Liga Mistrzów 2014/15
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 1801
- Rejestracja: 02 września 2004
Czekaj, czekaj. Na szybko, bo pisze z komorkiPluto pisze:Grasz tak jak przeciwnik pozwala, spotkały się dwie mocne ekipy, jedna nastawiona żeby nie przegrać. Gdyby tak zestawić nas z PSG to wychodzi Bonucci<Silva, Pirlo<Verratti i Morata<Ibra. Różnica klas, która zapewne przesądziłaby o wyniku. Do tego nasz kompletny brak umiejętności gry pod presją.Cabrini_idol pisze:I powiedzcie mi jedno, czy widzicie jakas mega roznice w grze Juve a PSG czy CFC które graja taki sobie futbol a uwazane sa za pretendentów do pucharu? wg mnie tu chodzi tylko o mentalnosc bo poziomem wydaje mi sie sa podobne.

- Zhx123
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 03 maja 2013
- Posty: 263
- Rejestracja: 03 maja 2013
Ehm co to za gadanie. Przyklad 1 z brzegu: CHELSEA. Pomijajsc juz ze maja dosc fajna przewage w najbardziej prestizowej lidze na swiecie to w Lidze Mistrzow sa bez porazki z bilansem bramkowym 18:4. Wy juz po fazie grupowej macie 2 porazki z bilansem bramkowym 7:4. Faktycznie prawie nie ma roznicy.Cabrini_idol pisze: I powiedzcie mi jedno, czy widzicie jakas mega roznice w grze Juve a PSG czy CFC które graja taki sobie futbol a uwazane sa za pretendentów do pucharu? wg mnie tu chodzi tylko o mentalnosc bo poziomem wydaje mi sie sa podobne.
Gdybac mozna w nieskonczonosc jakim to jest sie dobrym, ale nic po tym poki wyniki temu nie odpowiadaja.
Marco Reus: Die Borussia ist einfach mein Verein.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Chodzi mi o plynnosc gry o jakosc, ktorej sorry ale ja nie widzialem dzisiaj ani w PSG poza Ibrą ani w CFC, wiadomo w pilce decyduja szczegoly, bledy których juve poplenia wiecej. PSG ma Ibre ? CFC Hazarda co jednym zagraniem ustalaja czesto wynik ? ok my mamy Pogbe który tez ma tą cechę.
Chodzi o ten blysk gdy ogladasz druzyne i mowisz tak to jest to , tego nie ma w CFC od jakis 2 miesiecy, tego nie ma w PSG w calym tym sezonie. Fakt Juve po styczniu tez obnizylo loty, chodzi mi tylko ze niektorzy srają tu w gacie ze jestesmy bez szans z PSG czy CFC co jest nieprawdą.
Chodzi o ten blysk gdy ogladasz druzyne i mowisz tak to jest to , tego nie ma w CFC od jakis 2 miesiecy, tego nie ma w PSG w calym tym sezonie. Fakt Juve po styczniu tez obnizylo loty, chodzi mi tylko ze niektorzy srają tu w gacie ze jestesmy bez szans z PSG czy CFC co jest nieprawdą.

- TURINIO
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
- Posty: 265
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
Świetny mecz w Paryżu,szkoda gospodarzy,ale myślę,że rewanż będzie ciekawy i sprawa awansu jest otwarta.
Tak na marginesie-oglądając mecz i to jak świetnie grał Verratti zastanwiałem się jak można było mieć taki talent pod nosem i odpuścić temat.Najbardziej utalentowany włoski pomocnik został podkupiony przez Francuzów zamiast trafić do najlepszej włoskiej drużyny.
Dziś mamy Pirlo,które nieuchronnie traci na swojej wartości i chyba już teraz nadaję się na ławkę,a następcy brak...
Tak na marginesie-oglądając mecz i to jak świetnie grał Verratti zastanwiałem się jak można było mieć taki talent pod nosem i odpuścić temat.Najbardziej utalentowany włoski pomocnik został podkupiony przez Francuzów zamiast trafić do najlepszej włoskiej drużyny.
Dziś mamy Pirlo,które nieuchronnie traci na swojej wartości i chyba już teraz nadaję się na ławkę,a następcy brak...
"...Znam swoją wartość i na boisku jestem bufonem. Dlatego nie pójdę do Juventusu, po co im dwóch bufonów?..." - jedna z wielu złotych myśli 'The Holy Goalie ' 

