Liga Mistrzów 2013/14
- Tobor
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
- Posty: 268
- Rejestracja: 02 kwietnia 2013
@ Dtmiu
Szybka analiza sytuacji za pomocą europejskich pucharów z 2012/13
Przeciwnicy Realu (2 miejsce w Hiszpanii, 1/2 LM):
- Juve - mistrz Włoch, 1/4 LM
- Galata - mistrz Turcji, 1/4 LM
- Kopenhaga - mistrz Danii, faza grupowa LE (odpadli z kwalifikacji do LM po dogrywce, z grupy w LE też odpadli przez gorszy bilans bramek)
- Schalke - 3. miejsce w Bundeslidze, 1/8 Finału
- Borussia - 2. miejsce w Bundeslidze, Finał
- Bayern - mistrz Niemiec, zwycięzca LM
Przeciwnicy Atletico(5. miejsce lidze, 1/16 LE):
- Zenit - 2 miejsce w lidze, 1/8 LE
- Porto - mistrz Portugalii, 1/8 LM
- Austria Wiedeń - mistrz Austrii, brak w gry w Europie)
- Milan - 3 miejsce w lidze, 1/8 LM
- Barceona - mistrz Hiszpanii, 1/2 LM
- Chelsea - 3 miejsce w Anglii, zwycięzca LE
Na papierze to Real ma dużo trudniej do gry, 2 finalistów sprzed roku, 2 ćwierćfinalistów. Okej można mówić, że Borussia się rozpadła przez kontuzje, Schalke to kelnerzy i w 1/8 dostają baty, Galata podobnie. Ciekawy fakt, że Kopenhaga jako jedyny przeciwnik Realu, nie zagrał rok temu w LM. Z drużyn przedstawionych wynika, że 5/6 przeciwników Realu zagrało w fazie pucharowej LM rok temu, przeciwników Atletico było tylko 3 i poza Barceloną szału tam nie narobili.
Juve - o ile z "ogórami" daliśmy ciała, to z Realem graliśmy na równi. Ugrailśmy tylko 1 punkt, a przy normalnym sędziowaniu w 1. meczu można byłoby pokusić w dwumeczu nawet o 4 ptk.
Galata - kilku dobrych graczy + doświadczonych. Paka idealna na 1/8 LM, taki chłopaki mają poziom.
Kopenhaga - jedna z głównych sił w Danii - poziom ~Austrii Wiedeń
Schalke - poziom prezentują na 1/8 Finału. Tam jest ich miejsce
Borussia - Bardzo dobrze grali w LM, ale szpital połowy składu mocno pokrzyżował im plany, pomimo tego wyszli z najgorszej grupy w tym roku + mogli doprowadzić do dogrywki z Realem, szkoda tego szpitalu bo znowu mogliby namieszać.
Bayern - Spotkał ich ten los co oni rok temu urządzili Barcelonie. Trafili na Real, który w rewanżu miał TEN dzień - szczególnie Ramos, bo Krystyna to formę trzyma 24/7, co jak co rywal jednak bardzo wymagający, ale poległ z kretesem.
to w takim razie co prezentują przeciwnicy Atletico.
Zenit - zespół z bezdennym portfelem, który wychodzi lub nie z grupy i ma jednego zawodnika, od którego kaprysu i formy dnia zależy, czy coś ugrają czy nie.
