LE 13/14 (1/4): JUVENTUS 2-1 Olympique Lyon

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Adrian27th

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Posty: 3953
Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Nieprzeczytany post 10 kwietnia 2014, 23:39

ewerthon pisze: Właśnie nie wszystko jedno. Benfica jest mocniejsza od Sevilli i Valencii/Basel, a ponadto ma europejskie doświadczenie i po prostu jest zabójczo skuteczna w tych rozgrywkach. Dwumecz z nimi może okazać się dla Juventusu dreszczowcem i mieć wpływ na występy w Serie A, a w finale na własnym stadionie byłyby jednak większe szanse na zwycięstwo. Pozostałe drużyny są do ogrania co pokazały wszystkie dwumecze.
Z całym szacunkiem ale akurat to Sevilla jest obecnie w najlepszej formie.
Zniszczyła dziś Porto,w lidze Real, grają dobrze i chcialbym by zagrali z Benfica.


"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 10 kwietnia 2014, 23:46

Ciekawe co z Vidalem. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Pogba musi odpocząć, bo cieniuje nawet wchodząc z ławki.

Marchisio nie popisał się przy tej pierwszej bramce, ale piłka leciała naprawdę długo i aż dziw, że nikt go nie wspomógł. Wina ewidentna, ale też nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem go w takiej roli w polu karnym przy różnym :think: . Dość dziwna sytuacja. Mało brakowało żeby Buffon sparował to na słupek. Na szczęście Claudio zrehabilitował się golem na farcie, ale on ma do tego szczęście, bo to nie pierwsze jego trafienie w takim stylu.

Kolejne dobre spotkanie Caceresa. Raz go Lacazette łatwo objechał, ale Francuz to też nie jest pierwszy lepszy gość z ulicy. Na szczęście Urugwajczykowi udało się go dogonić, a i ktoś go jeszcze dodatkowo wsparł. Zdecydowanie na plus. Mógł mieć nawet gola, gdyby Bonucci nie zagrodził drogi do bramki. Nie wiem w czym Ranocchia miałby być od niego lepszy.

Gio chyba naprawdę się ogarnął. Przede wszystkim wygląda na to, że odzyskał szybkość. Gdyby inaczej wybrał mógł zaliczyć trafienie po podaniu Marchisio, ale zestrzelił Sputnik ;). Llorente też dał dobrą i ważną zmianę, dzięki której przeszliśmy z obrony do ataku. W sytuacjach, gdzie mógł wchodzić lub zagrywać ze skrzydła obnażone zostały jego braki i jak na dłoni było widać w jakiego napastnika powinniśmy celować na szpicę.

Isla panikuje pod bramką rywala i takich wahadłowych nie możemy mieć w składzie. Choć z tyłu mecz na plus. Ale jednak...

O reszcie nie będę pisał. Poza fatalnym Vuciniciem reszta przeważnie nieźle, ale te niecelne podania to straszny klops. Dotyczy to wszystkich.

Styl momentami wyglądał słabiutko. Oj, słabiutko. Prześlizgnęliśmy się przez to spotkanie. Z przebiegu spotkania awans wcale nie był taki pewien. Żodyn zespół na poziomie 1/4 LM nie gra tak topornie, wolno i przewidywalnie jak my. ŻODYN!


Nedved1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 lutego 2012
Posty: 611
Rejestracja: 26 lutego 2012

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 00:03

Mam nadzieję, że Conte oglądał ostatnie mecze LM, i wyciągnie wnioski. Na tle Europy wypadamy blado. Gramy wolno, schematycznie, przewidywalnie, bez zaangażowania. Pytanie tylko czy kiedyś się to zmieni. Może potrzeba większego przeszczepu nie włoskiej krwi?
Vucinicia lepiej już nie wystawiać, jeszcze swoją grą zrazi ślepców chcących go jednak kupić.
Mamy półfinał, oby Conte pogonił naszych do roboty.