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
To daje mi pewien obraz tego, jak oglądałeś ten mecz. Ibra akurat zagrał dość przeciętne zawody, zwłaszcza jak na swoje możliwości, u kilku innych piłkarzy tego dnia z pewnością było widać większą jakość.Cabrini_idol pisze:Chodzi mi o plynnosc gry o jakosc, ktorej sorry ale ja nie widzialem dzisiaj ani w PSG poza Ibrą ani w CFC
Ale chyba nie masz jakichkolwiek wątpliwości co do tego, że gdyby Verratti trafił do Juventusu zamiast do PSG, to grzałby ławkę a Maestro grałby niezależnie od formy i Marco dzisiaj nie byłby takim kozakiem jakim jest? Biorąc pod uwagę chociażby to, o czym wspomniał wojczech7 czyli jak to wygląda w reprezentacji.TURINIO pisze: Tak na marginesie-oglądając mecz i to jak świetnie grał Verratti zastanwiałem się jak można było mieć taki talent pod nosem i odpuścić temat.Najbardziej utalentowany włoski pomocnik został podkupiony przez Francuzów zamiast trafić do najlepszej włoskiej drużyny.
Dziś mamy Pirlo,które nieuchronnie traci na swojej wartości i chyba już teraz nadaję się na ławkę,a następcy brak...
Z całym szacunkiem dla Teveza, który jest jednym z moich ulubionych piłkarzy z obecnego Juventusu, na Urugwajczyka wymieniłbym go bez większego wahania.Szikit pisze:Tevez> Cavani
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Tylko,ze wtedy Pirlo był po jednym z lepszych sezonów w swojej karierze i zresztą kolejny też miał bardzo dobry, także na tamtą chwilę młody Verratti nie mógłby liczyć na grę w Juve, z tego co kojarzę to Juventus chciał go zostawić rok w Pescarze
pewnie na siłę mogliby go wziąć ale w rotacji jaką stosował Conte grałby od wielkiego dzwonu .Dostał propozycję od większego klubu no i przede wszystkim w PSG z miejsca dostał pierwszą 11,na co w Juve nie było szans, także z jego perspektywy wybór był dość prosty. Z perspektywy czasu wielka szkoda, ale w tamtej chwili ciężko było wszystko pogodzić by każdy był zadowolony.

- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 767
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
Oj tam Pumi się czepiasz jak zawszepumex pisze:Verratti - czemu tyle osób robi błąd w pisaniu jego nazwiska?


To mi dobitnie przypomina polską scenę polityczną. Są inni, młodzi i lepsi ale przy korycie od lat ten sam zgniły i stary beton. No z tą różnicą, że Pirlo nie nakradł tyle(ba, Andrea nic nie nakradł) i nie wyrządził tyle zła co POlscy POlitycywojczech7 pisze:Verratti jest świetny. Najzabawniejsze jest to, że Conte "wskrzesił" Pirlo, który kopie się po czole od dłuższego czasu, a młody Marco będzie grzał ławę w reprezentacji, bo maestro musi grać... :lol:

True Story Bro. Co najlepsze do tej pory się to Włoskim drużynom często wypomina, a Chelsea i ogólnie Mou są chwaleni...cziro pisze:Kiedyś to się nazywało "włoski styl"wojczech7 pisze:Matko z córką, ależ ta Chelsea wredna jest. Pół sytuacji przez cały mecz stworzyli i wywieźli bramkowy remis.
i Rubinho<LavezziSzikit pisze:Czekaj, czekaj. Na szybko, bo pisze z komorkiPluto pisze: Grasz tak jak przeciwnik pozwala, spotkały się dwie mocne ekipy, jedna nastawiona żeby nie przegrać. Gdyby tak zestawić nas z PSG to wychodzi Bonucci<Silva, Pirlo<Verratti i Morata<Ibra. Różnica klas, która zapewne przesądziłaby o wyniku. Do tego nasz kompletny brak umiejętności gry pod presją.Tevez> Cavani, Pogba> Matuidi. Te porownania sa o dupe potluc :lol: Moze od razu Padoin <Zlatan?

Się sprawdziłotenAntek pisze:Ja natomiast mam dziwne przeczucie odnośnie dzisiejszych meczów, że zdarzy się coś mniej lub bardziej zaskakującego. Albo Bayern rozwali Szachtar minimum 4 bramkowym zwycięstwem lub z nimi zremisują. Druga opcja to otwarty mecz i wiele bramek w starciu Paryżan z Londyńczykami.

Z pary PSG-Chelsea to chciałbym aby awansował... jakikolwiek inny zespół a oba zostały wykluczone

Jeszcze znalazłem fajne zdarzenie z wczorajszego meczu. David Luiz wie lepiej niż sędzia z którego miejsca Zlatan uderzać powinien

Edit:
Di Matteo jak i Huntelaar zapowiadają na dzisiejsze starcie przeciw Realowi inną taktykę. Catenaccio i murowanie bramki. Holenderski snajper mówi, że obecnie Schalke gra inną taktykę niż wtedy i obecna ma więcej stabilizacji.
Przypomnijmy, że defensywne taktyki Di Matteo potrafią funkcjonować na najwyższym poziomie co udowodnił w 2012 roku wygrywając Champions League z Chelsea w finale z Bayernem po drodze eliminując Barcelone Guardioli. Włoski couch mówi o dużym teście przeciwko obrońcy tytułu który spróbują rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Toni Kroos przyznaje, że obejrzał tamten mecz i zeszłoroczne 1-6 było skutkiem grania w piłkę przeciw Madrytczykom i nie wierzy w powtórzenie takiego rezultatu w dzisiejszym starciu. Zaś Carlo Ancelotti mówi, że catenaccio to styl włoskich trenerów i przypomina, że on też jest Włochem i Włosi sporo taką taktyką wygrali.
Jeszcze godne uwagi jest zaznaczenie, że w 4-ech tegorocznych spotkaniach Bundesligi ekipa z Gelsenkirchen straciła jedynie 2 bramki. Jednakże Schalke ma ciągle 6 piłkarzy niezdolnych do gry, a dzisiejszego wieczoru w bramce zagra 19-letni Timon Wellenreuther.
(nie powiem jakie media są źródłem powyższych rewelacji bo mi się oberwie, ale wspomnę że słowa piłkarzy i trenerów pochodzą z przedmeczowych konferencji prasowych)
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Moze troche nieczytelnie napisalem, chodzilo mi o graczy robiacych roznice w druzynie na przestrzeni sezonu czy ogolnym. W psg maja Ibre a w CFC Hazarda, po prostu ludzie zawsze wolą to co obce niz wlasne, my mamy tez takiego gracza w druzynie, który juz teraz jest wyceniany na 65- etc mln euro i jednym zagraniem wygrywa mecz.zahor pisze:To daje mi pewien obraz tego, jak oglądałeś ten mecz. Ibra akurat zagrał dość przeciętne zawody, zwłaszcza jak na swoje możliwości, u kilku innych piłkarzy tego dnia z pewnością było widać większą jakość.Cabrini_idol pisze:Chodzi mi o plynnosc gry o jakosc, ktorej sorry ale ja nie widzialem dzisiaj ani w PSG poza Ibrą ani w CFC
Ostatnio zmieniony 18 lutego 2015, 17:25 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 1 raz.

- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Real w formie nie jest, więc jak Schalke postawi dobry autobus to całkiem możliwe,że skończy się jak wczoraj na Ukrainie, ale w dwumeczu to raczej ich szanse są czysto iluzoryczne.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ale jak brzmi teza, którą próbujesz udowodnić? Że PSG ma Ibrę, a Juventus Pogbę, więc oba zespoły są podobnej klasy? Bo tyle z tych wynurzeń póki co zrozumiałem. W starciu z PSG Juventus nie byłby bez szans, ale nie byłby też faworytem. Klub z Francji personalnie jest mocniejszy, ma większą głębię składu, większy wachlarz rozwiązań w ataku, a do tego na mecze w Lidze Mistrzów nie wychodzi ubrany w pampersy w rozmiarze XXL. Z Chelsea natomiast byłoby pewnie tak, jak z Atletico, tzn. ktoś mniej uważnie obserwujący spotkanie mógłby odnieść mylne wrażenie, że Juventus momentami narzucał swój styl gry i prezentował się lepiej, podczas gdy de facto Allegri zatańczyłby tak, jak by mu Mourinho zagrał.Cabrini_idol pisze: Moze troche nieczytelnie napisalem, chodzilo mi o graczy robiacych roznice w druzynie na przestrzeni sezonu czy ogolnym. W psg maja Ibre a w CFC Hazarda, po prostu ludzie zawsze wolą to co obce niz wlasne, my mamy tez takiego gracza w druzynie, który juz teraz jest wyceniany na 65- etc mln euro i jednym zagraniem wygrywa mecz.
Co dzisiaj oglądacie? Ja zdecydowanie stawiam na mecz w Bazylei.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Masz rację z tym ze mamy dziwna mentalnosc kiedy wychodzimy na mecz Ligi Mistrzów i dopoki tego nie zmienimy, dopóty albo będziemy do sostanich minut bac sie o awans albo jak zawsze frajerzyc ale nie zgodzę sie z twierdzeniem o lepszej jakosci w druzyny PSG. Jestesmy na takim samym poziomie sportowym, oni odpadna znowu z LM, w lidze wyprzedzaja ich malolaty z Lyonu i przecietniaki z Marsylii. WG mnie PSG to poziom Juve , tylko ma troche bardziej medialnych zawodników w druzynie, no i wiadomo bogatszego wujka.

