LM 14/15 (gr. A) [6]: JUVENTUS 0-0 Atletico
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Nie rozumiem tych płaczków. Atletico to ekipa z dzisiejszego europejskiego topu a my w dwumeczu nie odstawaliśmy od nich. U siebie zrobili jedną akcję po której padła bramka i tyle. Rozumiem gdyby było tak, jak z Romą, która dostała srogi oklep od Bayernu ośmieszając się w Europie. My wyszliśmy z grupy i to się liczy.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Gotti pisze:Jestem właśnie zaskoczony, że nie ryzykowaliśmy, bo przez taką pasywną grę odpadaliśmy w zeszłym roku. Zamiast strzelić bramkę, to ta drużyna wali głową w mur przez 70 minut, a potem broni 0:0 co wiele razy kończyło się tragicznie.Ile lat interesujesz się Juve (bo przecież nie kibicujesz), że jesteś zaskoczony, że od 75' nie ryzykowaliśmy? Bylibyśmy idiotami stawiać na szali ok 20mln Euro, żeby wyjść z pierwszego miejsca, skoro mogłoby się to skończyć tragicznie.
Jakby Atletico z niczego w 85 minucie strzeliło bramkę to shistorm byłby dokładnie taki jak rok temu. Bronienie wyniki i granie piachu.
Ty to już się chyba ostatnio popisałeś ze szczypkiem. Dziwię się, że masz odwagę wypowiadać się tutaj na forum po ostatniej akcji. Ja bym na twoim miejscu zniknął na miesiąc, dwa...może zapomną!
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Lubię sobie ponarzekać, ale z grupy - inaczej, niż rok temu - wyszliśmy. Styl? Póki co kładę na to laskę. Grunt, że jest awans.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
No jasne lepiej było odpaść i grać w LE.Sorek21 pisze:Cieszycie się dzisiaj z wymęczonego awansu na własnym stadionie tylko co z tego jak za rogiem już czeka Bayern albo Real.
Przecież przed meczem remis 0-0 był najbardziej realnym wynikiem, a teraz wychodzą płaczki i znowu swoje z taką grą to ten i ten nas pojedzie, po co w ogóle wychodzić na boisko. Po jednym meczu, który dał awans skreślają drużynę.Dobrze,ze piłkarze i trenerze są mądrzejsi, bo np. Bayern by LM nie wygrał, bo po co mieli grać dalej jak dostali od Bate?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ty za to przyjacielu rozumiesz wszystko. Zazdroszczę. Tu słyszę, że gra się tak jak przeciwnik pozwala, tam czytam, że Juventus grał na zaciągniętym ręcznym bo bał się przegranej. Z Benfiką też graliśmy tak a nie inaczej, bo baliśmy się przegranej, z Malmo graliśmy tak jak przeciwnik na to pozwalał. I z Galatasaray, i z Kopenhagą i z Lyonem... spoko. Graliśmy dobrze w ofensywie przeciwko Realowi? Ooo... masz na myśli 2003 rok?AdiJuve pisze:Ty nie rozumiesz jednej ale za to bardzo ważnej rzeczy związanej z futbolem, mianowicie gra się tak jak przeciwnik pozwala i jeżeli po meczu z Ateltico,które jest wstanie powstrzymać chyba każdą ofensywę świata wyciągasz takie wioski to robisz wielki błąd. To,że tak Juventus grał z Atletico nie znaczy,że tak zagra z BvB,Monaco czy Realem.Obejrzyj sobie mecz Juve-Real w Turynie tam Juventus grał bardzo dobrze w ofensywie, ale co to dało? Nic.
Grzecznie odsyłam do ich występów na arenie europejskiej.AdiJuve pisze:BvB?piszesz o tej samej drużynie,która przed ostatnią kolejką była ostatnia w Bundeslidze i gra teraz bardzo słabo?
Pytasz może i serio, ale jednocześnie bardzo głupio. Opieram się na statystykach z dekoratora wnętrz.AdiJuve pisze:2 klasy lepiej bo mają 13pkt i wygrali grupę? Opierasz się tylko na punktach czy widziałeś ich grę?Pytam serio?
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2014, 23:02 przez pumex, łącznie zmieniany 2 razy.

- Machnes
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
Jasne lepiej byłoby postawić wszystko na jedną kartę i w najlepszym przypadku wygralibyśmy 1;0 a w najgorszym bardziej prawdopodobnym przegralibyśmy. trudno masz całkowite inne spojrzenie na to, nie jestem minimalistą, ale dla mnie taktyka przy sprzyjającym wyniku a'la Zdenek Zeman byłaby samobójstwem z tak niewdzięcznie grającą drużyną, jak Atletico. Chcesz to płacz, że awansowaliśmy w takim stylu. Lepszy wróbel w garści ....Gotti pisze:Jestem właśnie zaskoczony, że nie ryzykowaliśmy, bo przez taką pasywną grę odpadaliśmy w zeszłym roku. Zamiast strzelić bramkę, to ta drużyna wali głową w mur przez 70 minut, a potem broni 0:0 co wiele razy kończyło się tragicznie.Ile lat interesujesz się Juve (bo przecież nie kibicujesz), że jesteś zaskoczony, że od 75' nie ryzykowaliśmy? Bylibyśmy idiotami stawiać na szali ok 20mln Euro, żeby wyjść z pierwszego miejsca, skoro mogłoby się to skończyć tragicznie.
Jakby Atletico z niczego w 85 minucie strzeliło bramkę to shistorm byłby dokładnie taki jak rok temu. Bronienie wyniki i granie piachu.
Dobrze, że nie gramy w LE!
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Sorek21 pisze:Cieszycie się dzisiaj z wymęczonego awansu na własnym stadionie tylko co z tego jak za rogiem już czeka Bayern albo Real.
Zejdz na ziemie, i tak bysmy na nich trafili w koncu, czul bys sie lepiej jakbysmy teraz dostali Monaco a dopiero w 1/4 Real ? co za roznica czy w 1/8 czy w 1/4. Faza pucharowa to zupelnie inna gra. Wykonalismy plan w 90 %, wyszlismy z grupy, tyle ze z drugiego miejsca.
Czego ty sie spodziewasz po tym Juventusie ? że przyjedzie Real i wyłapie trójke ? czy Bayern. Te druzyny personalnie zjadają nas, i teoretycznie nie mamy szans, tyle ze to jest pilka nozna, wszystko jest mozliwe.
Niech niektórzy przekalkulują pewne rzeczy, nie jestesmy na poziomie top4 Europy i nie bedziemy za rok czy dwa, ale obecny Juventus jest bardzo dobrze prowadzony i pod wzgledem ekonomicznym jak i sportowym, z czasem jestem pewien ze wejdziemy do tej scislej elity a na razie musimy zaciskac zeby i liczyc na to ze chlopaki złapią forme i powalczą z każdą drużyną.

- Swider10
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2005
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 lipca 2005
Buffon obronił nam awans dwoma interwencjami w pierwszej połowie. Llorente = dno i 3metry mułu...
Awans jest cieszmy sie z tego o meczu zapominamy
Obie ekipy żadnej zmiany przez 90min .. :shock:
Awans jest cieszmy sie z tego o meczu zapominamy
Obie ekipy żadnej zmiany przez 90min .. :shock:
"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Dokładnie, nie wiem o co chodzi przecież od początku graliśmy o 2 miejsce to teraz obudziliście/obudziłeś się, że to miejsce "zapewnia" nam grę z takimi drużynami jak wymieniłeś? Adi ma rację. 2 miejsce źle, 3 gorzej, 4 w ogóle tragedia. 1 jakbyśmy zdobyli to też byli by płaczki, co za gimbernia.AdiJuve pisze:No jasne lepiej było odpaść i grać w LE.Sorek21 pisze:Cieszycie się dzisiaj z wymęczonego awansu na własnym stadionie tylko co z tego jak za rogiem już czeka Bayern albo Real.
Przecież przed meczem remis 0-0 był najbardziej realnym wynikiem, a teraz wychodzą płaczki i znowu swoje z taką grą to ten i ten nas pojedzie, po co w ogóle wychodzić na boisko. Po jednym meczu, który dał awans skreślają drużynę.Dobrze,ze piłkarze i trenerze są mądrzejsi, bo np. Bayern by LM nie wygrał, bo po co mieli grać dalej jak dostali od Bate?
- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Allegri wynikami się obronił, zwracam honor i daję kredyt zaufania. Z ciężkim rywalem grającym tak defensywnie nie można było oczekiwać wielkiego zrywu, ryzykując jakby nie było, korzystny wynik.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Niektorzy maja chyba za duzo w czubie... Najpierw placze, ze nie bedzie awansu, ze 2 miejsce w pelni satysfakcjonuje. Teraz jest wazny takze z finansowego punktu widzenia awans, a gorzkie zale na calego. Do wuja z kibicami, ktorzy z gory zakladaja, ze odpadniemy w 1/8. Plan minimum wykonany i z cala pewnoscia zagramy z wiekszym luzem.
Mecz bardzo wyrownany i gdzie wy tu widzieliscie roznice klas? Akcji niewiele, ale byly po obu stronach. Atletico nie przyjechalo, wbrew zapowiedziom, wygrac, bo prawie caly mecz murowalo bramke. Nasi mieli swiadomosc, ze remis starczy i nie chcieli popelnic bledu sprzed roku.
Pumex chyba nie potrafi sie juz cieszyc Juventusem.
Mecz bardzo wyrownany i gdzie wy tu widzieliscie roznice klas? Akcji niewiele, ale byly po obu stronach. Atletico nie przyjechalo, wbrew zapowiedziom, wygrac, bo prawie caly mecz murowalo bramke. Nasi mieli swiadomosc, ze remis starczy i nie chcieli popelnic bledu sprzed roku.
Pumex chyba nie potrafi sie juz cieszyc Juventusem.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Faktycznie, broniliśmy się całą ekipą po 70. minucie...Gotti pisze:Zamiast strzelić bramkę, to ta drużyna wali głową w mur przez 70 minut, a potem broni 0:0 co wiele razy kończyło się tragicznie.
Wyście są poczochrani, chłopaki

Nie ma normalnego trenera, który by dzisiaj kazał Naszym po 75-minucie ryzykować. Jedyny, który mi do głowy przychodzi to Zdenek Zeman, ale on z normalnością ma niewiele wspólnego. Atletico to urządzało, więc końcówka była, jaka była.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4125
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Jejku Ty tylko płaczesz i płaczesz, nie wiem skąd się tacy ludzie biorą, czarne okulary i heja, nic pozytywów.pumex pisze:Ty za to przyjacielu rozumiesz wszystko. Zazdroszczę. Tu słyszę, że gra się tak jak przeciwnik pozwala, tam czytam, że Juventus grał na zaciągniętym ręcznym bo bał się przegranej. Z Benfiką też graliśmy tak a nie inaczej, bo baliśmy się przegranej, z Malmo graliśmy tak jak przeciwnik na to pozwalał. I z Galatasaray, i z Kopenhagą i z Lyonem... spoko. Graliśmy dobrze w ofensywie przeciwko Realowi? Ooo... masz na myśli 2003 rok?AdiJuve pisze:Ty nie rozumiesz jednej ale za to bardzo ważnej rzeczy związanej z futbolem, mianowicie gra się tak jak przeciwnik pozwala i jeżeli po meczu z Ateltico,które jest wstanie powstrzymać chyba każdą ofensywę świata wyciągasz takie wioski to robisz wielki błąd. To,że tak Juventus grał z Atletico nie znaczy,że tak zagra z BvB,Monaco czy Realem.Obejrzyj sobie mecz Juve-Real w Turynie tam Juventus grał bardzo dobrze w ofensywie, ale co to dało? Nic.Grzecznie odsyłam do ich występów na arenie europejskiej.AdiJuve pisze:BvB?piszesz o tej samej drużynie,która przed ostatnią kolejką była ostatnia w Bundeslidze i gra teraz bardzo słabo?
Tak w 2003 p.n.e . Jeżeli nie pamiętasz to obejrzyj ten mecz raz jeszcze, nawet głupie statystki to potwierdzają choć nie do końca oddają przebieg meczu:http://www.livesports.pl/mecz/AHrvH9eJ/ ... ki-meczu;0 .
Ale sugerujesz się 2 pierwszymi czy 2 ostatnimi meczami BvB w LM?
Bo to spora różnica. Wynik nie zawsze odzwierciedla grę.