Nowy Trener?
- Wicior
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Posty: 1184
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Znalazłem dość ciekawy filmik na którym Maksio nie wygląda na super spokojnego gościa z charyzmą na poziomie ameby.
Do tego potrafi uderzyć piłkę (mimo braku muru). Nieźle.
https://www.youtube.com/watch?v=XEjwm29Bkyc
Do tego potrafi uderzyć piłkę (mimo braku muru). Nieźle.
https://www.youtube.com/watch?v=XEjwm29Bkyc
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Czytałem takie słowa już dziesiątki razy. A prawda jest taka, że Conte miał jedynie dwie szanse w LM i za pierwszym razem wyszedł z grupy z Szachtarem i obrońcą LM, Chelsea z pierwszego miejsca, odpadając w ćwierćfinale z kolejnym triumfatorem, Bayernem. Ćwierćfinał w debiutanckim sezonie Conte w Europie to max jakie osiągnął ten dobrze przygotowujący Milan do LM, Allegri. Za drugim razem Conte nie wyszedł z grupy, co przytrafiało się nie takim trenerom z Fergusonem nie tak dawno temu na czele (również przez minimalizm). Porównując Conte z Allegrim, wypomina się temu pierwszemu odpadnięcie w grupie, zapominając o jego pierwszym sezonie.binio pisze:Allegri [...] umiał przygotować Milan do walki w LM [...] Antek za to mając dużo lepszy skład, dominujący w Serie A skompromitował się w LM
Allegri tak dobrze przygotowuje się do LM, że roztrwonił wygraną 2-0 z Barceloną dostając w pupkę 4-0 w 2. meczu, dwa razy szczęśliwie jednym punktem wychodził z grupy, mało nie odpadając kosztem Zenitu czy Ajaxu, niemal nieskompromitował się Arsenalem, wygrywając pierwszy mecz 4-0, a w Anglii po pierwszej połowie przegrywał już 3-0 i do samego końca drżał o wynik (znana jest sytacja, jak w przerwie mówił piłkarzom, że nic się nie stało, za co o mało nie dostał od Zlatana w pysk). W ogóle skoro wypomina się Conte remisy z Duńczykami, to Allegriemu powinno się remisy z BATE Borysów, Viktorią Pilzno, u siebie z Anderlechtem i porażkę z Zenitem.
Teraz nie pozostaje nic innego jak ufać Maxowi, ale nie istnieje coś takiego jak "Conte dawał wyłącznie ciała w LM, a Max się tam świetnie odnajduje".

- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2677
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Widać, że nasz Maksio nie dość, że buchaj to jeszcze jednak wkurzyć się potrafiWicior pisze:Znalazłem dość ciekawy filmik na którym Maksio nie wygląda na super spokojnego gościa z charyzmą na poziomie ameby.
Do tego potrafi uderzyć piłkę (mimo braku muru). Nieźle.
https://www.youtube.com/watch?v=XEjwm29Bkyc


- lenor
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 1104
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Wiadomo emocje emocjami, ale czas ochłąnąć.
Chociaż długo nie będę mógł się pozbierać po takim zwrocie akcji, trza grać kartami jakie się ma. Max co prawda jest tylko o 2 lata starszy stażem trenerskim od Antonio, więc poczekam na podsumowania jego wyczynów w Juventusie. Pisałem to już, ale napiszę ponownie, jedyne na co liczę, to to, że nie spartoli tego, co zbudował Antonio. Jeśli miałbym doszukiwać się pozytywów jego przyjścia, będzie to bardzo wymuszone, ale potrzeba nam świeżej głowy w drużynie, która da jakiś impuls do działań. Ale czy to odpowiednia osoba na to stanowisko? Czas pokaże. Zabujam trochę w obłokach, ale mam nadzieję, że historia zatoczy koło, bo ile było takich przypadków, że trener, który niczego w karierze nie osiągnął, nagle zaczyna odnosić sukcesy bo trafił na klub, gdzie czuje się dobrze i jego pomysły wreszcie zaczynaja przynosić pozytywne efekty. Mówcie co chcecie o Antonio, że spartolił LM, że miał swoich ulubieńców, że we Włoszech nie miał kto zweryfikować prawdziwego Juventusu dowodzonego przez Conte, ale według mnie próbował - próbował, bo miał pomysł, choć nie zawsze trafiony, ale miał charyzmę, odwagę, nawet jeśli w ostatnim czasie demonstrował swoje fochy i szopki. Ale przy nim Tevez stał się świętszy od MAtki Teresy, a tacy Pogbowie, Bonnucci, Barzagli, eksplodowali umiejętnościami. Największe obawy mam o to właśnie, jak to wszystko ogarnie Allegri. Stając teraz w jego obronie powiem, że Juventus w meczach z ogórkami też nie zachwycał stylem (podobnie jak Milan Allegriego), ale jeśli przyszło co do czego, potrafił zaskoczyć rywala, Antkowi się to średnio udawało. Ale właśnie. Głowny problem polega na tym, że nasze targety strasznie mijają się z targetami zarządu, bo odnoszę wrażenie, że my chcemy stać się drugim Porto, Szachtarem czy innymi drużynami drugiego garniaka (finansowe fairl play, grzeczny i potulny trener, liga mistrzów jako przygoda, nie jako cel no i oczywiście numero uno - scudetto jako uwieńczenie marzeń)
Stało się jak się stało, dajmy mu trochę popracować, czas wszystko zweryfikuje. Oczywiście nie to, że jestem jego zwolennikiem, bo wybraliśmy najgorszą chyba opcję z możliwych, po cichu liczyłem na Juppa, ale Józek brutalnie sprowadził mnie na ziemie, prosto na ryj.
Mam nadzieję, że te pamiętne 14 godzin nie będzie drzwiami do przepaści i jakoś to będzie.
Pozdro
PS. Widzieliście co powiedział Zidane na wieść Allegrim w Juve?
- Bez komentarza
Chociaż długo nie będę mógł się pozbierać po takim zwrocie akcji, trza grać kartami jakie się ma. Max co prawda jest tylko o 2 lata starszy stażem trenerskim od Antonio, więc poczekam na podsumowania jego wyczynów w Juventusie. Pisałem to już, ale napiszę ponownie, jedyne na co liczę, to to, że nie spartoli tego, co zbudował Antonio. Jeśli miałbym doszukiwać się pozytywów jego przyjścia, będzie to bardzo wymuszone, ale potrzeba nam świeżej głowy w drużynie, która da jakiś impuls do działań. Ale czy to odpowiednia osoba na to stanowisko? Czas pokaże. Zabujam trochę w obłokach, ale mam nadzieję, że historia zatoczy koło, bo ile było takich przypadków, że trener, który niczego w karierze nie osiągnął, nagle zaczyna odnosić sukcesy bo trafił na klub, gdzie czuje się dobrze i jego pomysły wreszcie zaczynaja przynosić pozytywne efekty. Mówcie co chcecie o Antonio, że spartolił LM, że miał swoich ulubieńców, że we Włoszech nie miał kto zweryfikować prawdziwego Juventusu dowodzonego przez Conte, ale według mnie próbował - próbował, bo miał pomysł, choć nie zawsze trafiony, ale miał charyzmę, odwagę, nawet jeśli w ostatnim czasie demonstrował swoje fochy i szopki. Ale przy nim Tevez stał się świętszy od MAtki Teresy, a tacy Pogbowie, Bonnucci, Barzagli, eksplodowali umiejętnościami. Największe obawy mam o to właśnie, jak to wszystko ogarnie Allegri. Stając teraz w jego obronie powiem, że Juventus w meczach z ogórkami też nie zachwycał stylem (podobnie jak Milan Allegriego), ale jeśli przyszło co do czego, potrafił zaskoczyć rywala, Antkowi się to średnio udawało. Ale właśnie. Głowny problem polega na tym, że nasze targety strasznie mijają się z targetami zarządu, bo odnoszę wrażenie, że my chcemy stać się drugim Porto, Szachtarem czy innymi drużynami drugiego garniaka (finansowe fairl play, grzeczny i potulny trener, liga mistrzów jako przygoda, nie jako cel no i oczywiście numero uno - scudetto jako uwieńczenie marzeń)
Stało się jak się stało, dajmy mu trochę popracować, czas wszystko zweryfikuje. Oczywiście nie to, że jestem jego zwolennikiem, bo wybraliśmy najgorszą chyba opcję z możliwych, po cichu liczyłem na Juppa, ale Józek brutalnie sprowadził mnie na ziemie, prosto na ryj.
Mam nadzieję, że te pamiętne 14 godzin nie będzie drzwiami do przepaści i jakoś to będzie.
Pozdro

PS. Widzieliście co powiedział Zidane na wieść Allegrim w Juve?
- Bez komentarza

- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
No to pasuje do nas jak ulał. Drużynie prowadzonej przez Conte też mogłoby się to spokojnie przydarzyć.Il Fenomeno pisze:Allegri tak dobrze przygotowuje się do LM, że roztrwonił wygraną 2-0 z Barceloną dostając w pupkę 4-0 w 2. meczu
Czekam na to jakich dokonamy wzmocnień. Allegri to trener półkę albo dwie niżej niż Conte, ale jednocześnie lepszy od Del Neriego, Zaca, czy Ferrary. Nie sądzę żeby przez sezon narobił tego gnoju, że Juventus wyleci poza LM. A potem... a potem można zacząć szukać kogoś lepszego na jego miejsce. W większości klubów rola trenera jest bardzo rotacyjna. Ostatnim i jedynym naszym szkoleniowcem, który imponował stażem był Trapattoni na przełomie lat 70. i 80.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Pewnie większość kibiców tak patrzy na całą sytuację. Ale czy zarząd podziela ten punkt widzenia? Stawiam w ciemno, że nikt u góry nie będzie miał jaj, żeby w momencie pojawienia się na horyzoncie trenera z prawdziwego zdarzenia próbować go zwerbować kosztem Allegriego, jeśli ten będzie notował wyniki niesatysfakcjonujące, ale jednocześnie takie, które nie będą katastrofą.Arbuzini pisze:A potem... a potem można zacząć szukać kogoś lepszego na jego miejsce.
Jeszcze odnośnie taktyki 4-3-1-2 (czy w wypadku Allegriego bardziej 4-1-2-1-2 [rąb]). Myśląc na szybko, nie potrafię znaleźć drużyny, która w ostatnim czasie zaistniała w Europie grając kompletnie bez skrzydeł, a właśnie wspomniany system jest chyba z gatunku najbardziej radykalnych jeśli chodzi o grę środkiem. Ciekawe, co z tego wyniknie


- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Milan Ancelottiegopumex pisze:Myśląc na szybko, nie potrafię znaleźć drużyny, która w ostatnim czasie zaistniała w Europie grając kompletnie bez skrzydeł
Jeżeli szukać dalej analogii - kapitalny mecz na Camp Nou zremisowany 2:2, a następnie dwa remisy z ogórami, przez co rewanż na San Siro był o pietruszkę.Arbuzini pisze:No to pasuje do nas jak ulał. Drużynie prowadzonej przez Conte też mogłoby się to spokojnie przydarzyć.Il Fenomeno pisze:Allegri tak dobrze przygotowuje się do LM, że roztrwonił wygraną 2-0 z Barceloną dostając w pupkę 4-0 w 2. meczu
To że nie wyszedł z grupy to jest jedno, znacznie większym problemem jest to że w poprzednim sezonie Juventus w zasadzie nie rozegrał, może poza meczem u siebie z Realem, ani jednego naprawdę dobrego spotkania w Europie. Ani w LM, ani w LE. Styl od początku do końca był tak tragiczny, że przed każdym spotkaniem włączał mi się pumex mode i tutaj ciężko mówić o jakimś wypadku przy pracy czy pechu.Il Fenomeno pisze: Za drugim razem Conte nie wyszedł z grupy, co przytrafiało się nie takim trenerom z Fergusonem nie tak dawno temu na czele (również przez minimalizm). Porównując Conte z Allegrim, wypomina się temu pierwszemu odpadnięcie w grupie, zapominając o jego pierwszym sezonie.
