LE 13/14 (1/2): JUVENTUS 0-0 Benfica
- Szwarou
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2005
- Posty: 176
- Rejestracja: 12 kwietnia 2005
Obstawiam że tutaj obejżysz:
https://www.facebook.com/pages/Dubliner ... 8715466632
Zawasze możesz do nich napisać in inglisz
https://www.facebook.com/pages/Dubliner ... 8715466632
Zawasze możesz do nich napisać in inglisz


- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Żyję tym meczem od momentu zakończenia pojedynku w Lizbonie. Chęć rewanżu jest przeogromna.
Niestety nie wywieźliśmy dobrego rezultatu, bo za taki nie należy uważać wyniku, który przed rewanżem daje awans rywalom. To oni teraz mogą wachlować taktyką.
Nie dopuszczam nawet myśli abyśmy nie awansowali i później nie wygrali tej LE. Niestety obawy mam ogromne. Nasi mają w nogach ciężki mecz w trudnych warunkach. Co najbardziej mnie martwi to fakt, że w pucharach (LM i LE) tylko jeden zespół nie strzelił nam gola na JS- śmieszny Trabzon :? Nie sądzę, że jesteśmy im w stanie wpakować 3 gole. Dlatego priorytetem jest czyste konto, na pewno z przodu coś wpadnie.
Najważniejszy mecz jak do tej pory, niesamowicie się stresuję. Musimy wspiąć się na wyżyny. Duża rola Conte, chciałbym takiej powtórki jak z Chelsea, ile bym dał...
Niestety nie wywieźliśmy dobrego rezultatu, bo za taki nie należy uważać wyniku, który przed rewanżem daje awans rywalom. To oni teraz mogą wachlować taktyką.
Nie dopuszczam nawet myśli abyśmy nie awansowali i później nie wygrali tej LE. Niestety obawy mam ogromne. Nasi mają w nogach ciężki mecz w trudnych warunkach. Co najbardziej mnie martwi to fakt, że w pucharach (LM i LE) tylko jeden zespół nie strzelił nam gola na JS- śmieszny Trabzon :? Nie sądzę, że jesteśmy im w stanie wpakować 3 gole. Dlatego priorytetem jest czyste konto, na pewno z przodu coś wpadnie.
Najważniejszy mecz jak do tej pory, niesamowicie się stresuję. Musimy wspiąć się na wyżyny. Duża rola Conte, chciałbym takiej powtórki jak z Chelsea, ile bym dał...

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Szczerze mówiąc, w ogóle nie emocjonuje się jutrzejszym meczem. Okej, zdobyć europejskie trofeum jest fajnie, ale nie ma się co oszukiwać, że ewentualne zwycięstwo w Lidze Europy jest warte coś więcej niż wzrost współczynnika Juve w rankingu UEFA i możliwość gry o Superpuchar Europy. Liga Europy przy Lidze Mistrzów to mniej więcej jak Puchar Konfederacji przy mistrzostwie świata, czyli przystawka do głównego dania. Oczywiście, nie twierdzę, że powinniśmy ten turniej odpuścić, tylko, że ewentualne zwycięstwo w nim nie ma wielkiej wartości.
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Czas zeby zaistniej na Europejskiej arenie oraz zeby zdobyc pierwsze europejskie trofeum od 1996 roku. Czas zeby zagrac w finale i go wygrac zeby rozpoczac odbudowa taka potega jak w w latach 83 84 i 85 oraz 93 95 96 97 i 98.
Dlatego jutro musimy pokonac i wyeliminowac Benfica.
Dlatego jutro musimy pokonac i wyeliminowac Benfica.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Może mieć ogromną wartość dla naszych zawodników. Może to pozwoli im zrozumieć Europejską piłkę i grać z większą motywacja w przyszłym sezonie.Vimes pisze:Szczerze mówiąc, w ogóle nie emocjonuje się jutrzejszym meczem. Okej, zdobyć europejskie trofeum jest fajnie, ale nie ma się co oszukiwać, że ewentualne zwycięstwo w Lidze Europy jest warte coś więcej niż wzrost współczynnika Juve w rankingu UEFA i możliwość gry o Superpuchar Europy. Liga Europy przy Lidze Mistrzów to mniej więcej jak Puchar Konfederacji przy mistrzostwie świata, czyli przystawka do głównego dania. Oczywiście, nie twierdzę, że powinniśmy ten turniej odpuścić, tylko, że ewentualne zwycięstwo w nim nie ma wielkiej wartości.
Najgorsze co moze być to odpaść teraz/przegrać finał. Zbyt blisko jesteśmy.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
- jareckijuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2008
- Posty: 100
- Rejestracja: 26 lipca 2008
2:0 u siebie jak nic, Benfica przekona się, że zwycięstwo w pierwszym meczu nic nie daje 

Z Juventusem od 2004 roku!
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1579
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Są dziś dwie opcje, albo będziemy mieli dobry nastrój podczas majówki, albo dzisiejszy mecz nam spartoli dłuższy weekend.
Od kilku dni żyję już tym meczem, z każdą godziną, emocje są coraz większe. Po odpadnięciu z ligi mistrzów, byłem sceptycznie nastawiony do tego turnieju, lecz z każdym meczem apetyt urósł. Szczególnie dlatego, że dawno nic nie wygraliśmy na arenie europejskiej.
Wracam myślami do tego półfinału z realem w 2003 i myślę sobie, że musi być dobrze. Mogli by udowodnić że mają jaja i zagrać z taką determinacją jak wtedy. W końcu motywacja - finał u siebie! No panowie sprawcie nam dziś miła niespodziankę
Drughi poinformowali na swojej stronie, że dziś zrobią "piekło" dopingiem, zaapelowali, aby każdy kto będzie darł gardło. I tak powinno być, skoro wybiera się na zakręt, gdzie jest prowadzony doping to powinno się kibicować, a nie tak że 30 krzyczy, a 100 pije sobie piwko i robi piknik, w polskiej lidze takie coś nie przechodzi, a już odpowiednio dbają o to ultrasi
Od kilku dni żyję już tym meczem, z każdą godziną, emocje są coraz większe. Po odpadnięciu z ligi mistrzów, byłem sceptycznie nastawiony do tego turnieju, lecz z każdym meczem apetyt urósł. Szczególnie dlatego, że dawno nic nie wygraliśmy na arenie europejskiej.
Wracam myślami do tego półfinału z realem w 2003 i myślę sobie, że musi być dobrze. Mogli by udowodnić że mają jaja i zagrać z taką determinacją jak wtedy. W końcu motywacja - finał u siebie! No panowie sprawcie nam dziś miła niespodziankę

Drughi poinformowali na swojej stronie, że dziś zrobią "piekło" dopingiem, zaapelowali, aby każdy kto będzie darł gardło. I tak powinno być, skoro wybiera się na zakręt, gdzie jest prowadzony doping to powinno się kibicować, a nie tak że 30 krzyczy, a 100 pije sobie piwko i robi piknik, w polskiej lidze takie coś nie przechodzi, a już odpowiednio dbają o to ultrasi
- kuba2424
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2012
- Posty: 972
- Rejestracja: 06 listopada 2012
Nie wiem jak wy,ale mnie w domu za bardzo nosiło.Zabrałem więc rodzinkę na małą wycieczkę a teraz grzecznie siedzę sobie w McD' i czekam na swój fast food.Dzięki temu ten czas jakoś płynie.
Po tak rodzinnym i udanym popołudniu nie wyobrażam sobie, bym resztę długiego weekendu był nieznośny z powodu naszych.Wszystkie te czynniki wskazują na to, że dziś będzie 3:0 dla nas
Po tak rodzinnym i udanym popołudniu nie wyobrażam sobie, bym resztę długiego weekendu był nieznośny z powodu naszych.Wszystkie te czynniki wskazują na to, że dziś będzie 3:0 dla nas

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Dzisiaj sie rozstałem z dziewczyną z któa spedziłem kilka ladnych lat, piłka nożna jest w tym momencie odskocznią od stresu i mam nadzieję, że mój kochany Juventus wynagrodzi mi trochę mój smutek.

- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 817
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Ja mam w pamięci drugą połowę meczu z Portugalii i momenty, w których Benfica nie istniała. Wierzę, że piłkarze Juve są profesjonalistami i podejdą z właściwą koncentracją i konsekwencją do całego spotkania. Benfica jest po prostu do wyeliminowania, o czym chyba wszyscy tutaj są przekonani.
Poza tym wraca Vidal, no i pewnie Vucinić nie wyjdzie na boisko, a samo to już zwiększa nasze szanse na awans. Chciałbym, aby zagrał od początku Llorente. Ma słabsze momenty gdy piłka mu odskakuje od nogi, ale ciągle jest on jednym z tych piłkarzy, którzy tyłem do bramki grają fenomenalnie, a to zawsze jest jakaś okazja czy to na wywalczenie rzutu wolnego, czy odegranie do lepiej ustawionego partnera. Poza tym ma większe szanse przy stałych fragmentach gry i walkę z Luisiao. To wiadomo.
Nie wiadomo natomiast czy Barzagliego zastąpić Caceresem. Osobiście byłbym za tym. Ten ostatni jest szybszy od Włocha, nadąży za przeciwnikiem kiedy będzie trzeba gonić za kontrą. No nic, zobaczymy jak to Conte poukłada. Ciężko wytrzymać do tej 21:00.
Myślę, że Benfica strzeli, ale to Juve awansuje po 3:1.
Poza tym wraca Vidal, no i pewnie Vucinić nie wyjdzie na boisko, a samo to już zwiększa nasze szanse na awans. Chciałbym, aby zagrał od początku Llorente. Ma słabsze momenty gdy piłka mu odskakuje od nogi, ale ciągle jest on jednym z tych piłkarzy, którzy tyłem do bramki grają fenomenalnie, a to zawsze jest jakaś okazja czy to na wywalczenie rzutu wolnego, czy odegranie do lepiej ustawionego partnera. Poza tym ma większe szanse przy stałych fragmentach gry i walkę z Luisiao. To wiadomo.
Nie wiadomo natomiast czy Barzagliego zastąpić Caceresem. Osobiście byłbym za tym. Ten ostatni jest szybszy od Włocha, nadąży za przeciwnikiem kiedy będzie trzeba gonić za kontrą. No nic, zobaczymy jak to Conte poukłada. Ciężko wytrzymać do tej 21:00.
Myślę, że Benfica strzeli, ale to Juve awansuje po 3:1.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Mówiąc szczerze, to raczej sceptycznie do tej Ligi Europejskiej podchodziłem zawsze, bo to grecka tragedia: przegrać wstyd, a wygrana to splendor pokroju meblowania domu Ikeą.
Mam wrażenie, że nasi piłkarze i trener są podobnego zdania i raczej oczekuję podobnego spotkania co tydzień temu.
Mam wrażenie, że nasi piłkarze i trener są podobnego zdania i raczej oczekuję podobnego spotkania co tydzień temu.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ludzie kochani, są nerwy
Rzecz jasna przyjmę z olbrzymim zadowoleniem każdy wynik dający nam ten upragniony awans, ale marzy mi się dodatkowo ta iskra, którą widzieliśmy za kadencji Lippiego. Chyba głupieję, ale naprawdę liczę, że dziś rozegramy jeden z tych meczów, który będziemy pozytywnie wspominać za 20 lat. Daj nam Boże. Amen.