Porto - zespół pokroju Schalke - zawsze w Europie, ale w LM nie dochodzi zazwyczaj dalej niż 1/8 - nabijacz punktowy w LE
Austria - jedna z głównych sił w Austrii
Milan - cień wielkiego Milanu sprzed 6-10 Lat, obecnie w lidze tragedia, na LM zawsze się zepną i z grupy wyjdą - wydaje mi się, że obecnie skład porównując siły ognia podobny lub mniejszy niż Schalke
Barcelona - najsilniejszy rywal, który mógł i nawet powinien się przeciwstawić Atletico, jednak to nie jest już ta "galaktyczna Barca" sprzed 5 lat. Ponadto szpital w obronie o sobie przypomniał
Chelsea wraca na swoje miejsce w LM po blamażu rok temu, jednak brakuje im tego czegoś(szczególnie napadziora) + także się wykrwawili. No i ten nieszczęsny autobus w polu karnym Speszial łana :doh:
Wg mnie Real z tym składem i tym trenerem jest zespołem, który znajduje się na swoim optymalnym miejscu. Pomimo, że to jeden z najbardziej znienawidzonych przeze mnie klubów i będę trzymał wieczorem mocno kciuki za Atletico, to trzeba Ancelottiemu i spółce gratulować bo zrobili pakę niemiłosierną, praktycznie bez słabych punktów (gdy wszyscy w formie i zdrowiu)
Szybka analiza sytuacji za pomocą europejskich pucharów z 2012/13
Przeciwnicy Realu (2 miejsce w Hiszpanii, 1/2 LM):
- Juve - mistrz Włoch, 1/4 LM
- Galata - mistrz Turcji, 1/4 LM
- Kopenhaga - mistrz Danii, faza grupowa LE (odpadli z kwalifikacji do LM po dogrywce, z grupy w LE też odpadli przez gorszy bilans bramek)
- Schalke - 3. miejsce w Bundeslidze, 1/8 Finału
- Borussia - 2. miejsce w Bundeslidze, Finał
- Bayern - mistrz Niemiec, zwycięzca LM
Przeciwnicy Atletico(5. miejsce lidze, 1/16 LE):
- Zenit - 2 miejsce w lidze, 1/8 LE
- Porto - mistrz Portugalii, 1/8 LM
- Austria Wiedeń - mistrz Austrii, brak w gry w Europie)
- Milan - 3 miejsce w lidze, 1/8 LM
- Barceona - mistrz Hiszpanii, 1/2 LM
- Chelsea - 3 miejsce w Anglii, zwycięzca LE
Na papierze to Real ma dużo trudniej do gry, 2 finalistów sprzed roku, 2 ćwierćfinalistów. Okej można mówić, że Borussia się rozpadła przez kontuzje, Schalke to kelnerzy i w 1/8 dostają baty, Galata podobnie. Ciekawy fakt, że Kopenhaga jako jedyny przeciwnik Realu, nie zagrał rok temu w LM. Z drużyn przedstawionych wynika, że 5/6 przeciwników Realu zagrało w fazie pucharowej LM rok temu, przeciwników Atletico było tylko 3 i poza Barceloną szału tam nie narobili.
Juve - o ile z "ogórami" daliśmy ciała, to z Realem graliśmy na równi. Ugrailśmy tylko 1 punkt, a przy normalnym sędziowaniu w 1. meczu można byłoby pokusić w dwumeczu nawet o 4 ptk.
Galata - kilku dobrych graczy + doświadczonych. Paka idealna na 1/8 LM, taki chłopaki mają poziom.
Kopenhaga - jedna z głównych sił w Danii - poziom ~Austrii Wiedeń
Schalke - poziom prezentują na 1/8 Finału. Tam jest ich miejsce
Borussia - Bardzo dobrze grali w LM, ale szpital połowy składu mocno pokrzyżował im plany, pomimo tego wyszli z najgorszej grupy w tym roku + mogli doprowadzić do dogrywki z Realem, szkoda tego szpitalu bo znowu mogliby namieszać.
Bayern - Spotkał ich ten los co oni rok temu urządzili Barcelonie. Trafili na Real, który w rewanżu miał TEN dzień - szczególnie Ramos, bo Krystyna to formę trzyma 24/7, co jak co rywal jednak bardzo wymagający, ale poległ z kretesem.
to w takim razie co prezentują przeciwnicy Atletico.
Zenit - zespół z bezdennym portfelem, który wychodzi lub nie z grupy i ma jednego zawodnika, od którego kaprysu i formy dnia zależy, czy coś ugrają czy nie.
Porto - zespół pokroju Schalke - zawsze w Europie, ale w LM nie dochodzi zazwyczaj dalej niż 1/8 - nabijacz punktowy w LE
Austria - jedna z głównych sił w Austrii
Milan - cień wielkiego Milanu sprzed 6-10 Lat, obecnie w lidze tragedia, na LM zawsze się zepną i z grupy wyjdą - wydaje mi się, że obecnie skład porównując siły ognia podobny lub mniejszy niż Schalke
Barcelona - najsilniejszy rywal, który mógł i nawet powinien się przeciwstawić Atletico, jednak to nie jest już ta "galaktyczna Barca" sprzed 5 lat. Ponadto szpital w obronie o sobie przypomniał
Chelsea wraca na swoje miejsce w LM po blamażu rok temu, jednak brakuje im tego czegoś(szczególnie napadziora) + także się wykrwawili. No i ten nieszczęsny autobus w polu karnym Speszial łana :doh:
Wg mnie Real z tym składem i tym trenerem jest zespołem, który znajduje się na swoim optymalnym miejscu. Pomimo, że to jeden z najbardziej znienawidzonych przeze mnie klubów i będę trzymał wieczorem mocno kciuki za Atletico, to trzeba Ancelottiemu i spółce gratulować bo zrobili pakę niemiłosierną, praktycznie bez słabych punktów (gdy wszyscy w formie i zdrowiu)
Podobałby mi się ten mecz, szczególnie gdyby Borussia była w najsilniejszym składnie. Ciężko nawet wytypować jak wynik by się skończył. Natomiast co do tego zjedzenia 4:0 to niezła wyobraźnia. Ja przewidywałbym rozstrzygnięcie 1 bramką coś w stylu Borussia-Real rok temu, albo Chelsea-PSG w tym rokuAdrian27th pisze:Łohohoh. Barcelona by wyłapała od Borussii czwórke w dwumeczu i tyle by z nich zostało. Barcelona była najsłabszym ćwierćfinalistą, co potwierdza ich równie słaby sezon. Borussia by ich zjadła.Dtmiu pisze: Barcelona była zdecydowanie trudniejszym rywalem w ćwierćfinale.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Co najlepsze, w Twoich argumentach jest tyle samo 'gdyby' co w moich, ale Ty nie polecasz dyskusji 'z tym kolesiem'. Nie wiem co się dzieje w Twoim zyciu, ale kompleksy sie leczy u psychologa. Twoje patetyczne zaczepki które starasz sie uskuteczniać od x czasu odbijają sie głuchym echem Twojego zaściankowego świata leśnych trolli.zahor pisze: To jest doskonały przykład dlaczego nie polecam dyskusji z tym kolesiem, żyjącym we własnym świecie. Barcelona na przerwę w ostatnim meczu schodziła jako przyszły Mistrz Hiszpanii, Borussia z różnych powodów zagrała najsłabszy sezon ligowy od dobrych paru lat, dopiero w drugiej jego części zapewniając sobie wicemistrzostwo. Wnioski? Katalończycy grali słaby sezon, BVB by ich zjadła, cztery do zera i do widzenia.
Logicznie rzecz biorąc, Borussia spinająca się na maksa u Siebie mogła rozjechać Real właśnie takim wynikiem, gdyby nie fakt że ich Ormianin pudłował do pustej bramki. Drużyne której Bayern się nie oparł potraktowali jak chłopców na Orliku, wiec Barcelone która w porównaniu do Realu nie ma ni bramkarza, ni JEDNEGO klasowego obrońcy potraktowali by jeszcze gorzej, ale rzeczywiście, to jest mój swiat. Taki w którym gre oceniam po 90 minutach meczu. Ty natomiast jarasz sie przyszłym mistrzem Hiszpanii po 45 minutach jak dziecko we mgle,zapominając że to TYLKO pierwsza połowa.
Traktujesz tak zresztą, nie tylko mecze, ale jak widać całe sezony. Borussia zagrała słaby SEZON, ale w drugiej częsci zapewniła sobie wicemistrzostwo - ot rzecze Zahor. Jak widać problemem są dla Ciebie nie tylko ludzie ale też cyferki.
http://www.whoscored.com/Regions/81/Tou ... asons/3424
Borussia ten sezon w BL miala lepszy niż poprzedni, zdobywając 4 pkt więcej. Mało tego, zdobyła tylko 4 pkt mniej niż w 1 sezonie mistrzowskim, a 9 mniej niż w drugim. Ich jedynym problemem jest świetny sezon Bayernu.
Oni grają równo od 4 lat, a jedyne co może być słabsze to etap rozgrywek LM.
Także mój drogi kolego. Zanim zaczniesz wytykać palcami, spójrz w lustro ,bo jak widac masz problem z rozumieniem tekstu pisanego.
