Serie A 14/15 (22): JUVENTUS 3-1 Milan

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 11:31

Janusze medycyny w natarciu :D

Tevez ostatnimi czasy grał niemiłosierną kupę, więc nie ma sensu wystawiać go teraz za wszelką cenę z gorączką. Może to nawet lepiej że go zabraknie, warto żeby zespół potrafił też coś zagrać kiedy Apacza na boisku nie ma, a patrząc jak ostatnio facet stał się człowiekiem od wszystkiego, zacząłem się obwiać czy nie powtórzy się historia z pełnym uzależnieniem od Pirlo.
Jacky pisze:Morata, to jak do tej pory (przebieg calej jego kariery) mistrz patelni i tyle.
Aha
Wojttek pisze: *Poliemu, czy Polemu? Polska odmiana narzucałaby opcje drugą, jednak nie brzmi ona zbyt dobrze. Jako fan tłumaczeń dynamicznych skłaniam się ku opcji pierwszej, dlatego też taka została zastosowana w tekście głownym.
A czy tej zasady o pominięciu 'i' nie stosuję się tylko przy podwójnym 'l'? Balotelli - Balotellemu itd.
Hypeman pisze:Zagrał jeden gorszy mecz i od razu "ostatnio grał niemiłosierną kupę i nie warto go wystawiać za wszelką cenę". Serio? :pray:
Problem właśnie w tym, że nie jeden, a więcej. Ostatni miesiąc był dla Tevez zdecydowanie najgorszym w tym sezonie.
Hypeman pisze: Przecież Juventus bez niego jak bez nogi wygląda momentami, szczególnie gdy w tak wybitnej strzeleckiej formie jest reszta napastników.
No i to właśnie jest bardzo niepokojące biorąc pod uwagę że:
- Tevez jest tylko człowiekiem, też może mieć wahania formy czy kontuzje
- za półtora roku wraca do ojczyzny
Ostatnio zmieniony 07 lutego 2015, 11:42 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.


Hypeman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2014
Posty: 425
Rejestracja: 28 kwietnia 2014

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 11:38

Zagrał jeden gorszy mecz i od razu "ostatnio grał niemiłosierną kupę i nie warto go wystawiać za wszelką cenę". Serio? :pray:

Przecież Juventus bez niego jak bez nogi wygląda momentami, szczególnie gdy w tak wybitnej strzeleckiej formie jest reszta napastników.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 11:51

Te rozkminy farmaceutyczne na tym forum są równie fajne, jak sprawdzanie rozkładu lotów przy okazji niedoszłego transferu Berbatova do Turynu. ;)

Najnowsze doniesienia mówią, że Tevez zagra w dzisiejszym spotkaniu. Ponoć nażarł się miodu z cebulą i żółtkiem i pomogło.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 11:59

Carlitos jednak awizowany do gry, dzisiaj trenowal z chlopakami.

Nie wyobrazam sobie straty punktow z tym pseudozespolem, ktory smie sie jeszcze Milanem nazywac. W skladzie maja glownie graczy o potencjale sportowym takiego Padoina i w sumie jedynie na jezdzca bez glowy w postaci Meneza moga liczyc. Pogba, Tevez i Morata powinni w teorii wchodzic w te defensywe jak w maslo. Dobrze, ze Inzaghi nie odszedl, bo poki co ich dobrze nie motywuje.

Chce pewnych 3 pkt i rozjechania rywala, bez litosci. Kurs bukow w okolicach 1,36 na nas mowi wszystko.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:11

zahor pisze:
Wojttek pisze: *Poliemu, czy Polemu? Polska odmiana narzucałaby opcje drugą, jednak nie brzmi ona zbyt dobrze. Jako fan tłumaczeń dynamicznych skłaniam się ku opcji pierwszej, dlatego też taka została zastosowana w tekście głownym.
A czy tej zasady o pominięciu 'i' nie stosuję się tylko przy podwójnym 'l'? Balotelli - Balotellemu itd.
Poliemu nie brzmi zbyt dobrze? ;) Panie, daj pan spokój, przecież coś takiego jak "Polemu" to sobie funkcjonuje w uzusie na obrzeżach, tego nawet za popularną formę się uznać nie da - a przynajmniej ja się z tym nie spotykam :think:

Poza tym, jeśli przyjmiemy Twoją wersję, "Polemu" narzuca dwa możliwe nazwiska - "Pole" i "Poli" i może przez to wprowadzać w błąd, także, no, nie bardzo chyba.

A co do Teveza - jestem podobnego zdania co Zahor. Przyda nam się pogranie bez Carlitosa. Szczególnie, że mówimy o napastniku, który prawdopodobnie nas opuści w 2016 roku.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:14

Alfa i Omega pisze:A co do Teveza - jestem podobnego zdania co Zahor. Przyda nam się pogranie bez Carlitosa.
Przyda się - zgoda, ale co dostaniemy w zamian? Parę Llorente-Morata? Znowu wyjdę na ślepego fanboja Comana, ale żeby to on dostawał swoja szanse pod nieobecność Teveza to wówczas bym zrozumiał.

Ostatnie pół roku forum ogarnęła dyskusja pt "kto gorszy - Llorente czy Morata", a w razie nieobecności Teveza prawdopodobnie muszeni bylibyśmy do oglądania obydwu :doh:


Obrazek
Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1612
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:20

mrozzi pisze:
Trening w sniegu. :angry:
Wybacz, ale to jest ich praca. Przecież grają w piłkę nożną, a nie futsal. Jak spadnie dziś śnieg to mają wynieść się na halę grać? To są profesjonaliści i mają za to płacone. Poza tym czemu się dziwisz, że nastała zima. Turyn przeca leży u podnóża Alp, więc to nie jest nic nadwyczajnego jak śnieg w okolicach równika.

Dragon pisze:
Ale mamy panienki w zespole Laughing Który to już, 5 w przeciągu 2 tyg.? Very Happy Niech nie straszą. Ja taką gorączkę załatwiam w dzień.
Serio panienki? Grypa to wirus i jest ona zaraźliwa. Nie wiem co to ma wspólnego z bycia panienką :think: . Wiem, że raczej Tevez jednak zagra, bo wyzdrowiał. Jednak z grypą nie ma żartów, nie wyleczysz tego do porządku w 1 dzień. Może będzie ulga, ale tylko chwilowa. Powikłania grypy są o wiele gorsze. Więc jeśli Apacz miałby dziś nie zagrać z powodu grypska to wolę, żeby to odchorował i był dostępny na kolejne mecze, aniżeli miał potem latać po szpitalach z powikłaniami. Rozumiem, że chcemy dziś wygranej, ale zdrowie ludzkie jest najważniejsze. Pamietajmy o tym!


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:25

pumex pisze:
Alfa i Omega pisze:A co do Teveza - jestem podobnego zdania co Zahor. Przyda nam się pogranie bez Carlitosa.
Przyda się - zgoda, ale co dostaniemy w zamian? Parę Llorente-Morata? Znowu wyjdę na ślepego fanboja Comana, ale żeby to on dostawał swoja szanse pod nieobecność Teveza to wówczas bym zrozumiał.

Ostatnie pół roku forum ogarnęła dyskusja pt "kto gorszy - Llorente czy Morata", a w razie nieobecności Teveza prawdopodobnie muszeni bylibyśmy do oglądania obydwu :doh:
No właśnie tu również jestem podobnego zdania - miło by było, gdyby Kingsley w mniej ważnych spotkaniach dostał szansę miast Teveza.

Mecz z Milanem to niekoniecznie moment na eksperymenty, ale jakieś spotkanie z Chievo, Parmą czy inną Ceseną siadłoby.


kawek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 612
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:35

Nie widze innej możliwosci jak trzy punkty nie ważne jak zdobyte ale w obecnej sytuacji musimy pokonac Milan ktory ma swoje problemy
Jeśli faktycznie mediolanczycy wyjda w takim zestawieniu z tragiczna pomocą w połowie nową obrona i nie przekonującym mnie atakiem to nie powinno być super ciezko choc Milan zawsze bedzie Milanem dla mnie osobiście jedynym naszym przeciwnikiem "na poziomie" pod chyba każdym względem
FORZA JUVE!!