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
O Allegrim prawda jest taka, że to nie jest zły trener, wręcz przeciwnie ja uważam go za całkiem niezłego, nie przypadkowo został trenerem roku w serieA, odnosił duże sukcesy zarówno z Sassuolo jak i Cagliari. Wielu powie, że to są słabe drużyny ale z takimi np Conte sobie nie radził. Co więcej Milan za jego kadencji mimo, że tendencja w dół to zajął 1, 2 i 3 miejsce, gdzie w dwóch ostatnich sezonach miał dużą konkurencję w postaci chociażby Napoli. Co więcej zaliczał dość udane przygody w LM, czego Conte powiedzieć nie może. Czy to wina Allegriego że Milan był słaby? nie to zarząd z Gallianim na czele sprzedali mu kręgosłup drużyny - Thiago Silve i Zlatana nie kupując w ich miejsce nikogo (prócz Mario B.) Milan mając bardzo mizerny skład, bo porównując co Napoli, Romy czy to lipa i tak był na pewnym poziomie.
Do tego rozgrywki europejskie, Conte ewidentnie sobie nie radził, przez dwa lata nic nie zdziałał nic co by zachwyciło kibiców (może mecz z Chelsea i w nast roku z Realem) Natomiast Milan za Allegriego jakoś sobie radził.
Co do ustawienia i zarzucania że do tej pory jego ustawienia taktycznie nie opierały się o skrzydła a wręcz je wykluczały, przepraszam bardzo a czy za Conte to skrzydła były??
Ja uważam, że z naszego domowego rynku wybór był dobry, trener młody, ambitny i już doświadczony a niepowodzenia Milanu z pewnością nie były jego winą bo z takim składem jaki miał do dyspozycji (np. żadnej obrony) radził sobie przyzwoicie.
Przypominam, że to pod jego skrzydłami Matri wypłynał a my go za 15 czy 18 mln łyknęliśmy, Astori w Milanie, De Sciglie, El Sharawy,
Ja mam nadzieję że Allegri to dobry wybór, ze Juve wyjdzie z grupy LM i dojdzie do tego ćwiećfinału, że 4 raz z rzędu wygra Scudetto.
Styl Juve był coraz gorszy, mecze coraz słabsze, może trzeba kogoś kto to odświeży. Sami tu nie raz wspominaliśmy 1 sezon Conte, jego elastyczność taktyczną styl, sposób gry a z czasem zaczęło się to wypalać.
Do tego rozgrywki europejskie, Conte ewidentnie sobie nie radził, przez dwa lata nic nie zdziałał nic co by zachwyciło kibiców (może mecz z Chelsea i w nast roku z Realem) Natomiast Milan za Allegriego jakoś sobie radził.
Co do ustawienia i zarzucania że do tej pory jego ustawienia taktycznie nie opierały się o skrzydła a wręcz je wykluczały, przepraszam bardzo a czy za Conte to skrzydła były??
Ja uważam, że z naszego domowego rynku wybór był dobry, trener młody, ambitny i już doświadczony a niepowodzenia Milanu z pewnością nie były jego winą bo z takim składem jaki miał do dyspozycji (np. żadnej obrony) radził sobie przyzwoicie.
Przypominam, że to pod jego skrzydłami Matri wypłynał a my go za 15 czy 18 mln łyknęliśmy, Astori w Milanie, De Sciglie, El Sharawy,
Ja mam nadzieję że Allegri to dobry wybór, ze Juve wyjdzie z grupy LM i dojdzie do tego ćwiećfinału, że 4 raz z rzędu wygra Scudetto.
Styl Juve był coraz gorszy, mecze coraz słabsze, może trzeba kogoś kto to odświeży. Sami tu nie raz wspominaliśmy 1 sezon Conte, jego elastyczność taktyczną styl, sposób gry a z czasem zaczęło się to wypalać.
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- Alex96
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2014
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 lutego 2014
Nie jestem w 100% pewien ale chyba gdzies czytalem, ze Allegri mial lepsza srednia pkt w lidze niz Carlo A.MishaAveJuve pisze: Co więcej Milan za jego kadencji mimo, że tendencja w dół to zajął 1, 2 i 3 miejsce, gdzie w dwóch ostatnich sezonach miał dużą konkurencję w postaci chociażby Napoli. Co więcej zaliczał dość udane przygody w LM, czego Conte powiedzieć nie może.
- KondzioJuveFans
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 617
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
Całkowicie się zgadzam. To nie jest wina Allegriego, że w Milanie panowały cały czas kontuzje i skład był słaby. W Juventusie ma o 3 klasy lepszy zespół i mam nadzieje, że poradzi sobie bardzo dobrze. Skoro z tak słabym Milanem potrafił wyjść z grupy w LM to czemu z Juve nie może dojść do ćwierćfinału?MishaAveJuve pisze:O Allegrim prawda jest taka, że to nie jest zły trener, wręcz przeciwnie ja uważam go za całkiem niezłego, nie przypadkowo został trenerem roku w serieA, odnosił duże sukcesy zarówno z Sassuolo jak i Cagliari. Wielu powie, że to są słabe drużyny ale z takimi np Conte sobie nie radził. Co więcej Milan za jego kadencji mimo, że tendencja w dół to zajął 1, 2 i 3 miejsce, gdzie w dwóch ostatnich sezonach miał dużą konkurencję w postaci chociażby Napoli. Co więcej zaliczał dość udane przygody w LM, czego Conte powiedzieć nie może. Czy to wina Allegriego że Milan był słaby? nie to zarząd z Gallianim na czele sprzedali mu kręgosłup drużyny - Thiago Silve i Zlatana nie kupując w ich miejsce nikogo (prócz Mario B.) Milan mając bardzo mizerny skład, bo porównując co Napoli, Romy czy to lipa i tak był na pewnym poziomie.
Do tego rozgrywki europejskie, Conte ewidentnie sobie nie radził, przez dwa lata nic nie zdziałał nic co by zachwyciło kibiców (może mecz z Chelsea i w nast roku z Realem) Natomiast Milan za Allegriego jakoś sobie radził.
Co do ustawienia i zarzucania że do tej pory jego ustawienia taktycznie nie opierały się o skrzydła a wręcz je wykluczały, przepraszam bardzo a czy za Conte to skrzydła były??
Ja uważam, że z naszego domowego rynku wybór był dobry, trener młody, ambitny i już doświadczony a niepowodzenia Milanu z pewnością nie były jego winą bo z takim składem jaki miał do dyspozycji (np. żadnej obrony) radził sobie przyzwoicie.
Przypominam, że to pod jego skrzydłami Matri wypłynał a my go za 15 czy 18 mln łyknęliśmy, Astori w Milanie, De Sciglie, El Sharawy,
Ja mam nadzieję że Allegri to dobry wybór, ze Juve wyjdzie z grupy LM i dojdzie do tego ćwiećfinału, że 4 raz z rzędu wygra Scudetto.
Styl Juve był coraz gorszy, mecze coraz słabsze, może trzeba kogoś kto to odświeży. Sami tu nie raz wspominaliśmy 1 sezon Conte, jego elastyczność taktyczną styl, sposób gry a z czasem zaczęło się to wypalać.
Fino Alla Fine Forza Juventus!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Łoo Panie Kochany. W ostatnim czasie, a nie 8 lat temuzahor pisze:Milan Ancelottiegopumex pisze:Myśląc na szybko, nie potrafię znaleźć drużyny, która w ostatnim czasie zaistniała w Europie grając kompletnie bez skrzydeł
edit:
Brutalo pisze:Moratta leci do Turynu

Nie mogłem się powstrzymać

Ostatnio zmieniony 18 lipca 2014, 23:10 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.

- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Ostatnio zatraciłem trochę czas i chęci do czytania postów, ale mam krótkie pytanie do wiedzących. Co się stało z Carrerą i Alessio ? Odeszli razem z Conte i razem będą coś prowadzić ? W Sienie Angelo był zastępcą Conte, ale Carrera trenował z Primaverą...
Jak już piszę tego posta, to napiszę co o tym wszystkim myślę. Wkurzył mnie Conte rezygnacją. Wszyscy upatrują się podłoża odejścia w "oszukaniu" z transferami, ale Marotta stwierdził w wywiadzie, że "pojawiły się kolejne trudności, które nie są związane z rynkiem transferowym ani z kwestiami organizacyjnymi, sprawiały one jednak, że trudno było myśleć o dalszej współpracy. " . Moratta leci do Turynu (ponoć must-have Antonio), Sanchez poszedł za 40 (czyli za dużo), ale Roma wykręciła numer z Iturbe. Czy to był powód do odejścia po deklaracjach serca Juventino ?
Jestem bardzo wdzięczny Antonio Conte za wyciągnięcie Juventusu z dołka, tak jak Conte powinien być wdzięczny Juve za wsparcie przy aferze i powierzenie takiej okazji. Szkoda, że rozstanie jest w takim stylu...
Aha, Capello > Prandelli > Spaletti > Mancini > Allegri > Smuda.
Pamiętacie, jak zawodnicy wręcz klęli na ciężkie treningi przed sezonem ? Kondycha na 3 Scudetto z rzędu jednak była
---
Maxa trzy lata w Champions League:
2010 - 1/8, punkt przewagi w grupie
2011 - 1/4, 4:0 u siebie i 3:0 na wyjeździe w 1/8 z Arsenalem
2012 - 1/8, punkt przewagi w grupie
... no nie powala, rzekłbym "wieje Conte"...
Jak już piszę tego posta, to napiszę co o tym wszystkim myślę. Wkurzył mnie Conte rezygnacją. Wszyscy upatrują się podłoża odejścia w "oszukaniu" z transferami, ale Marotta stwierdził w wywiadzie, że "pojawiły się kolejne trudności, które nie są związane z rynkiem transferowym ani z kwestiami organizacyjnymi, sprawiały one jednak, że trudno było myśleć o dalszej współpracy. " . Moratta leci do Turynu (ponoć must-have Antonio), Sanchez poszedł za 40 (czyli za dużo), ale Roma wykręciła numer z Iturbe. Czy to był powód do odejścia po deklaracjach serca Juventino ?
Jestem bardzo wdzięczny Antonio Conte za wyciągnięcie Juventusu z dołka, tak jak Conte powinien być wdzięczny Juve za wsparcie przy aferze i powierzenie takiej okazji. Szkoda, że rozstanie jest w takim stylu...
Aha, Capello > Prandelli > Spaletti > Mancini > Allegri > Smuda.
W Juve za czasów Del Neriego czy Zaka też były kontuzje. Za czasów Conte nie. Przypadek, czy dobre przygotowanie do sezonu ?KondzioJuveFans pisze: Całkowicie się zgadzam. To nie jest wina Allegriego, że w Milanie panowały cały czas kontuzje i skład był słaby. W Juventusie ma o 3 klasy lepszy zespół i mam nadzieje, że poradzi sobie bardzo dobrze. Skoro z tak słabym Milanem potrafił wyjść z grupy w LM to czemu z Juve nie może dojść do ćwierćfinału?
Pamiętacie, jak zawodnicy wręcz klęli na ciężkie treningi przed sezonem ? Kondycha na 3 Scudetto z rzędu jednak była

---
Maxa trzy lata w Champions League:
2010 - 1/8, punkt przewagi w grupie
2011 - 1/4, 4:0 u siebie i 3:0 na wyjeździe w 1/8 z Arsenalem
2012 - 1/8, punkt przewagi w grupie
... no nie powala, rzekłbym "wieje Conte"...
Ostatnio zmieniony 18 lipca 2014, 22:54 przez Brutalo, łącznie zmieniany 2 razy.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
przeciez jak wspominałem na tt zrobiła się akcja NOAllegri m.in. Tacchi i MOntero stanowili o sile tej akcji. jak widać nieskutecznie. A co do Zidane'a ja bym mu dal szanse za dwa latWojtek pisze:To napisał Tacchinardilenor pisze:PS. Widzieliście co powiedział Zidane na wieść Allegrim w Juve?
- Bez komentarza

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Niech Cię cholera, pumi. Nie dość że zrzędzisz przed każdym meczem, to jeszcze sprawiasz że czuję się staro. Miałem wrażenie że to było jakoś niedawno, sezon czy dwa temu, a tu już praktycznie dekada. Włosi wygrywający MŚ z jednym skrzydłowym to też już czasy zamierzchłe. A co powiesz o Chelsea 2012? Ich siła z pewnością nie opierała się dominacji na skrzydłach.pumex pisze:Łoo Panie Kochany. W ostatnim czasie, a nie 8 lat temuNo właśnie, ja też nie znam takowej...\