@Mateo - Uważam że BVB w dwumeczu osiągneło by taki rezultat. Żadna do Gimbaza, ot czysta opinia.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2014, 14:02 przez Adrian27th, łącznie zmieniany 1 raz.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Mówicie o dwóch równorzędnych zespołach, przytaczacie dziwne statystyki z przed kilku sezonów czy z przerwy meczowej a wszystko i tak bierze w łeb, bo na takim poziomi i tak decyduje tylko i wyłącznie dyspozycja w danym dniu a nie rodzaj papieru toaletowego używanego przez Bale. Jak ktoś mówi, że BvB rozbiłoby Barce 4-0 lub na odwrót, to śmierdzi gimbazą na kilometr, dlatego darujcie sobie tę dziecinną rozkmine bo aż żal czytać.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Oj nie wpadne tak mowic bo miszkam w kraju gdzie 99,99% mieszkancow kibicuje Realowi i Barcelonie. Naleze do tych 0,01 % ktorzy wola zeby kibicuje w Hiszpanii innej druzynie. W moim przepadku, wpadlo mi w oko Atletico za czasow Paulo Futre, Manolo, Schuster i innych.zahor pisze:To jest doskonały przykład dlaczego nie polecam dyskusji z tym kolesiem, żyjącym we własnym świecie. Barcelona na przerwę w ostatnim meczu schodziła jako przyszły Mistrz Hiszpanii, Borussia z różnych powodów zagrała najsłabszy sezon ligowy od dobrych paru lat, dopiero w drugiej jego części zapewniając sobie wicemistrzostwo. Wnioski? Katalończycy grali słaby sezon, BVB by ich zjadła, cztery do zera i do widzenia.Adrian27th pisze: Łohohoh. Barcelona by wyłapała od Borussii czwórke w dwumeczu i tyle by z nich zostało. Barcelona była najsłabszym ćwierćfinalistą, co potwierdza ich równie słaby sezon. Borussia by ich zjadła.
Czekam jeszcze tylko aż dzisiaj po wspaniałym, wyrównanym meczu Real ostatecznie przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść za sprawą błysku geniuszu jednej z gwiazd, wpadnie tutaj juvemaroko i triumfalnie obwieści że miał rację mówiąc, że Atletico nie wytrzyma trudów sezonu i w końcu się rozłoży. Jeżeli tą gwiazdą będzie Bale, proszę już teraz żeby po meczu odkopać tamtą grafikę ilustrującą ile to Real wydał na niego, a za ile Juventus sprowadził swoje gwiazdy. Pośmiejmy się razem z rozrzutnych frajerów z Madrytu.
Ciekaw jestem co z Diego Costą. Czytam dzisiaj że ponoć trenował i twierdzi, że jest gotowy na finał. Jeżeli faktycznie zagra tam na swoim normalnym poziomie, to fejm tamtej pani doktor od krowiego łożyska skoczy pod sufit.
Dlatego dzis im zycze wygrana, czy sie uda przekonamy sie.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
No i Costa zagra. Nie wierzę, że można wyleczyć taką kontuzję w tydzień. Coś czuję, że Diego zakończy mecz przed czasem i tak pogłębi swój uraz, że jego występ na mundialu będzie zagrożony.
A tak w ogóle, to ściskam kciuki za Atletico!
A tak w ogóle, to ściskam kciuki za Atletico!

- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
I juz po Diego Costa
Oby sie udalo jak przeciwko barcelonie.

Oby sie udalo jak przeciwko barcelonie.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2509
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 51 razy
Casillas - w takim meczu, taka szmata :rotfl:

- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Ta bramka na pewno nie pomoże Casillasowi w jego obecnej sytuacji w klubie. Sorry, ale taki błąd w finale?
Costa zszedł, tak jak przypuszczałem.
Ronaldo po raz kolejny zawodzi w tym najważniejszym meczu.
Jak sobie przypomnę newsy sprzed roku mówiące, że chcemy sprowadzić Davida Ville i większość komentarzy wyśmiewające taką opcje, bo już za stary, bo za słaby itd...
Khedira i Ramos mają już po kartce. Czyżby Ramos miał zamiar szlifować swój rekord?

Costa zszedł, tak jak przypuszczałem.
Ronaldo po raz kolejny zawodzi w tym najważniejszym meczu.
Jak sobie przypomnę newsy sprzed roku mówiące, że chcemy sprowadzić Davida Ville i większość komentarzy wyśmiewające taką opcje, bo już za stary, bo za słaby itd...

Khedira i Ramos mają już po kartce. Czyżby Ramos miał zamiar szlifować swój rekord?

- Vanquish
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Posty: 1578
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Ale że co zrobili? Bo nie widziałem początku.cerb pisze:NIestetyjak mozna tak zepsuć tak wspaniały i niepowtarzalny hymn?!
A niby co w tym sprawiedliwego? Dlaczego byłoby niesprawiedliwe gdyby to Real wygrał? :roll:Mehehehe pisze:Niech chociaż dzisiaj piłka będzie sprawiedliwa i Atletico podniesie ten puchar
Czy mi się wydawało, czy w przerwie podlewano trawę na stadionie? :shock: