Coppa Italia 14/15 (1/8): JUVENTUS 6-1 Hellas Verona
- TURINIO
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
- Posty: 265
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
Morata był niepocieszony,bo wydaje się,że zwyczajnie nie był zadowolony ze swojej gry,a to raczej dobrze o nim świadczy.Drużyna wygrywa w świetnym stylu,co jest dobrym prognostykiem przed następnym spotkaniem.
Przy takim wyniku trudno kogokolwiek ganić,chociaż nie sposób było nie zauważyć braków Padoina czy ewidentnie niezbyt wysokiej dziś formy wspomnianego Moraty.
Zdecydowanie wyróżnić za to należałoby Marchisio,który faktycznie jest w znakomitej formie i dziś grał po profesorsku.
Przy takim wyniku trudno kogokolwiek ganić,chociaż nie sposób było nie zauważyć braków Padoina czy ewidentnie niezbyt wysokiej dziś formy wspomnianego Moraty.
Zdecydowanie wyróżnić za to należałoby Marchisio,który faktycznie jest w znakomitej formie i dziś grał po profesorsku.
"...Znam swoją wartość i na boisku jestem bufonem. Dlatego nie pójdę do Juventusu, po co im dwóch bufonów?..." - jedna z wielu złotych myśli 'The Holy Goalie ' 

- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1081
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Tyle tylko, że wczoraj to Hellas miało 1500 rzutów rożnych więc siłą rzeczy należało się spodziewać, że coś wpadnie. Martwić to się możemy jak przy 0:0 albo 1:0 dla nas przeciwnik ma rzutów rożnych czy wolnych w pobliżu naszej bramki 5 na krzyż i wtedy tracimy, a nie przy prowadzeniu 4:0 i 29 bronionym kornerze. Na tyle prób to i Sadownik Waganiec mógłby coś nam wepchnąć.alessandro1977 pisze:Elegancki mecz ale nie uważacie, że strata bramek po stałych fragmentach gry już irytuje ? Mnie najzwyczajniej to irytuje bo ileż można ?
Miałem nie krytykować po taki meczu ale razi mnie po oczach to, że największe ogóry po wrzutach strzelają nam bramki...
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Polemizowałbym gdyż oglądamy czasami mecze w których mamy i my tyle rożnych i nic...zauważyłem, że przeciwnicy Juve celowo szukają rożnych wiedząc, że to sposób na strzelenie bramki...przez to nie bawią się w skrajnych sektorach boiska w kombinacje tylko nabijają tak aby piłka wyszła poza boisko....
U nas na ogół wygląda to tak, że kiedy mamy rożny to jest krótkie rozegranie na zasadzie Pirlo do Teveza a ten tańczy wokół pola karnego i niewiele z tego wynika...
U nas na ogół wygląda to tak, że kiedy mamy rożny to jest krótkie rozegranie na zasadzie Pirlo do Teveza a ten tańczy wokół pola karnego i niewiele z tego wynika...

- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
jakiś czas temu dotarło do mnie dlaczego z rożnych tracimy tyle goli a jak nie tracimy to zawsze jest smród - nie mamy jak się nauczyć przed nimi bronić bo na treningach do rożnych pewnie podchodzi Pirlo i daje zawiesinę w swoim stylu więc podobnie jak nasi przeciwnicy tak i my wyglądamy wówczas jak mistrzowie w tym aspekcie gry... niestety przychodzi mecz i nasz rywal wrzuca mocne piłki w pole karne których nasi nie ćwiczyli od 3.5 roku i takie są efekty jakie są 8)
co zaś do samego meczu fajnie było zobaczyć 433 z Pepe i Giovinco na skrzydłach, szczególnie dobrze boczni wyglądali przez pierwsze 20-30 minut bo później Pepe tak jakby nie miał siły a Gio zaczął grać swoje, czyli kopę z elementami przebłysku jak podanie piętą czy coś, nie mniej jednak był dużo bardziej widoczny w okolicach pola karnego niż najczęściej jest widoczny Tevez
szkoda, że Morata zagrał cały mecz bo to oznacza LL w weekend więc znów będziemy się kopać po czole i męczyć 1-0, może 2-1 jak wyrównają, ogólnie mecz mógł pokazać 90% userom tego forum, że tak, jednak mamy rezerwowych którzy są w stanie ogrywać ligowe ogóry i dawanie odpocząć nawet Tevezowi jest jak najbardziej możliwe a nawet potrzebne, rotacja ma sens i powinna być stosowana w najszerszym możliwym stopniu
no i słówko na koniec o Comanie - fajny chłopak z niego ale niestety gra jak w szkole, czyli on sobie drużyna sobie, z piłką przy nodze ma klapki na oczach i nie widzi kompletnie nic (to nie pierwszy mecz gdzie nic nie podaje), ponadto ma strzał w stylu Diego (czyli nie potrafi dokopać do bramki z 25 metrów) i jeśli nie poprawi tych dwóch elementów nigdy nie będzie graczem na miarę Juve
ps. tak wiem, Coman wczoraj gol z 16 metrów w okienko ale radzę przyjrzeć się z jaką siłą leciała ta piłką a jaką siłę przyłożył Coman... on max a piłka taś taś ;]
co zaś do samego meczu fajnie było zobaczyć 433 z Pepe i Giovinco na skrzydłach, szczególnie dobrze boczni wyglądali przez pierwsze 20-30 minut bo później Pepe tak jakby nie miał siły a Gio zaczął grać swoje, czyli kopę z elementami przebłysku jak podanie piętą czy coś, nie mniej jednak był dużo bardziej widoczny w okolicach pola karnego niż najczęściej jest widoczny Tevez
szkoda, że Morata zagrał cały mecz bo to oznacza LL w weekend więc znów będziemy się kopać po czole i męczyć 1-0, może 2-1 jak wyrównają, ogólnie mecz mógł pokazać 90% userom tego forum, że tak, jednak mamy rezerwowych którzy są w stanie ogrywać ligowe ogóry i dawanie odpocząć nawet Tevezowi jest jak najbardziej możliwe a nawet potrzebne, rotacja ma sens i powinna być stosowana w najszerszym możliwym stopniu
no i słówko na koniec o Comanie - fajny chłopak z niego ale niestety gra jak w szkole, czyli on sobie drużyna sobie, z piłką przy nodze ma klapki na oczach i nie widzi kompletnie nic (to nie pierwszy mecz gdzie nic nie podaje), ponadto ma strzał w stylu Diego (czyli nie potrafi dokopać do bramki z 25 metrów) i jeśli nie poprawi tych dwóch elementów nigdy nie będzie graczem na miarę Juve
ps. tak wiem, Coman wczoraj gol z 16 metrów w okienko ale radzę przyjrzeć się z jaką siłą leciała ta piłką a jaką siłę przyłożył Coman... on max a piłka taś taś ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Oglądni sobie jego wystepy w junuiorskich zespołach, koleś nie ma mocy Carlosa w nodze ale nie jest prawdą, że nie potrafi mocno uderzyć.Maly pisze: ps. tak wiem, Coman wczoraj gol z 16 metrów w okienko ale radzę przyjrzeć się z jaką siłą leciała ta piłką a jaką siłę przyłożył Coman... on max a piłka taś taś ;]

- FelekJUVE
- Juventino
- Rejestracja: 03 lutego 2007
- Posty: 863
- Rejestracja: 03 lutego 2007
Mówicie, że Coman nie ma siły w nogach...Cabrini_idol pisze:Oglądni sobie jego wystepy w junuiorskich zespołach, koleś nie ma mocy Carlosa w nodze ale nie jest prawdą, że nie potrafi mocno uderzyć.Maly pisze: ps. tak wiem, Coman wczoraj gol z 16 metrów w okienko ale radzę przyjrzeć się z jaką siłą leciała ta piłką a jaką siłę przyłożył Coman... on max a piłka taś taś ;]


Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 10:44 przez FelekJUVE, łącznie zmieniany 2 razy.
