Mercato (Lato 2015)
- StaryDobryNedved
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
- Posty: 283
- Rejestracja: 17 kwietnia 2012
Jesteśmy hegemonem w Serie A ale żadna z nas potęgą. To tak jakby mówić, że Chile jest potęgą gospodarczą, podczas gdy jest liderem Ameryki Południowej albo tak jakby porównywać XIX wieczne Imperium Brytyjskie do Królestwa Polskiego czasów Chrobrego, albo po prostu to jakby mówić, już abstrahując od historii, a wracając do piłki, że Bayern był potęgą za czasów kiedy grał tam Roy Makaay i w lidze wygrywali wszystko, a w Europie grali jak my dzisiaj. Też mięli paru fajnych graczy (no my może mamy lepszy skład trochę ale wynik te same), na ligę starczało ale nic poza tym.
Nie, nie jesteśmy potęgą. Conte ma rację. On potrzebuję z 80 baniek na same transfery w tym okienku i wtedy można tchnąć świeżą krew w zespół, zmienić ustawienie i rozpocząć wszystko od nowa, z nowymi siłami, nowymi pomysłami. Conte jest to w stanie zrobić ale moim zdaniem tak na 70 % żadnej kasy nie dostanie i się pożegnamy.
Ja tam go podziwiam, nie bawi się w jakieś ceregiele ani słodkie słówka. Dostał niewiele w porównaniu z tym co dostawali wszyscy inni wielcy trenerzy Juve, a zrobił z tego 3 mistrzostwa i 2 rekordowe wyniki. Wielki trener.
Nie, nie jesteśmy potęgą. Conte ma rację. On potrzebuję z 80 baniek na same transfery w tym okienku i wtedy można tchnąć świeżą krew w zespół, zmienić ustawienie i rozpocząć wszystko od nowa, z nowymi siłami, nowymi pomysłami. Conte jest to w stanie zrobić ale moim zdaniem tak na 70 % żadnej kasy nie dostanie i się pożegnamy.
Ja tam go podziwiam, nie bawi się w jakieś ceregiele ani słodkie słówka. Dostał niewiele w porównaniu z tym co dostawali wszyscy inni wielcy trenerzy Juve, a zrobił z tego 3 mistrzostwa i 2 rekordowe wyniki. Wielki trener.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Juz tlumacze roznice miedzy Borussia czy Atletico a Juventusem. Tamte dwa zespoly mialy swego czasu ten komfort, ze mogly postawic na pilkarzy-zagadki. Takich, ze jak odpala to beda takie sukcesy jakie przyszly, jak nie to trudno. Ryzyko sie oplacilo. Juventus natomiast idzie zupelnie inna sciezka jezeli chodzi o polityke transferowa - kupuje sie glownie sprawdzonych w Serie A ligowcow w sile wieku tak, aby ten element niepewnosci zredukowac. Z jednej strony nie ma ryzyka ze zjedzie sie ponizej pewnego poziomu, z drugiej zas nadziei, ze wskoczy sie powyzej pewnej granicy. Jestesmy czyms na ksztalt Arsenalu. Mi sie to podoba coraz mniej, trenerowi takze. Naprawde nie powiedzialbym zlego slowa ani o Conte, ani o Marotcie gdyby przeprowadzili kilka ryzykownych (ale mogacych wypalic) transferow i akurat szczescie by sie do nas nie usmiechnelo, co kosztowaloby utrate scudetto. W chwili obecnej jestesmy jak pokerzysta ktory pasuje przy kazdym rozdaniu jezeli tylko nie dostanie pary asow. Z jednej strony nie wtopi, z drugiej tez nie wygra.Virgil pisze:Argumentacji Conte nie rozumiem, jakoś Atletico zbudowało świetny team nie wyrzucając kasy na prawo i lewo ba sprzedając najlepszego swojego zawodnika. Borussia to kupuje w ogóle za ogromne pieniądze wielkie nazwiska nie.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9004
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
1. Conte ma jeszcze obowiązujący kontrakt i nie podoba mi się, że zachowuje się w ten sposób. Podobnie było w Bari, kiedy to odszedł, bo nie podobała mu się polityka transferowa klubu... WTF? On pewnie liczy na to, że zarząd, w podziękowaniu za całą pracę i sukces w postaci 3 mistrzostw z rzędu, pozwoli mu odejść bez problemu. Rozumiem pretensje do zarządu (ale nie bezpośrednio do Marotty, bo to nie on ma wpływ na budżet) - powinien pojąć, że nadszarpując budżet ryzykujemy mniej niż przy utracie Conte - zgoda z Pumim.
2. Denerwuje mnie ta wczorajsza wypowiedź jeszcze pod jednym względem. Mam wrażenie, że to nie kadra jest głównym problemem, a to, co się dzieje w głowach piłkarzy i nastawienie/decyzje Conte. Przypominam - 2 lata temu byliśmy zespołem, który postawił mistrzowskiemu Bayernowi najtrudniejsze warunki (mimo rozegrania nie najlepszych przecież spotkań), po czym Niemcy zmietli z powierzchni ziemi Barcelonę.. Gdyby nie Bayern (późniejszy triumfator) zagralibyśmy być może nawet w 1/2. W tym sezonie mieliśmy większy potencjał w kadrze i bardzo dobrze (w obu meczach) zaprezentowaliśmy się na tle naszpikowanego gwiazdami Realu, który też pewnie zdobędzie tytuł. Przejechaliśmy się przez niefrasobliwość, nastawienie, brak koncentracji i prawdopodobnie brak doświadczenia - spotkania z Kebabami w Turcji komentować nie trzeba, bo to była po prostu farsa, ale w Turynie wygrywaliśmy, po czym straciliśmy frajerską bramkę po kilku sekundach. To samo z Kopenhagą. W rewanżowym meczu z Benficą gnietliśmy Portugalczyków aż miło, ale brakowało skuteczności.. Conte nie powinien zatem zrzucać winy na kadrę, bo nie tędy droga. Powinien wziąć część winy na siebie, bo tak należy i jest to zgodne ze stanem faktycznym.
Swoją drogą Lippi wypowiedział się dziś na temat Antonio i ma nadzieję, że stanie się on dla nas kimś takim jak Ferguson dla ManU... Tiaa, na pewno..
2. Denerwuje mnie ta wczorajsza wypowiedź jeszcze pod jednym względem. Mam wrażenie, że to nie kadra jest głównym problemem, a to, co się dzieje w głowach piłkarzy i nastawienie/decyzje Conte. Przypominam - 2 lata temu byliśmy zespołem, który postawił mistrzowskiemu Bayernowi najtrudniejsze warunki (mimo rozegrania nie najlepszych przecież spotkań), po czym Niemcy zmietli z powierzchni ziemi Barcelonę.. Gdyby nie Bayern (późniejszy triumfator) zagralibyśmy być może nawet w 1/2. W tym sezonie mieliśmy większy potencjał w kadrze i bardzo dobrze (w obu meczach) zaprezentowaliśmy się na tle naszpikowanego gwiazdami Realu, który też pewnie zdobędzie tytuł. Przejechaliśmy się przez niefrasobliwość, nastawienie, brak koncentracji i prawdopodobnie brak doświadczenia - spotkania z Kebabami w Turcji komentować nie trzeba, bo to była po prostu farsa, ale w Turynie wygrywaliśmy, po czym straciliśmy frajerską bramkę po kilku sekundach. To samo z Kopenhagą. W rewanżowym meczu z Benficą gnietliśmy Portugalczyków aż miło, ale brakowało skuteczności.. Conte nie powinien zatem zrzucać winy na kadrę, bo nie tędy droga. Powinien wziąć część winy na siebie, bo tak należy i jest to zgodne ze stanem faktycznym.
Swoją drogą Lippi wypowiedział się dziś na temat Antonio i ma nadzieję, że stanie się on dla nas kimś takim jak Ferguson dla ManU... Tiaa, na pewno..
