Serie A 14/15 (20): JUVENTUS 2-0 Chievo
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
to nie jest wina Moraty, że Tevez nie schodzi na krótki słupek tylko chowa się za obrońcęSmolwin pisze:po raz kolejny na na słowa krytyki zasługuje Morata, koleś mimo tego, że robi czasem trochę szumu to kompletni nic nie wnosi, albo spartoli dogodną sytuacje, przy której LL trafiłby z zamkniętymi oczami, albo zepsuje decydujące podanie
a co do LL to chyba rzeczywiście strzela on z zamkniętymi oczami bo nie takie piłki miał na głowie i marnował
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Akurat w tym sezonie to Ferdek chyba ani jednej porządnej wrzutki jeszcze nie dostał.Nie ma co się oszukiwać Llorente gra słabo, ale Morata niewiele lepiej jeżeli w ogóle;/ Takie science fiction: latem sprzedać obu i kupić Lacazetta:)
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Bardzo fajny materiał. W sumie nie zdawałem sobie sprawy, że Evra jest dla niego jak starszy brat i że tak mu na nim zależy. A tak już na marginesie, to chyba pierwszy materiał, w którym tak bezpardonowo wypowiada się o Fergusonie, z prasą rozmawia bardziej dyplomatyczniePaulo pisze:Pewnie chodzi o ten z Canalu Plus francuskiego
o tym jak Mu się żyje w Turynie. Każdy mecz potwierdza Jego wartość i boje się że to ostatnio pół roku Pogboom u nas...

- Kucharius1
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2011
- Posty: 1245
- Rejestracja: 04 listopada 2011
Rzadko zgadzam się z Malym, ale też uważam że krytyka młodego hiszpana jest mocno przesadzona. Samym swoim ruchem na boisku robi więcej przestrzeni na boisku kolegom niż Ll. Mnie gra Moraty się podoba, jest niesłychanie ambitny, ale przy tym też nie gra tylko pod siebie jak choćby Gio. To tylko kwestia czasu jak wypali, zobaczycie.
Ll nie zachwyca w tym sezonie dynamiką, precyzją zagrań, a nawet siła fizyczną - co było jego atutem. Błedy Moraty są bardziej widoczne bo chłopak jest pod grą jakieś 4x częściej. W tym meczu zagrał sporo lepiej od Teveza, ale hejt spływa głównie na niego. Chłopak ma dużo czasu by się rozegrać w Serie A, ze względu na komfort w tabeli.
Obecnie pierwszy skład nie dla Vidala, Ll i Pirlo. To główni hamulcowi, brakuje im dynamiki w zagraniach i ruchu na boisku, drużyna bez nich gra na ten moment lepiej. Było to widoczne np. po zejściu Arturo.
Ps. Nadal wierzę że Vidal się ogarnie. Co do Ll i Pirlo mam jednak wątpliwości.
Ll nie zachwyca w tym sezonie dynamiką, precyzją zagrań, a nawet siła fizyczną - co było jego atutem. Błedy Moraty są bardziej widoczne bo chłopak jest pod grą jakieś 4x częściej. W tym meczu zagrał sporo lepiej od Teveza, ale hejt spływa głównie na niego. Chłopak ma dużo czasu by się rozegrać w Serie A, ze względu na komfort w tabeli.
Obecnie pierwszy skład nie dla Vidala, Ll i Pirlo. To główni hamulcowi, brakuje im dynamiki w zagraniach i ruchu na boisku, drużyna bez nich gra na ten moment lepiej. Było to widoczne np. po zejściu Arturo.
Ps. Nadal wierzę że Vidal się ogarnie. Co do Ll i Pirlo mam jednak wątpliwości.
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 521
- Rejestracja: 23 października 2013
Meczarnie po 1 połowie, ale sie udało, Pogba progres baaardzo duzy co cieszy, czasami irytuje zbyt gorąca glowa przy niektorych sytuacjach, gdzie mam wrazenie za bardzo chce sie popisać.
Nie zmienia to faktu ze chłopak to talent czystej wody i komentarze na różnych forach ze jest ,,overrated'' to wierutna bzdura.
Jeżeli tylko nie odbije mu ,,jakas" palma to mamy w druzynie ogromny skarb.
Mnie rozczarowuje poki co ogromnie Morata. Niestety ale nie ma tak dużego wkladu w nasz atak jaki mozna by się bylo po nim spodziewac. Sytuacja gdzie skakal do glowy i zmarnowal taka sytuacje to dramat. I w tym aspekcie Ferdkowi nie dorasta do pięt.
Cieszą 3 pkt i cieszy większa przewaga nad Romą...
Nie zmienia to faktu ze chłopak to talent czystej wody i komentarze na różnych forach ze jest ,,overrated'' to wierutna bzdura.
Jeżeli tylko nie odbije mu ,,jakas" palma to mamy w druzynie ogromny skarb.
Mnie rozczarowuje poki co ogromnie Morata. Niestety ale nie ma tak dużego wkladu w nasz atak jaki mozna by się bylo po nim spodziewac. Sytuacja gdzie skakal do glowy i zmarnowal taka sytuacje to dramat. I w tym aspekcie Ferdkowi nie dorasta do pięt.