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Niestety masz rację niemal we wszystkim. Tego, że Pirlo tak kiepsko bije rożne a tak dobrze wolne nie potrafię zrozumieć. Po wtóre faktycznie nasza obrona wygląda na bardzo niezorganizowaną przy rożnych więc najlepiej jest wbić mocną piłkę w sam środek pola karnego i wtedy duża szansa, że w zamieszaniu coś wpadnie.Maly pisze:jakiś czas temu dotarło do mnie dlaczego z rożnych tracimy tyle goli a jak nie tracimy to zawsze jest smród - nie mamy jak się nauczyć przed nimi bronić bo na treningach do rożnych pewnie podchodzi Pirlo i daje zawiesinę w swoim stylu więc podobnie jak nasi przeciwnicy tak i my wyglądamy wówczas jak mistrzowie w tym aspekcie gry... niestety przychodzi mecz i nasz rywal wrzuca mocne piłki w pole karne których nasi nie ćwiczyli od 3.5 roku i takie są efekty jakie są 8)
co zaś do samego meczu fajnie było zobaczyć 433 z Pepe i Giovinco na skrzydłach, szczególnie dobrze boczni wyglądali przez pierwsze 20-30 minut bo później Pepe tak jakby nie miał siły a Gio zaczął grać swoje, czyli kopę z elementami przebłysku jak podanie piętą czy coś, nie mniej jednak był dużo bardziej widoczny w okolicach pola karnego niż najczęściej jest widoczny Tevez
szkoda, że Morata zagrał cały mecz bo to oznacza LL w weekend więc znów będziemy się kopać po czole i męczyć 1-0, może 2-1 jak wyrównają, ogólnie mecz mógł pokazać 90% userom tego forum, że tak, jednak mamy rezerwowych którzy są w stanie ogrywać ligowe ogóry i dawanie odpocząć nawet Tevezowi jest jak najbardziej możliwe a nawet potrzebne, rotacja ma sens i powinna być stosowana w najszerszym możliwym stopniu
no i słówko na koniec o Comanie - fajny chłopak z niego ale niestety gra jak w szkole, czyli on sobie drużyna sobie, z piłką przy nodze ma klapki na oczach i nie widzi kompletnie nic (to nie pierwszy mecz gdzie nic nie podaje), ponadto ma strzał w stylu Diego (czyli nie potrafi dokopać do bramki z 25 metrów) i jeśli nie poprawi tych dwóch elementów nigdy nie będzie graczem na miarę Juve
ps. tak wiem, Coman wczoraj gol z 16 metrów w okienko ale radzę przyjrzeć się z jaką siłą leciała ta piłką a jaką siłę przyłożył Coman... on max a piłka taś taś ;]
Też przeraża mnie perspektywa, że w niedzielę na boisko wyjdzie Llorente. Wczoraj, mimo, że Moracie nie wyszedł ten mecz specjalnie, widać przynajmniej było, że mamy "9" na boisku, która się rusza, szuka gry, kombinacji z kolegami, jest dynamiczna. Llorente to w tym sezonie grubo ciosany kołek, który przepycha się z obrońcami i wszystko robi za wolno i siermiężnie. Więc wciąż marzę o tym, że zobaczę Juventus bez Fernando w 1. składzie tak 3-4 razy z rzędu.
Coman i Giovinco mają niestety sporo wspólnego. Obaj grają dla siebie. Ja rozumiem, że każdy z rezerwowych chce się pokazać ale akurat pozycja na jakiej występują ci gracze powinna łączyć się z tym, że, szukają gry kombinacyjnej, szybkiej wymiany podań, wykorzystują tego wyższego i silniejszego kolegę z ataku. Niestety to nie Giovinco i niestety, wygląda na to, że Coman też nie. Oni z piłką przy nodze muszą iść w drybling, szukać faulu, strzelać a podanie to ostateczność, zdarzy się, jak asysta Comana z Parmą, ale to taki bonus. Nawet ten strzał, który wyszedł wspaniale, był trochę na takiej zasadzie "lecę z piłką, jestem blisko bramki, kopnę!" co faktycznie trochę przypomina grę na podwórku, gdzie zawodnik w pełnym biegu z piłką przy bramce, jest tak maksymalnie podniecony, że musi strzelić. Czasem zejdzie i wpadnie, jak wczoraj, ale przeważnie nie wpada. Choć do siły strzału w tym przypadku bym się nie czepiał, była wystarczająca.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2762
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Na w pół rezerwowy skład, grał lepiej i ładniej niż pierwszy
Fajnie wczoraj między sobą klepali, widać że trochę brakowało zgrania/dokładności ale wyglądało to dużo lepiej niż w 4312. Ten mecz pokazuje, że powinniśmy grać 433. Gio, Pepe i Coman wprowadzili bardzo dużo kreatywności czyli tego czego ostatnio brakuje. Dziwne tylko, że Gio i Pepe którzy są na wylocie, grali kosztem Comana w pierwszym składzie.
Makiavel Skoro Gio i Coman grają typowo pod siebie to co powiedzieć o Moracie ? Morata jest strasznie egoistyczny i w każdym meczu mając piłkę próbuje albo strzału albo dryblingu i tylko w ostateczności podaje piłkę. Wczoraj przecież Coman przez kilkanaście minut gry stworzył kolegą jeszcze z 2-3 sytuacje (dogrania z lewej strony w pole karne). Poza tym narzekacie, że brakuję nam zawodników, którzy zrobią różnicę, przedryblują jednegeo, dwóch zawodników i zrobią przewagę, a jak się ktoś taki trafił i rzeczywiście stwarza zagrożenie pod bramką to też nie pasuje...
P.S Morata jest przesłaby. Mam nadzieję, że coś zacznie grać, bo jeśli się okaże,że Marotta wywalił 20mln w błoto to będzie nie ciekawie.

Makiavel Skoro Gio i Coman grają typowo pod siebie to co powiedzieć o Moracie ? Morata jest strasznie egoistyczny i w każdym meczu mając piłkę próbuje albo strzału albo dryblingu i tylko w ostateczności podaje piłkę. Wczoraj przecież Coman przez kilkanaście minut gry stworzył kolegą jeszcze z 2-3 sytuacje (dogrania z lewej strony w pole karne). Poza tym narzekacie, że brakuję nam zawodników, którzy zrobią różnicę, przedryblują jednegeo, dwóch zawodników i zrobią przewagę, a jak się ktoś taki trafił i rzeczywiście stwarza zagrożenie pod bramką to też nie pasuje...
P.S Morata jest przesłaby. Mam nadzieję, że coś zacznie grać, bo jeśli się okaże,że Marotta wywalił 20mln w błoto to będzie nie ciekawie.
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 11:00 przez Alexinhio-10, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
po 1 - siłą w nogach a mocne uderzenie to dwie różne rzeczyFelekJUVE pisze:Mówicie, że Coman nie ma siły w nogach...Cabrini_idol pisze:Oglądni sobie jego wystepy w junuiorskich zespołach, koleś nie ma mocy Carlosa w nodze ale nie jest prawdą, że nie potrafi mocno uderzyć.Maly pisze: ps. tak wiem, Coman wczoraj gol z 16 metrów w okienko ale radzę przyjrzeć się z jaką siłą leciała ta piłką a jaką siłę przyłożył Coman... on max a piłka taś taś ;]
po 2 - zmarnowałem ponad 10 minut i nie znalazłem, same dryblingi i kiepskie strzały
a wczorajszy gol? strzał z 16 metrów i koleś puszcza w okienko opadającą piłkę? sorry ale to wygląda jakby nie potrafił dokopać do bramki i tyle, jak przypomnę sobie jego gola z nami w młodej LM to także był to strzał z 16 metrów i także opadał... a niestety jeśli nie grasz na szpicy mocny strzał jest niezbędny, rogalami nie zawsze da się zdobyć gola i nie z każdej odległości ;]
EDIT:
@The_Sickness: to był jego strzał życia, przez poprzednie 28 lat nie potrafił i później też nie potrafił strzelać mocno

Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 11:16 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
W 20 minut Coman zdobył cudowną bramkę i po świetnym dryblingu po którym wkręcił obronę w ziemię o mało nie zdobył dla Pogdby drugiej bramki. Ale nie kręćcie nosem. Maly, jak ma Coman strzelać takie bramki jak ta Diego, który rzekomo nie potrafi kopać to ja nie mam nic przeciwko
https://www.youtube.com/watch?v=sfTv2uGcPRI
A już ten link i bramka nr 5 z top 5 pokazuje że faktycznie no nie potrafi dokopać nic zupełnie
https://www.youtube.com/watch?v=5L8tW_4MAyA
https://www.youtube.com/watch?v=sfTv2uGcPRI
A już ten link i bramka nr 5 z top 5 pokazuje że faktycznie no nie potrafi dokopać nic zupełnie
https://www.youtube.com/watch?v=5L8tW_4MAyA
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