- Virgil
- Juventino
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
- Posty: 1401
- Rejestracja: 16 grudnia 2011
Ja się z tym nie zgadzam, zainwestowaliśmy bardzo dużo w młodzież mamy zawodników w bardzo dobrym wieku na osiąganie sukcesów. Nie rozumiem tej całej afery że trzeba 10-12 transferów, owszem poszukujemy zastępcy dla Pirlo czy kogoś na obronę. Ale abstrahując od wieku :
Buffon, Chellini, Vidal,Pogba, Tevez, Llorente to bardzo solidna podstawa. Ja tego argumentu z tym że drużyna stoi w miejscu nie rozumiem. Z roku na rok sukcesywnie wzmacniamy team. Akurat przykład z Arsenalem to jak kulą w płot bo oni nic nie budują tylko co chwila przebudowują skład sprzedając swoje mniejsze lub większe gwiazdy. My nie sprzedajemy zawodników w sukcesywnie wzmacniamy zespół.
Zupełnie teoretycznie czy przy założeniu że Pogba przedłuży kontrakt okienko : Nani, Sanchez, Lulic, Candreva, Baselli, Immobile byłby dla nas złe ?
+ ewentualnie sprowadzenie Berardiego/Giabbadiniego ?
Ale przecież Conte nie chce Naniego za grosze, nie chce Immobile bo lepiej niż mieć go za kilka baniek oddać go Borussi.
Akurat Juventus z roku na rok wzmacnia skład, może robimy to powoli ale te wszystkie defetystyczne teksty że stoimy w miejscu, na nic nie mamy szans i że jak Conte odejdzie to od razu zajmiemy 6 miejsce są mocno przegięte.
Przyjdzie nowy mam nadzieję w miarę ogarnięty trener i nadal będzie głównym faworytetm do mistrzostwa i na pewno będziemy mieli duże szanse żeby wyjść z grypy CL.
Buffon, Chellini, Vidal,Pogba, Tevez, Llorente to bardzo solidna podstawa. Ja tego argumentu z tym że drużyna stoi w miejscu nie rozumiem. Z roku na rok sukcesywnie wzmacniamy team. Akurat przykład z Arsenalem to jak kulą w płot bo oni nic nie budują tylko co chwila przebudowują skład sprzedając swoje mniejsze lub większe gwiazdy. My nie sprzedajemy zawodników w sukcesywnie wzmacniamy zespół.
Zupełnie teoretycznie czy przy założeniu że Pogba przedłuży kontrakt okienko : Nani, Sanchez, Lulic, Candreva, Baselli, Immobile byłby dla nas złe ?
+ ewentualnie sprowadzenie Berardiego/Giabbadiniego ?
Ale przecież Conte nie chce Naniego za grosze, nie chce Immobile bo lepiej niż mieć go za kilka baniek oddać go Borussi.
Akurat Juventus z roku na rok wzmacnia skład, może robimy to powoli ale te wszystkie defetystyczne teksty że stoimy w miejscu, na nic nie mamy szans i że jak Conte odejdzie to od razu zajmiemy 6 miejsce są mocno przegięte.
Przyjdzie nowy mam nadzieję w miarę ogarnięty trener i nadal będzie głównym faworytetm do mistrzostwa i na pewno będziemy mieli duże szanse żeby wyjść z grypy CL.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ooo, widzisz, tutaj wlasnie lezy problem. Czas nie pindol, nie stanie. Fajnie ze w koncu po tylu latach udalo sie znalezc fajnych napastnikow, tylko ze w miedzyczasie zestarzal sie Pirlo, zaraz trzeba bedzie tez szukac nastepcy Buffona, Barzagliego, Lichtsteinera... To niestety nie dziala w ten sposob, ze jak co roku wzmocnimy jedna pozycje, to za 11 lat bedziemy miec zespol na zwyciestwo w LM.Virgil pisze: Akurat Juventus z roku na rok wzmacnia skład, może robimy to powoli ale te wszystkie defetystyczne teksty że stoimy w miejscu, na nic nie mamy szans i że jak Conte odejdzie to od razu zajmiemy 6 miejsce są mocno przegięte.