Cieszą 3 pkt i cieszy większa przewaga nad Romą...
Juve, storia di un grande amore
- Kamex22
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
- Posty: 1396
- Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Wolę Moratę, który się stara i przy jego każdym dotknięciu piłki, mam cichą nadzieję, że coś z tego będzie, niż Llorente. Ferdek jest albo niewidoczny albo jak już w końcu się pokaże, wiem że nic dobrego z tego nie będzie.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2510
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 51 razy
Śledziłem wczoraj uważnie każdy ruch Moraty i o ile chłopak ma w miarę dobre umiejętności i dynamikę, to zauważyłem, że brakuje mu przede wszystkim pewności siebie. Nie wiem czemu tak się dzieje, w końcu gra już 3 mecz(?) z rzędu i powinien nabrać jej trochę, a mimo to po grze młodego widać, że nadal jest niepewny w swoich poczynaniach.
Z początku sezonu jego gra wyglądała moim zdaniem o wiele lepiej, miał chęci i się nie bał. Teraz niestety jak wspomniałem jest jakiś niepewny swoich umiejętności. Wczoraj gdy miał w miarę dobrą sytuację do strzału, to chciał za wszelką cenę podać do Teveza, a piłkę przechwycili obrońcy Chievo. Morata musi zaryzykować i spróbować kilku strzałów, bo w przeciwnym wypadku znowu usiądzie na ławce na dość długo i prawdopodobnie będzie to już jego koniec.
A druga sprawa to brak zgrania z Tevezem. W grze tej dwójki widać, że chłopaki nie do końca się rozumieją. Może na średniaków warto byłoby zaryzykować duetem Coman & Morata ? Dwóch szybkich wariatów, którzy mogliby pokazać kilka niekonwencjonalnych zagrań, które już widzieliśmy, chociażby w meczu z Parmą(?).
Z początku sezonu jego gra wyglądała moim zdaniem o wiele lepiej, miał chęci i się nie bał. Teraz niestety jak wspomniałem jest jakiś niepewny swoich umiejętności. Wczoraj gdy miał w miarę dobrą sytuację do strzału, to chciał za wszelką cenę podać do Teveza, a piłkę przechwycili obrońcy Chievo. Morata musi zaryzykować i spróbować kilku strzałów, bo w przeciwnym wypadku znowu usiądzie na ławce na dość długo i prawdopodobnie będzie to już jego koniec.
A druga sprawa to brak zgrania z Tevezem. W grze tej dwójki widać, że chłopaki nie do końca się rozumieją. Może na średniaków warto byłoby zaryzykować duetem Coman & Morata ? Dwóch szybkich wariatów, którzy mogliby pokazać kilka niekonwencjonalnych zagrań, które już widzieliśmy, chociażby w meczu z Parmą(?).

- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 521
- Rejestracja: 23 października 2013
Czasami Carlitos patrzy ze zdziwieniem na to co robi Alvaro, ie spodziewa sie podan w sytuacjach gdzie alvaro moze strzelac ( mecz z Hellas)Sila Spokoju pisze: A druga sprawa to brak zgrania z Tevezem.
Wczoraj tez kiepsko to wygladalo, ja naprawde zaryzykowal bym atak Tevez Coman, Ale jezeli Alvaro dalej tak będzie smęcil to mozemy niebawem miec mały problem kogo ubrac do Apacza.
Juve, storia di un grande amore
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 752
- Rejestracja: 30 września 2009
Niestety, ale w tym sezonie ciężko dobrać dobrego partnera Carlosowi. Llorente w żadnym stopniu nie przypomina siebie z poprzednich rozgrywek. Nie da się go oglądać, zero dynamiki, przyjęcia, nie wspominając o stworzeniu sytuacji samemu sobie. Morata jednak więcej się rusza, szuka gry, potrafi uderzyć z dystansu. Gdyby dostawał tyle minut co LL już dawno byłoby z niego więcej pożytku.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Nie chce tutaj pisac ze na sto procent nie wypali, bo tego nie wiadomo, ale uwazam ze szanse na to, ze facet faktycznie sie "przelamie" sa przez kibicow Juventusu mocno przeszacowane.Kucharius1 pisze: Mnie gra Moraty się podoba, jest niesłychanie ambitny, ale przy tym też nie gra tylko pod siebie jak choćby Gio. To tylko kwestia czasu jak wypali, zobaczycie.
Nie mozna dywagowac na temat przyszlosci Hiszpana w oderwaniu od tego, jak wygladala jego gra w Realu i dlaczego juz w tym klubie nie wystepuje. To nie jest tak, ze w Juve nagle pojawil sie typowy mlody pilkarz ktory jest akurat na tym (przejsciowym) etapie rozwoju, kiedy to umiejetnosci juz sa, a brakuje jedynie ogrania i chlodnej glowy. Do nas trafil gracz, ktory te atuty, za ktore obecnie jest chwalony, ma juz od dosyc dawna, dzieki nim trafil do pierwszej druzyny Realu i dostal tam szanse. W Madrycie tez przez pewien okres mysleli ze gosc o takich umiejetnosciach musi wypalic, ze to kwestia czasu. Czekali, czekali, ale niestety przelom sie nie dokonal, wiec stwierdzili ze najpewniej nic z tego nie bedzie i lepiej inwestowac w Jese i innych, mlodszych, zostawiajac sobie ta klauzule odkupu na wypadek, gdyby jednak stalo sie inaczej. Morata "przelamuje sie" nie od pol roku, a od mniej wiecej poltora - radze o tym pamietac.
Nieprzypadkowo facet trafil do Wloch. W Hiszpanii jezeli jakis mlodziak przez rok nie zrobi widocznego progresu, nie wskoczy na wyzszy poziom, musi sie liczyc z tym ze latka "mlodego talentu" moze zostac szybko zweryfikowana, zaraz w zespole B znajdzie sie jeszcze mlodszy gracz, w ktorym klub upatrywac bedzie wiekszych szans na przyszlosc. W Italii na opinii "mlodego zdolnego" mozna zajechac duzo dalej.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Gdyby nie pierwsze zdanie, miałbym pewność, że piszesz o GiovincoKucharius1 pisze:Rzadko zgadzam się z Malym, ale też uważam że krytyka młodego hiszpana jest mocno przesadzona. Samym swoim ruchem na boisku robi więcej przestrzeni na boisku kolegom niż Ll.

Morata gdy już dostanie piłkę spuszcza głowę i nie podnosi jej nawet przy podaniu. Przeciętny drybling. Bierzmy tego Zazę w miejsce Gio. Z marszu widzę go w pierwszym składzie.Kucharius1 pisze:Mnie gra Moraty się podoba, jest niesłychanie ambitny, ale przy tym też nie gra tylko pod siebie jak choćby Gio.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Sila Spokoju pisze:Może na średniaków warto byłoby zaryzykować duetem Coman & Morata ?
W ostatnich tygodniach wygrywamy łatwo lub bardzo łatwo, wszystko idzie jak po maśle, forma chyba najlepsza w sezonie, więc... czas postawić wszystko na jedną kartę!mibor pisze: ja naprawde zaryzykowal bym atak Tevez Coman
1. Lubię Comana, uważam, że będzie świetny, ale od wiecznego biadolenia że nie gra chce się wymiotować.
2. Coman gra mniej, niż by mógł, bo jest słaby fizycznie. Wg mnie musi po prostu popracować na siłce, bo póki co np. Gio jest zauważalnie silniejszy i to może ważyć. Forum - wiadomo - zawsze bardziej lubiło tych "ruchliwych, z dryblingiem" albo "mogących jednym zagraniem wygrać mecz", ale zapomina się jak istotna jest siła. City i Chelsea biją się o mistrza, bo poza Silvą i Hazardem mają Yayę i Maticia (jakich brakuje w technicznych Liverpoolu i Arsenalu).
3. Ławka Mirek-Quaglia-Gio była lepsza niż aktualna Morata-Coman-Gio, IMHO.
4. Dla mnie cały czas Llorente>Morata.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Jak w dwóch ostatnich meczach rzucał krosowe piłki wszerz boiska, bardzo precyzyjne, to mówisz, że nie patrzył?mateo369 pisze:Gdyby nie pierwsze zdanie, miałbym pewność, że piszesz o GiovincoKucharius1 pisze:Rzadko zgadzam się z Malym, ale też uważam że krytyka młodego hiszpana jest mocno przesadzona. Samym swoim ruchem na boisku robi więcej przestrzeni na boisku kolegom niż Ll.
Morata gdy już dostanie piłkę spuszcza głowę i nie podnosi jej nawet przy podaniu. Przeciętny drybling. Bierzmy tego Zazę w miejsce Gio. Z marszu widzę go w pierwszym składzie.Kucharius1 pisze:Mnie gra Moraty się podoba, jest niesłychanie ambitny, ale przy tym też nie gra tylko pod siebie jak choćby Gio.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- zippo01
- Juventino
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
- Posty: 213
- Rejestracja: 01 sierpnia 2010
Nie przetłumaczysz. Pogba to dobry przykład. Początkowo odstawał siłowo a obecnie wydaje się być najlepszym w drużynie.Mimo, że potrafi czarować, to również nie pęka w pojedynkach siłowych gdzie trzeba się zastawić, przepchnąć, przyblokować itp.alina pisze: 2. Coman gra mniej, niż by mógł, bo jest słaby fizycznie. Wg mnie musi po prostu popracować na siłce, bo póki co np. Gio jest zauważalnie silniejszy i to może ważyć. Forum - wiadomo - zawsze bardziej lubiło tych "ruchliwych, z dryblingiem" albo "mogących jednym zagraniem wygrać mecz", ale zapomina się jak istotna jest siła. City i Chelsea biją się o mistrza, bo poza Silvą i Hazardem mają Yayę i Maticia (jakich brakuje w technicznych Liverpoolu i Arsenalu).