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Jeżeli chodzi o medialność to mógłbym się spierać. Pierwszy przykład z brzegu - Verratti. Facet jest fenomenalny, imponuje nie tylko piłkarską mądrością, ale też wyszkoleniem technicznym, walecznością, dynamiką... Myślę że się nie pomylę jeżeli powiem, że wczoraj był najlepszy na boisku. Na chwilę obecną jest bez porównania lepszy niż jego brodaty prekursor, który od dłuższego czasu jedzie na fejmie - do tego stopnia, że wybrano go najlepszym piłkarzem sezonu 2013/14 we Włoszech(!!). Dalej - Maxwell. Facet znany jako przyjaciel Zlatana, którego Raiola przerzuca z jednego klubu do drugiego w roli towarzysza Szweda, a tak oprócz tego naprawdę dobry piłkarz. Solidny w defensywie, z dobrze ułożoną nogą, potrafiący dośrodkować. Dalej jest Cavani, który co prawda sławą cieszy się sporą, ale przypuszczalnie cieszyłby się jeszcze większą gdyby zamiast wykonywać heroiczną pracę w destrukcji czarował magicznymi dryblingami - przy czym pożytek dla drużyny byłby z tego mniejszy. Dalej - Sirigu. Nazwisko niedzielnym kibicom właściwie nieznane, w opinii wielu osób śledzących go na co dzień jeden z czołowych bramkarzy świata. Od Buffona niekoniecznie dużo (jeżeli w ogóle) gorszy, natomiast jeżeli chodzi o poziom fejmu - inna galaktyka. Jeżeli miałbym wskazać jakiegoś gracza PSG, który jest przereklamowany, to do głowy przychodzi mi jedynie David Luiz, chociaż trzeba mu przyznać że jak na środkowego obrońcę z piłką przy nodze radzi sobie kapitalnie, a w dzisiejszej piłce odgrywa to coraz większą rolę.
- Principino
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 367
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Kurde czy tylko mi Oliver Torres przypomina Davida Silve?
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Czy ktoś jest mi w stanie przytoczyć jak dokładnie wyglądają obecnie wytyczne jeżeli chodzi o przepis o spalonym, a konkretniej fragment o absorbowaniu uwagi bramkarza? Wiem że został on zliberalizowany, przez co np. Vidal w pamiętnym meczu z Romą miał prawo stać tam gdzie stał i gol został uznany prawidłowo. Dzisiaj natomiast arbiter po konsultacji z liniowym anulował gola dla Porto dlatego, że dwaj napastnicy stali tuż przed bramkarzem Bazylei uniemożliwiając mu skuteczną interwencję. Czyli nie jest tak, że tak długo jak piłkarz będący na pozycji spalonej nie dotyka piłki, spalonego nie ma.
Swoją drogą arbiter później ładnie przekręcił gospodarzy - o zagraniu ręką Samuela można powiedzieć wszystko ale nie to, że było ono rozmyślne.
Swoją drogą arbiter później ładnie przekręcił gospodarzy - o zagraniu ręką Samuela można powiedzieć wszystko ale nie to, że było ono rozmyślne.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
ZAHOR podobnego karnego gwizdnal sedzia w meczy Realu z Barca , gdzie Pique jadac wslizgiem zostaje trafiony w rekę. Co do spalonego zauwaz ze Vidal stal dobre 4 metry od bramkarza a tu dwoch zawodników Porto praktycznie bark w bark z bramkarzem.