nawet jeśli miałbyś rację (choć ja się z Tobą nie zgadzam, jak w ogóle można krytykować go za decyzję z tym strzałem? lepiej by było jakby poklepał po obwodzie przez 5 min jak to mają w zwyczaju nasi zawodnicy? gość zszedł ze środka, minął 2 przeciwników, huknął w okienko, oby więcej takich przypadkowych akcji w Juventusie), to bardzo dobrze, właśnie takie zawodnika który wchodzi w pojedynki 1 na 1 na skrzydle, tworzy przewagę, bardzo nam w tym momencie w zespole brakuje.Makiavel pisze: Coman i Giovinco mają niestety sporo wspólnego. Obaj grają dla siebie. Ja rozumiem, że każdy z rezerwowych chce się pokazać ale akurat pozycja na jakiej występują ci gracze powinna łączyć się z tym, że, szukają gry kombinacyjnej, szybkiej wymiany podań, wykorzystują tego wyższego i silniejszego kolegę z ataku. Niestety to nie Giovinco i niestety, wygląda na to, że Coman też nie. Oni z piłką przy nodze muszą iść w drybling, szukać faulu, strzelać a podanie to ostateczność, zdarzy się, jak asysta Comana z Parmą, ale to taki bonus. Nawet ten strzał, który wyszedł wspaniale, był trochę na takiej zasadzie "lecę z piłką, jestem blisko bramki, kopnę!" co faktycznie trochę przypomina grę na podwórku, gdzie zawodnik w pełnym biegu z piłką przy bramce, jest tak maksymalnie podniecony, że musi strzelić. Czasem zejdzie i wpadnie, jak wczoraj, ale przeważnie nie wpada. Choć do siły strzału w tym przypadku bym się nie czepiał, była wystarczająca.
plus, jak ktoś pisze, że wczorajszy gol był "z 16 metrów" to jest dla mnie na poziomie umysłowym ludzi, którzy przy powtórkach ze spalonych nie ogarniają rzutu izometrycznego (czytaj: niskim). Krytykowania go za to, że "złożył się bardzo, a piłka leciała wolno" to nawet nie skomentuję

Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 11:12 przez Tom_my, łącznie zmieniany 2 razy.
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 280
- Rejestracja: 11 września 2005
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Tymczasem u hellspawna:
Coman z kolei jest skazany na sukces na JP. Nie gra- zabijmy Allegriego, strzela bramę (Seba- dwie)- kocur i Bóg. Ludzie o co tu chodzi?
Co do meczu. Aż biło świeżością w naszej grze. Bardzo mi się podobała gra Pepe, Gio, Marchisio i Pogby. Także Padoin pokazał, że jest solidnym piłkarzem. Ciekaw jestem jak byśmy zagrali ten mecz z Pyrlo
Btw. Ile wiosen ma ten Niko Lopez?
Ja rozumiem, że i edukacja i żywność wypłukują z własnego myślenia, ale tym, że Giovinco wczorajszym meczem udowodnił,że się nie nadaje do Juve.. zniszczyłeś mnie. Wiem, że łatwiej poddać się zjawisku "fali" i iść ślepo za przykładem forumowych celebrytów niż mieć swoje zdanie, ale naprawdę Giovinco, dzięki któremu wczoraj padło 2,5 goli, zagrał słabo? Ok, harpił czasami, ale bez przesady- Tevez, Morata i wczoraj Coman- robią to samo.hellspawn pisze:Tym meczem Giovinco potwierdził, że jest za słaby na dalszą grę dla Juve, a zarazem bardzo dobrze się zareklamował na rynku transferowym.
Coman to kozak i jedną akcją zjadł Giovinco.
Coman z kolei jest skazany na sukces na JP. Nie gra- zabijmy Allegriego, strzela bramę (Seba- dwie)- kocur i Bóg. Ludzie o co tu chodzi?
Co do meczu. Aż biło świeżością w naszej grze. Bardzo mi się podobała gra Pepe, Gio, Marchisio i Pogby. Także Padoin pokazał, że jest solidnym piłkarzem. Ciekaw jestem jak byśmy zagrali ten mecz z Pyrlo

Btw. Ile wiosen ma ten Niko Lopez?
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Po pierwsze to piszesz bzdury. Morata zaliczył już w tym sezonie asystę i miał kilka świetnych podań, których nie wykorzystali koledzy. Po wtóre z dotychczasowych 211 minut Comana w Serie A wynika tyle, że chłopak bardzo lubi dryblować i jak minie jednego czy drugiego to trzeci mu piłkę zabierze. Nic więcej. Po trzecie skoro Morata jest "przesłaby" to w tych kategoriach Coman nie mieści się na skali, wystarczy zerknąć na to ile dał drużynie w tym sezonie jeden a ile drugi. Jak ktoś chce dyskutować o piłce to musi patrzeć na nią w dojrzałych kategoriach a nie "wow, robi sztuczki techniczne to jest bogiem futbolu". Owszem, jak na swój wiek Coman robi wrażenie ale to nie jest piłkarz na grę w 1. składzie. Morata zaś jak najbardziej, bo na dziś jest znacznie lepszy od Llorente.Alexinhio-10 pisze: Makiavel Skoro Gio i Coman grają typowo pod siebie to co powiedzieć o Moracie ? Morata jest strasznie egoistyczny i w każdym meczu mając piłkę próbuje albo strzału albo dryblingu i tylko w ostateczności podaje piłkę. Wczoraj przecież Coman przez kilkanaście minut gry stworzył kolegą jeszcze z 2-3 sytuacje (dogrania z lewej strony w pole karne). Poza tym narzekacie, że brakuję nam zawodników, którzy zrobią różnicę, przedryblują jednegeo, dwóch zawodników i zrobią przewagę, a jak się ktoś taki trafił i rzeczywiście stwarza zagrożenie pod bramką to też nie pasuje...
P.S Morata jest przesłaby. Mam nadzieję, że coś zacznie grać, bo jeśli się okaże,że Marotta wywalił 20mln w błoto to będzie nie ciekawie.
@Tom_my Jeśli przyjmiemy, że taka akcja Comana była efektem wyniku 5-1 i chciał sobie strzelić, to ok. Ale ja oglądając go w Juve mam wrażenie, że on inaczej nie potrafi, musi iść w drybling i na siłę szukać strzału. Przy wyniku na styku wolałbym, żeby w takiej akcji zagrał klepkę z kolegą z ataku a nie oddawał strzał "zawsze są dwa uda: albo się uda albo się nie uda".
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 11:21 przez Makiavel, łącznie zmieniany 1 raz.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Zgadzam się czasem potrzeba właśnie takich akcji, bo klepanie nie zawsze zdaje efekt, trochę egoizmu czasem jest wręcz wskazane:)Oczywiście we wszystkim trzeba mieć umiar:)Tom_my pisze:nawet jeśli miałbyś rację (choć ja się z Tobą nie zgadzam, jak w ogóle można krytykować go za decyzję z tym strzałem? lepiej by było jakby poklepał po obwodzie przez 5 min jak to mają w zwyczaju nasi zawodnicy? gość zszedł ze środka, minął 2 przeciwników, huknął w okienko, oby więcej takich przypadkowych akcji w Juventusie), to bardzo dobrze, właśnie takie zawodnika który wchodzi w pojedynki 1 na 1 na skrzydle, tworzy przewagę, bardzo nam w tym momencie w zespole brakuje.Makiavel pisze: Coman i Giovinco mają niestety sporo wspólnego. Obaj grają dla siebie. Ja rozumiem, że każdy z rezerwowych chce się pokazać ale akurat pozycja na jakiej występują ci gracze powinna łączyć się z tym, że, szukają gry kombinacyjnej, szybkiej wymiany podań, wykorzystują tego wyższego i silniejszego kolegę z ataku. Niestety to nie Giovinco i niestety, wygląda na to, że Coman też nie. Oni z piłką przy nodze muszą iść w drybling, szukać faulu, strzelać a podanie to ostateczność, zdarzy się, jak asysta Comana z Parmą, ale to taki bonus. Nawet ten strzał, który wyszedł wspaniale, był trochę na takiej zasadzie "lecę z piłką, jestem blisko bramki, kopnę!" co faktycznie trochę przypomina grę na podwórku, gdzie zawodnik w pełnym biegu z piłką przy bramce, jest tak maksymalnie podniecony, że musi strzelić. Czasem zejdzie i wpadnie, jak wczoraj, ale przeważnie nie wpada. Choć do siły strzału w tym przypadku bym się nie czepiał, była wystarczająca.
Wolę takie strzały niż walenie z 5m na pałę z bramkarza, co z tego,że jest siła jak skuteczności brak.
Co do rożnych to wg mnie powinien bić je Markiz, bo Pirlo rożnie bije słabo, co innego wolne, ale z rożnych większy pożytek jest jak bije Marchisio .
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2015, 11:30 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 1 raz.