- Orochimaru
- Juventino
- Rejestracja: 09 maja 2005
- Posty: 45
- Rejestracja: 09 maja 2005
W międzyczasie Pirlo się zestarzał? Czyli nikt nie psioczył kiedy przychodził do Juve stary dziad z Milanu ...
Conte może nie zawalił sezonu, ale pod względem stylu gry postępu żadnego nie poczynił, mimo że kadrę miał lepszą! Śmiem twierdzić, że gdyby nie transfery Marotty (Tevez, LL) o mistrzostwo może gralibyśmy za tydzień a półfinał LE byłby poza zasięgiem. Skok jakościowy kadry widać, trenera niestety już nie. Co gorsze - Conte nie widzi nikogo prócz siebie! Kiedy zarząd staną za nim murem po zawieszeniu wszystko było OK bo Conte niewinny itp. Teraz zarząd dostaje policzek w postaci wypowiedzi trenera. Ba - sami zawodnicy dowiadując się "Nic panowie już nie ugracie, a bezemnie to uuu.....". Taki widzę sens wczorajszej wypowiedzi Conte.
Po dobrych wynikach Conte opowiadał jak to niby procentuje rotacja zespołu (Vidal, Pogba zajechani na śmierć, Lichy bez świeżości i formy, Markiz w gazie na ławcie...), a kiedy nic nie ugrał (poza majstrem - PW to był obowiązek) zwala winę na wąski skład a przede wszystkim na zarząd! Podsumowując jego pracę w Turynie można by powiedzieć (za słowami Conte) że był człowiekiem nieomylnym, nie może zaś stać w miejscu widząc że zespół więcej nie wyciśnie. To jest budowanie projektu? Szanowanie kibiców?
Nie jestem przeciwny Conte, ani jego fanatykiem - Bayern też nie wybudował się na potęgę w rok, i też nie z jednym trenerem
Conte może nie zawalił sezonu, ale pod względem stylu gry postępu żadnego nie poczynił, mimo że kadrę miał lepszą! Śmiem twierdzić, że gdyby nie transfery Marotty (Tevez, LL) o mistrzostwo może gralibyśmy za tydzień a półfinał LE byłby poza zasięgiem. Skok jakościowy kadry widać, trenera niestety już nie. Co gorsze - Conte nie widzi nikogo prócz siebie! Kiedy zarząd staną za nim murem po zawieszeniu wszystko było OK bo Conte niewinny itp. Teraz zarząd dostaje policzek w postaci wypowiedzi trenera. Ba - sami zawodnicy dowiadując się "Nic panowie już nie ugracie, a bezemnie to uuu.....". Taki widzę sens wczorajszej wypowiedzi Conte.
Po dobrych wynikach Conte opowiadał jak to niby procentuje rotacja zespołu (Vidal, Pogba zajechani na śmierć, Lichy bez świeżości i formy, Markiz w gazie na ławcie...), a kiedy nic nie ugrał (poza majstrem - PW to był obowiązek) zwala winę na wąski skład a przede wszystkim na zarząd! Podsumowując jego pracę w Turynie można by powiedzieć (za słowami Conte) że był człowiekiem nieomylnym, nie może zaś stać w miejscu widząc że zespół więcej nie wyciśnie. To jest budowanie projektu? Szanowanie kibiców?
Nie jestem przeciwny Conte, ani jego fanatykiem - Bayern też nie wybudował się na potęgę w rok, i też nie z jednym trenerem

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
za takie posty powinniście banować. Tak się tworzą urban legend.mrozzi pisze:Przypominam - 2 lata temu byliśmy zespołem, który postawił mistrzowskiemu Bayernowi najtrudniejsze warunki (mimo rozegrania nie najlepszych przecież spotkań), po czym Niemcy zmietli z powierzchni ziemi Barcelonę.. Gdyby nie Bayern (późniejszy triumfator) zagralibyśmy być może nawet w 1/2.
1) Idąc tym pokretnym i śliskim tokiem rozumowania, to najtrudniejsze warunki postawiła Borussia, bo do 90 minuty w finale utrzymywał się remis. nawet Arsenal przeciwstawić się Bayernowi i o awansie decydowała ilość bramek na wyjeździe. Tak więc już mamy dwie drużyny, które postawiły "trudniejsze warunki" FCb w tamtym sezonie od tego dzielnego Juventusu.
Tak naprawdę to byliśmy obok Barcelony dwiema najbardziej upokorzonymi drużynami w tamtym sezonie przez Bawarczyków, a gadanie "Barca 0-7 < Juventus 0-4" to jakiś cyrk na kółkach i radosne niezrozumienie sedna tematu.
2) Nasz ćwierćfinał był najbardziej stronniczy, od 1 minuty pierwszego meczu Bayern nas gwałcił jak chciał, aż do 90 minuty w rewanżu.
3) Gdybyśmy przeszli bayern (:lol:) to byśmy zagrali w półfinale. potwierdzone info. A co dalej - gdybanie, które nie ma sensu.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2014, 13:26 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 2 razy.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Tutaj to się akurat mijasz z prawdą. Czasy są zupełnie inne, nie tylko dla Juventusu, ale całej włoskiej piłki. Przyszedł do nas jako nieopierzony trener bez doświadczenia w Serie A i na wstępie zarząd załatwił mu dużą pożyczkę u Exoru. Odpuścił walkę o dobre imię w aferze korupcyjnej, a zarząd i tak stał za nim murem. Obecnie zarabia najlepiej we Włoszech, a zarząd proponuje mu kolejną dużą podwyżkę. Bredził na konferencjach, obrażał innych szkoleniowców, a korona z głowy nigdy mu nie spadła. Chciałbym być tak "źle" traktowany :naughty:StaryDobryNedved pisze:Dostał niewiele w porównaniu z tym co dostawali wszyscy inni wielcy trenerzy Juve, a zrobił z tego 3 mistrzostwa i 2 rekordowe wyniki. Wielki trener.
Tylko ktoś naiwny może myśleć, że ludzie tak traktujący naszego trenera robią mu teraz na złość i nie chcą dać pochowanych rezerw finansowych (przecież te na pewno istnieją i nie mają dna!) na transfery.
- Principino
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 368
- Rejestracja: 06 listopada 2012
http://www.tuttosport.com/calcio/serie_ ... Mihajlovic
Może ktoś w miarę przetłumaczyć o co chodzi?
btw. Gdzieś słyszałem że Mihajlovic odchodzi i dostał już podobno propozycje od "wielkich klubów", mam nadzieje że nie od nas.
Może ktoś w miarę przetłumaczyć o co chodzi?
btw. Gdzieś słyszałem że Mihajlovic odchodzi i dostał już podobno propozycje od "wielkich klubów", mam nadzieje że nie od nas.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Może mi ktoś powiedzieć o co chodzi w tym, że Conte chce 10-12 nowych zawodników, a jednocześnie kręci nosem na takiego Immobile? Antonio chce odmłodzenia kadry, a na SoloJuve można znaleźć newsa, że poprosił Marottę o wykupienie Osvaldo.
WTF?! Straszny syf się robi.
WTF?! Straszny syf się robi.
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Że co? :shock: Asystent u Manciniego i Mou to najlepsze jego osiągnięcie w karierze. Zaczął od tego, że Di Vaio(24 gole dla 17 drużyny w lidze) i nowy trener (od kwietnia) musieli ratować Bolognię przed spadkiem. W Catanii "na miarę oczekiwań" a zrezygnował sam, podobno dlatego, że zakusy na niego robił Branca, W Fiorentinie nie zakwalifikował się do pucharów, a potem zaczął fenomenalnymi 12 punktami w 10 spotkaniach.Robaku pisze: Akurat uważam ze Sinisza to nie jest taki głupi pomysł. Ma podobne statsy co Conte do czasu objęcie Juve. no i z Sampą jakiś porządek zrobił.
Z Serbią się nie zakwalifikował do MŚ, mając za przeciwników Belgię i Chorwację, tracąc po drodze punkty z Macedonią.
Posprzątanie po Ferrarze to pierwszy promyczek nadziei w jego trenerskiej karierze, która na razie była po prostu słaba.
Nie wiem, jak chcesz porównywać go z Conte przed Juve, który (nie licząc Atalanty, gdzie wystąpiły pewne okoliczności łagodzące) osiągał niekwestionowany sukces wszędzie, gdzie się pojawił.
Mhm. A te "zakładane wyniki w Europie", to te zakładane przez kibiców na Forum JP, którzy zastanawiali się, czy po wzmocnieniu ataku Tevezem i Llorente jesteśmy już tak silni jak Bayern, czy może jeszcze nie?Arbuzini pisze:Antonio nie osiągnął zakładanych wyników w Europie
Czy może masz na to jakiś papier, bo ja w tym sezonie pamiętam tylko wywiady "celem jest Scudetto", oraz ten Conte, w którym opowiadał, że jesteśmy słabsi niż Real i na będziemy walczyć o drugie miejsce w grupie z Galatasaray

@Robaku
Serbia to taka drużyna "No.2/3" dla której wstydem nie jest odpadnięcie praktycznie z żadnej grupy, ale niedosyt będzie jeśli nie awansuje z niemal każdej. Szczególnie, jeśli jedna z kluczowych porażek jest z Macedonią. No i chodzi o okoliczności. Conte dostaje trzy ogromne plusy za to, co zrobił z Bari, dwa za Sienę, wychodzi na zero w Arezzo i dostaje usprawiedliwione dwa minusy w Atalancie. Sinisa zawalił w Bologni, zawalił we Florencji, wyszedł na zero w Catanii i Reprze i teraz dostaje plusika za Sampę.
Bez uwzględniania okoliczności wyjdzie Ci, że Allegri to lepszy trener niż Mazzari.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2014, 15:25 przez SKAr7, łącznie zmieniany 2 razy.
No nie powiesz mi, że przegrana z taką Belgią i Chorwatami od kilku lat robiącymi szum w Europie to porażka.SKAr7 pisze:Że co? :shock: Asystent u Manciniego i Mou to najlepsze jego osiągnięcie w karierze. Zaczął od tego, że Di Vaio(24 gole dla 17 drużyny w lidze) i nowy trener (od kwietnia) musieli ratować Bolognię przed spadkiem. W Catanii "na miarę oczekiwań" a zrezygnował sam, podobno dlatego, że zakusy na niego robił Branca, W Fiorentinie nie zakwalifikował się do pucharów, a potem zaczął fenomenalnymi 12 punktami w 10 spotkaniach.Robaku pisze: Akurat uważam ze Sinisza to nie jest taki głupi pomysł. Ma podobne statsy co Conte do czasu objęcie Juve. no i z Sampą jakiś porządek zrobił.
Z Serbią się nie zakwalifikował do MŚ, mając za przeciwników Belgię i Chorwację, tracąc po drodze punkty z Macedonią.
Posprzątanie po Ferrarze to pierwszy promyczek nadziei w jego trenerskiej karierze, która na razie była po prostu słaba.
Nie wiem, jak chcesz porównywać go z Conte przed Juve, który (nie licząc Atalanty, gdzie wystąpiły pewne okoliczności łagodzące) osiągał niekwestionowany sukces wszędzie, gdzie się pojawił.
Mówie o procentowym odsetku zwycięstw. Do Conte póki co się nie umywa, choć pamiętam marudzenia, że wyborem Antka na trenera.
Uważam, że może on więcej zrobić z Juve niż Spall czy Mancini.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Myślę, że takimi plotkami gazety tylko próbują podkręcić atmosferę, nie ma co w nie wierzyć. Conte musiałby kompletnie oderwać się od rzeczywistości, żeby żądać jednocześnie: kilku dużych transferów, wielu małych transferów i dodatkowo wykupu Osvaldo za totalnie abstrakcyjną kwotę. Nie róbmy z naszego trenera wariataArbuzini pisze:Antonio chce odmłodzenia kadry, a na SoloJuve można znaleźć newsa, że poprosił Marottę o wykupienie Osvaldo. WTF?! Straszny syf się robi.

- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Zwłaszcza z Belgią, którą Polska regularnie wtedy jeszcze pykała.Robaku pisze:No nie powiesz mi, że przegrana z taką Belgią i Chorwatami od kilku lat robiącymi szum w Europie to porażka.SKAr7 pisze:Że co? :shock: Asystent u Manciniego i Mou to najlepsze jego osiągnięcie w karierze. Zaczął od tego, że Di Vaio(24 gole dla 17 drużyny w lidze) i nowy trener (od kwietnia) musieli ratować Bolognię przed spadkiem. W Catanii "na miarę oczekiwań" a zrezygnował sam, podobno dlatego, że zakusy na niego robił Branca, W Fiorentinie nie zakwalifikował się do pucharów, a potem zaczął fenomenalnymi 12 punktami w 10 spotkaniach.Robaku pisze: Akurat uważam ze Sinisza to nie jest taki głupi pomysł. Ma podobne statsy co Conte do czasu objęcie Juve. no i z Sampą jakiś porządek zrobił.
Z Serbią się nie zakwalifikował do MŚ, mając za przeciwników Belgię i Chorwację, tracąc po drodze punkty z Macedonią.
Posprzątanie po Ferrarze to pierwszy promyczek nadziei w jego trenerskiej karierze, która na razie była po prostu słaba.
Nie wiem, jak chcesz porównywać go z Conte przed Juve, który (nie licząc Atalanty, gdzie wystąpiły pewne okoliczności łagodzące) osiągał niekwestionowany sukces wszędzie, gdzie się pojawił.
Polska z nikim nie pyka już od kilku lat. NIestety.Mehehehe pisze:Zwłaszcza z Belgią, którą Polska regularnie wtedy jeszcze pykała.Robaku pisze:No nie powiesz mi, że przegrana z taką Belgią i Chorwatami od kilku lat robiącymi szum w Europie to porażka.SKAr7 pisze:
Że co? :shock: Asystent u Manciniego i Mou to najlepsze jego osiągnięcie w karierze. Zaczął od tego, że Di Vaio(24 gole dla 17 drużyny w lidze) i nowy trener (od kwietnia) musieli ratować Bolognię przed spadkiem. W Catanii "na miarę oczekiwań" a zrezygnował sam, podobno dlatego, że zakusy na niego robił Branca, W Fiorentinie nie zakwalifikował się do pucharów, a potem zaczął fenomenalnymi 12 punktami w 10 spotkaniach.
Z Serbią się nie zakwalifikował do MŚ, mając za przeciwników Belgię i Chorwację, tracąc po drodze punkty z Macedonią.
Posprzątanie po Ferrarze to pierwszy promyczek nadziei w jego trenerskiej karierze, która na razie była po prostu słaba.
Nie wiem, jak chcesz porównywać go z Conte przed Juve, który (nie licząc Atalanty, gdzie wystąpiły pewne okoliczności łagodzące) osiągał niekwestionowany sukces wszędzie, gdzie się pojawił.
A to co się dzieje z Belgią ostatnio to pokazuje tylko jaki mają potencjał. Przecież to zapowiedź czarnego konia Mundialu wraz z Chile mogą sporo namieszać. Wystarczy popatrzec na skład Belgów, zeby odnieść wrażenie ze i z Holandią mogą sobie poradzić czy nawet z Angolami, którzy są obecnie w dołku, ale to nie temat o reprezentacji tylko.
Transferach, tych trenerskich równeż.