach - ociężali, wolni, nieskoncentrowani na wykonywanej pracy. Pochwały dla Reusa i pary Gundogan - Sahin, która trzymała poziom, szczególnie w pierwszej połowie.
W Juve najbardziej podobał mi się Morata. Grał własnie tak, jakbym oczekiwał tego od Immobile. Duża klasa tego zawodnika.
Gratuluję zasłużonej wygranej, ale to jeszcze nie koniec. Do zobaczenia w Dortmundzie!
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe