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:46

Elo Vidal:) pisze:
Dragon pisze:Ale mamy panienki w zespole Laughing Który to już, 5 w przeciągu 2 tyg.? Very Happy Niech nie straszą. Ja taką gorączkę załatwiam w dzień.
Serio panienki? Grypa to wirus i jest ona zaraźliwa. Nie wiem co to ma wspólnego z bycia panienką :think: .
Thuram w sezonie 02/03 w Lidze Mistrzów z Feyenoordem grał z wysoką gorączką i grypą. Oczywiscie no offence, każdy rozpatruje to indywidualnie, jednemu może zwyczajnie organizm nie pozwolić.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:50

Alfa i Omega pisze:
pumex pisze:
Alfa i Omega pisze:A co do Teveza - jestem podobnego zdania co Zahor. Przyda nam się pogranie bez Carlitosa.
Przyda się - zgoda, ale co dostaniemy w zamian? Parę Llorente-Morata? Znowu wyjdę na ślepego fanboja Comana, ale żeby to on dostawał swoja szanse pod nieobecność Teveza to wówczas bym zrozumiał. Ostatnie pół roku forum ogarnęła dyskusja pt "kto gorszy - Llorente czy Morata", a w razie nieobecności Teveza prawdopodobnie muszeni bylibyśmy do oglądania obydwu :doh:
No właśnie tu również jestem podobnego zdania - miło by było, gdyby Kingsley w mniej ważnych spotkaniach dostał szansę miast Teveza. Mecz z Milanem to niekoniecznie moment na eksperymenty, ale jakieś spotkanie z Chievo, Parmą czy inną Ceseną siadłoby.
Dlaczego mecz z Milanem nie byłby dobrą okazją dla Francuza pod nieobecność Teveza? Pamiętajmy, ze nie rozważamy jakiegoś nagłego eksperymentu, ale sytuację, w której Apacz jednak nie byłby gotowy, by wybiec na boisko. Myślę, że w przypadku Comana ciągle jest zbyt wiele różnego rodzaju 'ale'. Z Milanem nie, bo prestiżowy pojedynek, z Chievo nie, bo postawią autobus a 18-latek potrzebuje sporo przestrzeni, a tak w ogóle to nie powinno traktować się poważnie piłkarza z rocznika '96 - tak na razie postępują z nim w Turynie. Ja rozumiem, że nie każdy ma skalę talentu i odporność psychiczną jak Pogba, ale wówczas 19-letniemu Paulowi nikt nie bał się zaufać w arcyważnym meczu w Doniecku, w meczu z Romą czy z derbach z Torino.

Niemal identyczną gadkę Pogba słyszał w Manchesterze.

Milan ani swoimi indywidualnościami ani grą drużynową nie sprawia wrażenia zespołu, który dałby radę postawić skuteczny autobus, więc teoretycznie i miejsce dla popisów Comana by się znalazło. A nawet jakby zagrał słabo niczym Llorente ostatnimi czasy, to przynajmniej zebrane minuty zaprocentowałby w przyszłości, jeśli nie doświadczeniem i lepszą grą, to przynajmniej wzrostem ceny Francuza.


Obrazek
Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5297
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:56

Ale już nie przesadzajmy, że Coman nie gra. Bo coś tam pyka, nie za wiele, ale zawsze coś i najwiecej z naszych młodych. Pogba w ManU nie gral w ogóle. Wiadomo,że Kinglsey nie zagrałby gorzej niż Ferdek, ale chyba za surowo oceniamy sztab Juve, porównując sytuacje Comana do sytuacji Pogby z Manchasteru. Coman kiedy może pogrywa ( Pogba liczyl na podobną ilość minut w swoim pierwszym sezonie, jaką teraz dostaje Coman), wiec nie wprowadzałbym nerwowej atmosfery , mówiać ,ze Coman może sie zdenerwować i próbować odejść.


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 12:59

Vincitore pisze:
Elo Vidal:) pisze:
Dragon pisze:Ale mamy panienki w zespole Laughing Który to już, 5 w przeciągu 2 tyg.? Very Happy Niech nie straszą. Ja taką gorączkę załatwiam w dzień.
Serio panienki? Grypa to wirus i jest ona zaraźliwa. Nie wiem co to ma wspólnego z bycia panienką :think: .
Thuram w sezonie 02/03 w Lidze Mistrzów z Feyenoordem grał z wysoką gorączką i grypą. Oczywiscie no offence, każdy rozpatruje to indywidualnie, jednemu może zwyczajnie organizm nie pozwolić.
Oficjalna informacja była, że ma lekką gorączkę. Ile to jest lekką? 37,5, 38, 39? Vidal miał 40 i trafił do szpitala, to inna sprawa. Media specjalnie podgrzewają atmosferę. Sory, ale lekka gorączka to nie jest grypa nie do wyleczenia :wink: Oczywiście nic na siłę ale są chyba jakieś szanse?
Bardziej się odniosłem do tych zachorowań- Pirlo, Vidal, Evra, Tevez i chyba ktoś jeszcze :wink: Liczę, że Carlos zagra. Milan to nie Cagliari.

Oczywiście innego scenariusza jak 3 pkt. nie przewiduję, mimo to spacerku nie będzie. Już przyjechał rozbity na części pierwsze inter po łomot a powinien wywieść 3 pkt. Wnioski i koncentracja! Mam nadzieję zobaczyć wreszcie Juventus grający na 100%, to ostatni poważny sprawdzian przed Dortmundem, dlatego nie dopuszczam nawet myśli, że możemy stracić jakieś pkt. w 3 najbliższych starciach (Milan, Cesena- W i Atalanta- D).
:P


Obrazek
Dobry Mudżyn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 stycznia 2011
Posty: 1048
Rejestracja: 11 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 13:00

Dragon pisze:
mrozzi pisze:Wlasnie przeczytalem, ze Teveza jakies chorobsko bierze i jego wystep jest zagrozony...

Trening w sniegu. :angry:
Ale mamy panienki w zespole :lol: Który to już, 5 w przeciągu 2 tyg.? :-D Niech nie straszą. Ja taką gorączkę załatwiam w dzień. Ma takich lekarzy, że muszą go postawić na nogi. Nie ma nawet opcji żeby jutro nie zagrał.
Mam nadzieje ze to ironia :prochno:
Bo co innego praca zwyklych smiertelnikow jak my - jak jeden dzien pojdziemy do niej pracujac na 80%, a nawet na 40% - nic sie nie stanie, nie wyleją nas, natomiast przy chorobie takze i u sportowcow mozliwosci fizjologiczne organizmu zmniejszaja sie wyraznie, a powiedzmy sobie szczerze, jesli sa profesjonalistami, nie dopuszcza zeby Tevezito grajacy na 60% z powodu choroby gral, podczas gdy nabuzowany jak kabanos Morata mogacy grac na 150% grzal lawe. :naughty:


BESTER MANN, BESTEEER !

Obrazek
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 07 lutego 2015, 13:18

Robaku pisze:Ale już nie przesadzajmy, że Coman nie gra. Bo coś tam pyka, nie za wiele, ale zawsze coś i najwiecej z naszych młodych.
No coś tam gra, ale nie jest traktowany poważnie. Powtarzam: nie oczekuję, że jego talent jest równy potencjałowi Pogby, ale mimo wszystko oczekuję pewnej jasności w postępowaniu wobec Comana. Albo klub naprawdę widzi w nim potencjał i potrafi mu zaufać, albo uznają jego talent za niepewny i niech idzie na wypożyczenie w celu weryfikacji swoich możliwości. Teraz mamy sytuację trochę kuriozalną - w jednym zdaniu z ust trenera idą pochwały w stronę Francuza, a już w kolejnym zastrzeżenie, że on ma dopiero 18 lat, ble, ble, ble. Niby pokładają w nim nadzieję, a w wygranym meczu na boisko wchodzi Pepe albo Giovinco - kolesie, na których jest już postawiona krecha. Absurd. U Pogby sytuacja była klarowna - otoczenie mu ufa i czyni z niego zawodnika pierwszego do wejścia. Żaden 30-letni średniak nie zabierał mu minut. Atletico nie boi się postawić na młokosa Gimeneza, grającego na pozycji wymagającej dużo większego zaufania. Wielki Real nie bał się ściągnąć do pierwszego zespołu Moraty i Jese, by uczynić ich realnymi alternatywami, dzięki czemu za jednego z nich uzyskali konkretny pieniądz. Wiek nie przeszkadzał Goetzemu robić furorę w BVB, ale jak zwykle we Włoszech jest z tym problem - tutaj ceni się Matriego, Borriello, Gilardino, a o 24 latku mówi się "piłkarz niegotowy".


Obrazek
Zablokowany