Wszystko o AS Roma
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
Kurde myślałem, że ta obrona Częstochowy (Rzymu) przyniesie efekt i nie stracą jednak bramki do przerwy.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Słabo to wyglądało. Roma przypominała Olympiakos z wczorajszego meczu - obrona Częstochowy. Grekom jednak udało się te 2 sytuacje bramkowe stworzyć, Roma miała słownie JEDNĄ... Na szczęście rzymian poległo u siebie City, ale z drugiej strony doskoczyło CSKA.. Ciekawa grupa się nam robi.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Roma jest mniej więcej na tym poziomie co Juve. Różnica między tymi zespołami a czołówką Europy jest... nawet nie znajduję właściwego określenia i nie mówię tutaj o rozbieżności w potencjale finansowym, ale po prostu o kulturze futbolu. Stawiam tezę, że różnica w potencjale 11-tek włoskich potentatów i europejskiej czołówki nie jest proporcjonalna do jakości gry. To znaczy, że przewaga potencjału poszczególnych zawodników wyjściowego składu nie jest aż tak duża jak przepaść w filozofii gry.

- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Ciekawe czy znajdzie sie trener zagraniczny który by u nas zdał egzamin.pumex pisze:Roma jest mniej więcej na tym poziomie co Juve. Różnica między tymi zespołami a czołówką Europy jest... nawet nie znajduję właściwego określenia i nie mówię tutaj o rozbieżności w potencjale finansowym, ale po prostu o kulturze futbolu. Stawiam tezę, że różnica w potencjale 11-tek włoskich potentatów i europejskiej czołówki nie jest proporcjonalna do jakości gry. To znaczy, że przewaga potencjału poszczególnych zawodników wyjściowego składu nie jest aż tak duża jak przepaść w filozofii gry.
Chciałbym najbardziej zobaczyć u nas Klopp'a czy nawet Garcie, bo szczerze mówiac kadrowo jestesmy bardzo silni w Europie. Gorzej z, jak to nazwales 'filozofia gry'.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- mcsqrczybyk
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2011
- Posty: 130
- Rejestracja: 29 maja 2011
Roma nie zagrała o honor, a o uniknięcie kolejnej kompromitacji. Dla mnie to następny blamaz. Próby rozgrywania piłki wyglądały żałośnie, ogólnie mówiąc rzymian dzieli przepaść od futbolu na wysokim europejskim poziomie i chociaż niektórzy użytkownicy tego forum cenią sobie politykę budowania zespołu według Romy,to moim zdaniem absolutnie nie powinniśmy podążać w ich kierunku. Wzory należy czerpać od najlepszych, a nie tych totalnie bezradnych, którzy marzą o końcowym gwizdku tuż po rozpoczęciu meczu.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Kadrowo jesteśmy dobrzy. Nie mamy lewej obrony i brakuje nam zawodników ofensywnych na wysokim poziomie. Na pewno gramy poniżej tego na co ta kadra mogłaby pozwolić. Przy dobrej grze zespołowej i sprzyjającym szczęściu moglibyśmy nawet z tymi zawodnikami dojść do 1/2, ale u nas nie ma ani tego, ani tego.Adrian27th pisze:szczerze mówiac kadrowo jestesmy bardzo silni w Europie
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 994
- Rejestracja: 22 września 2013
Przykro to pisać, ale Roma we wczorajszym meczu praktycznie nie istniała. A w drugiej połowie to już kompletnie zostali zdominowani, mimo, że akurat w tej części stworzyli sobie najlepszą okazję( dobry strzał Nainggolana). Oni już przed meczem chyba wyszli z założenia, że nie mają w ogóle szans na jakąś zdobycz punktową. Po prostu ustawili się w obronie i czekali na najniższy wymiar kary. Wg mnie przyzwoicie zagrał Skorupski kilka razy pewnie broniąc strzały Bawarczyków. Dobrze, że ten mecz nie ma w ogóle znaczenia w kontekście dalszego awansu ROMY co jednak było wiadomo już przed meczem. Życzę im tego awansu i teraz pytanie czy ich jest stać uczynić to już w meczu w Moskwie z CSKA? W każdym razie mają duże szanse na ten awans w odróżnieniu od Juventusu.