kacopys

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 września 2013
Posty: 125
Rejestracja: 11 września 2013

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 00:16

Mecz tragiczny zero ładu i składu. Piłki z obrony grane huzia na juzia i klepka Bonucciego z Buffonem.
Stały fragment i rykoszet, a poza tym nic w światło bramki
Chciałem Vucinicia zamiast Osvaldo myślałem że będzie lepiej, teraz wiem, że nie mam nosa do napastników. Czarnogórzec miał mecz przeciwko obronie przy której mógł się pokazać (szczególnie Kone) i nie zrobił nic ;/
Skrzydła też powinny pohasać przy 4-3-1-2 przeciwnika, ale w szybkim ataku Isla różni się od Asy tym że Asa przyjmuję piłkę w kierunku w którym chce biec a Isla biegnie tam gdzie akurat przyjmie. Zero czucia piłki, wszystko rwane i tak od początku jego przygody w Juve, będącej przystankiem w drodze do Realu :|
Z taką grą z Sevillą lub Benficą to może być przypomnienie się Europie w nie taki sposób jak chcemy. Valencia według mnie jest do zlania nawet w tej ogórkowej formie.
Mam nadzieje na cudowne odzyskanie formy, chyba że Pirlo wygra nam LE wolnymi :prochno:


typkens

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2004
Posty: 204
Rejestracja: 07 maja 2004

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 00:16

Żenujące spotkanie. Podania Kwadwo pozostawię bez komentarza (szczególnie te 3 z pierwszej połowy). Pirlo jak zwykle maskuje słaby mecz bramką z wolnego, która też była iście żenująca - mur w ogóle nie wyskoczył, a obrońca w którego leciała piłka schował głowę... Nasza gra to obraz nędzy i rozpaczy. Dobrze, że gramy z takimi ogórkami, bo ktokolwiek z Ligi Mistrzów zjadłby nas na śniadanie, szczególnie Atletico z tak intensywną grą.


annihilator1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2009
Posty: 2771
Rejestracja: 27 listopada 2009

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 00:25

Nedved1983 pisze:Może potrzeba większego przeszczepu nie włoskiej krwi?
Może nie tyle nie włoskiej, o ile w ogóle trzeba "nowych krwinek". Padoin, Isla, Vucinić, Fabio, Peluso (?), ci zawodnicy są cechują się tym, że: zajmują miejsce na ławce rezerwowych i prezentują słabą dyspozycje w trakcie tego sezonu. Poświęciłbym i Pogbe, by zobaczyć w Juve 2-3 zawodników, będących równoprawnymi zmiennikami odpowiednio dla Asy, jak i Lichego. A co do kolejnych rywali, to im bardziej utytułowany, tym bardziej Juve przypomina drużynę z lat poprzednich. Będzie OK


ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 4332
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 02:00

annihilator1988 pisze:
Nedved1983 pisze:Może potrzeba większego przeszczepu nie włoskiej krwi?
Może nie tyle nie włoskiej, o ile w ogóle trzeba "nowych krwinek". Padoin, Isla, Vucinić, Fabio, Peluso (?), ci zawodnicy są cechują się tym, że: zajmują miejsce na ławce rezerwowych i prezentują słabą dyspozycje w trakcie tego sezonu.
Ogólne zmęczenie materiału i zbytnia pewność siebie, że jakoś się to pod nas ułoży są widoczne dla chyba każdego kibica Juventusu. Oprócz Pogby nie widzę sensu sprzedawania żadnych kluczowych zawodników. Podobnie nie ma mowy o odejściu Conte. Na pewno nie po tym sezonie, bo co będzie za rok kryształowa kula mi nie chciała powiedzieć. Jedynym wyjściem na tchnięcie ducha w tę drużynę jest przewietrzenie szatni. Skoro z pierwszego składu nie ma sensu nikogo sprzedawać to trzeba zainwestował w zawodników na poziomie naszej pierwszej 11, a jak się uda to nawet lepszych lub mających taki potencjał. Zresztą tacy zawodnicy, którzy są już jedną nogą poza klubem, jak Quag i Vucinic, też nie sprzyjają jakoś szczególnie wzmacnianiu kolektywu i słodkie pierdzenie w prasie, że wszystkie dzieci nasze są, nic nie zmieni. Niech też Conte spojrzy, jak grają zespoły jego kolegów - Simeone i Kloppa. Wszyscy trzej w podobnym wieku, a tylko Włochowi w głowie darcie gęby i zabetonowane schematy.

Zresztą zobaczcie, że nawet w ubiegłorocznej, przecież całkiem udanej, edycji Ligii Mistrzów nasza filozofia była taka żeby wyczekać rywala, a potem go dobić. W praktycznie wszystkich meczach. Nawet z Celticiem. Wtedy to się jeszcze sprawdzało, ale obecnie wygląda to tak jakby zatrudnić artystów w korporacji i kazać im robić swoją robotę przy biurku od 7 do 15. I tylko przy tym biurku. I tylko według wytycznych. I tylko w tych godzinach...

BTW. "niewłoskiej"


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 06:32

Krytykujecie Vucinicia, a Tevez zagrał równie słabo. Ciągał tę piłkę i niewiele dobrego z tego wynikało. Jestem przeciwnikiem ustawiania ze sobą tak dwóch wysuniętych, jak i dwóch cofnietych napastników. Dobrze, że Pirlo się jako tako ogarnął i nie gra już takiej padaczki. Chociaż kontry dalej sabotuje.

@up - Celtikiem


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 1159
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 07:22

Łukasz pisze:Krytykujecie Vucinicia, a Tevez zagrał równie słabo. Ciągał tę piłkę i niewiele dobrego z tego wynikało. Jestem przeciwnikiem ustawiania ze sobą tak dwóch wysuniętych, jak i dwóch cofnietych napastników. Dobrze, że Pirlo się jako tako ogarnął i nie gra już takiej padaczki. Chociaż kontry dalej sabotuje.

@up - Celtikiem
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

zawsze jest to samo. Daje dwóch cofniętych, to dublują się i nie ma gry. Daje dwóch wysuniętych to nie ma kto grać piłką, dlaczego Conte na siłę próbuje przemóc to? po prostu takie coś nie wychodzi i wczoraj powinni zacząć innymi napastnikami, a Vucinic i Isla kolejny raz pokazują, że baju baju się zbliża.


"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7086
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 08:27

chyba cię trochę zmartwię ale od zejścia Vucinica oddaliśmy 2 strzały ;] ten co był gol i później Gio pod koniec meczu co walnął w trybuny, także ciężko zauważyć tu że "była gra" ;)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 7834
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 08:38

Maly pisze:chyba cię trochę zmartwię ale od zejścia Vucinica oddaliśmy 2 strzały ;] ten co był gol i później Gio pod koniec meczu co walnął w trybuny, także ciężko zauważyć tu że "była gra" ;)
Maly, Ty chyba nie próbujesz wciskać kitu, że Vucinić zagrał lepiej niż Llorente, albo, że zespół z Vuciniciem prezentował się lepiej niż po jego zmianie? Aż boję się usłyszeć odpowiedź... :|


My - kibice - chcielibyśmy, żeby każdy mecz europejskich pucharów, nawet tak słabo wyglądający jak ten przeciwko Lyonowi, niósł dla podopiecznych Conte jakąś lekcję z której ci wyciągną wnioski i przez to będą mądrzejsi. Niestety to wszystko wygląda tak, jakby za każdym kolejnym rozegranym spotkaniem nie szła nawet namiastka dodatkowego doświadczenia - nasi grają swój betonowy futbol nie chcąc wyciągać wniosków.

A narzekający na pomruki z trybun Chiellini, który zachodzi w głowę, czego ci wredni kibice od nich chcą... :doh:


Obrazek
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 08:45

pumex pisze:
Maly pisze:chyba cię trochę zmartwię ale od zejścia Vucinica oddaliśmy 2 strzały ;] ten co był gol i później Gio pod koniec meczu co walnął w trybuny, także ciężko zauważyć tu że "była gra" ;)
Maly, Ty chyba nie próbujesz wciskać kitu, że Vucinić zagrał lepiej niż Llorente, albo, że zespół z Vuciniciem prezentował się lepiej niż po jego zmianie? Aż boję się usłyszeć odpowiedź... :|
Zostaw go, Pumi. On żyje w swoim świecie. Nawet ja, największy fanboj Szwagra przyznałem wczoraj, że gra jakby tarł chrzan.

Nastolatki z Lyonu potrafiły nam napsuć krwi. Co będzie, jeśli naprzeciwko Chielliniego i Caceresa staną Gabmeiro? Bacca? Alcacer?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
zakiii

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2010
Posty: 448
Rejestracja: 14 września 2010
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 08:51

deszczowy pisze: Nastolatki z Lyonu potrafiły nam napsuć krwi. Co będzie, jeśli naprzeciwko Chielliniego i Caceresa staną Gabmeiro? Bacca? Alcacer?
Aż strach pomyśleć. To się może skończyć jeszcze większym betonem niż wczoraj. W tym sezonie raczej nie ma co liczyć już na zmianę stylu. Conte pewnie dumny jak paw chodzi, że zawodnicy robią wszystko co chce. W ogóle jakoś bez ikry się zachowuje przy linii, dwa sezony temu, to facet faktycznie szalał.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 08:55

zakiii pisze:
deszczowy pisze: Nastolatki z Lyonu potrafiły nam napsuć krwi. Co będzie, jeśli naprzeciwko Chielliniego i Caceresa staną Gabmeiro? Bacca? Alcacer?
Aż strach pomyśleć. To się może skończyć jeszcze większym betonem niż wczoraj. W tym sezonie raczej nie ma co liczyć już na zmianę stylu. Conte pewnie dumny jak paw chodzi, że zawodnicy robią wszystko co chce. W ogóle jakoś bez ikry się zachowuje przy linii, dwa sezony temu, to facet faktycznie szalał.
Też to zauważyłem. Może po prostu... nie wiem, okrzepł? Może trochę dojrzał i nie jest już taki elektryczny?

W której minucie meczu zszedł wczoraj Mirko?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
mibor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 października 2013
Posty: 521
Rejestracja: 23 października 2013

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2014, 09:05

deszczowy pisze:
zakiii pisze:
deszczowy pisze: Nastolatki z Lyonu potrafiły nam napsuć krwi. Co będzie, jeśli naprzeciwko Chielliniego i Caceresa staną Gabmeiro? Bacca? Alcacer?
Aż strach pomyśleć. To się może skończyć jeszcze większym betonem niż wczoraj. W tym sezonie raczej nie ma co liczyć już na zmianę stylu. Conte pewnie dumny jak paw chodzi, że zawodnicy robią wszystko co chce. W ogóle jakoś bez ikry się zachowuje przy linii, dwa sezony temu, to facet faktycznie szalał.
Też to zauważyłem. Może po prostu... nie wiem, okrzepł? Może trochę dojrzał i nie jest już taki elektryczny?

W której minucie meczu zszedł wczoraj Mirko?
w 60, dobrze ze Conte troche ogarnia sie ze zmianami i nie robi juz ich w 80 min...

Ciekawe na kogo tak wczoraj Szwagier darł pape.
Mam nadzieje, ze conte coraz rzadziej będzie korzystal z usług Osvaldo.
Jay wypadł na ok 6 mc u Świętych wiec moze nie bedą chcieli się go tak szybko pozbyć...


Juve, storia di un grande amore
Zablokowany