Vidal dzisiaj trochę lepiej niż ostatnio.
Remis u siebie na boisku z drużyną, której zalezy na remisie to nie jest arcytrudne zadanie. Jak nie zremisujemy to frajerstwo i nie zasługujemy na wyjście.
EDIT: Zmieniam zdanie, zastopowałem powtórkę


Tak, bo przy tej sami liczbie punktów, liczą się bezpośrednie mecze.pan Zambrotta pisze:meczu nie skomentuję, bo nie ma co komentować. Mam pytanie - czy jeżeli wygramy z Atletico dwoma bramkami lub więcej, wychodzimy z pierwszego miejsca w grupie ?
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"

Też prawda, powinni go ograniczyć tylko do zadań ofensywnych i tyle, ale powiem też, że gdy bronimy się podczas stałego fragmentu gry to zawsze mam przeczucie, że Chiellini zrobi karnego bo cały czas trzyma przeciwnika.Makiavel pisze:Kielon do przodu grał słabo ale w obronie czyścił eleganckoKondzioJuveFans pisze:Chiellini z meczu na meczu coraz bardziej mnie irytuje... dzisiaj te jego podania do przeciwnika to jakiś kabaret. A co do sytuacji na boisku to nasi włączyli w drugiej połowie drugi bieg i od razu to lepiej wyglądało. Nie wiem co oni się tak spinali przy tej drugiej bramce, koleś symulował gdy zobaczył, że Pogba z Tevezem jadą dwóch na jednego, śmieszne to. Teraz nie przegrać z Atletico i awans!
FORZA JUVE!!!




Tak.pan Zambrotta pisze:Mam pytanie - czy jeżeli wygramy z Atletico dwoma bramkami lub więcej, wychodzimy z pierwszego miejsca w grupie ?


Nie ma co zrzucać na karnego Vidala, równie dobrze można powiedzieć, że gdyby nie porażka w Pireusie to też teraz byłby awanspablo1503 pisze:Bramka Llorente była dość niecodzienna. Niby zwykłe 1vs1, ale nie potrafię sobie przypomnieć, kiedy któryś z naszych napastników znalazł sie w sytuacji twarzą w twarz z bramkarzem.
Niesamowite ile potrafi zmienić jeden niewykorzystany karny przez Vidala. Gdyby nie pudło, to już bylibyśmy w 1/8, a teraz musimy walczyć o tylko, bądź aż remis.


Z tej trójki chyba najbardziej "brylował" Andrzej. Niby chłop słynący z przeinteligentnych zagrań, a na kartoflisku podaje piłkę wszerz boiska i to jeszcze po ziemi.Lypsky pisze:To co prezentowali dziś Vidal, Pirlo i Lichtseiner, lepiej pozostawić bez komentarza.


Przy takiej samej liczbie punktów liczy się bilans bezpośrednich meczów, tam każda drużyna wygrała jedno spotkanie, więc rozstrzygają bramki, w których jest 3:3, z czego Grecy na wyjeździe strzelili dwie, a my ani jednej.Axel pisze:Mówicie, że jakby Vidal strzelił karnego to by był awans...ok! ale przecież mamy bilans bramkowy lepszy od greków o 8 oczek. Raczej tego nie przeskoczą


Tyle że nie liczy się bilans bramek a wynik dwumeczu między dwoma zespołami z tą samą ilością pkt. A jak wiadomo w dwumeczu było 3-3 przy 2 bramkach greków w Turynie.Axel pisze:Mówicie, że jakby Vidal strzelił karnego to by był awans...ok! ale przecież mamy bilans bramkowy lepszy od greków o 8 oczek. Raczej tego nie przeskoczą