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Akurat to Amerykanom przede wszystkim zależy teraz na budowaniu marki Romy, zdobywaniu nowych sponsorów, partnerów, zadomowieniu się w LM i graniu tam rok w rok, stabilności, budowie nowego stadionu, inwestowaniu w sektor młodzieżowy itd. a nie jeszcze na wynikach sportowych. Chcą rozwijąć klub do granic możliwości, a nie przeznaczyć wszystkie środki na zbudowanie zespołu na 2-3 sezony, by za chwilę obudzić się z ręką w nocniku i szukać oszczędności, gdzie to tylko możliwe, jak zrobiło już kilka klubów (chociaż z zainwestowanych pieniędzy na zawodników i tak Sabatiniemu i Garcii udało się stworzyć silny zespół - za słaby na Bayern z którym teraz tak naprawdę mało kto może powalczyć, ale wierzę, że z wieloma klubami mają szansę, zobaczymy). Ciekawie zapowiada się walka o kolejną fazę LM w tej grupię. Wierzę w Rzymian.mcsqrczybyk pisze:chociaż niektórzy użytkownicy tego forum cenią sobie politykę budowania zespołu według Romy,to moim zdaniem absolutnie nie powinniśmy podążać w ich kierunku. Wzory należy czerpać od najlepszych, a nie tych totalnie bezradnych, którzy marzą o końcowym gwizdku tuż po rozpoczęciu meczu.

- mcsqrczybyk
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2011
- Posty: 130
- Rejestracja: 29 maja 2011
Dla mnie brzmi to równie sensownie, co utopijnie.Akurat to Amerykanom przede wszystkim zależy teraz na budowaniu marki Romy, zdobywaniu nowych sponsorów, partnerów, zadomowieniu się w LM i graniu tam rok w rok, stabilności, budowie nowego stadionu, inwestowaniu w sektor młodzieżowy itd. a nie jeszcze na wynikach sportowych. Chcą rozwijąć klub do granic możliwości, a nie przeznaczyć wszystkie środki na zbudowanie zespołu na 2-3 sezony, by za chwilę obudzić się z ręką w nocniku i szukać oszczędności, gdzie to tylko możliwe, jak zrobiło już kilka klubów (chociaż z zainwestowanych pieniędzy na zawodników i tak Sabatiniemu i Garcii udało się stworzyć silny zespół - za słaby na Bayern z którym teraz tak naprawdę mało kto może powalczyć, ale wierzę, że z wieloma klubami mają szansę, zobaczymy). Ciekawie zapowiada się walka o kolejną fazę LM w tej grupię. Wierzę w Rzymian.
1. W sporcie naprawdę hojnych sponsorów przyciąga przede wszystkim spektakularny sukces. Sorki, ale bazę sportową, dobrze rozwinięty sektor młodzieżowy czy notoryczną grę w LM ma od dawna Ajax i nie przekłada się to w żadnej mierze intratne kontrakty ze sponsorami. Mecze z takimi rywalami jak Bayern są doskonałą promocją. Świetny występ pozwala się zapisać w pamięci "niedzielnych kibiców". A żeby stworzyć silną markę trzeba być rozpoznawalnym i kojarzonym z sukcesem.
Tymczasem Roma zaliczyła spektakularną klęskę na własnym boisku, a w rewanżu nawet nie próbowała podjąć rękawicy, kryjąc się we własnym polu karnym. Czy tak grający zespół przyciągnie nowych kibiców i sprawi, że ich mecze będą transmitowane w tv o najwyższej oglądalności? Nie sądzę i dla potencjalnych sponsorów to również argument na NIE.
2. Ludzi przyciągają też wielkie nazwiska. Kibice kochają patrzeć nie tylko na piękne gole i akcje, ale też na porażki doskonałych piłkarzy. Wystarczy wejść na dowolne forum, żeby po przegranych spotkaniach zobaczyć hejtowanie Ronaldo czy Messiego. Obecnie w Romie poza Tottim nie ma zawodników, którzy są rozpoznawalni przez kibiców (sprawdzone na moich bliskich

Żeby zarabiać wielkie pieniądze najpierw trzeba zainwestować.
3. To nie jest dobry moment na oszczędności. Manchester United podpisując legendarny już kontrakt zapoczątkował nową epokę w futbolu. Jestem przekonany, że kolejne kluby z topu po wygaśnięciu obecnych umów będą dostawać nie mniejszą kasę i w najbliższych latach raczej zobaczymy powiększanie się przepaści pomiędzy najlepszymi i tymi, którzy marzą o dołączeniu do tego grona, jak Roma właśnie. Czasy romantyzmu w piłce przeminęły. Czy tego chcemy, czy nie jest to agresywny biznes.
Mam wrażenie, że Amerykanie patrzą na Romę poprzez pryzmat zawodowego sportu w ich kraju, który działa na całkowicie innych zasadach niż europejski futbol.
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
@mcsqrczybyk,
Nie chce mi się dyskutować i odpowiadac na każdy akapit. Moje słowa to ogólny zarys różnych wypowiedzi Palotty. Taki mają plan i tego się trzymają. Ja tylko powtarzam. Myślę, że bardziej znają sie na tym co robią, niż my i lepiej wiedzą, czy dwa pojedyńcze mecze z Bayernem sprawią, że potencjalni partnerzy zdecydują się przestać interesować Romą - zresztą wczorajszy obraz gry to założenia taktyczne trenera, a nie właścicieli klubu, pierwszy mecz dał mu wyraźny znak, że nie ma sensu iść na wymianę ciosów z dzisiejszym Bayernem, kluczowe są dwa kolejne mecze, a może nawet tylko najbliższy. Palotta dużo też mówił o wcześniejszym całkowitym braku wykorzytywania mediów społecznościowych, o niewykorzystywaniu potencjału Rzymu - stolicy, mieście do którego co roku przybywają miliony turystów, dopiero powtała Roma TV i Roma Radio. Mają plan na Romę i go realizują. Jeżeli niedzielni kibice poza Tottim, nie kojarzą z Romy De Rossiego (?), czy Maicona, Strootmana albo Pjanicia, to przykre również do Juventusu, bo pewnie nie kojarzą nikogo poza Buffonem, Pirlo, ewentualnie Tevezem. To czy piłka to "agresywny biznes" okaze sie za kilka lat. Milan czy Inter przez jakiś czas uprawiali taki biznes, dofinansowując praktycznie wyłącznie skład, zapuszczając całą resztę. Fakt, przyniosło im to sukcesy sportowe, ale dziś to zwykłe nazwy, słabnące marki.
Tyle z mojej strony. Czas pokaże, na kolejne posty nie odpisuję.
Nie chce mi się dyskutować i odpowiadac na każdy akapit. Moje słowa to ogólny zarys różnych wypowiedzi Palotty. Taki mają plan i tego się trzymają. Ja tylko powtarzam. Myślę, że bardziej znają sie na tym co robią, niż my i lepiej wiedzą, czy dwa pojedyńcze mecze z Bayernem sprawią, że potencjalni partnerzy zdecydują się przestać interesować Romą - zresztą wczorajszy obraz gry to założenia taktyczne trenera, a nie właścicieli klubu, pierwszy mecz dał mu wyraźny znak, że nie ma sensu iść na wymianę ciosów z dzisiejszym Bayernem, kluczowe są dwa kolejne mecze, a może nawet tylko najbliższy. Palotta dużo też mówił o wcześniejszym całkowitym braku wykorzytywania mediów społecznościowych, o niewykorzystywaniu potencjału Rzymu - stolicy, mieście do którego co roku przybywają miliony turystów, dopiero powtała Roma TV i Roma Radio. Mają plan na Romę i go realizują. Jeżeli niedzielni kibice poza Tottim, nie kojarzą z Romy De Rossiego (?), czy Maicona, Strootmana albo Pjanicia, to przykre również do Juventusu, bo pewnie nie kojarzą nikogo poza Buffonem, Pirlo, ewentualnie Tevezem. To czy piłka to "agresywny biznes" okaze sie za kilka lat. Milan czy Inter przez jakiś czas uprawiali taki biznes, dofinansowując praktycznie wyłącznie skład, zapuszczając całą resztę. Fakt, przyniosło im to sukcesy sportowe, ale dziś to zwykłe nazwy, słabnące marki.
Tyle z mojej strony. Czas pokaże, na kolejne posty nie odpisuję.

- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Z całym szacunkiem ale Tevez, Llorente,Vidal,Pogba czy nawet Morata to nie sa zawodnicy na najwyzszym poziomie?Arbuzini pisze:Kadrowo jesteśmy dobrzy. Nie mamy lewej obrony i brakuje nam zawodników ofensywnych na wysokim poziomie. Na pewno gramy poniżej tego na co ta kadra mogłaby pozwolić. Przy dobrej grze zespołowej i sprzyjającym szczęściu moglibyśmy nawet z tymi zawodnikami dojść do 1/2, ale u nas nie ma ani tego, ani tego.Adrian27th pisze:szczerze mówiac kadrowo jestesmy bardzo silni w Europie
Asamoah jako Lewy obrońca tez sie zmiesci w top 10. imho.
Aczkolwiek patrzac na obrońcow, pomocników to jesteśmy w czubie, a mimo to słabizna.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- sebatiaen
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
- Posty: 1602
- Rejestracja: 03 kwietnia 2010
Zastanawialiście się czasami jak nasi najlepsi zawodnicy poradzą sobie z top klubami?
Ja pamiętam że w europie mieliśmy problemy już za Capello.
Styl piłki włoskiej to jest główny problem, Od wielu lat gra się piłkę do przodu, to nam pokazał nawet Arsenal i Liverpool w meczach z nam.
Piłka włoska jest oparta na starych głupich schematach.
Już ostatnio pisałem o tym że bardzo wiele musi się zmienić w we włoszech by kluby mogły się odrodzić.
Sorry ale ja już patrze na Juve jak na średniaka w europie bo sory ale jeżeli my się męczymy z takimi drużynami jak Olympiakos czy Galata to nie ma sensu w jakikolwiek sposób to nawet tłumaczyć.
To nie jest przypadek że tak słabo idzie w europie.
Teraz Grekom wystarczy remi z hiszpanami a my wystarczy że się potkniemy raz i po nas.
Nasi mogą się spinać, w stylu Bonucciego heroiczne hasła rzucać ale i tak kielon nie pokryje przy rożnym albo ,,fartem''[jak to się czasami pisze] jakieś Malmoe strzeli bramkę z kontry i potem jak zwykle trzeba będzie gonić wynik a nasi bez wirtuozów którzy potrafią decydować jedną akcją o końcowym rezultacie poprostu nie mają i z tego wynikają nasz dalsze problemy z wbiciem piłki do bramki.
Z braku jakości w ofensywie i gry nijakiej, takie drugie City jesteśmy, nie przesadzam.
Ja pamiętam że w europie mieliśmy problemy już za Capello.
Styl piłki włoskiej to jest główny problem, Od wielu lat gra się piłkę do przodu, to nam pokazał nawet Arsenal i Liverpool w meczach z nam.
Piłka włoska jest oparta na starych głupich schematach.
Już ostatnio pisałem o tym że bardzo wiele musi się zmienić w we włoszech by kluby mogły się odrodzić.
Sorry ale ja już patrze na Juve jak na średniaka w europie bo sory ale jeżeli my się męczymy z takimi drużynami jak Olympiakos czy Galata to nie ma sensu w jakikolwiek sposób to nawet tłumaczyć.
To nie jest przypadek że tak słabo idzie w europie.
Teraz Grekom wystarczy remi z hiszpanami a my wystarczy że się potkniemy raz i po nas.
Nasi mogą się spinać, w stylu Bonucciego heroiczne hasła rzucać ale i tak kielon nie pokryje przy rożnym albo ,,fartem''[jak to się czasami pisze] jakieś Malmoe strzeli bramkę z kontry i potem jak zwykle trzeba będzie gonić wynik a nasi bez wirtuozów którzy potrafią decydować jedną akcją o końcowym rezultacie poprostu nie mają i z tego wynikają nasz dalsze problemy z wbiciem piłki do bramki.
Z braku jakości w ofensywie i gry nijakiej, takie drugie City jesteśmy, nie przesadzam.
- Morgesztern
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2014
- Posty: 442
- Rejestracja: 15 lipca 2014
Przesadzasz. Z takimi pieniędzmi jak ManC to byśmy byli top 5 na świecie.sebatiaen pisze:
Z braku jakości w ofensywie i gry nijakiej, takie drugie City jesteśmy, nie przesadzam.
Przecież niektórzy mówią na forum: "W LM nie mamy szans, bo zawodników nie ma, którzy pociągną grę".
Zresztą sam tak mówisz: "Nasi mogą się spinać, w stylu Bonucciego heroiczne hasła rzucać ale i tak kielon nie pokryje przy rożnym albo ,,fartem''[jak to się czasami pisze] jakieś Malmoe strzeli bramkę z kontry i potem jak zwykle trzeba będzie gonić wynik a nasi bez wirtuozów którzy potrafią decydować jedną akcją o końcowym rezultacie poprostu nie mają i z tego wynikają nasz dalsze problemy z wbiciem piłki do bramki. "
A co do meczu to wypowiedzi Garcii mnie rozwaliły:
- "Kiedy gra się z Bayernem, trzeba umieć dobrze się bronić i to w zorganizowany sposób, a my to zrobiliśmy".
- "My także byliśmy groźni, ale nie mogliśmy znaleźć drogi do bramki".
:rotfl: