Cykl naszej hegemonii we Włoszech powoli dobiega końca. Żeby było śmieszniej - nie ze względu na to, że rywale zaczęli ściągać zawodników z europejskiego topu, ale z powodu naszej ułomności transferowej.
Przecież wieku nie da się oszukać. Buffon, Pirlo, Evra żegnają się z piłkarską sceną. A przypominam, że byli to piłkarze klasy światowej. Czy zastąpią ich ludzie na podobnym poziomie? Wątpię.
Nie mamy żadnego skrzydłowego. Gdy nie idzie, nie ma kto zrobić różnicy jakąś indywidualną akcją. Zero "szumu" na bokach.
Mamy jednego napastnika z prawdziwego zdarzenia. Llorente tylko się zasłania, a najgłośniejsza akcja Moraty miała miejsce w meczu z Interem i nie była zakończona golem, jak wszyscy wiemy. Coman to melodia przyszłości.
Zmiennicy? Dramat. Romulo może zostać gwiazdą, ale programu "Ktokolwiek widział...", Pereyra ambitnie walczy ze swoimi ułomnościami. Padoin, w roli zapchajdziury całkiem niezły. Nie ma katastrofy w jego przypadku, ale to zawodnik na wejście z ławki.
Jedynie środek obrony póki co wygląda na dobrze zabezpieczony w porównaniu z innymi pozycjami. Dlatego Marotta pewnie kogoś tu dokupi
Biorąc to wszystko pod uwagę spodziewam się, że w lecie sprzedamy kogoś z dwójki Vidal-Pogba (w czarnych snach widzę odejście obu Panów) i w ilościach hurtowych naściagamy w miarę tanich graczy(ków).
Stąd też zapewne zainteresowanie Sneijderem, który w czerwcu skończy 31 lat. Zaiste przyszłościowy transfer.
To tyle mojego czarnowidztwa. Zawsze może być tak, że w lecie nie będziemy bawić się w półśrodki i ruszymy na transferowe polowanie, wyciągając łakome kąski z czołowych klubów europejskich. :rotfl: